Basia54

Dzień dobry Kochana Gromadko Mam straszliwe zaległości w oglądaniu seriali i czytaniu Waszych postów i dzisiaj też czas mnie goni. Pamiętam, że dzisiaj MKO ma egzaminy. Trzymam za Nią kciuki i przesyłam dobrą energię . Trzymaj się Paulinko . Pozdrowienia dla całej Ekipy i życzenia zdrowia, szczególnie dla Michała .

GRA, dzięki za dobranockę . Mnie najbardziej podobały się - pierwsza - Same To You" i ostatnia " Your Heart Is as Black as Night". Dobrej nocy.

Dobry wieczór Gromadko . Kasiu, ja również Ci dziękuję za to, że czuwasz na kafe i na dodatek raczysz nas takimi świetnymi mini-komentarzami . Niewątpliwie masz talent. Ja podobnie jak GRA, tak nie umiem. Albo oglądam albo komentuję. Nie umiem jednocześnie robić tych dwóch rzeczy naraz. Przy oglądaniu filmu mogę jedynie prasować . Zresztą często tak właśnie robię. Michałku, jak to się mogło stać, że złamałeś kość udową u nasady? No i taki wypadek na progu wiosny! Nie chcę przez to powiedzieć, że na taki uraz jest jakiś lepszy czas, ale tym bardziej jest przykre, że stało się to właśnie teraz, gdy już prawie witałeś się z działeczką. Na pewno za nią tęskniłeś. Za tobą już najgorszy czas, ale teraz też będzie trudny. Życzę Ci, żebyś doszedł jak najszybciej do dobrej formy, pozwalającej na rehabilitację nogi. Trzymam za Ciebie kciuki . A u nas od wczoraj zimno i wietrznie. Musiałam pogodzić się z ciepłym płaszczem, ale botków już nie wyciągałam.

Dzięki Kasiu za troskę i życzenia . GRA, Tobie dziękuję za dobranockę . Wysłucham już jutro, bo czuję po tytułach, że mnie wciągnie. Dobranoc .

Dzień dobry Gromadko . Paulinko , nie masz za co przepraszać. Czasami tak jest, że bardziej intensywnie musimy zaistnieć w realu. To zrozumiałe, że teraz najważniejsze dla Ciebie są sprawy egzaminów i nowej szkoły dla córki. U mnie to było już dość dawno, ale wciąż pamiętam jak przeżywaliśmy kolejne etapy edukacji i „progi” życiowe naszej córki. Ostatnio też musiałam bardziej skupić się na pomocy mojej Mamie i córce, stąd mój brak aktywności na kafe. Jednak wszystkie Wasze posty czytałam i pięknie za nie dziękuję zwłaszcza za streszczenia Paulinki i komentarze Kasi do IM . Dziewczyny dziękuję Wam za dzielne trwanie na posterunku. Jesteście niezawodne . GRA , dziękuję bardzo za Twoje odkrycie – Melody Gardot. W piosence „Your heart is as black as night" bardziej mi się podobała niż Beth Hart. Zresztą wszystkie panie były dobre a piosenka jest znakomita. KS 151 Nie wiem czy coś przegapiłam, ale jak to się stało, że Kemal w taki sposób rozmawiał z Nihan, że niczym się nie zdradził? Dlaczego akurat teraz był taki czujny? Zadziwiająca jest spostrzegawczość i pamięć Kemala w kwestii torebki Asu. Znajomi mi panowie byliby na straconej pozycji w konkurencji z Kemalem .

Dobry wieczór Gromadko . GRA , Michale dziękuję za informacje o ALA. Paulinko , co tam słychać w realnym życiu u Ciebie? Mam na myśli szkołę MKO. Czy już się krystalizują opinie do której szkoły chciałaby pójść? Dzisiaj było u nas bardzo ciepło – 19 stopni. Prace na działce idą pełną parą. Elfi , dziękuję za filmik z EA i BK. Dobrze, że się mocno trzymałam krzesła, bo ziemia zadrżała Chociaż oprócz pierwszego odcinka w ogóle nie oglądam ALA, też byłam zaintrygowana sceną nocy poślubnej i obejrzałam te fragmenty w odcinku 55 jak i w 58 czyli tym, który Ty opisujesz. Kasiu , ja też myślałam że Hayat bardziej zawiniła. Nie wiem co po drodze się wydarzyło ale czy aby nie rozdmuchano tu błahego problemu? Życzę Wam dobrej nocy .

Dobry wieczór Gromadko . GRA, Dziewczyny i Chłopaku, którzy oglądacie ALA – pamiętacie w którym odcinku była ta pamiętna noc poślubna Murata i Hayat? To już pytanie na jutro. Dziś spijmy dobrze i śnijmy pięknie jak napisała Barnaby . Dobrej nocy .

Dobry wieczór Gromadko . Ja już nie mogę patrzeć na Zeynep iTarika. Są dla mnie obrzydliwi. Emir – to wiadomo, potwór od początku do końca. Za to Nihan drażni mnie chyba jeszcze bardziej niż Asu. Asu jest żałosna, za to Nihan okrutna. Nie wiadomo co gorsze. Do lubienia zostaje mi tylko Kemal, Leyla i Ayhan, no i Zehir. A Asu zaskoczona i rozczarowana wizytą rodziców. Oni chcą użyć perswazji w stosunku do Kemala. Ona chyba chciała użyć innych argumentów. Szykowała się do uwiedzenia Kemala, co już samo w sobie jest trudne, no i jak to zrobić w ich obecności? Dziewczyny, dziękuję Wam za „relację” z KS i dowcipne komentarze. Cytat z wypowiedzi GRA: „Wiedząc ,że Hayatt go kocha, wykorzystuje wszystkie pokłady męskiego chamstwa w noc poślubną ... i potem...” Nie oglądam ALA, ale zaintrygowało mnie to zdanie. Co on takiego zrobił? GRA, bardzo mi się podobały Twoje wpisy na temat ALA i KS . Dobranoc .

IM 23 Ciotka Nadia przywiozła Szurze smutne wieści o rodzinie. Konstanty, niedawno poślubiony mąż Tiny zg.inął na froncie. Nina i mama dziewcząt zostały w Noworosyjsku a ciotka z wujkiem i Tiną pojechały na pogrzeb. Tina była zdruzgotana śmiercią męża i rozchorowała się. Działania wojenne spowodowały, że urwał się kontakt z matką sióstr i ciotka musiała szybko zadecydować o ucieczce z Rosji. Cała trójka weszła na pierwszy statek do Anglii (przez Morze Czarne i Bosfor). Nie pamiętam, czy było już w filmie powiedziane, że to rozwój tyfusu u Tiny spowodował, że pozbyto się jej ze statku i „porzucono” w Stambule. Po wyjeździe Szury do Paryża w 1924 Tina do końca swoich dni żyła w Stambule. Dożyła dziewięćdziesięciu kilku lat. W latach dwudziestych zarabiała grając w lokalach i o tym wspomniano na kartach książki. Co robiła później i jak ułożyła sobie życie nie wiadomo, ale przypuszczam, że o niej tez można by napisać ciekawą powieść. Pod koniec lat dwudziestych państwo tureckie wywierało bardzo silną presję na białych Rosjan i innych emigrantów, aby albo wyjechali albo przyjęli obywatelstwo tureckie. Przyjęcie obywatelstwa wiązało się jednak z zamknięciem drogi na zachód i tak się właśnie stało w przypadku Seyita. Jak było z Tiną – nie wiadomo. Wiosną 1946 Szura przyjechała do Stambułu i spotkała się z siostrą Tiną. Seyita już wtedy wśród żywych od roku nie było. SPOJLER – kto nie chce niech nie czyta. Seyit zmarł na gruźlicę w roku 1945 w wieku 53 lat . Jednak bezpośrednim powodem ś.mierci było sa.mo.bój.stwo (pod.cięcie żył). Uratowano go na chwilę, ale organizm był przez chorobę tak wyniszczony, że wkrótce zmarł.

GRA, czy dzisiaj są Twoje Imieniny? Moje bliskie Grażynki obchodzą Imieniny właśnie 1 kwietnia . Życzę Ci dużo zdrowia i pomyślności, bezproblemowego rozwijania swoich wszechstronnych pasji i oglądania dalszego ciągu WM bez żadnych przeszkód. Wielu pięknych chwil w życiu i mnóstwa powodów do radości . I dziękuję Ci za to co dla nas robisz .

Dzień dobry Gromadko . W sobotę spędziłam cały dzień na działce, bo było ciepło i słonecznie. Ja również nie pamiętałam o Godzinie dla Ziemi. Może praca na działce to zrekompensuje? Nie wiem czy za bardzo się dotleniłam czy może zmiana czasu to spowodowała, ale wczoraj byłam padnięta i bardzo wcześnie poszłam spać. Nawet nie zajrzałam na kafe. Michałku, to nie Ty byłeś ostatni z życzeniami dla Barnaby . Barnaby , przegapiłam Twoje urodziny. Przyjmij więc dzisiaj najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia i pomyślności. Pięknych marzeń i ich realizacji, niech się spełniają . Dziękuję za spotkanie Ciebie na tym forum i za wszystkie Twoje przepiękne komentarze .

Dobranoc .

Dobry wieczór Gromadko . Barnaby poszła odsypiać swój maraton z Mustafą a ja dopiero teraz tu dotarłam. Miał być przepis dla Barnaby i jest . Jutro przeczyta. Zakwas buraczany. Mama kisi barszcz(sok) buraczany w bardzo dużym słoiku. Może być też kamionkowy garnek. Wszystko robi na tzw. oko , ale dzisiaj wydusiłam z niej przybliżone proporcje. Składniki: ok. 1,5 – 1,8 kg buraków, 2,5 litra letniej przegotowanej wody, główka czosnku, 2 łyżki soli. Można zastosować jeszcze inne przyprawy jak pieprz, ziele angielskie, liście laurowe, kminek – co kto lubi. Umyte i obrane buraki należy pokroić na cienkie plastry, dodać czosnek i sól i zalać przegotowaną, letnią wodą. Mama dodaje również bardzo małą ilość soku (3-4 łyżki) z poprzedniego kiszenia. Niektórzy zamiast tego dodają troszkę soku z kiszonych ogórków a jeszcze inni na wierzchu kładą kromkę razowego chleba, czego nie polecam, bo zdarza się, że spleśnieje. Dobrze jest zastosować jakiś patent na obciążenie buraków, żeby cały czas były zanurzone w wodzie. Gdy wypływają, mogą spleśnieć. W niektórych przepisach jest mowa o piance która powstaje po około trzech dniach, którą koniecznie trzeba zbierać. Moja Mama powiedziała, że dzięki jej patentowi obciążającemu buraki u niej pianka się nie tworzy . Ten patent to szklanka o specjalnym kształcie - górna krawędź szklanki jest znacznie większa niż dolna i dzięki temu szklanka nie zatonie, do szklanki włożony jest obciążnik i buraki nie wypływają. Kiszenie trwa około 10 dni, wtedy można przelać kwas do wyparzonych butelek. Pozdrawiam wszystkich serdecznie . PS. Elfi współczuję Ci z powodu awarii laptopa. Bez niego ani rusz. Telefon mi go nie zastąpi. Przerabiałam to nie tak dawno temu.

Barnaby , coś w tym jest. Meral Okay mogła wybrać Melisę do roli Narin właśnie dlatego, że widziała ją w roli Nisan. Nisan też była od pewnego momentu „twarda”. Dobrze Melisie to wychodzi . Elfi , „Bıçak sırtı” jest na TPF.

Podobnie jak Wy, dzięki tureckim serialom dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. „Bıçak sırtı” uświadomił mi, że współcześnie żyją potomkowie dynastii Osmanów. Członkowie rodu musieli ostatecznie i bez wyjątku opuścić Turcję w 1924 roku. Żyli na wygnaniu w różnych krajach, rozproszeni, niektórzy w biedzie. W 1951 roku mogły powrócić do Turcji kobiety a w 1973 mężczyźni z rodu Osmanów. Jeśli zainteresuje Was ten temat to można co nieco tutaj się o nich dowiedzieć. Wysłałam linka i niestety mój post został uwięziony. Spróbujcie wpisać w wyszukiwarkę: potomkowie-sultanow-zapomniani-dziedzice I właśnie w „Bıçak sırtı” mamy kilkoro przedstawicieli osmańskiej dynastii, których losy skrzyżują się z prostymi ludźmi ze Stambułu. Melisa Sozen gra rolę Nisan, z rodu Osmanów. Została żoną Orhana Ertuğrula(w tej roli znakomity Fikret Kuşkan) , który w hierarchii rodu jest prawdopodobnie jeszcze wyżej niż Nisan. Orhan mógł się ożenić tylko z kimś z rodu. Jest to więc małżeństwo aranżowane. Nisan nigdy nie zakochała się w swoim mężu, on długo nie wyobrażał sobie życia bez niej. Oboje nie są szczęśliwi w tym małżeństwie, bo nie mogą stać się biologicznymi rodzicami. W głębokiej tajemnicy przed wszystkimi dokonują nielegalnej adopcji, co rodzi po 10 latach bardzo poważne konsekwencje Nie chcę zdradzać więcej. To zaledwie punkt wyjścia. Już się pożegnam . Dobranoc .

Dobry wieczór Gromadko . Kasiu , Barnaby bardzo Wam dziękuję za komentarze do dzisiejszego odcinka KS. Świetnie się bawiłam . Elfiku, słusznie zauważyłaś. Emocje z BBO mogłyby być lekiem na anemię. Dlaczego nie? No ale musiałyby być pozytywne a Barnaby jest spłakana. To może GF? Lubię filmy i seriale z przesłaniem, które mimo zawartych w nich dramatów kończą się dobrze. Właśnie skończyłam oglądać serial „Na ostrzu noża” (2008) . 30 odcinków, niezbyt długich bo po 70 – 80 minut. Świetna fabuła i super obsada. Już Wam kiedyś o nim pisałam. Film jest poważnym dramatem i porusza trudne tematy, ale w sumie dla głównych bohaterów dobrze się kończy. Przyznam, że zaczęłam oglądać serial z uwagi na Melisę Sozen i Mehmeta Gunsura. Oni już kiedyś grali w jednym serialu – jako para we Wspaniałym stuleciu. Tutaj akurat nie są parą. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jakością tego serialu. Naprawdę temat z górnej półki. W moim prywatnym rankingu z miejsca siódmego wysunął się na miejsce czwarte 1. GF – wiadomo 2. IM- Imperium miłości - Kurt Seyit ve Şura 3. BBO - wiadomo 4. Na ostrzu noża - Bıçak sırtı 5. Fi (FiPiCi) 6. Miłosierdzie - Merhamet 7. SAK – Sen Anlat Karadeniz (oglądałam tylko pierwszy sezon) Pozdrowienia dla całej Ekipy . PS. Barnaby, w sumie to ja też nie kisiłam buraków, bo buraki to akurat ciągle kisi moja Mama . A ogórki mój mąż . Moja Mama kisi bardzo tradycyjnie. Poszukam przepisu a jutro z Nią obgadam.

Dzień dobry Gromadko . Barnaby, sok z surowych buraków może i ma ziemisty posmak, ale Michał wspomniał o kiszonym soku. Smakuje całkiem inaczej niż surowy. W mojej rodzinie nazywamy go kiszonym barszczykiem. Może na taki byś się skusiła . Paulinko, dziękuję Ci za kolejne streszczenia KS. Mój limit reakcji już wyczerpany. Swoją drogą nie wiem dlaczego tak długo mam szlaban. Dziękuję Ci serduszkami . Dziewczyny, świetne są te Wasze komentarze z KS na bieżąco. Wielkie dzięki . Nieźle się uśmiałam .

GRA, ona w 1986 roku była naprawdę śliczną dziewczyną i nadal wygląda pięknie i młodo .

Hülya Avşar – to Fatmagül z 1986 roku, prawda? Ma 55 lat i świetnie wygląda i śpiewa też całkiem, całkiem .

Dobry wieczór Gromadko . Bardzo mnie zmartwiłaś Barnaby . Życzę Ci, żebyś szybko wróciła do pełni sił i wyniki się poprawiły. Trzymam kciuki . Kasia przedstawiła receptę na Twoje dolegliwości – leki i dieta, ale odpoczynek i sen także. W zupełności się z tym zgadzam. Sama jednak także mam na sumieniu spory deficyt snu. To się niestety odbija na naszym zdrowiu a szczególnie wiosną. Nie wiem dlaczego musisz zakończyć oglądanie BBO do czwartku, ale może warto zastanowić się nad rozłożeniem tej przyjemności na raty, jeśli to oczywiście możliwe . Życzę Wam wszystkim dobrego odpoczynku nocą . Dobranoc .

GRA, mam oryginalną kasetę Krystyny Prońko z lat osiemdziesiątych z większością piosenek, które nadesłałaś. Swego czasu zamęczałam domowników puszczaniem jej w kółko. Dziękuję za przypomnienie tych piosenek .

Dobry wieczór Gromadko . Kasiu , Paulinko , Aa , Michałku bardzo Wam dziękuję za to, że tak dobrze życzycie mojej Mamie i mnie. Wizyta lekarska wypadła obiecująco i nie czekałyśmy długo. To są pozytywy. Za to pogoda nas nie rozpieszczała. Rano było najpierw słońce. Potem zaraz śnieg z deszczem, potem znowu słońce a potem grad. Przysłowiowo – „w marcu jak w garncu”. Michale, bardzo ładny i dość trafny cytat przytoczyłeś . Jednak Kemal z KS jest tu chlubnym wyjątkiem. Dla niego miłość do Nihan nie jest epizodem, jest całym życiem. To dobrze, że są takie wyjątki. Jeszcze paru panów mogłabym wskazać– Mustafa z BBO, Kerim z GF . Kasiu, pięknie dziękuję za komentarze do dzisiejszego odcinka KS . Oj, było dzisiaj mokro w oczach, oj było. Aa, zgadzam się z Toba co do dziwnych zwyczajów sekretarki. Powinna zmienić miejsce pracy. A może wszystkie sekretarki w Turcji tak robią i pracodawca się nie zdziwi . Dobrej nocy życzę wszystkim . Muszę sobie zrekompensować wczesną pobudkę.

Dobry wieczór Gromadko . Kasiu , pięknie dziękuję za Twój wspaniały komentarz a Paulince za super streszczenie IM 22. Każde Twoje streszczenie jest SUPER . GRA , uwielbiam piosenkę " Unchained Melody" właśnie w tym wykonaniu. Dziękuję pięknie . Przywitałam się i zarazem żegnam, bo jutro mamy ciężki dzień. Jedziemy z Mamą do lekarza bardzo wcześnie. I obawiam się, że będzie czekanie. Dobranoc .

Dzień dobry Gromadko . U mnie było chyba mniej pogodnie niż u Was, ale nie narzekam, bo wiosnę się już czuje . Wracając do pogłosek o rozwodzie Beren, to bardzo mi z tego powodu przykro, bo życzę jej jak najlepiej a teraz jest jej na pewno ciężko. Odkąd zobaczyłam jej zdjęcia, wychudzonej wręcz anorektycznie (jakieś półtora roku temu) byłam jej stanem - głownie ducha - mocno zaniepokojona. Takie rzeczy nie zdarzają się bezpodstawnie. Ze wspólnych zdjęć Beren i Kenana wydawałoby się, że tworzą sympatyczną, wiecznie uśmiechniętą parę, wzajemnie się wspierającą. A musiało dziać się coś niedobrego. Dociekanie przyczyn i analizowanie jej wpisów na IG to już raczej spekulowanie. I tak nie będziemy wiedzieć co za tym stoi. Wspomnienie na Ig o zmarłym przed 15 laty ukochanym to z jej strony jakiś akt desperacji, idealizowanie przeszłości. Wydaje mi się jednak, że jeśli w trudnych chwilach Beren będzie cały czas wracać do przeszłości i swej pierwszej miłości, nie przyniesie to szczęścia nikomu – ani jej, ani jej jeszcze obecnemu mężowi ani ewentualnemu następcy. Nie twierdzę, że ma całkiem zapomnieć o swym pierwszym ukochanym, ale trzeba znaleźć dla niego jakieś miejsce w pamięci, najlepiej za zamkniętymi drzwiami . Michale, co się stało z naszą wesołą, pełną energii i uśmiechów Beren?

Nie wiedziałam co to „birkenstocki”. Ale od czego internet? I tu moim oczom ukazały się znajome klapki . Torebkom Leyli muszę się przyjrzeć, bo jakoś ich nie zapamiętałam. Widocznie nic mnie wtedy nie bolało, jak na nie patrzyłam . Dzięki GRA z dobranockę . Będzie na dzień dobry. Dobranoc .