Basia54

Dzień dobry :). KO, ja też z sentymentem wspominam ten ubiegły rok i ciągłą obecność w moim życiu naszego forum :). Bardzo cenne były wypowiedzi wielu forumowiczów, tych z którymi się zgadzałam i nie zgadzałam. Z przyjemnością czytałam wypowiedzi pani Anny, pani Ewy, pana Michała, pani Reminiscencje, pani Grety mimo, że nie miałam tyle zrozumienia dla Mustafy N. co ona :), i wielu , wielu innych „Gości”. Czasem ktoś inny otwierał mi oczy na to, czego sama nie potrafiłam zauważyć. Często się tu nawet „kłóciliśmy” :). Dziękuję też Muszirze, bo to dzięki Niej dowiedziałam się, że można szukać dalszych odcinków GF w internecie :D. Gdyby nie ona to zeszłego lata pewno bym usychała z tęsknoty za serialem, nie wiedząc jak sobie poradzić :). KO, doskonale też pamiętam Twoje pierwsze wpisy, jeszcze te „anonimowe”, bo zrobiły na mnie wielkie wrażenie. A potem zadziwiłaś nas swoim specyficznym poczuciem humoru w oryginalnych streszczeniach. Podobały się wszystkim :). Pamiętam też pierwszy wpis Barnaby, gdy pisała o nagrodach Latynosów dla seriali tureckich i była zdziwiona niektórymi kategoriami, jakie wymyślono w tym konkursie :D. Wtedy jeszcze nie przypuszczałam, jak bardzo Jej późniejsze komentarze będą dla mnie ważne. Z Kasią byłam zawsze bardzo zgodna. Jej wypowiedzi były „moimi”. Najkrócej pod pseudonimem znam GRA. Być może pisałaś już wcześniej anonimowo? Jestem pełna podziwu dla Twojej wiedzy muzycznej i dziękuję za piękne Dobranocki. GF KO, dziękuję za kolejne streszczenie :). Barnaby, o tak scenę w łazience z przerażoną Fatmagul ogląda się z zapartym tchem. Zawsze też wzruszam się przy rozmowach Meryem z Kerimem, gdy ona „potrząsa” jego sumieniem. Ma do tego prawo, bo to jej dziecko. Walczy o niego.

Dzień dobry :). Kerim powiedział Fatmagul tylko część tego, o czym wie. Powiedział jej, że Mustafa dostał paszport i też wyjeżdża. Nie dopowiedział jednak , że to nie będzie wyjazd na zawsze a paszport jest Mustafie potrzebny do pracy na zagranicznych trasach. Zrobił to chyba celowo, nie panując już nad swoją złością, gdy kolejny raz przekonał się z jaką nienawiścią traktuje go Fatmagul i jak bardzo chce, żeby on nareszcie zniknął z jej życia.

Dobranocka obejrzana. Dziękuję GRA :). Spokojnej nocy :)

Dzień dobry :). GF 21. Australia to podświadomość, Niemcy - tam wyjechali inni Turcy. O Anglii nawet nie pomyślał :P.

Hurra! Dzięki za nowy harmonogram :D GRA, dzięki za dobranockę, opis spotkania Anastazji z Enginem czytałam :). Dobrej nocy.

KO, wielkie dzięki za piękne streszczenia. Tylko z GF jestem tak naprawdę na bieżąco. Niestety KPA co nadrobię dystans dzielący mnie od Was, to zaraz go tracę :D.

Witajcie :). Ja jeszcze o BBO :). Barnaby, wiem że Meral Okay nie żyje. Minęło już więcej czasu niż rok, bo zmarła w 2012 roku. Rzeczywiście ona darzyła sympatią Narin i Melisę. Wiemy to z Twojego tłumaczenia spotkania z głównymi aktorami w studiu telewizyjnym. Melisa mimo bardzo młodego wieku była już wtedy uznaną aktorką. Wystąpiła w wielu filmach kinowych a Engin A. nie miał wtedy jeszcze żadnej wybitnej pierwszoplanowej roli za sobą. Myślę jednak, że to Engin był w trakcie realizacji serialu największą niespodzianką i objawieniem dla Meral. Owszem wymyśliła postać Mustafy, pewnie ze szczegółami. Dokładnie wiedziała jaki ma być, ale wydaje mi się że kreacja Engina znacznie przerosła jej zamysł. O to „COŚ” czego nie da się wyrazić słowami. Jedyne słowo jakie mi przychodzi do głowy to – PASJA, ale i to za mało :D. Nie wiem czy czytałaś wywiad z Meral Okay z 17.10.2010, przetłumaczony na język polski i zamieszczony w Notatkach EAPF (trzeba mocno pogrzebać w tej zakładce, bo jest zamieszczona pod datą 27 czerwca 2016). Na początku wywiadu Meral mówi o Mustafie Bulucie. To fantastyczna charakterystyka postaci, ale to ona przecież go wymyśliła. Poza tym mówi o nim już po zakończeniu serialu, więc może to jest suma efektów wyobraźni jej i Engina. Na końcu zwraca uwagę na aktora, który stworzył tę niezwykłą postać i wróży mu wielki sukces w przyszłości. To były prorocze słowa, bo przecież w październiku 2010 dopiero co rozpoczął się Grzech Fatmagul. Nikt jeszcze wtedy nie mógł przewidzieć jak wielkim sukcesem się okaże, nie tylko w Turcji i na Bliskim Wschodzie, ale na całym świecie. I to sława GF sprawiła, że wcześniejszy BBO obejrzeli potem widzowie poza granicami Turcji. I chyba Meral nie dowiedziała się jednak jak wielką legendą stał się BBO i jego bohater Mustafa B., bo legenda wciąż rośnie i rośnie :D. Engin o tym wie i może być dumny ze swojej roli. Gdyby przeczytał Twoje komentarze może jeszcze bardziej byłby dumny :). KO 9:33 Płaczę nad komentarzami Barnaby o Mustafie, trafiają do mojego serca, ale ono jak na razie ledwie się uchyliło. Mustafa uczynił wiele złego i to nie były żarty. W prawdziwym życiu uciekałabym od takiego mężczyzny. Boję się ludzi gwałtownych, nieobliczalnych i okrutnych. Mogłaby to zmienić szalona miłość do takiego człowieka, wszak ona nie wybiera. Wiemy jednak, że Narin takiej miłości nie czuła.

Witajcie :). GRA, zawsze gdy słucham tej piosenki, mam ciarki. https://www.youtube.com/watch?v=pkfgLR1Va_Q Dzisiaj były do kwadratu :D. gość dziś Trudno nie odpowiedzieć uśmiechem widząc uśmiechy tej pięknej pary :D Barnaby, czytam, czytam, czytam … i wzruszam się tym co napisałaś. Meral Okay i Engin też by się wzruszyli, gdyby Twoje wypowiedzi mieli okazję poznać.

Barnaby 16:58 Noo, Barnaby jestem pełna uznania :). Moje zabetonowane serce wobec Mustafy coś jakby zaczęło się trochę kruszyć :). Dziewczyny – Barnaby i KO - Wasze wypowiedzi na temat BBO to istne perełki :).

Dzień dobry :). Barnaby, robótkę szydełkową Fatmagul przełknęłam jakoś bez oporów, ale spinka Elif i szal Selvi to już było dla mnie za wiele :D. A tak w ogóle, gdy pierwszy raz oglądałam KPA jesienią zeszłego roku, zaraz po skończeniu GF (w wersji angielskiej w internecie), to strasznie wkurzały mnie sceny z „zapożyczeniami” . Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że tureccy filmowcy zdaje się nie mają z tym problemu i w wielu serialach tak robią, a to można przecież podciągnąć pod plagiat. KO, znowu czuję dla Ciebie wielki podziw :D. Dla Twojej pracowitości i obowiązkowości :D. Czy Twoi Bliscy nie nazywają Cię przypadkiem Pszczółką Mają?

GRA Ze wszystkim się zgadzam, może oprócz jednego nie do końca :). Ja myślę, że w tej scenie, gdy Fatmagul prosi Kerima, żeby wyjechał (odcinek 16), jednak dotarły do niej jego słowa, że Mustafa jest egoistą i nie kochał jej tak jak ona jego. Zresztą Kerim nie musiał tego wcale mówić, ona to zrozumiała sama już wcześniej. Wydaje mi się, że jej gwałtowna reakcja na słowa Kerima nie była spowodowana tylko tym, że ciągle jeszcze broniła się przed przyjęciem tej prawdy, ale również tym, że taki zarzut człowiekowi, którego ona kocha, ośmielił się czynić ktoś, kto zrujnował jej życie (i Mustafy też), jej największy wróg. Uff! Ale zawile to napisałam :). Nie mam wątpliwości, że Fatmagul kochała Mustafę wielką miłością, zdolną do największych poświęceń. Czyż nie zgodziła się na ślub z Kerimem właśnie w imię tej miłości? Barnaby Teraz razem z Wami jeszcze nie oglądałam tego odcinka i szczerze mówiąc średnio pamiętam to o czym piszesz. Nieraz wściekałam się na Elif, więc przypuszczam, że słusznie ją teraz besztasz :D.

gość dziś Ja też miałam podobne skojarzenia, gdy po raz pierwszy zobaczyłam Kerima w scenie na lotnisku. Może nie macho, ale przystojny chłopak w typie latynoskim i na dodatek świadomy swej urody. Następne sceny pokazały, że mimo tej niezaprzeczalnej urody to bardzo skromny, trochę nieśmiały i dobrze wychowany chłopak w świetnej relacji ze swoją przybraną matką. Od razu poczułam do niego sympatię ale nie wpadłam wtedy po uszy :D. Olśnienie przyszło dużo później, wtedy gdy po pobiciu przez wynajętych zbirów Erdogana „opatrywał swoje rany”. Do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego dopiero wtedy :D. GRA, dziękuję, czuję się usatysfakcjonowana dobranocką :D. Mogę iść spać :D Tylko czy zasnę?

gość dziś Faktycznie jest w tej scenie „wał przeciwpowodziowy” na głowie u Kerima, ale nie mogę powiedzieć, że mi się nie podoba :D. Ten odcinek przyniósł mi tyle wzruszeń, że nie zwracałam uwagi na to czy jego włosy wyglądają lepiej czy gorzej niż w innych sytuacjach :D. Dziękuję za podpowiedź o jaki odcinek chodziło. Teraz już jest dla mnie jasne, która fryzura się Pani nie podoba :D.

KO dziś Wydaje mi się, że to może być kwestia tłumaczenia, dość oszczędnego w polskiej wersji. Mnie z kolei zdziwił nieadekwatny do sytuacji śmiech Kerima w momencie gdy Meryem mówi do niego „Przecież to przez ciebie jej życie się rozpadło”. Na tyle ile go poznaliśmy wiemy, że Kerim doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to prawda. W moim mniemaniu nie mógł się z tego powodu zaśmiać. Zajrzałam do wersji angielskiej i w stosunku do niej w polskiej zabrakło jednego zdania, które wyjaśnia ten śmiech. Przytoczę ten fragment w wersji do jakiej mam dostęp z ewentualnymi błędami i uproszczeniami. K.: What can I do, Abla? M.: Kerim. She has no one in this life. No one. You could be her “someone”. (to jest właśnie to zdanie którego zabrakło i wtedy Kerim gorzko się śmieje). Are you the one who let her life fall off a cliff or not? Yes, you are. Then this time, you can’t leave her alone in her despair. Make it up to her (o zdobyciu serca nic nie ma). Heal her wounds with your patience. Heal her wounds. K.: I will leave. As soon as possible. Reszta podobna jak w polskiej wersji. Nie tłumaczyłam, bo do tego trzeba mieć talent a ja go nie mam :).

Dzień dobry :). To chyba jeden z najważniejszych i przełomowych odcinków. I do tego te przejmujące, wzruszające rozmowy, Meryem z Kerimem, a potem Rahmiego z Kerimem. Kerim umie słuchać, nic po nim nie spływa jak po kaczce. Tylko pozornie jest nieugięty w swoim postanowieniu wyjazdu. Czy to co Kerim usłyszał od Vurala coś zmienia? Czy jest chociaż trochę mniej winny niż pozostała trójka? Barnaby, wspomnienie przez Meryem matki Kerima jest kontrowersyjne, może się to nie podobać, ale pamiętajmy, że Meryem rozpaczliwie walczy o duszę Kerima, ima się każdego sposobu. Przecież ona myśli o nim jak o swoim własnym dziecku, chce, żeby on odzyskał wiarę w sens życia, a warunkiem do tego jest odpokutowanie swojej winy. Wszyscy czujemy co ma być tą pokutą a Meryem potrafiła wypowiedzieć to w pięknych słowach. KO dziś 0:05 – cudne kudełki :D. Oprócz wczorajszego wyboru Engina z Seulu dorzucam Kerima z tego filmiku – 0:28 i 0:34 Dziękuję za filmik i za piękne streszczenie oczywiście też :). Barnaby, ja też bardzo lubię stylizację Kerima z okresu więzienia. Przypomniała mi się teraz scena, gdy Fatmagul odwiedza go w więzieniu i mówi do niego z troską; „schudłeś”. A tak naprawdę Engin zaokrąglił się wtedy nieco :D :D, ale bardzo lubię tę wersję Kerima i nie mogę się zdecydować, która jest lepsza czy chudsza czy grubsza? :D :D

GRA, dobranockę zostawiam sobie na koniec a teraz właśnie oglądam 18 odcinek GF, żeby przygotować się na jutro. Czy to tutaj widać ten słynny, wspominany dopiero co „wał przeciwpowodziowy” nad czołem Kerima/Engina :D :D ? Jeśli tak, to muszę powiedzieć, że wcale tej fryzury nie skrytykuję :P. Co więcej dodam, że ten młody, chudy, pochmurny i mocno przybity Kerim/Engin bardzo mi się podoba :P. To taka szlachetna, niecukierkowa uroda :).

Dzień dobry :). Witaj KO :). Bardzo nam Ciebie brakowało :). Dzięki za streszczenia GF i KPA. Z GF jestem na bieżąco ale z KPA jeszcze Was nie dogoniłam.

Ja jeszcze nie śpię. GRA witaj. Dzięki za dobranocki :). gość wczoraj Mnie się wydawało, że więcej żelu czy też pianki nad czołem to miał właśnie Daghan zwłaszcza w drugiej części serialu, gdy zadawał się z mafią. A Kerim wyglądał dla mnie naturalnie ze swoją wyjątkową fryzurą :P :P. Moim zdaniem żadnych „wspomagaczy” nie stosował przy jej układaniu :P. A co do tych plotek związanych z ewentualnym nowym serialem Engina, to czasem mam wrażenie, że scenarzystom tureckim jakby zaczynało brakować nowych pomysłów.

Ja też nie lubię jasnych marynarek :D A Engin wygląda jak młody bóg nawet w stroju Teka z BIKEM, i nie rozumiem dlaczego niektórzy uważają, że grał tam rolę brzydkiego chłopaka :P.

Dobry wieczór :). Ja wolę Engina bez wąsów i bez brody, z lekkim zarostem jak u Kerima :D. Może być jak Daghan, ale ten który miał włosy w lekkim nieładzie z 2, 3 odcinka, a nie ten z późniejszych odcinków taki trochę "gogusiowaty" :D. Nie do końca się z Toba zgodzę Barnaby w kwestii garniturów Mustafy Buluta , zwłaszcza jeśli chodzi o materiały niezbyt dobrej jakości. Ja myślę, że to były materiały pierwszorzędnej jakości a garnitury były szyte na miarę. Mustafę wszak było na to stać. Zgadzam się, że były fatalnie dopasowane, ale tylko z naszego punktu widzenia. Zauważcie, że tak noszą się zamożni panowie z tego regionu świata, i oni sami pewnie uważają takie garnitury za szczyt elegancji. A Kerim nosił się według mnie całkiem normalnie (uwielbiam go w swetrach, nawet białym golfie :) ) i „adekwatnie” do swego statusu społecznego. Cieszę się, że realizatorzy GF podeszli do spraw wizerunkowych zarówno jego jak i Fatmagul rozsądnie. Nie było przerostu formy nad treścią, tak jak to miało miejsce w Olene Kadar. Daghan często wyglądał jakby go przeniesiono do filmu z jakiegoś wybiegu mody i nieustannie wyczuwałam jakiś brak zgodności między jego zewnętrznym wizerunkiem a tym co drzemie w środku.

GRA, to była naprawdę duża i przyjemna dawka klipów z Enginem. Dzięki :).

KO, pozdrowienia dla Ciebie :). Dzięki za Twoje ładne i przekonujące komentarze.

Dzięki Barnaby, że potraktowałaś całe zamieszanie wywołane przeze mnie z wyrozumiałością i znanym już nam poczuciem humoru. Nie martw się o mnie, nie poszłam się upić ze zmartwienia i wstydu, chociaż jest mi nadal głupio. Rzeczywiście zniknęłam na pół dnia, bo byłam na spotkaniu koleżeńskim swojej licealnej klasy. Troszkę wypiliśmy, ale z radości, że się ponownie zobaczyliśmy :D.

Barnaby, biję się w piersi, bo bardzo zawiniłam i to jeszcze jak głupio. Wyszła moja nieudolność w korzystaniu z internetu w komórce :( . Jeszcze raz bardzo przepraszam Ciebie i wszystkich Forumowiczów. GRA dziś Dziękuję :).

Barnaby, nie wiem jak mam Cię przeprosić za swój post.Pokusiłam się, żeby go wysłać z telefonu i coś źle zrobiłam. Pisałam go do Ciebie a wyszło, ze się pod Ciebie podszywam. Bardzo, ale to bardzo Cię przepraszam. Z internetem w telefonie jestem niestety na bakier :(.