Fala001

Norte.... pcham sie pierwsza do zarazania ;) Mysle ze najszybciej bede podchodzic do transferu w grudniu. Troche potrwa zanim bede miala komplet badan... i zanim doktorek wysle mi recepty i zaczne przyjmowac leki. Z kazdym dniem ucze sie pokory. Nie tupie juz nerwowo... nie ponaglam... kroczek po kroczku... do spelnienia marzen.

Monii 3mam kciuki za malenstwa i transfer!!!

Monii wykorzystaj weekend na relaks. Idzcie do kina, na spacer. Zrelaksuj się.

Wujek google podpowiada, ze i w Salve robie to badanie ERA. Musze poczytac o tym

Norte... nie mam doświadczenia... ale moja mama miała plamienia w ciąży... i oto jestem ;) Spokojnie.

Hope... nie mnie pytasz... ale odpowiem. Ja mieszkam w Szwecji. W klinice zalecili mi 3dni odpoczynku. Do samolotu wsiadam na 4ty dzien licząc od transferu

...

Zdublowł się wpis...

Norte, też 3mam kciukasy i czaruje ;) Niech zarodki dzielą się i jadą na zimowisko... a ten, który jest z Tobą... niech ułoży się wygodnie i zapuszcza korzonki ;) <3

Hej dziewczyny, jestem po konsultacji z immunilogiem z Invimedu. Pytałam o te wlewy z intralipidu. Powiedziała, że nie jest zwolenniczką. Preferuje sterydy... ale póki co nie może określić czy będą konieczne. Komórki NK z krwi mam 12,7% czyli w normie. Za to wysoka homocysteina... pomimo przyjmowania modulatora homocysteiny. CD4/CD8 dwukrotnie podwyższony. Do oceny poziom cytokin Th1/Th2 oraz obec. mutacji MTHFR. Dalej nic nie wiem. W przyszłym tygodniu jade znowu na badania

Norte, ja też u niego byłam. Niestety w styczniu ubiegłego roku mógł nam tylko zaoferować adopcję zarodka... Dlatego poszliśmy do Invimedu.

Hej Norte witaj w naszym gronie. W Gamecie też mają in vitro z KD? Byłam u nich w ubiegłym roku w styczniu... ale nie mieli wtedy. Coś się pozmienialo?

Zoey... witam i pozdrawiam. Ja dalej nic nie wiem... i chyba daruje sobie czekanie na odzew z kliniki i umówię termin u dr Paśnika. Mam komplet podstawowych badań immunologicznych... więc już będzie mógł coś wywnioskować. Czuję się jak w zawieszeniu.

Celi77... u niego miałam tylko zastępstwo. Sympatyczny... ale bardzo chaotyczny. Byłam u niego na zbadaniu endometrium... gdyby to byla moja pierwsza wizyta, to wrocilabym nieswiadoma... w recepcji zlapał mnie spanikowany, że zapomniał powiedzieć o lekach

Kasia, dziękuję ❤ nie mam połączenia do łodzi :( do wawy dostanę się bez problemu. Nic... ochłonę w domu i pomyślę na spokojnie. Trzeba szukać pozytywów: posiedziałam nad morzem... kupiłam książki... połaziłam po sklepach... mini wakacje ;)

Dziewczyny, czy to ten doktor?dr hab n. med. Jarosław Paśnik... znalazlam inf... że przyjmuje w Warszawie... to by mi pasowalo nawet. Dajcie znać prosze, gdzie jeszcze przyjmuje

Po eskimoska wrócimy... jak dowiem się w czym problem tkwi... i ewentualnie uporamy się z nim. Chciałabym jak najszybciej... ale chcę żeby udało się.... Jestem w Invimed Gdynia. Celi77 My na pierwszej wizycie mieliśmy wszystko. Tylko zaznaczyłam... że musimy zrobić wszystkie badania za pierwszym razem... bo mężowi trudno jest wyrwać się z pracy. Za każdym razem jak jestem... ląduję na fotelu. Może to zależy od lekarza? Próbowałam złapać innego immunologa.... ale wiadomo, trudno złapać ot tak z dnia na dzień Wstępne wyniki mam... niby wystarczy rozmowa telefoniczna, żeby ustalić co dalej. Dam ostatnią szansę tej klinice... co mam do stracenia... Myślałam też o tym dr Pasniaku... czy jak mu tam... tylko to dla mnie koniec świata. Zobaczymy... wracam do domu i muszę odreagować.

W. Wycofałam się z forum... żeby złapać oddech i zdystansować się trochę. Emocjonalnie czuję się jak na karuzeli... wytrzymam... ❤

Celi77, śledziłam szwedzkie forum pacjentek invimedu w gdyni... i niestety nie cieszy się dobrą opinią ;( ani jednej z pacjentek nie udało się do kwietnia :( krytykowały brak kontaktu. Pisały że wszystko wygląda pięknie, do momentu kiedy wpłynęła zapłata. Ja nie narzekam na kontakt. Z wyjątkiem tej dzisiejszej wizyty... do której nie doszło... a o czym zostałam poinformowana wczoraj pod wieczór. Fakt, przepisy zmieniły się, ale informacje medyczne dostaję emailem w pliku z hasłem. Koordynatorka odpowiada zawsze na moje maile... czy telefony. Próbowałam sobie przypomnieć jak to było u nasz z lekami... i wiesz co....ja dostałam recepty już na pierwszej wizycie... bo pani doktor stwierdziła, że przecież nie będę specjalnie przyjeżdżać po leki.

;( dziewczyny... bardzo wam współczuję ;( Nie wiem już co mam myśleć o invimedzie. Do wizyty u immunologa nie doszło. Ja wydałam kase na podróż i pobyt :( a pani doktor wypadły "przyczyny losowe". Nikt mi kosztów nie zwróci... a "przepraszam" w tej sytuacji niewiele znaczy. Porażka :( Mamy jednego eskimoska... nie zostawię go tam... Powiedzcie coś więcej o Czechach...

Celi77, możesz jeszcze zmienić zdanie i szukać innej dawczyni. Ja długo zwlekałam z wyborem. Niestety tak to jest... że koordynatorka wysyła zgłoszenie do banku, ale w tym samym czasie wpływają zgłoszenia również z innych klinik... "kto pierwszy, ten lepszy".

Cela77, ja jestem w Gdyni. Po dwóch nieudanych transferach... drugi w ramach gwarancji. Zarodek nie przeżył rozmrażania. Teraz jestem w trakcie badan immunologicznych. Zobaczymy w czym tkwi problem. Czeka na nas eskimosek.

Mieliśmy propozycje błyskawicznie... tylko ja nie mogłam się zdecydować. Dostawaliśmy po dwie kandydatki do wyboru. Gdy w końcu wybraliśmy, komórki były w klinice w ciągu 2tygodni.

Zohana, w ramach programu z gwarancją uzyskaliśmy z 12kd 3 zarodki. 1wszy transfer - 2zarodki - nie udany. 2gi transfer - nie odbył się... zarodek nie przetrwał rozmrażania... ponoć zdarza się to b.rzadko. W ramach gwarancji dostaliśmy 8kd i ponownie uzyskaliśmy 3 zarodki. Kolejny transfer nieudany ;( Został nam jeden zarodek. Teraz badamy w czym tkwi problem...

Dziewczyny, na zbicie homocysteiny łykam MODULATORY HOMOCYSTEINY z witamina B6, B12 i kwasem foliowym (2t ×1) firmy SOLGAR - zalecenie mojej dr prowadzącej