ja najgorszego jak kiedyś z kolegami na blałce wpadlismy na pomysł, zeby kupić 200 gram dykty nasączyć nią watkę i wsadzić sobie w 0dbyt, bo bedzie tanio bomba
Mialem wtedy zrywkę filmu, zwieracze puściły, a koledzy zaniesli mnie nieprzytomnego osranego i obejszczanego do domu, dokladnie zostawiając mnie pod drzwiami, gdzie podobno widziało mnie kilku sąsiadów.
Sytuacja na faktach, jednak czlowiek jak bym mlody byl głupi