Jak pisałem było wielu gapiów.. I w pierwszym momencie to był szok bo nigdy tak nie mówiła i ostatnie zachowanie powodowało że myślałem iż myśli o mnie źle
O kurna, gdyby u mnie takie akcje były to sam bym dał sobie spokój z "moją". Na szczęście moja z żadnymi kolegami nawet nie gada a przerwy spędza że swoją "psiapsi". współczuję bo pewnie się autor zakochał..