Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anulek83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie. Jestem pierwszy raz na " takim forum". Jakiś czas temu jak grom spadł na mnie wyrok - wczesne wygasanie czynności jajników.Wyniki fatalne mimo, iż obraz usg, owulacja i miesiączki na to nie wskazywały. Przeszłam 3 procedury, z czego powstał tylko 1 zarodek. Transfer się nie udał. Ja po roku jestem wrakiem człowieka, czuje się jak mutant i wyrzutek społeczeństwa. Mój Partner jest załamany. Nasza relacja wisi na włosku, a ja nie mam szans na ciązę z własnej komórki. Nie potrafię sobie z tym poradzić, zrozumieć..nie mówiąc już o akceptacji. Szukam odpowiedniego psychologa bo jedyne co przychodzi mi teraz do głowy to zasną i już się nie obudzić...wiem, to egoistyczne ale nie mam już siły...Jakby skończyło mi się życie. Czy któras z Was jest na podobnym etapie i chciałaby się podzielić sposobem na przetrwanie?? Pozdrawiam Was serdecznie.
×