Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Smutna zona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Nie warto trudzic sie z przytyciem bo dla mojego meza jestem i tak nieatrakcyjna Gdybym byla to by mi nie pokazywal kobiet z duzymi piersiami i ciagle komunikowal ze takie mu sie podobaja. Piersi to nie biceps ze mozna je wycwiczyc i beda wieksze. Ogolnie bardzo spadla moja samoocena i chyba mu o to chodzi. Kiedys nie wytrzymam i mu powiem co ja mysle o nim i o jego "przyrodzeniu" Zeby chociaz jakis super w lozku byl to bym zrozumiala ze jest taki pewny siebie. A tu maksymalnie 10 ruchow i po wsxystkim.. Ehh..
  2. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Dzis urodziny naszego dziecka a ten chodzi nabormuszony jak nie wiem co. Popoludniu pojedzie do mamusi to bedzie przeszczesliwy. Moze racja ze jednak to uczucie przed slubem to nie byla milosc. Przestaje w nim widziec juz mężczyzne... Mam w sobie bardzo duzo empatii dlatego kazda krzywda mnie tak boli. Nie moglabym tak z nikogo żartow robic sobie jak on. A jemu coraz wiecej we mnie przeszkadza. Niestety ale seksu z nim to juz nie bedzie. Moze poznam jeszcze kogos kto mnie doceni...a jak nie to trzeba nauczyc sie zyc z tym co jest
  3. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Powiedz mi tylko jak ja mam sie zmusic do seksu z mężem po takich słowach na temat moich piersi?
  4. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Moj to umie tylko drwic a rozmawiac nie
  5. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Nie moglabym rozebrac sie przed nim po ostatnich drwinach cytuje " co push up ubralas? A ja na to ze NIE a on NO WŁAŚNIE WIDAĆ"
  6. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Juz mu pare razy mowilam zeby mnie nie dotykal. A seksu unikam. Dziecko spi miedzy nami to nie mam problemu. Nie mam zamiaru juz mu nago pokazywac jak tak bardzo mu to nie odpowiada
  7. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Wiecie leze teraz z dzieckiem i łzy mi ciekną po policzkach. Tak sobie przypominam jego słowa i tak sie zastanawiam dlaczego tak mi to czesto powtarza. Przeciez zdaje sobie chyba sprawe, ze ja nie mam na to wplywu. Nie moge tego zmienic. Naprawde nienawidze go za to. Nie odzywam sie zabardzo do niego a on chyba nie czai o co mi chodzi. Nie zdaje sobie sprawy czy co ze te jego slowa oddalaja mnie od niego. Ze to mnie boli? Mowilam mu nieraz ze jest swinia jak mi tak mowi a on dalej to robi. ... przeciez on nawet podczas ostatnich zblizen nawet bluzki mi nie sciagal bo niby po co. I jak tu nie płakać...
  8. Smutna zona

    Krytyka w związku

    12 miesiecy karmilam
  9. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Jak widze moja kolezanke ktora urodzila 3 dzieci to jej zszdroszcze. Przytyla z 20 kg, ma roztepy. Piersi tez mówi ze ma fatalne. Ale widze ze jej mąż w ogien by za nia wskoczyl. Kocha ja jeszcze bardziej bo urodzila mu 3 dzieci
  10. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Niestety ale porod nie byl łatwy. To bylo 2 lata temu. Cwiczylam miesnie. Teraz chyba nie jest tak zle bo że tak powiem mąż konczy bardzo szybko to chyba luzów az takich nie ma. Sama nie wiem.. Dzieki wszystkim za wypowiedzi. Chcialam sie komus wyzalic bo tak naprawde to nie mam z kim pogadac...
  11. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Poprostu przed slubem byl kulturalny, mily, i nigdy nie powiedzial mi nic zlego, nie wspomne o tym ze nigdy mnie nie krytykowal. A po urodzeniu dziecka i po pierwszym razie od porodu potrafil prosto w oczy powiedziec ze to juz nie to samo co przed porodem. Szczery do bolu...
  12. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Jak mozna nie przejmowac sie. Zazdroszcze tym dziewczynom co ich męzowie kochaja swoje zony mimo zmieniajacego sie ciała. Moj nieststyty chyba nie docenia tego ze urodzilam dziecko i po porodzie bylam zmasajriwana oraz karmilam dziecko przez 12 miesiecy
  13. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Chcialam powiedziec ze pracuje i utrzymuje tez dom. Przed slubem i przed urodzeniem syna mąż tak mi nie mowil. W zadnym wypadku maz nie utrzymuje mnie! On zarabia tyle co ja.
  14. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Niestety jak wodac dla mojego meza wazny jest tylko wyglad. Nie wiem co by mi mowil gdyby w ciazy przytyla z 20 kg. A ja waze zaledwie 50 kg przy 165 cm. No ale nie mam piersi!. Jemu chyba sprawia przyjemnosc takie gadanie. Kiedys mi powiedzial zeby o sobie nie miala takiego wysokiego mniemania. Ale on to robi po to zebym miala niskie poczucie wlasnej wartosci. Tak szczerze jak patrze na te swoje piersi to az tak zle chyba nie jest. Nosze rozmiar 65C tylko piersi nie sa takie jedrne jak te z meza filmikow... Ech co poczac. Na chwile obecna odsunełam sie od niego. On czasem mnie zaczepia ale ja niestety mam juz tylko jedno w glowie. Mam ochote czasem odejsc od niego tylko dziecka mi szkoda. Czuje sie baaasrdzo nieatrakcyjna w jego oczach
  15. Smutna zona

    Krytyka w związku

    Nieraz mu mowilam ze zle sie czuje jak tak do mnie mowi. Czasem nawet potrafi powiedziec to dziecka " ale mama stara" Mam tez po ciazy przebarwienia na twarzy to mi docina ze szpachli mi przyniesie. On tez nie jest idealny ale ja nigdy nie wysmialabym go bo wiem ze to boli i takie slowa dlugo zostaja w glowie. Tak na marginesie to on chyba nie wie ze to mi przykrosc sprawia. W lany poniedzialek potrafil przeslac mi filmik jak dwie dziewczyny z mega piersiami oblewaja sie woda. I co ja mialam na to powiedziec?. Kiedys pokazal jak jakis kolega przeslal mu tez tego rodzaju filmik i skomentowal to ze wyobraznie sobie tym pobudza. Czyli wyszlo ze ja tej wyobrazni mu nie pobudzam. No coz po takich akcjach to nie ma mowy o seksie. Od kilku tygodni to ide szybko z dzieckiem spac. Nie nam zamiaru do niczego zmuszac sie bo i tak podczas zblizenia pewnie obrzydzenia na widok moich piersi ma i musi pobudzac wyobraznie paniami z netu....
×