IlonaLalka

A co to znaczy w waszym języku kutong?

Ja mogę nazwać moje ciało materialne : np. Pała i powiedzieć, ze mam 1.69 cm tez się będzie zgadzać.;)

Buuuu!

Ta... yhm... ok. Yhm... ta... i nic poza tym. Domyśliło się, ta...yhm... w sumie... why not? A no tak. Yhm... ta...

Jak mi się zachce to wymienię. A jak nie to nie.

Jak mi się zachce to będę robiła błędy, ale jak nie będę chciała to ich nie będzie. Jak mi się zachce to mogę zrobić jakieś błędy, ale ogółem nie lubie robić błędów gramatycznych. I tak w kolko... bez tej kreski, bo pauzy nie ma...

Czasem zrobię błędy, czasem nie... jak mi się zachce;)

Są błędy i to jakie... yhm... ja wiem, ale nie powiem. Nie zdradzam tak od razu wszystkiego. Nope. Pisze dalej kaiazke.

A to możliwe , ze was naśladuje i specjalnie z błędami pisze, kto tam wie... hmmm...? Nie domyśla się o co biega?

W ciąże zajdziesz jak chłop się w Tobie ten teges. Ewentualnie są inne sposoby, mniej naturalne, whatever, dzieciak to dzieciak, żaden odmieniec. I tak ogółem to do nauki. Ucz się pilnie, a potem może dzieci co? Taka dobra rada...

Myśle , ze tez powinnaś zająć się życiem. To jest zła interpretacja, tam co napisać.. i ogółem te karty... już tyle tych interpretacji się narobiło... booooo... masakra. Nie wiadomo teraz która gorsza ... no ale... wasz wybór bawcie się dalej.

Ok. Zależy dla kogo. Twoje wróżby tez mogą być dla kogos śmietnikiem, mało tego, ktoś kto nie umie tego robić... yhm... może komuś niezłej krzywdy wyrządzić, tym bardziej , ze np. Kart- ich tłumaczenie- hmmm... tu się można niezłe pomylić... no... trzeba uważać oj trzeba... bawcie się dalej.

A skoro was naśladuje i Ty tu piszesz , ze to nienormalne... hmmm. No... już wiesz o co chodzi?

Ja to oglądam i rozumiem. ;)

Dla mnie to normalne , naśladuje was to nie znaczy , ze taka jestem i mam jakieś psychiczne problemy. Nie, nie umiesz wróżyć. Nie polecam tej Twojej zabawy nikomu.

Nic się nie zgadza. Normalnie nie ma nerwowej atmosfery. Trochę nerwy miałam z miesiączka, bo mnie brzuch bolał. Każdy jak się martwi to nie może spać. Martwię się bo tak chce. Ogółem nie pracuje i nie mam sprzeczek z ludźmi. Ja w moim otoczeniu potrafię tylko dyskutować na jakiś temat, ale nie lubie i nie umiem się kłócić. Wyjazd z młodym mężczyzna? Mój znajomy, z którym czasami jeżdżę ma ponad 50 lat, wiec nie jest taki młody. Większy wydatek pieniedzy? Nope. Jak jest koronawirus to raczej oszczędzam, a nie wydaje. I jak nie mam pracy... do tego... problemów w domu i trosk nie mam. Wszystko gra. Tam jest pozytywna energia, biologiczna matka wie. Już to dawno wyjaśnione. Pilne sprawy urzędowe ? Hmmm... nope. Nie wiem jak każdy zreszta musi tam chodzić. To można przypiąć do każdego. Why not? A takie tam wróżki zagrywki. Dalej...nie mam żadnych problemów psychicznych. Każdy się o coś martwi. Jak bym żyła bez zmartwien( chociaż odrobine to bym w śmietniku wyładowała). Same bla bla

Oto moja wróżba dzisiaj w nocy, na wpis na gorze, co myśle o tym wszystkim... htt ps:/ /youtu.be /cmlR61rVfMw

Nie dziękuje, ja się tu mecze w tym materialnym ciele. W urodziny ciała materialnego ( bo ja wieczna jestem)zawsze jest rytuał...rzyg ble... obrzędy mam: nie zapominam cierpienia ciała: w każde urodziny, w samotności kupuje sobie mnóstwo jedzenia i pożeram to wszsytko i wymiotuje. Raz w roku taka impreza , dla przypomnienia, ze się mecze w tym materialnym ciele itd.

Jedna kula na zapas w razie draki...

Jestem strasznie ciekawa tych bzdur.

No dobra pobawię się i ja, tak dla picu. Moja niby data urodzin ciała materialnego 1994.06.28.

I nie kobieta, TO. Ja się nie bawię jak wy.;)

Baw się dalej. Dobrej zabawy. Ja tu uczę i nadal podkreślam wasz wybór. Tylko pisze sobie co bym zrobiła na waszym miejscu. Każdy ma wolność słowa i wyboru. Ja wybieram naukę. Nic was nie nauczę widzę bombka to po waszych wpisach. Dobra bombka skończ z teatrem. Bombka, taka ksywa, tez może być na Twoje ciało materialne.

Jakbyś się dzieciaku nie pobawił i alkoholu w ręce nie trzymał. Wróżka Ci powrozy, tak za darmo , proszę; do nauki i bez alkoholu. Szanuj każdego. Co to wogole za nazwy: ex i nie ex. Ja pier...Olę ( w młodzieżowym języku ) - dalej= co tu się odpie...dala... mnie wiem jak do was dotrzeć, jak już wspomniało, przeklinać tez musiało się nauczyć... boss

TO! Bo się bawicie w jakieś taroty, zakłady, maski to potem ta zabawa wam wychodzi.