Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mar Tuśka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny, nie mam pojęcia, jak zalogować się na nowe forum. Jak wy To robiłyście? Wyskakuje mi okienko login i hasło, ale ja nie mam pojęcia, co wpisać.
  2. Alaa, jak dla mnie, to możemy tu zostać, ale jeśli większość chce się przenieść, to ja nie mam nic przeciwko. Myślę, że dziewczynom chodzi o to, żeby żadne nieproszone osoby nie wchodziły na forum i nie zaśmiecały go np. obraźliwymi komentarzami. No i na takim zamkniętym forum można np. wrzucać zdjęcia maluchów, jeśli ktoś ma na to ochotę. Tam mogłybyśmy poczuć się swobodniej i bliżej poznać, bardziej otworzyć przed sobą. Takie zamknięte, kameralne grono. Na takim zamkniętym forum nasze informacje zostawałyby tylko w naszym gronie, więc można byłoby powiedzieć sobie rzeczy, których raczej nie mówi się na otwartym forum w obawie przed krytyką osób, które wchodzą tam przypadkowo. Zostało nas nieco mniej, część osób się wykruszyła, a te które zostały znają się już na tyle dobrze, że fajnie się dogadujemy. Dzięki takiemu forum mogłybyśmy poznać się jeszcze bliżej. Jeśli się mylę, to mnie poprawcie lub podajcie inne powody. Może ktoś lepiej to wytłumaczy.
  3. diverta, ja też zaczęłam próbować na fora.pl, tylko utknęłam w trakcie. skoro się za to bierzesz, to nie będę już wchodziła w paradę. :)
  4. Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi z prywatnym/zamkniętym forum. Nigdy nie brałam udziału w czymś takim. Może jest ktoś mądrzejszy w tej kwestii...
  5. Ja przez ostatnie 10 lat stosowałam Baby Comp. Ale bardziej po to, aby mieć dzieci, a nie by się przed nimi bronić. :-P Mieliśmy spore problemy i komputer ułatwiał nam starania. Obecnie też się zastanawiam nad najlepszą metodą, ponieważ zdecydowanie nie planuję kolejnych dzieci, a nie jestem w stanie zaufać komputerkowi w drugą stronę. Nie chcę faszerować się hormonami, gumki uważam za zawodne i ogólnie nie mam pomysłu na to nasze zabezpieczanie.
  6. Majka, ale błyskawiczna akcja! To będziesz miała maluchy rok po roku. Niezłe wyzwanie... Co do forum zamkniętego, to może być, natomiast fb niekoniecznie, obywam się bez i jest ok.
  7. Gość, karmię swoim mlekiem, ale podawanyn z butelki. Zooma, ja też wieczorem dodaję niewielką ilość kaszki i chyba dzięki temu zaczął przesypiać całe nocki. Zastanawiałam się, czy nie dopajać małego wodą przy upałach, ale położna odradziła. My mamy bluziutko nad morze, najchętniej jeździmy do Świnoujścia, blisko są też Międzyzdroje. Nie musimy tam nocować, możemy jechać rano i wieczorem wrócić. Benzyna wychodzi taniej niż noclegi i wystarczy zabrać rzeczy tylko na jeden dzień. :-)
  8. Zapomniałam dodać, zaraz będzie miał 5,5 miesiąca.
  9. Ja dopiero 26 będę z Domisiem na szczepieniu, to dowiem się, ile waży. Nie mierzą go, więc nie wiem, jaki jest długi, nosi 68. Próbuje siadać i bardzo go to cieszy, ale po chwili znów leży i marudzi, że chce usiąść. Ząbki widać, ale jeszcze się nie przebiły i mocno bolą. Smaruję dziąsła dentinoxem i widzę dużą ulgę. Wiem, zawiera lidokainę, ale sprawdził się u córki i teraz też kupiłam. Widzę, że pomaga. Diety jeszcze nie rozszerzamy, czekam aż skończy 6 miesięcy. Je 4 razy w ciągu dnia, a nocki zaczyna przesypiać w całości. Chyba nie mam powodu do narzekania. :-)
  10. Nie chcę zapeszać, ale u nas ostatnie 4 nocki przespane od 20 do 7. Aż żałuję, że muszę wstawać do laktatora... Taka szansa na wyspanie się przechodzi obok.
  11. Szimena, ja nie pomogę, czekam z rozszerzeniem diety do skończonego 6 miesiąca. Teraz podaję niewielką ilość glutenu, mały dobrze to toleruje. Poza tym je tylko moje mleko.
  12. Domiś od kilku dni też ma dodatkową pobudkę w nocy, ale w miarę łatwo daje się uspokoić. Wtedy dosypia do pory karmienia i dalej śpi do rana. Nie jest źle, da się przeżyć. Za to w dzień już mniej śpi i wymaga uwagi.
  13. Diverta, jak tam oczko Jasia? Jest poprawa, czy jednak musieliście iść do lekarza?
  14. Kasia, ja też jeszcze czekam z rozszerzeniem diety. Ta kaszka to niewielka ilość dodana do mojego mleka w celu sprawdzenia tolerancji glutenu. Zalecają po skończonym 4 miesiącu, ale można też później. Nie przejmuj się. U nas pełen posiłek z kaszą też będzie po 6 miesiącu i to dopiero jak wprowadzimy warzywa i owoce. To jeszcze sporo czasu.
  15. Zoma, wczoraj dosypałam do mojego mleka i mały zjadł bez zająknięcia :) Dziś dostał drugą porcję. Taka ilość kaszki jest na tyle rzadka, że bez problemu przepływa mi przez smoczek nr 2. Póki co żadnych niepokojących objawów nie ma, zobaczymy, czy wystąpią w późniejszym terminie. Teraz podaję w dzień, do porannej porcji mleka. Gdy Domiś będzie ładnie tolerował gluten, to dostanie nieco większą porcję i na wieczór. Może dzięki temu prześpi ładnie całą noc. Teraz jeszcze się budzi, choć czasami nie je, tylko chwilkę pomarudzi i dalej zasypia.
×