Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DomDel

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez DomDel

  1. U nas od dawna hitem jest piosenka "Stary Donald farmę miał", śpiewa starszy brat, albo włączam z YT. Miau i Mu to ulubione odgłosy :-) Wczoraj mieliśmy chrzest. Chyba częściej musimy wychodzić do kościoła i imprezować. Aniołek normalnie:-)
  2. "Droga teściowo, nie chcę żebyś mówiła mi jak mam wychowywać swoje dzieci. Żyję z jednym z Twoich i uwierz mi jest w nim wiele do poprawy" ;-);-);-)
  3. Ja karmię i jem prawie wszystko. Oprócz kapusty, cebuli i czosnku czy grzybów. Jednak to bardziej z braku smaku na te rzeczy. // Moi teściowie, jak byłam w ciąży bardzo rzadko dzwonili, choć ja znosiłam ją okropnie. Jednak teraz z teściową rozmawiam co drugi dzień, czasem przyjeżdża i mi pomaga, zajmuję się małym żebym spokojnie mogła coś ugotować czy zająć się sobą, albo odrobić zadanie ze starszym // Mąż dopóki był w domu, dużo pomagał, odkąd wrócił do pracy, to "musi" odpocząć, a w nocy się wyspać... Na szczęście sprzątanie ogarnia i starszego syna. //
  4. Mama2017 współczuję, ja tak miałam przy pierwszym dziecku. Wszyscy lepiej wiedzieli co mu trzeba i jak się opiekować. A z mlekiem usłyszałam jeszcze w szpitalu od położnej, że może za chude i dlatego dziecko płacze. I od innej jak przywiozłam do nich małego żeby wziąć prysznic "a w domu to pani dziecko do sąsiadki zaniesie?" // U nas w oczku była wydzielina jak był maluśki, pomogla sól fizjologiczna i mleko. Kropelki na szczęście nie zostały użyte.
  5. Basiu ma męża, często siedzą u niej wnuki. Od zawsze była wredna, taka jej natura, ale wczoraj przesadziła. Wiem, chciała dobrze, ale czasem lepiej ugryźć się w język niż za dużo przykrego powiedzieć. :-( wkurza mnie, że wszyscy wiedzą lepiej... Tak jak z tym "może głodny?" i "gdzie to dziecko ma skarpetki?"
  6. Szlag mnie trafił, wczoraj przyszła sąsiadka(ta z tych co wszystko widzą, wiedzą i słyszą) i mówi, że już nie wytrzymała jak mój mały płacze i musi mi pomóc. Zaczęła wymyślać różne przyczyny od tego, że coś zjadłam, po choroby, bóle stawów, ucha, ręki, a nawet, że go głodzę. Nie miałam już wczoraj sił, żeby się kłócić, ale cholernie mnie to zabolało. Znam ją od zawsze, przyjaźniła się z moimi rodzicami i jak twierdzi tylko dlatego nie zadzwoniła jeszcze po policję, bo wie, że na pewno się małym opiekujemy. I tak analizuję, on płacze głośno i jak mu coś nie pasuje to wręcz się drze, ale nie zauważyłam, by robił to cały czas. A najlepsze na koniec... Mówi mi, że najgorzej te noce jak on cały czas płacze, a ja jej na to, że przecież w nocy śpi (budzi się o północy i o 4), a ona do mnie bezczelnie, że chyba ja go nie słyszę w takim razie... Nie wytrzymałam. Przecież śpi ze mną w łóżku. Jestem przez wredne babsko kłębkiem nerwów teraz :-(
  7. Dziękuję dziewczyny, ja jestem przewrażliwiona chyba za bardzo, mam czasem wrażenie, że nie umiem być dobrą mamą, nie wiem czego moje dziecko potrzebuje kiedy płacze:-(
  8. U mnie znów kryzys, mało je, tzn. krótko ssie piersi i potem się drze, czasem zasypia. Nie raz mamy 15 karmień w ciągu dnia, w nocy za to śpi ładnie i tylko dwa razy je. Już nie wiem co mam myśleć. Wszędzie piszą, że powinien jeść z jednej piersi conajmniej 10 minut. A tu tylko 6. Wczoraj podałam mm, bo już nie dałam rady, a piersi były puste. Zjadł tylko 50ml. I dziś mam wtrzuty sumienia, że poszłam na łatwiznę:-( w piątek jedziemy go zważyć czy przybrał od ostatniego razu:-(
  9. A jak tak wisi godzinę na piersi to je czy przysypia albo tylko ciumka?
  10. Ja też tak miałam i nie chodziło raczej o głód, a bardziej o to, że sobie poprzestawiał dzień z nocą. Leżał i poprostu patrzył przed siebie. Potem w dzień odsypiał. Na szczęście się odmieniło i w nocy ładnie śpi. Choć wczoraj byłam zaskoczona, bo nawet kąpiel go nie położyła tylko trzy razy podjadał :-)
  11. Przyszła mamo, jak waga spada do 10% to nic się dzieje. Spokojnie, ani się obejrzysz wróci do urodzeniowej :)
  12. Wyśle męża po kapustę jak tylko wróci z pracy. Może mi też pomoże.
  13. Dopadł mnie zastój :-( ile to trwa? Robię ciepły okład przed karmieniem, zimny po, staram się, żeby maluch jadł z tej piersi. Mam nadzieje, że szybko minie, bo mam już dość :-(
  14. Karolina, mnie bolała kość ogonowa, przez 2 tygodnie po porodzie, wstawanie z pozycji siedzącej było dla mnie niczym tortura. W dodatku jeszcze bolała pachwina. Chodziłam jak połamana... Na szczęście przeszło i tylko jak długo posiedzę na twardym to odczuwam dyskomfort :-(
  15. Basiu, my też się dokarmialiśmy na początku strzykawką. Teraz się jakoś dogadujemy już na cycu. Na wszelki wypadek kupiłam już butelkę Medela Calma do dokarmiania. Starszego karmiłam pół roku odciąganym mlekiem, bo nie umiał ssać. I też miałam Medela Swing. To nie Twoja wina, ani Maluszka. To wina tego całego świata. Może poradnia laktacyjna coś Wam pomoże? Dasz radę! Tylko trzeba w to wierzyć :*:*:*
  16. Basia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-) :-) :-*
  17. Co robicie jak maluszek zasypia przy piersi? I nie pomaga łaskotanie w stópki, czy pod brodą... Nawet jak próbuje mu "odbić" śpi jak suseł :-( i to czasem po 7 minutach jedzenia :-(
  18. Karola ja po naturalnym, ale mam czasem tak, że pół dnia nie ma nic, a potem bardzo obficie. Położna mówiła, że tak może się dziać, że się zatrzyma, a potem pojawi spowrotem. Jednak nie wiem jak jest po cc. Masz położną? Może lepiej zadzwonić i zapytać? Ja w domu jeszcze z mężem. Dużo mi pomaga. Bardzo boję się zostać sama z maluszkiem. Mój 10cio latek też pomocny, ale się stresuje, żeby dzidziusiowi krzywdy nie zrobić. Nie wiem jak będę funkcjonować. Stara panikara ze mnie:-(
  19. Moja położna mówiła, że mogę jeść wszystko na co mam ochotę. Cytrusy i pomidory sparzyć przed obraniem, a po obraniu jeszcze raz przelać wrzątkiem. Odpuścić sobie bigos, fasolkę po bretońsku, czy duże ilości czosnku. Odstawiłam mleko, bo miał brzydkie kupki, ale mam powoli wprowadzać i obserwować.
  20. Mimo kryzysu , mały ładnie przybiera na wadze. Uff, bo byłam przerażona! Nawet kupiłam smoczek do dokarmiania specjalny, bo strzykawką się boję. Na szczęście jest ok. :-)
×