Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kikuchi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    119
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dziewczyny, to forum umarlo - mi sie nie chce pisac na dwoch... Przenosimy sie? Marlena? Ania? Fili? Pozdrawiam
  2. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    boszszsz... serio????
  3. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Hej, Hej... Ania- taniec super sprawa :) moze sa kolo Ciebie jakies zajecia? moja kolezanka nielubiaca sportu na zumbe poszla, nie dosc ze pieknie zeszczuplala to jeszcze sie w tej formie aktywnosci zakochala :) co do czekolady, Marlena ma racje usunac z pola widzenia... a najlepiej z domu, ale bez przesady - raz w tygodniu mozesz sie tez odrobina nagrodzic, w koncu trzeba sie nagradzac inaczej motywacja siadzie :) mozesz tez zamienic na gorzka jesli lubisz... ja niestety nie znosze Marlena, moje gratulacjei oby tak dalej - ja tam w Ciebie wierze i wiem, ze potrafisz byc bardzo konsekwentna :) U mnie dzien wczorajszy byl ok... ale za malo na kolacje zjadlam wiec niestety przytrafil mi sie taki dozwolony deser. tragedii nie ma, bo ja sie dopiero jakby wkrecam od nowa w diete - prawdziwy dzien startu to bedzie 6.01, a teraz taki lowcarb bez szalenstwa. na sniadanie jak zwykle jajka i avocado+salata/ obiado kolacje robie z cieleciny i duszonej kapusty pekinskiej. poza tym nastawilam brukselki i selera naciowego na kiszonki i gotuje bulion z kosci na zupe pho. no i do roboty powoli... Pozdrawiam Was
  4. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dokladnie Marlena, lepsze czasy - pilnuja sie, zawsze mozna sie na dyskryminacje i seksizm powolac ;) Aczkolwiek ostatnio sama zostalam o powyzsze posadzona, gdyz poprosilam silnego mezczyzne o pomoc w niesieniu ciezkiej walizki... :D
  5. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Fili - super, wracaj. ciesze sie bardzo i pisz duzo. czyli jaka droge/diete obierasz? moze sobie razem "poketujemy"? ;) Dziewczyny, a co ta za inny topik gdzie Wam sie zdarza wpasc i cos napisac? moze tez sie przylacze.... aczkolwiek najfajniej byloby, zeby ten tutaj zmarchwywstal :) Pozdrawiam Was
  6. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dokladnie... :/ usiluje poprzedni post wklejac... tez wylazi na rozowo... koszmar jakis
  7. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Czesc Dziewczyny, Marlena - faktycznie medal Ci sie nalezy!!! Brawo i tak trzymac, a waga sie nie przejmuj- spadnie, do wiosny mamy troche czasu. U mnie waga sie posula... moze to i lepiej? mam jakies male zaokraglenie jako wynik braku konsekwencji oraz wyjazdow do mamusi... mysle ze jakies 2-3 kg na plusie, ale co tam.
  8. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Czesc Dziewczyny! jestem- ale sie zalogowac nie moglam, probowalam od dwoch tygodni z przerwami. jako gosc tez mi sie za bardzo nie udawalo pisac... moze teraz :) tak, po swiatach... na pewno poszlo mi cos w biodro, bo u mamy bylam i jadlam co dawali. poza tym to meczace bylo, wigilia tu- 25.12 do mamy 500 kilometrow 28.12 do domu i tak dalej... nie robilam prawie nic, tylko jezdzilam i jadlam :D mam nadzieje, ze dzisiaj mi sie uda cos sensownego ugotowac. i zrobic sernik na zimno, taki karmelowy... po nowym roku bede ciac wegle i moze wejde w ketoze, ale bez stresu :) poza tym mam rowniez cele i postanowienia... ale bardziej dotycza ruchu i samorozwoju. w trudniej branzy pracuje i musze sobie cos na zasadzie skory slonia sobie wyrobic, zeby sie po potknieciach za kazdym razem z podlogi nie zeskrobywac :D wiec czytam duzo, ustanawiam sobie cele itd zaczelam cwiczyc /robic regularnie joge i sie zakochalam, po raz kolejny... to chcialabym zostawic, cudnie rozciaga z rana i daje kopa. poza tym zaczelam tez cwiczyc troche miesnie twarzy i robic masaze... malenkie efekty sa :) wiadomo - grawitacja dziala, a ja raczej jestem przeciwniczka botoxu i innych ingerencji. Aniu, Twoja plam brzmi bardzo rozsadnie. Jesli chcesz rady - to na kolacje zamiast chleba warzywa pieczone, gotowane lub zupa, jesli nie chcesz bialka dodaj troszke maselka badz oliwy. Staraj sie po obiedzie nie jesc juz owocow, skrobii, chleba itp - bedzie dobrze. Pozdrawiam Was i Spelnienia Marzen w 2019 zycze!!!!
  9. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dobry Wieczór, tylko tak szybciutko bo środek nocy Marlena za tym makaronem z korzenia konjac nie przepadam, ale spróbuj z edamame taki zielony jak dostaniesz lub z czarnej soczewicy beluga - te są naprawdę pyszne. Pozdrawiam i Milej Nocy życzę
  10. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    O wycielo mi cześć odpowiedzi.... Pisałam, ze jest sezon na muszle, wiec będą mule, bo uwielbiamy. Qkartka, Ajena- głodne chodzicie bo kalorie tniecie.... po co Wy się tak męczycie? Za chwile będzie spowolnienie metabolizmu i osłabienie... Pozdrawiam
  11. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    oj to ja jeszcze raz: Marlena, przez ciecie rozumiem, zebys jadla duzo zielonego + krzyzowych itd, a nie je obcinaly. Konjac polecilam, bo to nie jest jakis light sztuczny produkt, tylko z maki z korzenia konjac robiony - wiec naturalny. Ja osobiscie wole te z czarnej soczewicy ...smakowo mi bardziej podchodza i ladniej na talerzu wygladaja :)
  12. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Cześć Dziewczyny, Zamienniki są: Makarony z soczewicy - bardzo smaczne, w sklepach. Można tez sobie pociąć warzywa ja makaron, np cukinie i tez jest ok. Ryż robię z kalafiora, frytki z selera :) Poza tym są maki migdałowe, kasztanowe, ciecierzycowe,kokosowe i mnóstwo innych cudów - jeśli się komuś nie chce piec , sprawdzają się w naleśnikach. Ostatnio znalazłam nawet w sklepie pizzę , tzn spod z maki z siemienia lnianego...ohyda! Ale zawsze to jakiś pomysł , ja robię na ciecierzycy tzw socca luc na spodzie z kalafiora z serem. Obydwie pycha. Jest jeszcze makaron z korzenia konjac , o który m już pisałam - śladowe ilości kalorii i węgli. Najlepiej jest tak jak robi Marlena, węgle omijać szerokim łukiem- ale jak się nie da, jest mnóstwo zamienników. Ostatnio jadłam bagietkę z maki sezamowej... bardzo smaczna. Robię tez pumpernikiel z siemienia lnianego z papryka i marchwią, w dehydratorze.... co tu dużo gadać, da się, chudnie sie i zdrowieje. Takie wygibasy to od wielkiego święta - bo albo są czasochłonne , albo kosztują więcej - a to jest już na tyle odstraszające, ze można sie skutecznie odzwyczaić. Inne wygibasy natomiast weszły mi już w nawyk. Pozdrawiam i Powodzenia
  13. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dobry Wieczor... aczkolwiek pozno... jestem, jestem - pracowalam i w rozjazdach bylam wiec sie nie odzywalam. Dopiero dzisiaj opanowalam ostatnie rozliczenia i moge powiedziec: zrobione...eh! Niestety, puscilam na zdjeciach... przy fotografowaniu slodyczy i produktow regionalnych z wiednia, a potem wspolnej degustacji.... wymieklam... daleko od domu itd itp... i jak tu tortu sachera nie odmowic... badz jakis dziwnych platkow kwiatow w cukrze nie sprobowac... eh eh zycie nie, ze mam jakis masakryczneych wyrzutow sumienia, ale niestety u mnie tak jest - jak mam zlecenia... to czasami calymi dniami nie jem, bo zapominam a potem ups... zazwyczaj nie jest to wielki ups, bo w restauracjach zamiawiam to co zwykle czyli mieso, ryba + warzywa... ale na planie jak mnie czasami poczestuja to koniec... trudno sie ustabilizowac, ale brne dalej Pozdrawiam Was
  14. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Bonsoir :) Marlena- bardzo dziekuje za kawe i herbate zielona, poczestowalam sie i wypadlam bez dziekuje... (zapiernicz) Natomiast teraz wracam, zeby podziekowac - bylo pysznie i przepraszam, ze tak bez slowa :) W przyszlym tygodniu mam zlecenie i musze jeszcze duzo rzeczy dopiescic, pozamawiac, wiec siedze teraz do pozna przy kompie... (a wzrok mi slabnie i chyba bede musiala se strzelic jakies wypasione okularki... albo astaxanthyne brac,hehe) Marlena, ciesze sie, ze Ci idzie z dieta, jesli bedzie za bardzo ssalo w zoladku to daj znac - mam sposoby ;) Qkartka - oh, slizgawka!!! ja tez tak sie czasami zabawiam... jak ide w nocy z psami i nikt nie widzi... cudnie, ze jestes spontaniczna i sie zyciem cieszysz - to najwazniejsze Ajena- nie wiem co Ci dolega - ale zdrowiej nam tutaj szybciutko. te wywary kiedys mi lekarz polecil (alternatywny lekarz) bo z sil i checi do zycia opadlam... mozna robic tez na rybach (kosci, ogony i glowy... albo na kurczaku) ale ja jakos wolalam te wolowe. Do reszty zalogi - Bakla, Baja, Szsz, Galia, Alexia, Ania.... tesknimy :) Pozdrawiam Was i zapierniczamdalejdoswitueh!!! <3
  15. Kikuchi

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Qkartka, muffiny wyszly super - chetnie podam przepis, bo poniekad go sama wymyslilam :) natomiast na panakotte zabraklo czasu... zrobie w weekend Pozdrawiam
×