Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malwina Kożuchowska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Malwina Kożuchowska

    MAMISYNEK

    Mam 34 lata, od 5 lat jestem w związku małżeńskim. Mój mąż to mami synek. Kiedy wracam późno z pracy i myśle sobie "może mój mąż ugotował coś pysznego" to widzę plastikowe pojemniki z posiłkami na kolejny tydzień - obiadki teściowej. On nie może bez niej żyć, codzennie ją odwiedza. Nie jest schorowaną kobietą, a wręcz miejską plotkarą. Kiedy zasugerowałam mężowi żebyśmy się przprowadzili do innego miasta to podał mi 100 powodów dla których tego nie zrobi, bo zapewnie będzie za daleko od mamusi. Straszyłam go rozstaniem ale to nic nie dało, szkoda mi naszych dzieci i tylko to mnie jeszcze przy nim trzyma. Co mam zrobić?
  2. Malwina Kożuchowska

    Mój syn jest gejem!

    Mam 34 lata, mój syn wczoraj wyznał mi, że nie interesują go kobiety i że ma chłopaka! Co mam zrobić?! Mój syn ma 14 lat i nie może być gejem!
  3. Malwina Kożuchowska

    Duży nos

    Mam 34 lata, mam kompleks dużego nosa tzw "orliego", czy próbował ktoś zabiegu lub operacji plastycznej? Polecacie?
  4. Malwina Kożuchowska

    Dziwna fobia Ryszarda

    Mam 34 lata, od 5 lat jestem w związku małżeńskim z Ryszardem. Nasz związek jest z jednej strony idealny, a z drugiej strony pojawiają się problemy. Mój mąż zabrania mi chodzić na siłownie (mam lekką nadwagę i bardzo chce coś z tym zrobić a on mi to utrudnia). Do tego dochodzi fakt, że nie pozwala mi spotykać się z koleżankami, nie wspominając już o wyjściu na jakies urodziny czy zakupy. Co zrobiłybyście na moim miejscu? Myślałam o rozwodzie albo separacji, czy to dobry pomysł?
  5. Malwina Kożuchowska

    Fobia męża

    Mam 34 lata, od 5 lat jestem w związku małżeńskim z Ryszardem. Nasz związek jest z jednej strony idealny, a z drugiej strony pojawiają się problemy. Mój mąż zabrania mi chodzić na siłownie (mam lekką nadwagę i bardzo chce coś z tym zrobić a on mi to utrudnia). Do tego dochodzi fakt, że nie pozwala mi spotykać się z koleżankami, nie wspominając już o wyjściu na jakies urodziny czy zakupy. Co zrobiłybyście na moim miejscu? Myślałam o rozwodzie albo separacji, czy to dobry pomysł?
×