IlonaLalka
-
Zawartość
2939 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez IlonaLalka
-
-
Tylko niech młodzież mnie nigdzie nie wyda. Dobrze w sumie , ze mnie nie słuchacie, aż tak... na sto procent jestem pewien, ze naukowcy by się mna zainteresowali...
-
2 minuty temu, dzbanowany napisał:no to mamy p r z e j e p a n e
Tak. Planeta , o ja pier... le, niby wazę 53 kg, ale te ciało jest takie ciężkie, nie jestem do niego przystosowany! Co za ciało, bleee , okropne. No ale, spadłem dla was. I tu nie ma słicz lengłicz. On.
-
A nie... nie naśladuje... teraz się ujawniłem.
-
Niezłe co ? Ale was naśladuje... bywa.
-
On= głowa, ciało= kobieta, To( ogół) jak się połączy z żeńskim ,,pierwiastkiem’’ powiedzmy... ta, mało tego, mogę udawać kobietę i mało tego, jestem połączony z najwyższym, bo ja jestem najwyższy w tym materialnym ciele, a spadają tutaj tacy, ale się ukrywają... trochę się ukryłem... no ale... ciiii... trochę mogę porozmawiać młodzieżą.
-
Jest tam forma męska i żeńska i jak się złączy to TO. I to bez nazwy. Ja jestem płeć męska, a ciało płeć żeńska, o to chodzi, wasz anioł, on.
-
4 minuty temu, dzbanowany napisał:Ludzie od tysięcy lat budują piekło na ziemi z powodu różnicy zdań co do tego jakie atrakcje czekają ich w niebie.
życie ma to do siebie, że żywi się samo sobą i jest to podstawowy powód dla którego "żyjemy razem i wspólnie" żeby się zżerać.
Ostatnio ta przypadłość nabrała nowego wymiaru. Zaczeliśmy poszukiwnia życia w kosmosie.
Możliwe, że dzieki tej kanibalistycznej żarłoczności zycia losy wszechświata potoczą się inaczej niż potoczyłyby się bez tego.
Ale gwarantuje ci, że najwyższym dowodem uznania jaki otrzymasz od boga będzie to że cie zeżre lub w p i e r do l i i bedą ci kuloski majtały z jego pyska
Acha, to jednak to ta plateta, to planeta piekielna... jakiś ktoś tam z... no pomylił się, latałem tutaj i się ujawniam. Spadłem tutaj. Wiem coś. Młodzież nie słucha... młodzież? Nie... ta... wasze przyjemności, pisze wasz anioł, a ja to co? Po chol...erę tu spadłem? Aby wam to tłumaczyć... a wy? Tak, tu jest wasze piekło. Taka materia. Jest ogień, woda(powodzie tez są) i inne ... trzęsienia ziemi.... nie mogę się przyzwyczaić do tego ciała materialnego, bo tam cały czas byłem! I tak. Jestem facetem, po postacią kobiety. Przybrałem taka postać. Macie tutaj na tym forum mój przekaz. Nie ukrywam się już. Facet, a widza kobietę, bywa.
-
2 minuty temu, Śliwka napisał:Nie zachorowalaś na różyczke bo inni się szczepią i jest coś takiego jak odporność zbiorową czyli ponad 90% osób się zaszczepiło, a jeśli chodzi osyfilis to masz pewnie na myśli fakt że się puszczasz od lat i nie zachorowalaś,bo nie wiem o co właściwie chodzi.
Ala miała kota. Kot miał AIDS. Ala pomyślała: no risk no fun. Ala tez ma AIDS. To na powaznie, zabezpieczajcie się ludzie , a ja syfu nie mam. Niby szczepionki są, niektóre sprawdzone, ale czy to warto? Ja rzeczywiście się szczepiłam na rozczke i ja miałam. I co z tym? No nic. Bez sensu była ta szczepionka. I tak byłam chora na różyczkę jak byłam malutka.
-
Komunikacja jest ok. Jakby co to w kontakcie, ale nie tym w ścianie... aczkolwiek może coś tam tez przeleci...
-
Ksywę mi dał , ach mój Wisznu... Ilona/ Lakszmi, a tam... można bez nazwy, no ale dla odróżnienia... wiele imion mam.
-
Przed chwilą, ewelina.danielak napisał:Tak. Na początku była ameba ale Bóg był z niej niezadowolony, więc rozwijał tą amebę i powstaliśmy my, ludzie. Z bogiem.
Bóg? A no... nazywaj mnie jak chcesz. Poruszam ta roślina..yhm... tym ciałem... bla bla i jak mi się zachce to tak pisze ... bla
-
3 minuty temu, BoniBluBombka napisał:Brokuł się zesral.
A może jakiś robaczek na brokułce? A ja tego nie zauważyłam i zjadłam? To jak tam weganie? Takie tyci tyci mięso? A...
-
1 minutę temu, ewelina.danielak napisał:Człowiek jest najważniejszy, Bóg stworzył nas jako swoje największe dzieło. Nie popieram eksperymentów na zwierzętach, ale nie do tego stopnia żeby ryzykować śmiercią. Z Bogiem.
Ameba, a na początku była ameba, czy inna bakteria, która wytrwa w takich i takich warunkach. Później my... albo tak no... prędkość świetlna statków kosmicznych, przemieszczanie się z planety na planetę itp. Ta...
-
"Każdy człowiek jest autorem swojego zdrowia lub choroby."
Takie tam z internetu, ale ciekawe to to stwierdzenie, nieprawdaż? Hmmm... czyli mogę sobie wymyślić chorobę i komuś to wmówić, ten ktoś uwierzy i pobieram od niego kasę.
-
1 minutę temu, ewelina.danielak napisał:Ja nie idę, nie chcę chodzić na protesty przeciwko zdrowemu rozsądkowi i zdrowiu.
Yhm... ta... króliczki / myszki doswiadczalne, kochane dzieci, ale biedne te dzieci...
-
Przed chwilą, IlonaLalka napisał:Najpierw dają leki( jak się je bierze to odstawia się je powoli) wiec kupuje się jeszcze trochę na zapas. I co? Money idą w błoto...
Tzn. Na leczenie, no ale... hmmm... ta... hmmm... coś tam wiem.
-
Przed chwilą, IlonaLalka napisał:Ta... a jak kogos nie stać to ,,umiera’’ w cierpieniach, bo są równi i równiejsi ...
Najpierw dają leki( jak się je bierze to odstawia się je powoli) wiec kupuje się jeszcze trochę na zapas. I co? Money idą w błoto...
-
1 minutę temu, kir napisał:no oczywiście że każdy powinien pokrywać koszty swojego leczenia, to nie podlega żadnej dyskusji.
Ta... a jak kogos nie stać to ,,umiera’’ w cierpieniach, bo są równi i równiejsi ...
-
Nie mam zaufania do lekarzy. Wciskają coś co wogole nie jest potrzebne. W śpiączkę chcieli mnie... a... no tak. Ach te antydepresanty. A ja co na to? Ta... daje radę bez antydepresantów . Każdy płacze od czasu do czasu... i tyle. A dlaczego? Aby wydobyć z siebie emocje. Czy sobie pośpiewam, czy to spacer inny sport. Tak tez można. Czy to od razu tabletki? Bez sensu wszsytko... a idę pospaceruje , poczytam coś, podowiaduje się czegoś. Żyjemy.
- 1
- 1
-
Przed chwilą, IlonaLalka napisał:Ze mnie chora zrobic chcieli Ci lekarze. No ale znam siebie na tyle , ze się im nie udało. ;) wybaczyłam. Ogółem można poobserwować, a nie... pierwsza wizyta i choroba taka z nikad w dodatku. Nie dam się oszukać na pieniądze i kupowanie niepotrzebnych lekarstw. Bo były nie potrzebne... no ale... każdy może się pomylić. Do lekarzy nie chodzę, bo sama mogę się wyleczyć.
A tam tylko o money im chodziło. Ta... no... chciwość ... wybaczone.
-
2 minuty temu, kir napisał:jeśli uznajesz lekarzy za autorytet i jesteś skłonny oddać im swoje zdrowie w ich dłonie nikt ci tego nie broni, ale przymuszanie do tego innych ludzi jest zwyczajnie niewłaściwe.
Ze mnie chora zrobic chcieli Ci lekarze. No ale znam siebie na tyle , ze się im nie udało. ;) wybaczyłam. Ogółem można poobserwować, a nie... pierwsza wizyta i choroba taka z nikad w dodatku. Nie dam się oszukać na pieniądze i kupowanie niepotrzebnych lekarstw. Bo były nie potrzebne... no ale... każdy może się pomylić. Do lekarzy nie chodzę, bo sama mogę się wyleczyć.
-
2 minuty temu, dePeyrac napisał:A skąd wniosek, że pytałem właśnie ciebie, i uznalas za stosowne odpowiedzieć, chociaż nie wiesz?
Znam odpowiedz i wiem, ze to bez sensu te moje gdybanie;) a tak sobie odpowiadam.
-
13 minut temu, dePeyrac napisał:Może nie jestem na bieżąco, więc mnie oswieccie. Kogo właściwie mają szczepic, kiedy i czym?
Ja nic nie wiem... gdybam w sumie, tak po domysłach tylko... a czy to prawda? Hmmm... ta... no. A .
-
Przed chwilą, Śliwka napisał:Było by miło jakbyś napisała coś co ma jakiś sens,
Ta... takie tam domysły... jestem tutaj i się zastanawiam tak jak każdy o co w tym wszystkim chodzi... ta... tutaj takie moje blabla... zreszta nic ważnego nie powiedziałam...
idziecie jutro w Wawie na ten prostest przeciwko przymusowi
w Życie uczuciowe
Napisano
Z lotosu wyszlem, pocchwy( a no coś przypomina ten lotos) mojej? Ta... tej no... ta... ona nie swiadoma( to płeć żeńska, ładna- ale nie dla mnie, nie mam w głowie jakieś psychozy, ze ,,syn’’ w ciele kobiety z matka to robi) przejdę do rzeczy- ta... mówię cały czas , ujawniam się wam, ale dobrze w sumie, ze milczycie... ciiii