Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krakuska56

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krakuska56

  1. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Małgosia,Balbinka może napiszcie coś więcej co jecie.Może być ogólnie bez gramatury.To jest najlepsze podejście zmienić nawyki żywieniowe na całego.A teraz do wody nie trzeba nikogo zmuszać.Wszyscy piją. x A jaka woda nad morzem?Ja mam w basenie 32 stopnie. x Tęsknię troszkę za dzieciakami.Jednak przywykłam do tego rumoru i ta cisza nie jest miła.Staram się nie wychodzić z domu bo każdy mnie pyta co się stało,dlaczego i kiedy pogrzeb.Nawet nie wiedziałam że to sprowadzenie ciała to tak długo i drogo.Szkoda bo pogrzeb powinien się to odbyć w jak najszybszym czasie by bliscy mogli zacząć żyć dalej.Mam nadzieję że uda się jeszcze w sierpniu.
  2. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    U mnie koktajlowe są po 14zł kg.Kupuję różnokolorowe/mają różny smak / i robie sobie sałatkę z serem.Feta jest dla mnie za słona.Kroję biały ser w kosteczkę troszkę sałatki,czerwonej cebulki,oliwa.Uwielbiam. Na balkonie sadziłam ale trafiłam na jakieś wysokopienne.Malo owoców ale ciagle szły do góry.Jakie mąż sadzi?Nazwa i producent-jeśli wie☺ Nie chce mi się pisać o upale.To jakiś koszmar.Dobrze ze mam dwie nocki wolne bo tam pracuję przez dwie godziny w temp 34/basen/ Gorąco dobija.Narzekamy na zimno ale można się ubrać a tu.Jola nie da się porównać Twojego upału z naszym .Inny klimat.U mnie pogotowie jeździ ciagle na sygnale.Ludzie nie dają rady. Super że nad morzem jest nieco lżejsza.Bo jechać i siedzieć w pokoju brr. Najmłodsza to siostra tylko w odwiedziny czy na dłużej? Męczące są dzieci ale bez nich pusto. U mnie atmosfera do bani.Dzieciaki też już w anglii-cisza .
  3. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    A apropo zimne piwo.Nie wiem ile tego pijasz ale na pewno jedna butelka + sałatka warzywna jest ok.Piwo ma bardzo dużo zalet.Ale też ma jedną wadę okropnie po nim rośnie apetyt.Uda Ci się skończyć tylko na sałatce warzywnej ?Mój jak wypija piwo to łapie wilczy głód.Ja na szczęście piwa nie lubię.
  4. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Wiedziałam że gość musi się odezwać. x Balbinka mnie zeszło ok pół roku by nauczyć się jeść co pięć godzin bez podjadania.Moje posiłki są teraz bardzo nudne bo nie zawsze gotuję codziennie.Dlatego przestałam je pisać.Jutro będę robić paprykę nadziewaną 3 szt.Więc przez trzy kolejne dni jem paprykę.Bardzo lubię i nie przeszkadza mi powtórka.Tak jest z wiekszością posiłków.Sniadania też mam nudne bo zazwyczaj sa płatki owsiane z owocem/aktualnie jagody,maliny/i mlekiem bez laktozy,lub jajecznica.Kolacje mam różnorodne i z węglowodanami ale też nie możesz sie na nich wzorować bo ja jem i jadę na noc do pracy.Sprzątam i mam mnóstwo ruchu przez ok 5h.Gdy jadłam mało to miałam mocne zawroty .Więc jem dwie kanapki z jakaś wędliną i sałatką warzywną do tego owoc i kawa.Albo zupa i owoc i kawa.Ale takich kolacji nie polecam przed snem.
  5. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Balbinko ze względu na wiek 40+ to juz nie czas na eksperymenty.Twoje menu ja bym zmieniła.Oczywiście zakładam że jesteś zdrowa bo nic o tym nie pisałaś.Jedzenie trzech posiłków dziennie nie jest dobrym wyborem/u mnie to konieczność IO/Ale skoro tak chcesz to musza to być dość spore posiłki.Teraz jest lato upał,nie chce się jeść ale jak przyjdą chłody?Ile kalorii trzeba na ogrzanie,*****itd.Nie możesz pozwolić by Twój organizm zwolnił metabolizm.Jak zwalnia to zacznie robić zapasy.Sama piszesz ze nie wiesz czy dasz radę.Musisz tak ułożyć sobie menu by nie być głodna.A więc muszą być węglowodany w większej ilości i warzywa,owoce.Przy takim jedzeniu jak teraz owszem poleci waga w dól ale jej nie utrzymasz.Jesli odchudzasz sie na imprezę to ok.Ale na całe zycie odpada.Ja Ci radzę przejdź na 4-5 posiłków ale kontroluj by były regularne co trzy,cztery godziny-te dodatkowe to będzie tzw drugie śniadanie i podwieczorek.I tu śniadanie: mogą być owoce arbuz,banan,jagody ,sałatki owocowe,jabłko itd podwieczorek jogurt,koktail,gorzka czekolada.A posiłki muszą zawierać wszystko co potrzeba.Podam Ci taki przykładowy jadłospis na ok 1500 kalorii: śniadanie:ok. 350 kcal Jajecznica ze szczypiorkiem 2 jajka (110 g)łyżeczka oleju rzepakowego (5 g) 2 łyżki posiekanego szczypiorku (20 g) 2 cienkie kromki pieczywa pełnoziarnistego (70 g) duży pomidor (200 g) Drugie śniadanie (ok. 160 kcal) Koktajl na bazie mleczka kokosowego banan (100 g) kiwi (70 g), 3 łyżki mleczka kokosowego (30 g szklanka herbaty miętowej (230 g) Obiad (ok. 470 kcal)-mogą być zupy ale z krótką obróbką termiczną .warzywa mają zachować chrupkość. Stek wołowy lub pierś z kurczaka,indyka z kaszą i fasolką 120 g polędwicy wołowej1/2 torebki dowolnej kaszy (50 g masa przed ugotowaniem) świeża fasolki szparagowej (300 g) łyżka oleju rzepakowego (10 g) Podwieczorek: (ok. 100 kcal) Borówka amerykańska 1 i 1/4 szklanki borówki amerykańskiej (180 g) Kolacja (ok. 210 kcal) sałatka z makaronem:1/3 szklanki makaronu pełnoziarnistego świderki (35 g)pieczarki(30g)cebula(15g)cukinia(40g)szpinak dowolna ilość☺ łyżka oleju rzepakowego (10 g) x Są trzy ważne elementy.Regularność posiłków,picie wody,nie podjadanie.Tylko tyle i aż tyle. Najlepiej jest nie zmieniać drastycznie tego co się jadło tylko to zmienić na tyle by organizm nie zauważył zmiany.Bardziej uważać na połączenia na talerzu.Jak się ma pełną rodzinę i gotuje dla nich to nie robić jedzenia dla siebie osobno bo to się źle odbiera.A też nie mozna odchudzać całej rodziny.Ale można przejść na zdrowsze gotowanie.Nie wiem czy pomogłam.Jak masz pytania to jestem.Pewnie goście zaraz sie rzucą że podpowiada ta co nie chudnie ale miej to gdzieś.Ja na odchudzaniu się znam .Niestety nie słuchałam i kombinowałam z dietami.IO to efekt moich eksperymentów i zaliczanych jojo.Teraz mówię każdemu najpierw zapoznaj się z mechanizmem odchudzania.Zrozum jak to działa.Przygotuj się bo to nie na chwilę ale na całe życie.I dopiero zacznij.Diety kapuściane,dieta kopenhaska, dieta cambridge itd sa na chwile i co dalej?By schudnąc najpierw trzeba nauczyć się jesć.Ale się namądrzyłam .Wystarczy.
  6. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    U mnie była radość.Narzeczona mojego syna szykowała się na slub swojej siostry.Sukienka,szpilki.Mój syn przyjeżdża.Miało być super........wczoraj pojechała na węgry z rodzicami rozpoznać czy to jej brat 24l się utopił.To była tylko formalność bo był z dziewczyną która to widziała.Nie odpisujcie nic na mój wpis.Chciałam tylko byście wiedziały.Tu już żadne słowa nie pomogą a ja jakoś muszę pomóc.Miało być wesele będzie pogrzeb.Niech to szlag.
  7. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Witaj balbinko Uda Ci się zrzucić nadbagaż ale nastaw się na mały spadek.To ułatwia utrzymanie osiągniętych wyników.Zawsze służę radą -jestem tu co prawda najgrubsza ale najbardziej doświadczona w zrzucaniu.Gdyby nie ta IO to już byłabym jak anorektyk. Najmłodsza pamiętasz moje dawne hasło?W życiu ma się tylko albo wyniki albo wymówki.Jak Ci się nie chce jeść to będzie Ci waga rosła.Zmuś się.Choćby jogurt z owocami albo sałatka owocowa albo lody.Wszystko lepsze niż nic.Na nic Twój organizm zacznie robić zapasy.Przecież dobrze wiesz.Tylko regularność.To klucz. Słoninko pogody super słonecznej bezwietrznej /no malutki wiaterek może być/Ładuj baterie. Ja teraz ślimaki wsadzam do worków trawą i na segregację.Bedzie z nich nawóz.
  8. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Wczoraj gość o 12:30 wytknał mi że ja to tylko narzekam a powinnam poczytać posty Fili80 dziewczyna ma IO i uregulowała cukier i nie truje się jak ja lekami.Ucieszyłam się że jest taka osoba i dalej czytać. Ma 36 lat super ze wcześnie zdiagnozowana IO mała otyłość 9kg .Zrzuciła 7kg.Miała jak ja spadki i nagłe nie wytłumaczalne zwyżki.Trochę z nią popiszę może dojdziemy razem do czegoś poprzez wymiane obserwacji.Dziękuję gościowi ale to nie prawda że dziewczyna jest be leków bierze to co ja i właśnie Xr.Cytuję jej odpowiedź:Krakuska usmiech.gif tak biorę leki glucophage xr o przedluzonym działaniu dawka 1500. Z tego co wiem wyleczyć się tego nie da a zaleczyc****ilnować. Ty także masz? Zanim się coś napisze warto sprawdzić.
  9. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Najmłodsza cieszę się że widzę Twój wpis.Wagą się nie przejmuj.Dobrze że cukier jest ok.Musisz przeczekać ten okres burzy w swoim życiu.Dobrze ze waga nie idzie w górę.Niektórzy w stresie mają wielkie spadki ale to już nie zależy od nas.Każdy organizm radzi sobie sam i inaczej.W sumie to ile masz do zrzucenia?Bo to chyba jest nadwaga nie? Pewnie tęsknisz za młodym.Moi jadą teraz na m-c do taty i jakoś mi smutno.Cieszę się bo i odpocznę od ciągłego wizytowania ale będzie mi ich brakowało. x Jola pytałaś o wagę.Mam 96kg.Kilogram więcej.Odchudzaniu to ta moja praca nie służy.Jest bardzo dużo ruchu i wysiłku bo i w pracy i na co dzień/działka,dzieci,dom/ niestety przy wysiłku trzustka produkuje insulinę by pomóc moim mięśniom no i tu jest problem.Lekarka zmieniła mi dawkowanie leków ale na razie bez efektów.Ja mam wrażenie że na noc to powinnam dostać o powolnym uwalnianiu ten XR.Wezmę sobie z apteki i sprawdzę.Mam 1000 glucophage ale zwykły.Nie działa już o pierwszej czy drugiej w nocy.Moja pani doktor zaleca mi spacer z kijami - to powinien być jedyny mój wysiłek ha ha ha. Nic nie zmieniam w odżywianiu.Nadal 3 posiłki.Po prostu cierpliwość.Jest szansa że ten glukagon się odblokuje.Na to liczę.Szkoda że tak późno zostało to zdiagnozowane bo czas tu nie działa na moją korzyść.Podobno jak się nie odblokuje to będę mieć cukrzycę typu 2.A może lekarka tylko mnie straszy?Wielu osobom z IO udało się wyjść ale miały ok 30 lat. Dawniej to latem miałam największe spadki wagowe.Zawsze tyłam jesienią i zimą.A teraz cały rok pod kontrolą.
  10. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    wpadam tu na chwilkę poczytać a tu pusto.Ja od rana na działce.Jutro odbierają nam segregowane smieci to muszę plewić kosić działać.Wieczorkiem jak będę mieć jeszcze sily to wpadnę.
  11. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Dziś rozmawiałam jeszcze raz z kierownikiem tej przychodni.Powiedział mi że na to samo skierowanie zarejestrują ją do innego b.dobrego lekarza.Może mama nie zrozumiała go dobrze bo jest taki z jednej strony ostry głośny z drugiej często żartuje ale jego żarty są cieżkawe w zrozumieniu.Może coś z tym nieprzychodzeniem do niego to było w jakimś innym sensie ale teraz to już po temacie. Jolu chyba mnie źle zrozumiałaś.Moja teściowa jest bardzo uparta,uciążliwa ale nie robi tego złośliwie.Popatrz codziennie rano wstań o szóstej jedziesz busami i jeszcze idziesz,przebierasz się i zapierdzialasz przez ok 8-9 godzin na działce lub przy jakimś sprzątaniu.I to bez obijania się.A potem powrót do domu ok18-tej. Gdyby była złośliwa jak wiele teściowych to by tylko mówiła co ja powinnam zrobić i by wytykała.Ona sobie upierdzieliła w głowie że w domu się umiera.Boi się być w domu.Całe życie pracowała i nie potrafi siedzieć przed blokiem i plotkować czy tylko spacerować.U nas nie chce usiąść bo jak je to chociaż na to zapracuje.To się nadaje do psychiatry .Fakt ona chodzi i jak nie jeździ do nas to bierze leki.Bo ma lęki.i śni jej się teść i wszyscy nie żyjący z rodziny. Fakt ja się często na nią żalę bo to jest męczące mieć codziennie wizytę osoby która coś sobie zaplanowała i będzie robić.Ona nie chce przeszkadzać.Sama sobie znajduje robotę i tu też jest często problem.Czasami sprząta już po za naszym terytorium bo było brzydko. Jola ja bym tu nie pracowała jako osoba sprzątajaca za 10zł na reke za godzinę.U małżonka miałabym 8funtów/h ale nie mogę zostawić ani mamy ani teściowej .One zawsze mogą liczyć na moją pomoc.Nigdy nie były same po smierci mężów bardzo potrzebują wsparcia.Mają po 76 lat.Mój mąż bardzo się cieszy że jego mama ma wsparcie .Ja jedynie żałuję że nie nastawiłam budzika i nie pojechałam z nią.Ma aparat słuchowy może faktycnie coś źle zrozumiała?Albo ten lekarz owszem wypisał receptę ale powiedział by nie przychodzić.Chyba o kolejnej wizycie nic nie ma i dlatego ten kierownik kazał wyznaczyć na to samo skierowanie wizytę do innego lekarza.To mnie zdziwiło.A recepta?Masz pani tu recepte i do mnie więcej nie przychodź -mogło tak być?Po co teściowa miała by zmyslać.Przecież ją ta noga boli,ona chce być zdrowa.
  12. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Piszesz że to był żart.Super.Ja też myślałam że to Twoje doświadczanie.Ha ha ha .Nie wiem co mam myśleć o teściowej i lekarzu ortopedzie.Była na wizycie.Ja byłam po nocce to z nią nie pojechałam zresztą nie było takiej potrzeby.Dzwoni do mnie że ją lekarz opierdzielił że jak chodzi prywatnie to ma chodzić dalej on jej leczył nie będzie i że ma więcej do niego nie przychodzić.Wkurzyłam się zrobiłam po swojemu awanturę u kierownika przychodni.Oczywiście powiedziałam mu ze pójdę do rzecznika praw pacjenta bo tego tak nie zostawię.Są długie terminy wiec zapłaciła za pierwszą pomoc ale wymaga długiego leczenia a na 300zł za każdą wizytę jej nie stać/lekarz za każda wizytą robi usg/.No i się wyzłościłam.A on bierze kartę teściowej a tam w karcie wywiad,wypisana recepta i jakieś zalecenia.Czy ona zmyśla konfabuluje?Czy lekarz uzupełnił kartę ot tak by było???Pytałam no receptę ma.Aż się boję że to początek demencji. Komu wierzyć?
  13. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Perfumy są super.I sprawdzają się w upały.Przynajmniej u mnie.Podobno są indywidualne reakcje na perfumy zależne od ph skóry i czegoś tam jeszcze.Ja jestem zadowolona. x "Cuda dzisiaj. Prezydent w końcu czegoś nie podpisał. Kukiz dziękuje protestującym, których trzy dni wcześniej obrażał i krytykował. Gowin popiera weto ustaw, za których przyjęciem głosował. .......
  14. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Sorki że od razu nie pisałam ale to brak czasu.Wesele w miarę udane.270 wydano obiadów i tyleż gości dotarło.To jest dużo.Ślub był o 15-stej a w sali byliśmy dopiero o 18-stej.Jedzenia mnóstwo.Full wypas.I miejsce z domowymi wyrobami i stoisko z drinkami i lanym piwem z obsługą.Dla dzieci specjalne sale i plac zabaw i zatrudnieni opiekunowie.Sala klimatyzowana wiec było chłodno.Jedyny mankament że tańce były na zewnątrz w namiocie /bez klimy/ i tam niestety nawet młodzież wymiękała.Były 4 dania gorące i danie na wynos - czyli kucharze wjechali na sale i goście z talerzykami nabierali co chcieli.A były pierogi,gołąbki,żeberka.golonka,bigos - przy tylu gościach idiotyzm -kolejka nie znikała bo podchodzili pare razy. Ciast chyba z 15 gatunków ,tort i lody.Bardzo dużo młodzieży przez co impreza była urocza. Ja nocowałam w Odonowie.W starym pałacyku.Było tam parę gości.Właściciele bardzo sympatyczni .Jakby się przyjechało do rodziny.Po śniadaniu zaprosili mnie na kawę wiec ja wyciągnęłam ciasto weselne i do domu wróciłam wieczorkiem .Było bardzo sympatycznie.A pożniej praca.I codzienność. x A makijaż i fryzura to były takie że nawet mój maż mnie na zdjęciu nie poznał.
  15. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Jola prawdopodobnie nie uda Ci się zrobić małosolne.U nas też są ogorki tzw sałatkowe.Wydają się być identyczne a jednak nie nadaja sie do kiszenia.Dawniej był jeden gatunek i robiłaś mizerię i kisiłaś.Skoro tam nie ma tradycji kiszonych ogórów to może ich po prostu nie być.Ogórek to woda w wiekszości i my też nie kisimy z upałów bo wychodzą puste.Spróbuj jeszcze raz ale weż malutką ilość.Najpierw pomocz je w zimnej wodzie ok 3h.Do kiszenia użyj przegotowaną zimną wodę.Na 1l -1 lyżka soli jak masz to weź gruboziarnistą himalajską./nie drobna jodowana/O co jeszcze dodajesz do ogórków bo ja czosnek,koper i chrzan .
  16. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Marta ale u mnie ta zwykła zielona podłużna cukinia mało owocuje.I w ogóle się nie rozrasta.To chyba wina ziemi.Ogórki zawsze robi się przed żniwami bo później łapie je zaraza.Ale też nie z takiej suszy bo będą puste w środku.U mnie też drogo.Nie wiem co się dzieje. Włączyłam tv a tu na 2tv 07 zgłoś się- ciągnie ich do czasów PRL-u
  17. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Właśnie wstałam i nie widzę słońca.Jest całe niebo zachmurzone.Może i jutro nie będzie takiego upału.Wczoraj kupiłam bób na zupę krem.Bardzo lubię ale zapomniałam o sobocie.Lepiej nie ryzykować.Podgotuję przez 10min i zamrożę.a dziś będzie pomidorowa.Przy tych upałach zupy są fajne.Ja robię taką pomidorową krem.Jest gęsta i nie potrzebuje już żadnych dodatków. W przyszłym tygodniu biorę się za ogórki.Robiłyście już jakieś przetwory?U mnie będzie sporo malin.Ale cukinie to jakaś totalna porażka.Z podłużnych mam na razie 2 szt/ha ha 3,5 zł za kg a ja za sadzonki dałam 15zł/ a ta okragła to nadal malutkie krzaczki-jedyne co to kwitną ale nic się nie zawiązuje.Chyba inne wymagania glebowe niż u mnie. Biorę się za sprzątanie.Później zajrzę co u Was. x U mnie teraz pada deszcz.
  18. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Jola jest takie stare powiedzenie szczęśliwi czasu nie liczą.Dziś brzmi szczęśliwi Ci co mediów unikają.Ja rozumiem że jesteś wściekła bo zrobili niezłe kuku z tym vetem prezydenta.Ja sądzę że oni mają na siebie "haki" i nikt sie nie wychyli ponad to co ustalone.I stąd też to "posłuszeństwo".Szkoda Twoich nerwów.My jesteśmy bardzo dziwnym narodem.Potrafimy się zebrać i przeciwstawić ale potrzebujemy do tego motywacji.Niestety ta reakcja jest zawsze bardzo spóźniona.Pozwalamy się poniżać przez długie lata.Jesteśmy narodem samo wyniszczającym się.Popatrz na upadek firm.Upadają nie dlatego że źle robią.Ale jedni przed drugimi zaniżają ceny.Czy to jest normalne?Ceny zamiast w górę oni dają w dół.Śmieją się z nas w UE.Pierwsi Polacy byli zatrudniani na 16-18 euro za godzinę ale kolejni przyjeżdżający doprowadzili że dziś jest i 8 euro.U nas bruto na zlecenie 13zł?????Pracując cały m-c masz na rękę 1500zł????I nie ma buntu.I słyszę że tak musi być.Gorzej- słyszę że jest cudnie że ludzie wracają bo tu są dobre zarobki dzięki PIS -owi.Kraj mlekiem i miodem płynący ha ha.Wszystko jest takie zakłamane.Podają że ludzie wracają bo monitorują sprzedaż biletów.Są wakacje czy ktoś jeszcze o tym pamięta???Nie kupują biletów w dwie strony bo wyjadą kiedy będą chcieli.Ale to nie jest tak że już wrocili. x U mniej uż 32 stopnie.
  19. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Jola dobrze to powiedziałaś taka urzędnicza fryzura.Ale dla mnie do niej ta poważna fryzura bardzo pasuje.Ona nie ma takiego luzu jak Jolka Kwaśniewska.Jest sztywna,oficjalna i małomówna.Wręcz posągowa.Jak to widzisz z frywolną fryzurką?Mnie się nie podoba jej styl ubierania.Owszem to jest ładne ale jakieś takie tasmowe-prawie takie same.Premierowa też te stroje ma z jednej półki.Tylko broszki inne☺. A tak naprawdę to obie wygladały by cudnie gdyby umiały sie szczerze uśmiechać.To stres dodaje te 10 lat u obu pań.
  20. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Wygląda że to sa te same.Ale ja postanowiłam ubrać się w inny zapach już na sobotę a aby był dobry odbiór potrzebuję czasu.Teraz sa upały więc go przetestuję czy się nie zmienia .A gdybym zamówiła to nie wiem kiedy bym je dostała.Niestety ja dopiero teraz zauważyłam ze jest ta nowa seria.Mam tego angela "zimowego" i na upały się nie nadaje. Dostałam też próbkę piękny zapach- mon guerlain- ale za 30ml -295zł Oczywiście ceny douglas-pewnie gdzieś są tańsze. Wydają się ostre ale trzeba odczekać ok 5-10min i jest super. Ja kupuję w douglasie.Mam kartę i zawsze dostaję sporo próbek różnych kosmetyków.
  21. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    A ja sobie humoru polityką nie psuję.Na zdjęciu mój nowy zakup za 50ml 269 zł-angel eau sucree 2017 mugler-cudo zakochałam się w tym zapachu jest to linia wiosenno letnia.Na tym zdjęciu ręka z czerwonymi paznokciami -moja.Już zrobiłam wszystko jeszcze tylko w sobotę makijaż i czesanie.Zamiast nowej sukni jest angel i bardzo się z tego wyboru cieszę.Mam kłopot z pisaniem bo troszkę przedłużyłam paznokcie.Nie wiem jak będę pracować☺. U mnie gorąco 32 stopnie.W taką pogodę powinno się być nad morzem..
  22. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Mam już poumawiane wizyty.Dziś kolor,jutro paznokcie i brwi a w sobotę czesanie i malowanie.Na makijaż i hybrydę idę po raz pierwszy.Nawet zaczynam mieć wątpliwości czy to oby dobry pomysł.Jolu teraz to mnie ta pogoda nie cieszy.A najgorzej sobota.
  23. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Z wiaderka robiłam raz i już nigdy więcej.To już wole kupić gotowy sernik niż robić taką podróbę.Nie wiem ile sera jest w tym serowym kubku ale na pewno nie 100%. Prawdziwy ciężko sie robi.Ale smak wynagradza pracę.Zawsze robie większy a później kroję w kawałki.Mam takie pozawijane kawałeczki w zamrażarce.Zanim zrobię kawkę i podam to praktycznie jest już gotowy.To samo robię z tzw czeskim,pączkami domowej roboty.Pewnie masz już w piecu.On Ci pięknie urośnie a później opadnie i się wyrówna.Ten z wiaderka wychodzi mokry.Nie znam Twojego przepisu Jolu ale ten z wiadra musi być mocniej "wiązany".Podaj mi przepis na Twój sernik
  24. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Marta u mnie była plaga tych ślimakow.Nie kupuj czasem tego środka niebieskiego -on jest dla nich smaczny i je truje ale też je ściąga.Ja walczę z nimi bardzo tanim środkiem-sól kuchenna.Wiadro z wodą słoną i tam wrzucam - one się rozpuszczają.W niektórych miejscach na działce też posypuję solą.Znalazłam parę gniazd - one mają tysiące jaj. A może na Twoje kłopoty nie pieluchy tylko pieluchomajtki?Czy one nie są wyższe?
  25. krakuska56

    Moja dieta...... czy dobra?????

    Wesele mam w przyszłą sobotę.Ma być 34 stopnie i burze.A od dziś rozciągam nowe szpilki. Sernik wiedeński to jeden z najlepszych,Ja uwielbiam.Skład masz ok.Również nie dodaję proszku.Ser musi być zmielony trzy razy jesli robisz z twarogu.Ja dodaję zamiast mąki budyń waniliowy lub smietnkowy/na tę ilość 2 budynie/Warunkiem jest mocno bita piana z białek dodana na sam koniec ręcznie delikatnie wymieszana z masa serową.I to wówczas slicznie rośnie.Ja do kg sera daję 200g masła i 7jaj.
×