Brabella

Na pewno pedicure profesjonalnie zrobiony jest w stanie uzmysłowić po pierwsze jakie błędy popełnia się zazwyczaj przy pielęgnacji stóp. Po drugie: regularność, regularność, i jeszcze raz regularność - nic innego nie poradzi na twarde pięty, jak moczenie stóp w solach specjalnie do tego przeznaczonych, ścieranie naskórka tarką (przy okazji pozbywamy się mało przyjemnego zapachu stóp) no i stosowanie kremów do stóp. Profesjonalnie pisze o tym Neutrigena, która wyspecjalizowała się w produkcji kremów do stóp zarówno zrogowaciałych, jak i pękających https://www.neutrogena.com.pl/bad-piekna/pielegnacja-stop/ -polecam zapoznać się i po prostu stosować.

Oj, nie wiem czy to takie dobre, żeby katować organizm głodówkami i innymi detoksami, jakoś racjonalniej brzmi dla mnie ten artykuł: http://sceptycy.org/?p=1540

Krem Neutrogeny do rąk skoncentrowany to koszt ok. 15 złotych za opakowanie, jak podają tutaj https://www.neutrogena.com.pl/site/product/19 - cena jest korzystna przede wszystkim ze względu na wydajność tego kremu. Nakłada się naprawdę niewiele, a efekt jest widoczny niemal od razu i utrzymuje się cały sezon jesienno-zimowy. Mnie przy korzystaniu z jednego opakowania starczyło go jeszcze na kolejny sezon, więc faktycznie się to opłaca.

Mnie tam się Mała Marsylianka sprawdza, choć lubię sobie zmieniać żele pod prysznic, więc stosuję od czasu do czasu. Ostatnio na tapecie jest Olejek z orzechami laskowymi i mleczkiem pszczelim http://www.le-petit-marseillais.pl/zele-pod-prysznic/le-petit-marseillais-pielegnujacy-olejek-pod-prysznic-olejek-z-orzechow-laskowych, z którego o tyle jestem zadowolona, że średnio lubię i pamiętam o smarowaniu się mazidłami nawilżającymi po kąpieli.