Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Basia54

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1280
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Basia54

  1. Basia54

    Grzech Fatmagul 5

    gość dziś Jak szybko świeżutkie streszczenie odcinka z dowcipnymi komentarzami. Brawo! :)
  2. Basia54

    Grzech Fatmagul 5

    gość dziś Dziękuję za przypomnienie tej pięknej piosenki Seweryna K. Jej słowa znakomicie ilustrują historię Fatmagul i Kerima :).
  3. Basia54

    Grzech Fatmagul 5

    Przepraszam, coś mi się zdublowało :)
  4. Basia54

    Grzech Fatmagul 5

    barnaby dziś A teraz „mój”, z tej samej sesji zdjęciowej co "Twój” :D https://www.youtube.com/watch?v=62syjVNkWzA
  5. Basia54

    Grzech Fatmagul 5

    Dzień dobry :) gość dziś „Zastanawiam się dlaczego Fatmagul wyprala prześcieradło?” Ja tez zastanawiałam się nad tymi prześcieradłami i skłaniam się do poglądu, że to ma związek z tradycją, o której Pani/Pan wspomniała. Jeszcze jedna myśl mi przychodzi do głowy, chociaż nie wiem czy słuszna. Może w ten sposób pokazuje się wszystkim w tamtej społeczności, tej tradycyjnej, że małżeństwo zostało „skonsumowane”. Ewa298 dziś „Ich zachowanie po tej pierwszej nocy, podczas której według mnie jeszcze do niczego nie doszło, a jeśli nawet, to nie sprawiło im żadnej satysfakcji..” Według mnie doszło, tylko nie sprawiło im satysfakcji. Skoro nie sprawiło Fatmagul, nie mogło też sprawić i Kerimowi. Obydwoje byli maksymalnie spięci i zdenerwowani. Tzw. pierwszy raz może być mało satysfakcjonujący w "normalnych" okolicznościach a co dopiero w ich sytuacji. Sądzę, że Fatmagul bała się teraz już nie Kerima jako mężczyzny, który kojarzy się jej z tamtą nocą gwałtu. Ona bała się samego aktu. Jej taki akt nadal kojarzy się z okrucieństwem i przemocą i zapewnienia terapeutki, że z Kerimem będzie inaczej, nic tu nie pomogą. Nasuwa mi się również taka myśl, nie wiem czy słuszna, że gdyby jej ukochanym stał się jakiś całkiem inny mężczyzna, noc poślubna mogłaby wyglądać podobnie.
  6. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    gość dziś Skoro jest nas więcej, podobnie odczuwających, to chyba nam się nie wydawało, że te sceny miały subtelny ładunek erotyczny, jak pięknie napisała barnaby :D
  7. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Chciałam nieco uściślić wypowiedź Pani Anny z godz.12.00 To były sceny z odcinka 3 i kiedyś już o tym pisałam. Rzeczywiście cała czwórka uciekła z miejsca przestępstwa, zdawali sobie sprawę, że zrobili coś złego ale nie można powiedzieć, że byli trzeźwi. Kerim prowadził auto pod wpływem szoku i adrenaliny. To jest jak najbardziej możliwe. Może niezręcznie to zabrzmi, ale na pewno wiele z Was słyszało o tym, że ktoś kto ma 2 promile alkoholu we krwi, potrafi prowadzić auto, a przewraca się dopiero wtedy gdy z niego wysiądzie. Podczas tej ucieczki z plaży, Kerim rozwozi Selima i Erdogana do ich rezydencji a potem Vurala do jego domu. Vural znowu się „odstresowuje” pływając w basenie a Kerim siedzi nad brzegiem tegoż basenu i w jego głowie przewijają się obrazy z tej strasznej nocy. To jeszcze nie była pełna świadomość tego co się wtedy stało. To były tylko urywki, ale na tyle okropne, że Kerim zrywa się i wraca na plażę, szukając tam dziewczyny. Przybiegł za późno, bo Fatmagul została już zabrana przez karetkę. Myślę, że chciał jej wtedy pomóc. I dopiero tam na plaży zdaje sobie w pełni sprawę jaką krzywdę wyrządzili Fatmagul. PS. Znowu mnie wylogowało, dlatego swój wpis powtórzyłam :)
  8. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    barnaby dziś Dziękuję za wyjaśnienie w sprawie nazwy kategorii. Jest zatem gorzej niż myślałam :).
  9. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Rzeczywiście. Dobrze, że nie mieliśmy dubbingu :D
  10. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Bardzo dużo było takich scen, które wywarły na mnie wielkie wrażenie. Chyba Państwa zanudzę. Dramatyczne: 1. Scena gwałtu z 2 odcinka 2. Podobnie jak już pisał gość z , scena gdy Kerim zaczyna rozumieć co się stało, biegnie na plażę sprawdzić czy dziewczyna jeszcze tam jest, zanurzenie się w wodzie i ta rozpacz w oczach, mistrzowsko to było zagrane, odcinek 3 3. Scena w odcinku 4, gdy Kerim w końcu wraca do domu po tej strasznej nocy i dramatyczna rozmowa z Meryem. Ona ma do niego pretensje, że gdzieś się wałęsał z tymi łachudrami i krzyczy do niego „co było tak ważne, że nie przyjechałeś … co było ważniejszego od życia tej młodej dziewczyny …”. Kerim płacząc mówi „ja tego nie zrobiłem…nie mógłbym zrobić czegoś takiego…”. Meryem nie rozumie o czym on mówi, ale za chwile to do niej dociera. 4. Scena telefonicznej rozmowy Kerima z Fatmagul, gdy już zrozumiał, że nie może postąpić inaczej niż oddać się w ręce policji, jeśli chce żeby Fatmagul mu uwierzyła , odcinek 56 I te piękne, romantyczne :D 5. Wspólne śpiewanie F i K na kolacji u Kristin 6. Wizyta Fatmagul w więzieniu i wzruszająca scena powitania z Kerimem 7. Wyjście Kerima z więzienia, jazda samochodem Kadira, słynna scena „rączkowa” :D 8. Pobyt w domku Faretina, bardzo lubię spacer F i K po lesie i ich rozmowę o liście pożegnalnym, jak wiele dla nich obojga znaczył , no i oczywiście pierwszy pocałunek :D 9. Walentynki, skromna scena w kawiarence, gdzie Fatmagul i Kerim udają, że się dopiero co poznają i ona zamawia dla nich lemoniadę, oczywiście przytulanie w klubie itd., itp. A po przeczytaniu Państwa wypowiedzi mogłabym tak dalej dodawać i dodawać :D
  11. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Oprócz tego, że żałuje, robi chyba coś więcej. I to są dobre rzeczy. A proces, a właściwie dwa w których jest oskarżonym jeszcze przed nim.
  12. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Bartosz1988 dziś "Ktoś zainteresowany Plener Kadar z napisami! Jutro będę wrzucał na swoje CDA? Jak coś, to dam tu linka." Lepiej niech Pan tego nie robi, bo to może zniszczyć pracę Pań tłumaczących ten serial.
  13. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    gość dziś Racja. Zrozumienie drugiej osoby i wybaczenie jej wymaga czasu. Kerim się tego uczy. Ojcu już chyba wybaczył. Matce jeszcze nie.
  14. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    gość dziś Nie :) Wtedy gdy Kerim biegł na plażę nic jeszcze nie wiedział, że tam Fatmy już nie ma. Rozmowa z Meryem była później. Wtedy kiedy Kerim był na plaży, Meryem jechała karetką z Fatmagul. Pani ma zapewne na myśli inną sytuację, gdy Kerim jest ponownie u Vurala, są tam z nim inni sprawcy i wtedy dzwoni Meryem, chcąc mu opowiedzieć o dziewczynie i jej nieszczęściu. Kerim biegnie na plażę w odcinku 3 :)
  15. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    gość dziś „No, ale co tam on zaluje i to wystarczy” Otóż nie! Kerim żałuje, ale na tym się nie kończy. On robi wszystko, żeby odkupić swoje winy i zasłużyć na wybaczenie Fatmagul. A Mustafa? Tylko mówi, że żałuje a każdy jego następny czyn jest gorszy od poprzedniego.
  16. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    gość dziś „Nie wiadomo, czy by nie strzeliła, po prostu ojciec Kerima był szybszy” Bardzo słuszna uwaga :) 
  17. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Bardzo ciekawe i trafne wypowiedzi na tej stronie. Pozdrawiam i żegnam się do jutra :)
  18. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Ktoś wcześniej napisał, że dziś Mustafa wyrzucił z siebie wszystko a Fatmagul z uwagą go słuchała. Ja nazwałabym to inaczej, słuchała go raczej z wielką obawą i błagała, żeby ją wypuścił. Rzeczywiście dowiedzieliśmy się co czuł. Z jego wynurzeń wynika, że to Fatmagul go zdradziła, odwracając się od niego, a nie on ją. Kolejny raz dowiedzieliśmy się też, że jego cierpienie było z niczym nieporównywalne, nawet z jej cierpieniem. A teraz zarzuca jej, że doniosła na niego z zemsty, bo on ją kiedyś opuścił. Na koniec wydziera się, że to jakim jest teraz człowiekiem stało się przez nią. Ot, cały Mustafa. Wszyscy naokoło są winni, tylko on jest ofiarą. Ale czy bycie ofiarą może tłumaczyć i usprawiedliwiać krzywdzenie innych, a zwłaszcza kobiety, którą się kocha ?
  19. Basia54

    Grzech Fatmagul 3

    Pani Anno, nic już tutaj nie trzeba dodawać. Pięknie Pani opisała postać Meryem :)
  20. Basia54

    Grzech Fatmagul 2

    Z moich wpisów może wynika, że jestem bardzo surowa dla Mustafy, ale przecież w zupełności mogę się zgodzić z tym co napisał gość z 22:57. „…był dobrym synem, narzeczonym.....itd.Rokował dobrze .W chwili próby nie sprawdził się.Próbował to naprawić gdy rozmawiał z Fatmagul w starym domu.Ale przegrał.Potem wyszły z niego demony.” Gdyby nie ta tragiczna noc, pewno byłby szczęśliwym mężem Fatmagul i nie miałybyśmy o czym dyskutować. Nikt z nas nie może zaprzeczyć, że plany i marzenia Mustafy tej jednej nocy legły w gruzach i nie było to w tym momencie zawinione przez niego. Wtedy, nie wiedząc jak za chwilę się zachowa, szczerze mu współczułam. Ale potem już nie, gdy coraz lepiej poznawałam go po jego czynach.
  21. Basia54

    Grzech Fatmagul 2

    Pani Greto, nie wiem czy uda mi się odpowiedzieć przed północą :D Pozwolę sobie przywołać ten fragment: „Minęło tyle czasu, a on wciąż to pamięta i do tego się tak wzrusza. Dla mnie jest on wówczas prawdziwy. Prawdziwy jest też jego ból po stracie ojca teraz matki. W swoich emocjach i czynach częściej przypomina kogoś autentycznego, a Kerim to postać jak z bajki”. Zrozumiałam to jednak właśnie tak, jakby Pani porównywała wzruszenia, emocje i ból Mustafy i Kerima. Mustafa przypomina Pani wtedy kogoś autentycznego, a Kerim jeśli jest postacią jak z bajki, to już takim nie jest. W swojej wypowiedzi z godziny 17:04 napisała Pani, że Kerim nie był tak całkiem w porządku, wyszczególniając jego niechlubne czyny. Oczywiście, że nie był w porządku, ma czego się wstydzić i to właśnie świadczy, że daleko mu do ideału. Jest człowiekiem z krwi i kości ze swoimi słabościami i dlatego jest prawdziwy. Zarzut wobec Kerima, że „wolał siedzieć z nimi na jachcie albo w kawiarni” uważam za niesprawiedliwy. Przecież on nie umawiał się tam z nimi w celach rozrywkowych, żeby wypić piwo. Nie pamiętam w tej chwili, dlaczego spotkał się z Erdoganem w jakiejś restauracji, ale na jachcie spotkał się z Vuralem, bo ten powiedział mu, że nic tej feralnej nocy nie zrobił Fatmagul. To była przecież dla niego najważniejsza wtedy sprawa. Trudno, żeby go to nie ruszyło i nie pobiegł do Vurala. I ostatnia sprawa. Pisząc o tym, że nie postawiłabym znaku równości między winą Kerima a winą pozostałej trójki miałam na myśli sam czyn kryminalny. Kerim brał udział w przestępstwie, ale jednak był to udział bierny, a nie czynny. Myślę, że sąd też bierze takie aspekty pod uwagę, wymierzając karę. Nie postawiłabym też znaku równości między nimi w wymiarze czysto ludzkim. „Dlaczego mając czterech dorosłych mężczyzn jako uczestników zdarzenia, tylko od jednego wymagamy, by umiał zachować się po męsku?” Ja wymagałam tego, żeby umieli się zachować po męsku od nich wszystkich. Nie dość, że trójka paniczów zgwałciła Fatmagul, to nie umiała się do tego przyznać i ponieść konsekwencji. Chcieli uratować swoje tyłki robiąc ze swego kolegi kozła ofiarnego. Tylko jeden Kerim umiał przyznać się do przestępstwa, wprawdzie nie od razu, ale w końcu zrozumiał, że jeśli chce odbudować swoje życie, zdobyć zaufanie i miłość Fatmagul, to tu drogi na skróty nie ma i musi się zgłosić na policję. Bardzo mu wtedy kibicowałam, żeby to w końcu pojął. I na koniec – Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku 2017 dla Forumowiczek :D
  22. Basia54

    Grzech Fatmagul 2

    Jakie to smutne, że ludzi dobrych, prostolinijnych, uczciwych, odważnie przyznających się do swoich grzechów i robiących wszystko, aby swe winy odkupić uważamy za postacie bajkowe i nieprawdziwe. Za to autentyczni są dla nas ci egoistyczni, fałszywi, tchórzliwi, źli, zdolni do zabicia drugiego człowieka obwiniając ich za swoje nieudane życie. Dlaczego ból Mustafy po stracie ojca i matki miałby być bardziej prawdziwy niż ból małego chłopca po samobójstwie matki i porzuceniu go przez ojca? Dlaczego łzawe rozpamiętywanie przez Mustafę pięknych chwil i wspólnych marzeń z Fatmagul miałoby być bardziej autentyczne niż dramat Kerima, który doskonale wie, że tamtej tragicznej nocy wraz z pozostałymi uczestnikami „zdarzenia”, zrujnował życie Fatmagul i swoje, również Mustafy. Jednak nie uciekł od odpowiedzialności jak tchórz i próbuje to życie, zarówno jej jak i swoje odbudować a miłość ma tu moc sprawczą. Nie wymyślił tej miłości, ona się po prostu zdarzyła. Tak samo jak przydarzyła się Fatmagul. Mimo, że niektórym z nas wydaje się niemożliwa. Nie będę porównywać czyja miłość jest bardziej prawdziwa i większa czy Mustafy czy Kerima. Dla mnie istotne jest, że miłość Mustafy jest obsesyjna i niszcząca i nie ma nic wspólnego z dobrem osoby, do której jest skierowana. A w dzisiejszym odcinku znowu kilka ważnych i pięknych scen. Rozmowa Fatmagul, Kadira i Mukaddes. Udręka Kerima czy Fatmagul mu wybaczyła, a potem niepokój o to, że Mustafa zawsze będzie obecny w ich życiu a Fatmagul nigdy o swojej pierwszej miłości nie zapomni. Czy taki niepokój nie jest autentyczny? W moim przekonaniu jest udziałem wielu ludzi, może nawet wielu z nas. Jaką wspaniałą, silną psychikę ma Fatmagul: „Ja już dawno zapomniałam o tym co mogłoby być. Liczy się tu i teraz. Oboje staramy się zapomnieć. Jeżeli chcemy żyć dalej nie mamy innego wyjścia jak zapomnieć o przeszłości.” Pani Greto (wczoraj 22:58), ma pani rację, że Kerim powinien sobie w końcu wybaczyć. Może jeszcze nie czas na to, ale kiedyś musi to nastąpić, żeby móc iść dalej.
  23. Basia54

    Grzech Fatmagul 2

    Ja też kocham czytać Panie Annę i Gretę i wiele innych piszących tu komentatorek :). Nie zgodzę się tylko z jednym Pani Greto. „Winni są wszyscy czterej jednakowo, żaden mniej, żaden więcej.” Kerim w moich oczach jest bezdyskusyjnie winny. Jego wina polega na tym, że nie próbował powstrzymać kolegów, jak już zrozumiał, co oni robią. Może zresztą za późno zrozumiał, bo wskutek alkoholu i przyjętych chyba po raz pierwszy narkotyków, myślał za wolno (to oczywiście nie jest żadne usprawiedliwienie). Jak sam zeznał w śledztwie na wizji lokalnej w Ildirze, wszystko zaczęło się od żartów. No a skończyło się na koszmarze. Nie mogę jednak postawić znaku równości między czynem jakiego dopuścili się Erdogan, Selim i Vural, a brakiem właściwej reakcji ze strony Kerima. Co do urody Kerima. Chociaż pewnie jest obiektywnie przystojny, to jednak nie moja bajka. Tak mi się wydawało na początku serialu. Stało się jednak coś dziwnego. W miarę obserwowania z jaką determinacją próbuje odkupić swoją winę i walczy o zaufanie i miłość Fatmagul, coraz bardziej mi się podobał. Nie tylko wewnętrznie ale też i zewnętrznie :D :D. Pani Anno, artykuł, który Pani poleca, czytałam. Bardzo rzetelna recenzja.
  24. Basia54

    Grzech Fatmagul 2

    Godzina 14 :D Pani Ewa napisała: "W jego mniemaniu zabijając Kerima usuwał z życia największego swojego wroga,a jednocześnie wymierzał karę Fatmagul ". Tak. Mustafa uważa Fatmagul za kobietę zhańbioną. To nieważne, że nie ma w tym jej winy. Nie ożeniłby się z nią , bo to byłaby plama na jego honorze. Nie dość tego uważa również, że trzeba ją i Kerima ukarać, zabijając go. Pani Greto, czy tak właśnie MUSI postąpić prawdziwy turecki chłopak, żeby uznany został przez Turków za „swojego”? Jeśli tak, to jest to naprawdę smutne. A teraz zapomnijmy o wszelkich sporach, tych na naszym forum również i zasiadajmy do stołu :D
  25. Basia54

    Grzech Fatmagul 2

    gość dziś Mustafa jest starszy od Fatmagul około 5 lat, więc w tej scenie o której wspomniano, ma około 18 - 19 lat. Bardziej niż wygląd dwojga młodych, zastanowiło mnie, że 14-letnia Fatmagul ma już tak dojrzałe plany jak imię ich przyszłego dziecka. No ale to już Pani Anna wyjaśniła dlaczego tak mogło być.
×