Witam serdecznie,
Problem łojotokowego zapalenia skóry to wierzchołek góry lodowej, to problem grzybicy całego organizmu. Doświadczyłam tego na sobie, straciłam większość włosów, na twarzy miałam płomienie. Później ŁZS płynnie przeszło w jeszcze gorszą chorobę – toczeń.
Dziś leczę się jedynie naturalnie(oczywiście + dieta). Wiele by mówić...Funkcjonuję jak człowiek, który nigdy z tymi strasznymi dolegliwościami nie miał do czynienia. Jestem neurologopedą i psychologiem kryzysu. Z wieloma moimi pacjentami dzielę się także swoim doświadczeniem w dochodzeniu do zdrowia. Po więcej informacji zapraszam na moja stronę: www.twojeemaus.pl.