Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hehgość

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Hehgość

  1. Kasia A co Ty chcesz szefowi tłumaczyć w wolną sobotę? Dokumenty w kawie, to niech ma pretensje do kawy, że taka rzadka i się wylała zamiast wysypać ;-)
  2. WOW Jaka Kasia dzisiaj grzeczna :-) Dobranoc Kasiu :-) Kota na kołdrę Łapki na kota ;-)
  3. oliin dziś Też tak postrzegam dzisiejszy Śląsk :-) Kiedyś to trochę przypominało scenerię z" Władcy Pierścieni" - fortecę Saurona, Mordor :-D
  4. Olli A u mnie od dziecka to był mały horror z tymi rybami właśnie przez ości. x Dla dzieci rybki były inaczej przygotowywane. Tak, żeby przypadkiem nie przypalić. Wtedy taka ryba jest prosta do rozbiórki. Oczywiście gdzieś wcześniej była i instrukcja obsługi, wyjaśnienie jak się dobrać do grzbietu, jak do brzuszka, bo ogonek wiadomo - do schrupania ;-)
  5. oliin dziś A ciekawe czy jest jakaś antypieprzyca/antyrzeżucha? Tu ludzie mają za dużo tego jodu i niesprawności tarczycy z tego powodu są dość częstą przypadłością
  6. KiciaKasia dziś Dzieki Wam cale zycie sobie przypomne x My też! :-D
  7. Kiedyś, kiedy córka była bardzo mała na obiad pojawiły się rybki z gatunku płotek. Były na obiedzie jeszcze dwie koleżanki córki w podobnym wieku. Rybki zostały obrane w taki sposób, że na talerzykach pozostały pełne szkielety, że jednej ości nawet nie brakowało. Perfekcja jedzenia i obierania tych rybek z mięsa od małego szkraba :-)
  8. Ollinka Roześmiałem się z Twoich blendowanych szprotek :-) U nas na Wybrzeżu ryby w menu są od zawsze, ale wszyscy wiedzą, że najwięksi koneserzy tego przysmaku mieszkają jednak na Śląsku :-) Z opowieści starszych kolegów Kiedy były załatwiane jakieś kontrakty na Śląsku w dobrym tonie było zapakować na busa beczkę śledzi i zawieść chłopakom z południa, zawsze działało i kontakty w kontraktach były wyśmienite :-D
  9. Kasia Rybki z jeziora są najsmaczniejsze :-) Ale warto wiedzieć ... Lin, karaś - zależy z jakiego jeziora, lubią się taplać po płyciznach w mule i tym mułem niestety przesiąkają Płotka - najsmaczniejsze te małe ok 15 cm Okoń - ryba drapieżna, dużo bardziej smakowita od szczupaka, każdy jej rozmiar jest dobry Leszcz - w żadnym wypadku te małe 0,5 - 1 kg. strasznie oścista ryba, można wrzucić w ocet, wtedy jest OK. Powyżej 1,5 kg to już przysmak, ości duże, łatwo zauważyć i ich się pozbyć. Mięso dużo smaczniejsze i delikatniejsze od karpia. Rybacy po odłowie sprzedają je po 4 zł / kg. Poznać więc w sklepach jakie narzuty dają. Ostatnio kupowałem w Selgrosie za 12 zł/kg. Trzykrotny narzut, ale jechać do rybaka nad jezioro to też koszty. Co innego latem kiedy nad takim jeziorem spędzasz czas. Szczupak - dobre są takie od 1,5 kg do 2 kg. Te większe są już niesmaczne i też potrafią trącić mułem Krasnopiórka/wzdręga - nie polecam Węgorz - mniam! :-) Ukleje - najsmaczniejsze wędzone, smażone takie sobie, jeziorowe śledzie Sielawa, sieja - ryby jeziorowo głębinowe. Bardzo smaczne ale traktowane jak rarytas i cena pnie się w górę
  10. Ollinka Ollinka zblendowała szprotki :-D :-D :-D x Pomysł na szprotki wędzone wg H-g Odrywasz łepek, resztę zjadasz, ze smakiem oczywiście :-)
  11. Ok smażę grubasa po 6 min na każdej stronie to odpowiem Filmik w telefonie zapisał się w galerii czyli tam gdzie przechowują się zdjęcia. x A jak mam poznać jakąś dziewczynę skoro ciągle przebywam tylko z Wami ??? ;-) :-D
  12. Witajcie :-) Cóż, znowu pozyskałem dwukilowego leszcza Pewnie mi trochę zejdzie oporządzenie, przysmażenie, zaadaptowanie kiszonej biedronkowej kapusty do postaci strawnej na sałatkę ... i znowu obiadokolacja na bardzo późną porę. Chyba kiedyś zatęsknię do jakiejś kolacji ze śniadaniem, bo to już chyba bardzo blisko jest tego co wyprawiam, a wtedy jest chociaż jakiś podział ról :-D :-P ;-) Miłego wieczoru :-)
  13. Ollinka wczoraj "W moim przypadku wiem, na 100%. Zapłaciłam za to wysoką cenę. Mogę jedynie innych ostrzec, bo chodziłam takim samymi ścieżkami. Ale tu każdy sam podejmuje decyzję zgodnie ze swoją wolną wolą. Z tym, że mądrość polega na tym by uczyć się na cudzych błędach. Mnie tego zabrakło" H-g wczoraj ---> Mnie wszystko to co Ci się przydarzało i przydarza jest oczywiste, konsekwentne i z niczym się nie kłóci x Opowiem Ci więc, co się przydarzyło Olince :-) Są subtelne różnice pomiędzy naszymi doświadczeniami. Dostrzegłem je już dawno, kiedy opisywałaś historie sprzed nawroocenia. Moje pierwsze wyjścia były samoistne, niczym nie prowokowane. Jeżeli trafiasz do nieznanej sobie rzeczywistości, albo reagujesz przerażeniem, lękiem, a wtedy już prosta droga do psychiatryka, albo starasz się to nowe rozpoznać, oswoić a nawet zadomowić w nim, skoro to ten sam świat, tylko w ujęciu z innej perspektywy. Nigdy nie chciałem dzięki tym nowym doświadczeniom uzyskać czegoś wymiernego tu w świecie materialnym. Nie pożądałem żadnych "mocy", które by mi dawały przewagę nad innymi w "realu". Nie chciałem niczego dla siebie, niczego dla innych, po prostu zaspakajałem swoją ciekawość :-) Nie budziłem zainteresowania u "złych duszków", bo chyba nie wiedziałyby czym mnie kupić :-) U Ollinki rzeczy miały się inaczej. Wróżki, wahadełka ... to uzyskiwanie informacji, wskazówek, dla polepszenia sobie doczesnego bytu, rozwiązania problemów zdrowotnych, miłosnych, finansowych etc. etc. To nie mogło się Ollinko inaczej skończyć. Nie tylko uchyliłaś drzwi ale otworzyłaś temu złemu wrota na oścież. Cieszyć tylko się trzeba, że ktoś bardzo poważnie się zajął Twoimi problemami. Oczywiście otwarta i dyskusyjna jest kwestia ... kto? Nic nie mówię, ale zapal przy kolejnej okazji, dodatkowy znicz dla Taty i od H-g :-)
  14. Bravo Dla Kasi :-) A nie mówiłem! Kasia jeszcze nie zna swoich wszystkich możliwości, a my tu od tego żeby Jej je uświadomić ;-)
  15. Kasia Filmik załączyłem z ciekawości, czy da się go odtworzyć. Trzeba go najpierw ściągnąć z tej poczty i zapisać w telefonie, później bez problemu. Bezpośrednio na poczcie nie da się tego zrobić x "Chyba będę musiała podać Wam mój stary meil , tylko ze tata go zakładał i tata ma hasło " Nie poddawaj się! :-D Damy radę! x Kasia ... do pracy, bo już mam obawy o Ciebie :-)
  16. Kasia Wszedłem na Twoją pocztę z telefonu Da się to zrobić :-) Po lewej stronie ekranu masz takie poziome kreseczki, jedna pod drugą Naciskasz kreseczki i rozwija się lista " odebrane; wysłane ... itd." Na samym dole są trzy opcje do wyboru a jedna z nich: podgląd poczty z komputera Po wybraniu tej opcji masz widok na pocztę dokładnie taki sam jak my u nas na laptopach. Obok "wyloguj" znajdujesz przycisk "opcje" a później robisz tak, jak napisałem we wcześniejszym poście :-) Wszystko się da ;-)
  17. Joasia Ktoś się bardzo mocno uparł na Ollinkę i byłby w stanie się przekopać
  18. Kasia "Hg ale hasło na mojej poczcie tylko my znaliśmy i znamy " To że jakiś troll nie pisze z nami wcale nie oznacza, że go tu nie ma Na to hasło musieliśmy Cię Kasiu naprowadzić. Jeżeli ktoś jest cierpliwy potrafi je odgadnąć, czytając wcześniejsze posty. To wymaga sporo czasu, więc doraźnie i na chwilę mogliśmy się posłużyć takim "kiepsko zabezpieczonym". x Kiedy już bez problemu zaczniesz wchodzić na swoją pocztę, popatrz czy obok klawisza "wyloguj" nie ma klawisza "opcje" Jeżeli taki jest, naciskasz na niego i po rozwinięciu okienka zmieniasz hasło. Ta opcja jest na pierwszej pozycji i łatwo ją wyszukać.
  19. 1) To co rozesłałem w mailu jest chyba oczywiste dla wszystkich poza Joasią 2) Dopóki Kasia nie zmieni u siebie hasła wszystkie wiadomości przechowywane na Jej poczcie można uznać za publiczne Kiedyś na kafeterii pojawił się temat gdzie gość podał sporo tutejszych nicków i ich dokładną identyfikację nazwiskami i adresami. Są na caffe "sportowcy" dla których to świetna zabawa w detektywa i są bardzo cierpliwi. Olli coś może tu powiedzieć, bo z takimi działaniami już się zetknęła. Dlatego u Kasi były usuwane te maile, które zawierały hasło do wspólnej poczty 3) Może Joasi nie zależy tak bardzo na prywatności ale Olli już tak, więc w tej kwestii nie będziemy się dostosowywać do Joasi a do Olli 4) Kiedy już Kasia wpadnie na to jak zmienić hasło na własnej poczcie, wtedy poślemy jej nasze. x Proste? Proste! I co tu kombinować, obrażać się, narażać innych na utratę anonimowości? Miłego dnia :-)
  20. Joasia No po prostu ....... dziecko :-) edit: Oczywiście w sposobie reagowania ;-) Wszyscy wokół stają na głowie, żeby poszukać rozwiązań Ale dziecko woli się obrazić Proste, łatwe ... no i nie trzeba się zanadto wysilić x DOBRANOC :-)
  21. Joasia " ... a pomiędzy są inne posty, których przez zaciekłą dyskusję już nie wyłapujecie. " x Wyłapujemy, wyłapujemy Kiedy robi się zatrzęsienie wpisów, akurat potrafię powrócić i dokładnie poczytać sobie co było pisane, przez wszystkich ;-)
  22. As28 dziś Pojawił się problem - jest rozwiązanie Skuteczne A ty za wszelką cenę chcesz dalej Kasię stresować Tylko w imię czego?
  23. Joasia W kwestii sporów Ollinka - H-g Nie będziemy się wycofywać na prywatne maile Zawsze tu były te rozważania Można je omijać ... x Nie mam prywatnego e-maila Wszystkie moje poczty są służbowe Nie widzę celu i potrzeby pisania prywatnie, poza naszą czwórką
  24. As28 dziś Wiem, że Kasia przeżywa, dlatego wyszukałem rozwiązanie które nie będzie Jej stresować a w niczym nie zmienia sposób komunikacji
×