Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gość1003

Zarejestrowani
  • Zawartość

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez gość1003

  1. Lucynko, wlasnie dlatego jeszcze sie nie zdecydowałam, bo skoro mam pokarm, mały rosnie to powodem bylyby tylko to zagazowanie. Ale probowałam rurek Windi i nie wiem czy robie cos zle, ale nic nie daly...
  2. Jakie mm podajecia? Czy ktoras probowala tych bezlaktozowych? Jestem na skraju wytrzymania, ciagle pobudki nie sa najgorsze, w porownaniu w calonocnym pręzeniem sie... Łudze sie, ze mm moze pomoc :(
  3. U nas dzis jakis przełom, 2 kupy jednego dnia, do tego pobieralismy krew i polozna zwazyła Małego- 6720g urodzeniowa 3000g, spadkowa 2750g, czyli 4 kg w 3 miesiace :) Po ciezkiej nocy mam nadzieje na spokojniejsza dzis... Musze jeszcze poczytac o tych chustach. A o tym pionizowaniu nie wiedzialam, myslalam ze to chodzi tylko o kregoslup... Tez sie pionizujemy ciagle :(
  4. Dziewczyny, mam pytanie- czy ktoras z Was mota dziecko w chuscie? Ma w tym doswiadczenie i doradzi co wybrac? Mysle ze moj nieodkładalny berbeć własnie tego potrzebuje :) DomDel, moja kolezanka ma coreczke u ktorej chusta pomogla na przetrwaly odr****moro. U nas tez sie zdarza jeszcze, choc sporadycznie, ale pewnie zamotanie nie zaszkodzi. Strasznie chcialabym poprobowac, bo teraz zima to pewnie nosilabym glownie po domu, bo nie zainwestuje w kurtke do chustonoszenia, ale na wiosne przerzuciłabym go na plecy i moze troche pomogla swojemu kregoslupowi szyjnemu, ktory mi wysiada od noszenia na rączkach.
  5. U nas pobudki co 1,5h, dzis stałam przed półką z mm w tesco, ale odeszlam, chyba ostatni raz... Budzą go gazy co chwila... Zmieniłam w nocy 3 maksymalnie przesikane pieluchy co oznacza, ze jadł, jadł, jadł... Wiec noc słaba...
  6. KarolinaNova- mamy dzis rowne 13 tygodni. Dzieki dziewczyny. Co do lozeczka, to gdybym miala odkladalne dziecko to z przyjemnoscia kladlabym go w lozeczku i czekala az zasnie. Niestety, to niemozliwe :)
  7. My kolejna wizyte tez mamy 2 lutego, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Ciezarowko, trzymam za Was kciuki :* Czy Wasze dzieciaki sa juz sztywniejsze jesli chodzi o plecki? Moj wydaje mi sie ciagle nie rozprostowany. Jak biore do go pionu do odbicia to zwija mi sie w kłebuszek, a czesto przy podnoszeniu prezy w odwrotna strone, wypychajac brzuszek. Jak lezy na boczku to pupe ma wypiętą, nigdy nie lezy wyprostowany... Jak jest u Was?
  8. Od kilku dni sukcesywnie przesuwałam godzine zasypiania Małemu, z 23 a czasem i pozniej, mamy juz 20.30, to sukces :) Co prawda pierwsza pobudka była ok 2 w nocy a teraz juz przed polnoca, no i wstaje rano duzo wczesniej, ale skoro i tak budzi sie co dwie godziny to chociaz teraz bede miec troche czasu dla siebie, bo wczesniej on zasypial pozno a ja padałam na twarz :) Tak, czy siak "noc" ma u nas jakies 8-9h, dzis pobudka byla o 7, to jutro nastawiam sie na 6 :) Ale niedlugo wiosna, wszystko bedzie inaczej :) pol dnia na dworze, bo teraz to szybkie spacerki... Planujecie wyjezdzac na wakacje?
  9. Do tych buteleczek w aptece dokupuje sie smoczki i podajesz prosto z nich. My korzystamy z takiej od Bebilonu, bo z zadnej innej Mały nie chce pić, a mam aventa i canopola. Choc sa jednorazowe u nas juz przezyly milion wyparzen, a z zakretka wykorzystuje do przechowywania pokarmu w lodowce :)
  10. Oj, ja tez juz mysle o kolejnym, chociaz z jednym nie faje sobie rady ;) Juz rozmawiam z Jaśkiem, ze na grzecznie jechac na hulajnodze albo rowerku jak mama bedzie szla z siostrzyczką w wozeczku ;)
  11. Jak Maly robił milion kup dziennie to kapalismy sie codziennie. Teraz kapiemy sie wlasnie co 2, 3 dni. A tak codziennie myjemy sie płatkami kosmetycznymi- buzia, raczki, pupa. Kasiur- magiczne MAMA juz slyszalam, bo jak sie zanosi od placzu to odstatnio krzyczy wlasnie maa-maaa-maa-maaa ;) Jak czlowiek zdesperowany to taką glupotą sie pociesza :) Juz po 2 karmieniu, a noc jeszcze młoda...
  12. No to Basiu jestem w szoku, bo dzieciaki na mm potrafia wypic duzo na raz, ale karmiony piersia to jak dla mnie rekordzista ;) Wyczytalam ze jedna porcja odciagnietego mleka powinna byc liczona waga dziecka x 140ml/ przez liczbe karmien, czyli u mnie 6×140/10 ;)
  13. Super wiadomosci :) Fenyloetyloaminka- u nas wczoraj poszło 70 ml odciagnietego z 90 ml, wiecej nie chciał, ale poprawił cycem jeszcze... Spał dzis w nocy 3h,2h,3h wiec miał tylko dwie pobudki... Ale u nas jest podobnie, placz przy jedzeniu, ospałosc w dzien i nagłe wybuchy wrzasku... A majac na mysli butle najpierw poprobuje z odciaganym, a jesli nic nie da to moze i z mm. Dzieci kp chyba maja mniej rozciagniete zoladki, moga na raz mniej zjesc, moj na pewno, dlatego je znacznie czesciej niz co 3-4h. Jak u Was z pogoda? Juz czekam na zapowiadane nocne huragany, strasznie nie lubie :(
  14. U nas chyba tez skok rozwojowy chyba... Powrociła "nieodkladalnosc", Mały chce jesc non stop, a juz ładnie wytrzymywał 2,5h w ciagu dnia. Rowniez przymierzam sie zeby podawac butle na noc, ale on kompletnie nie potrafi jesc z butelki, a co dopiero zaspany... Odciagnelam 90 ml z jednej piersi, nie wiem czy to duzo na raz do jedzenia dla dziecka KL, i wiecej sie bałam zeby nie rozbujac laktacji i sprobuje dzis podac w nocy. Moze jak zje szybko to bedzie troszke lepiej spał... A jesli nie to chyba czas na MM, bo nie wytrzymuje fizycznie tak slabo przesypianych nocy. Mały odbija sobie w dzien, a ja nie za bardzo potrafie.
  15. Super, Basiu, zaraz sie okaze, ze i leki nie beda potrzebne :)
  16. My mamy siny od kiedy wyskoczyl na poczatku kolek. W zasadzie to jest fioletowy.
  17. U mnie tez dzis tragedia. Wlasnie skrępowany ciasno kocykiem zasnal na moom brzuchu, bym mogla na chwile wyprostowac kark i plecy po calej nocy utulania...
  18. Hej :) Ja tez karmie i mialam cos co przypominalo okres, sama nie wiem jak to interpretowac... U nas swieto :) Maly przespal w nocy ponad 4h ciagiem :) A dzis pierwszy raz zrobil kupe od miesiaca bez czopkow i cudowania, tylko sam :) od kilku dni mam wrazenie ze kolki mijaja i zaczynam cieszyc sie macierzynstwem ;) Szczegolnie tym jak rano po przebudzeniu slysze jak mnie budzi i zaczepia zeby pogadac, a nie wrzask i stekanie :) Jestem w tym zakochana ;) Wiadomo, brzuszek nadal mu doakwiera, ale widze usmiech na jego buzi coraz czesciej i az serce rosnie :)
  19. U mnie nie ma porzadku dnia, jedynie noc od jakiegos czasu mamy od ok.22 do ok.8, a tak to chaos, raz 5 drzemek po godzinie, raz dwie po kwardansie jak np. wczoraj :)
  20. Jak opowiadacie o swoich coreczkach, to przychodzi mysl, ze tez bym chciala w przyszlosci... :) Jak to jedna dobra noc zmienia postrzeganie rzeczywistosci...
  21. A wszystkie z Was miały usg po porodzie? Bo u mnie samo badanie, nie wiem czy to wystarczy. Od wczoraj mam takie zawroty glowy, ze dzis w nocy balam sie odbijac Malego, zeby sie nie przewrocic ALE mialam pierwsza normalna noc :) Tak ją oceniam i gdyby tak wygladaly wszystkie to zaczne sie cieszyc macierzynstwem :) Zasnal o 22, obudzil sie 2.30, 5.30 na pieluche i napic sie chwile i o 7.30, zero płaczu, pospał do 9, teraz juz kolejna drzemka i tez jest spokojny. W nocy bąki szly mu przez sen same, bez napinania. Troche meczyl go katar i kaszel, ale dostał smoka, zabujalam wozkiem i spał dalej. Smiejemy sie ze to po wczorajszym badaniu, bo lekarka sprawdzala czy nie ma przewężenia w odbycie i ze go nam naprawiła :) Albo to zasluga wozka, bo nie spal w kolysce ani w lozku, tylko w gondoli, moze czul sie bezpiecznie. Az odciagałam mleko w nocy, bo jadł 2 razy a nie jak czasem 4, 5 czy więcej :) Basiu a nie masz mozliwosci prywatnie pojsc? Do 2020 to jest jakas paranoja...
  22. Juz po wizycie, podobno to wsciekle kolki i tyle. Maly od darcia sie ma przepukline w tym wywalonym pępuszku, do tego rozstep miesni prostych brzucha ktory podobno jest rozlany. Jest bardzo zagazowany. Dostalismy debridat na refluks i zyczenia cierpliwosci. Kupy przy KP moga byc raz na 3 tygodnie. Jak wyje i cierpi to czopek raz w tygodniu glicerynowy albo rurka Windi. I tyle. Wiec bedziemy czekac na poprawe... Mamy skonczone 11 tygodni, 6150g.
  23. Juz poczekam na jutrzejsza wizyte, jesli znow uslysze ze mam odstawic piers i dac butle bez zadnych badan, to sprobuje tak jak mowisz. Znalazlam na hafija post o kupach, naogladałam ske, wiec wiem, ze wizualnie nie odbiega od zdjec dzieci kp. Ale jest przy tym taki ból, ze mam ochote wyc razem z nim. Niech to juz sie skonczy, bo mialam sie przespac chwile zeby miec sile na noc, ale juz slysze ze placze w pokoju obok :(
  24. Chyba potwierdza sie, ze jestem beznadziejna matka... Znow musialam meczyc dziecko czopkiem, bo wył w nieboglosy. Udalo sie. Ale mimo tego ze zmienialam po 12 kup dziennie, czasem odkladajac kanapke na bok, zero problemu, teraz nie moge. Zwymiotowałam, bo to tak cuchnące, chore kupy, że nie dalam rady. Wszyscy komentuja co ze mnie za matka. Taka. Zle mi z tym, bo nie brzydze sie swojego dziecka, biedny cierpi, ale od miesiaca kiedy zalatwia sie raz na tydzien lub rzadziej to nie moge, musialam prosic o pomoc moja mame, bo czułam ze tak sie stanie. A dzis sie to potwierdziło...
  25. 3. Nie zabieram, bo jest zbyt rozdarty zebym mogla cos sprawnie zalatwic a jakos krepuje mnie karmienie piersia w miejscu w ktorym nie ma spokoju. Poza tym nie jest szczepiony, jesli nie jestem zmuszona to zostawiam z kims w domu. Chyba wypadam najgorzej jako matka :)
×