Hehgość

As28 dziś Chyba nie odczytałaś powyższych postów A jeżeli je odczytałaś to nie zrozumiałaś Zmieniamy TYLKO koncepcję Nikogo nie spisujemy na straty!!!

As28 dziś Ale właśnie tej irytacji nie powinno być ani z jednej, ani z drugiej strony. x Ta lekka irytacja jest "do przyjęcia" Znamy się na tyle dobrze z Ollinką, że ją akceptujemy i nie obrażamy się jak dzieci. Przechodzi i rozmawiamy sobie dalej Z boku może wyglądać to inaczej ;-)

Joasiu Temat poczty jest już zamknięty Nie pisz w tej sprawie maili do Kasi, bo będę je musiał ze względów bezpieczeństwa kasować Odpowiedzi w tym temacie są zawarte w postach powyżej

As28 dziś Muszę chyba Ci coś wytłumaczyć skoro jeszcze nie śpię ;-) My z Ollinką już tak od ponad roku :-D :-) Tak sobie gadamy, czasem przekomarzamy się ... ale niech nikt nie podciąga tego pod kłótnie :-) Za próbą "nawrócenia ze złej drogi" bije ze strony Ollinki WIELKIE serce, poświęcenie, dostrzegam to, jest mi miło, nawet wtedy, kiedy po drugiej stronie kabelka wyczuwam lekką irytację, bo cele przecież są szlachetne :-)

Ollinka Przesyłanie FW ze wspólnej do Kasi nic nie zmienia :-) A Kasia pośle nam co tylko będzie chciała ze swojej poczty :-) Dobranoc :-) x PS hasło już zmienione Co trzeba było poszło z naszej poczty do Kasi :-)

Kasia Daj spokój dziewczyno Zawsze są wyjścia awaryjne :-) Tylko tam nie płacz nam Nooo :-)

OK Męska decyzja! x Zmieniam hasło na " wspólnej" na to wcześniej ustalone Do Kasi będziemy przesyłać nasze maile jako FW A Kasia będzie nam pisała ze swojej poczty

Kasia Wchodzisz na O2 i wylogowujesz się z poczty Od tego zaczynasz Inaczej wszystko się pogryzie z sobą

Kasia Słuchaj poleceń i DOKŁADNIE wykonuj

Kasia To nie zabawa Ma być bezpiecznie a teraz wszystko w Twoich rękach

wejdż na o2 i wyloguj się z poczty

Kasia Ten mail DO Kasi jest na wspólnej poczcie Tak jest zatytułowany

Kasia NIE ROZPRASZAJ SIĘ!!! Zdjęcia jeszcze pooglądasz i filmiki też Przeczytaj majla DO KASI x Potwierdź jak przeczytasz

Kasia Odpowiadaj DOKŁADNIE na pytania :-) A zrobimy to w kilkanaście minut a nie kilka tygodni :-D

Kasia Twoja poczta jest niebezpieczna, więc kasuję niektóre maile W jednej z wiadomości masz login wspólnej poczty. Hasło znasz więc wejdź tam x wejdziesz - napisz tu

oliin dziś Dobra Ollinko :-) Buziaczki za dzisiejszą ewangelizację H-g :-) Jeszcze nie raz do tego powrócimy :-) Czeka mnie teraz bardzo poważna praca do wykonania ;-) Poczta Kasi, hasła ... :-)

Kasia Wspólna poczta JUŻ JEST Wejdź na nią i napisz, kiedy Ci się uda

Kasia Nawet tego nie sugeruj!! Wcale się nie kłócę z Ollinką ani nawet do głowy by mi to nie przyszło Piszę jak zawsze ;-) :-)

oliin dziś Działa, działa ;-) Pacjent uwierzył w klątwę tak głęboko że by w tej wierze umarł I by umarł, bo ta choroba wzięła się z jego głowy Lekarz przekonał go do swojej mocy, której nie posiadał, ale pacjent o tym nie wiedział. Gość ponownie zawierzył, przestał sobie wyobrażać własną śmierć w męczarniach no i ozdrowiał :-)

To jest Ollinko nawet dość zabawne :-) Umieściłaś mnie w swojej przestrzeni nazwijmy ją - własnej wiary i dogmatów Ja z kolei umieściłem Cię w swojej :-) Mnie wszystko to co Ci się przydarzało i przydarza jest oczywiste, konsekwentne i z niczym się nie kłóci. Żyjesz w tej mojej przestrzeni i jest Ci w niej do twarzy :-) Z kolei ja w Twojej przestrzeni mam już problemy niemal nie do rozwiązania. Jest u mnie w pracy takie obiegowe powiedzenie : są ludzie, którzy na każde rozwiązanie wynajdą jakiś problem ;-)

Kasia Nie jedz już tyle! :-D ... pewnie z nerwów ;-) Musimy wprowadzić Cię na naszą ogólną pocztę Zmienić hasło na Twojej prywatnej Zmienić hasło na wspólnej A ROBOTY KUPA! Pewnie do północy ;-)

Ollinka Czytałem kiedyś (rzecz się działa w Stanach) o pacjencie z Jamajki, który znalazł się w szpitalu, jego stan z dnia na dzień się pogarszał i lekarze nie znali tego przyczyny. Dowiedzieli się przypadkiem, że pacjent miał zatarg z jamajskim "czarownikiem". Czarownik rzucił na gościa śmiertelną klątwę i ona zadziałała. Rzeczywiście by umarł. Lekarz prowadzący przemyślał całą sprawę i przedstawił się pacjentowi jako WIELKI czarownik, mający moc zdejmowania klątw. Pacjent uwierzył i natychmiast ozdrowiał :-D Taka ciekawostka ;-)

Dobranoc Joasiu :-)

oliin dziś Sugerujesz, że tą część pozyskałem z nielegalnego źródła :-) A ja myślę, że ktoś zadbał o jej autentyczność, jest fabrycznie nowa i znikąd nie wykręcona W przeciwnym razie mógłbym narobić sobie sporo kłopotów :-) Ja się na początku nie pchałem w doświadczenia "nie z tej ziemi", one same przyszły. Wraz, a nawet wcześniej dostałem odpowiednie narzędzia i głupotą byłoby ich nie wykorzystać. Nie czuję się zainfekowany - i subiektywnie i obiektywnie. Więc to robota "dobrego" a nie złego :-) :-P

oliin dziś Człowiek jako istota rozumna nauczył się posługiwać narzędziami Czasem są one skomplikowane --> patrz poczta Kasi ;-) I nie ważne JAK to narzędzie działa, ważne że działa :-) Jeden się weźmie i załamie, a praktyk podejmie wyzwanie i wykorzysta :-)