Madziallena31
Zarejestrowani-
Zawartość
539 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Madziallena31
-
Czasami się tak zdarza. Następnym razem będzie wiedział. Jak to się mówi człowiek uczy się na błędach i każdy z nas jakieś popełnia.
-
Dlatego zawsze się czyta co jest napisane na opakowaniu i jak przechowywać
-
Ja mam bolesne miesiączki, ale bólu podczas poronienia nie można było w ogóle porównać. Bolało bardzo mocno. Myślę, że poród żywego dziecka bolalby jeszcze bardziej.
-
U mnie z 12 pobranych, zaplodnili 6 i z 6 tylko 2 blastocysty. Z kolejnych 6 oocytow zostały 4 i sa zamrozone i czekają na zapłodnienie. Na chwilę obecną nie mamy zarodków.
-
To, że Tobie się udało bez cewnika nie znaczy, że innej się uda. Tak samo z cewnikiem. To, że jednej się uda nie znaczy, że drugiej też. Bo jak wiemy nie jest to nasz główny problem. I na powodzenie składa się wiele różnych czynników.
-
U mnie 1 transfer udany też, niestety poronienie w 8tyg, drugi nieudany, ale mogła być wada np. zarodka
-
Ja też miałam przy dwóch transferach cewnik. Mój lekarz twierdzi, że przy oddawaniu moczu zaraz po transferze, napinając mięsnie zarodek może wypłynąć. Podobno.odkad zaczęli cewnikowac każda pacjentke wzrósł odsetek udanych transferów.
-
Ok, ale mnie akurat chodziło o konkretny przypadek malagosia, bo Jej po mimo wielu trudnosci i niepowodzeń udało się zajsc w ciaze naturalnie.
-
U mnie w immunologii wyszły podwyższone komórki NK i brak większości kirow implantacyjnych, po za tym wszystko ok. U meza tez ok. 3 inseminacje bez efektu, naturalnie nigdy ciąży, 1 ivf zakończone w 8 tyg, drugi transfer beta nie drgnęła.
-
Mialam, dlatego transfer byl przełożony miesiąc później.
-
A czy miałaś jakieś przeszkody, utrudnienia tj. Pcos, niedrożne jajowody, IO itp?
-
Ja chce odpuścić wyluzować i przez ten czas starać się naturalnie. Może to głupie jeżeli przez tyle lat naturalnie się nie udało, a ja nadal się łudzę, ale cuda się zdarzają. Nadzieja się cały czas tli...
-
U doc. Paśnika jeżeli chodzi Ci o immunologa. Ja mam bx i nk 20 i brakuje mi prawie wszystkich kirow implantacyjnych.
-
Ja we wrześniu miałam. Na szczęście ja szybko podnoszę się z niepowodzeń. Na razie odpoczywa głównie moja psychika, a później portfel. U mnie nie ma żadnych przeszkód fizycznych do naturalnej ciąży, ale jej nie ma. No zobaczymy może styczeń, luty odwiedzę klinikę. Gdyby nie poronienie po 1 transferze, za 3tyg powinnam rodzic.
-
U mnie niestety transfer nieudany. Teraz będę próbować naturalnie. Daje sobie kilka miesięcy odpoczynku od kliniki.
-
Jaki masz poziom komorek NK? Musiałabyś napisać których Kirów nie masz i ogólnie jaki masz haplotyp AA czy bx? Ja na wysokie komórki Nk i brakujące kiry implantacyjne dostałam wlew z accofilu przed transferem, a później accofil podskórnie.
-
Przecież wiem, dlatego napisalam, że się nie lapiemy. Nie pisałam żadnych pism, bo to chyba logiczne. Po co mi pisać że pradziadkowie , dziadkowie, rodzice i mąż pochodził z Wawy. Chociaż embriolog namawiała, bo mówiła, że czasami potrafią się nagiąć.
-
Z tym mrożenie zarodków wszędzie jest różnie. U mnie kwota była stała niezależna od ilości zarodków.
-
Nie interesuje mnie dofinansowanie mazowieckie, bo nie chce już zmieniać kolejnej kliniki.
-
Do tego mój mąż urodził się w Warszawie i.mieszkal tam 30 lat ponad.
-
Ja mam 35km do.Warszawy i dofinansowania nie.mam. Inne warunki spełniam.
-
Ja w tym roku kończę 34, 1 poronienie, 1 transfer nieudany. Zapytałam się ginekologa czy jeżeli by zaplodnily się więcej.niz 1 oocyt czy jest szansa podania 2. Lekarz powiedział, że już teraz przy 3 transferze tak.
-
Kurczę to trochę długo
-
U mnie embrio glue i hodowla do 5 doby czyli blastocysty była przy 2 transferach. Embrio glue było dodatkowo płatne 400zl
-
Hej bardzo, bardzo mi przykro . U mnie serduszko przestało bić w 8tyg. Poronilam w domu po 5 dniach od odstawienia tabletek, ale krwawienie zatrzymało się w zasadzie po 1-1,5 dnia. Okazało się, że macica się nie oczyscila do końca, bo za szybko przestałam krwawic. Dostałam tabletki poronne. Wzielam, całe opakowanie i niestety nic się nie zadziało. W końcu skończyło się na lyzeczkowaniu. Przepraszam, że tutaj, ale.nie umiem pierwsza napisać priv.