iwcia2020

zgredzio1988, nie martw sie oblaniem herbata przez kota:) trudno jest uniknac jakichkolwiek oparzen, wypadkow w czasie ciazy....ja tez mialam takie przezycie w 3 miesiacu, dokladnie to samo, cala herbata poleciala mi na nogi. Mi ogolnie babcia dala cala liste rzeczy, ktorych nie mozna robic, a mianowicie: 1. nie nosic okularow przeciwsloneczych, bo dziecko moze byc niewidome 2. nie nosic łańcuszków, nie przechodzić pod rozwieszonym praniem, bo moze byc owiniete pepowina 3. jak sie czegos przestraszysz, to szybko patrz sie na swoje paznokcie, bo dziecko moze miec znamie bylo jeszcze tego troche, ale nie pamietam, a sama do tego wagi nie przywiazuje:)

ja juz bym chciala sie zaczac za tym rozgladac, ale moj twierdzi, ze jeszcze za wczesnie:( dlatego na razie przegladam w necie, moze cos ciekawego upoluje. a Wy kiedy macie zamiar kupowac wszystko dla maluszkow?

Ruda E, widać bardzo zależy Twojemu mężowi na Dzidzi,na tym,zebys czulla wsparcie w tak ważnych momentach.trzeba to docenić,bo nie kazdy ma tk dobrze....ja akurat trafilam idealnie,no moglabym ponarzekać trochę na niego,ale na serio ciezko mi znaleźć cos,do czego mogę sie przyczepić:)a tak! Czasami denerwuje mnie to,ze nie odniesie po sobie talerza...ale czym jest taka rzecz do braku wsparcia?spokojnie jeszcze go nauczę wynoszenia po sobie naczyń,mam taka nadzieje przynajmniej;)

Moj maz ze mna jezdzi nawet na zwykle wizyty,a to dlatego,ze musze dojeżdżać 50km.zwykle pobrania krwi mam u siebie,na miejscu i juz nie ciagam go na 5 min zabieg.

Ruda_E dzieki, uspokoiłaś mnie troche, chyba na serio sie wybiore na dodatkowe usg, albo zapytam prowadzacej ginekolog, czy da mi skierowanie na dodatkowe ze wzgledu na moje watpliwosci. wizyte mam w piatek. Z tego co wiem najwazniejsze w wozku, zeby kolka byly skretne, no i najlepiej, gdy jest to tzw 3 w 1. Mi sie osobiscie marzy http://allegro.pl/inglesina-classica-balestrino-pesca-wozek-gleboki-i3607793885.htm wiem, wiem, niepraktyczny, ale co ja poradze, że mi sie podoba:) a jak z pokoikami dla Waszych pociech? macie juz jakies wizje? pewnie wiekszosc z Was ma juz dzieci i to nie problem, ja jestem na etapie 0, nic , kompletnie nic...

Nadziejko cale szczęście badanie po wypadku nie wykazalo nic zlego,wiem,ze latwo mi powiedzieć,ale nie zamartwiaj sie,bo to nic dobrego.ja tez czasem za dużo myślę i zaczynam panikować.jakies 3 tyg temu bolal mnie tak brzuch,ze sie podniesc nie moglam,szwagierka podpowiedziama,ze moze to byc z opisu wyrostek,dużo o tym czytalam,objawy sie zgadzaly,wiec zaczelam uciskac to miejsce,jak w instrukcji na jakiejs stronie medycznej.przy wyrostku samo naciskanie nie boli,a bardziej puszczanie reki.teraz sie stresuje,ze przez tkie naciskanie moglam cos Dzidziusiowi uszkodzić.no i panikuje...chcialabym to sprawdzić,ale kolejne usg na koniec ciąży:(

Nie,nie kierowali mnie na dodatkowe badania.Widocznie jest to tak czeste... Co wiecej,badanie usg będę miala dopiero pod koniec ciąży.ja na usg chodze oddzielnie,tak jest w tej przychodni.zajmuje sie tym zupelnie inna osoba.na wizytach jestem badana tylko ginekologicznie.myslisz,ze powinnam sie upomnieć o dodatkowe usg ze względu na te ogniska?

To dziwne,u mnie wykryto to samo,pani doktor,ktora specjalizuje sie tylko w usg ciazowym powiedziala,ze to nie jest nic zlego.wytlumaczyla,ze niektore dzieci tak maja,ze do czasu porodu to znika.tl takie jakby piegi,które nie swiadcza o jakiejś wadzie...

Witamy na forum,fajnie,ze jest nas coraz więcej. MamoAnusi,co wykryto w serduszku Twojego Maleństwa?

Hej dziewczyny,ja caly czas sie lecze...od pn.gardlo co prawda juz nie boli,ale za to zaczelam kaslac jak gruzlik.wczoraj bylam u lekarza internisty,który przepisal mi asco-rutical,flavamed i laryng up.powiedzial mi,ze mozna spokojnie brać,tyle ze po przeczytaniu ulotki zwatpilam:( tylko pierwszy sie nadaje.na drugim jest napisane,ze tylko po wyraźnym! wskazaniu przez lekarza,a trzeci jest zabroniony ze względu na olejek mentolowy i miete...nie wiedzialam,ze są szkodliwe...slyszalyscie cos o tym? Probowalam to skontaktować z moja ginekolog prowadzaca,jednak kolejny raz mnie zawiodla i nie odpisala:(

Tak,ja jestem z Mińska,ginekolog z Warszawy,to 50km.jezdze tam do niego do szpitala specjalistycznego,gdzie przyjmuje i to tez tylko 2 dni w tyg.nie wiem juz co mam robic:-(

Ja jeszcze nie bylam u lekarza,czuje sie średnio,gardlo mnie boli i ciągle cieknie z nosa,boje sie jednak isc do naszego osrodka zdrowia,bo tam wlasnie sie zarazilam,tlum ludzi chorych i ciężarne na pobranie krwii w jednej,ciasnej poczekalni!a co gorsza z maluszkami na szczepienie tez sie czeka w tym samym miejscu!a przychodnia aż huczy od kaszlu!poza tym średnio ufam ten pani doktor,dużo osób narzeka,moja bakterie w moczu tez zbagatelizowala...chyba pojadę na izbę przyjęć w szpitalu,myslicie,ze to dobry pomyśl?

No to ja sie dopisuje: iwcia2020-28lat-Mińsk Maz.-11.02.14-dziewczynka :)

Bardzo mi przykro,tez przezylam poronienie,wiec wiem co przezywalas.Dzidzia jeszcze byla bardzo malutka,bezbronna i nieodporna na infekcje.Mi lekarz powiedział,ze przez pierwsze 2 miesiące jest naprawdę duży odsetek poronien i tylko silne maleństwa przetrwają. ja teraz leze w lozku z rozgnieciona kapusta na glowie,jak jakiś glupek,ale podobno pomaga na zatoki,wiec co mi teraz szkodzi. ogólnie nie chce zapeszać,ale jakoś jakby lepiej sie czuje niż rano,ten caly czosnek,cebula,miód i cytryna chyba na prawde sie sprawdzaja.zobaczymy jutro.

Jejku,ale mnie przestraszyłaś!jutro biegnę do lekarza! A to byl początek ciąży?i w ogóle potwierdzili,ze to przez to bolące gardlo?!co Ci w ogóle powiedzieli?!

Na pewno nie trzeba będzie nic powtarzac! Trzymamy za to kciuki!a swoja droga jakie to niesamowite,ze mozna teraz takie zabiegi przeprowadzać, jeszcze kilkanaście lat temu pewnie byloby to nie do pomyślenia.

Paulja witamy w gronie oczekujących,nie mogących sie juz doczekac:)no i w końcu zaczynaja sie pojawiać chlopcy!

Dzięki dziewczyny za odpowiedz.z tym sokiem malinowym trzeba uważać jak sie okazuje,bo moze spowodowac przedwczesne skurcze! Mi pomaga inchalacja ze świeżej mięty z mojego ogródka,dużej ilości soli i rozpuszczonej maści wick,ktora jest bardzo intensywna.wdycham pod ręcznikiem to przez jakieś 10min i od razu lepiej.wydzielina z koloru zolto zielonawego zrobila sie przezroczysta.syrop z cebuli zaraz sobie zrobie,jak tylko maz wroci z cebula:) a jeśli do jutra nie będzie lepiej to chyba wybiorę sie do lekarza.z tego co wiem,jeśli nie ma gorączki to nie ma co panikować i domowymi sposobami mozna sie leczyc.

Nie swędzi, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, bo nie moge przestac o tym myslec. A ten kleszcz tez sie wzial ze spacerku, chodze codziennie ok 1,5 h, a że mieszkam na wsi, to kleszcze u nas są codziennoscia. Staram sie tyle chodzic, zeby choc troche ruchu zachowac, chcialabym isc na basen, ale boje sie, ze jakas cholere zlapie.

A jak tam Wasze brzuszki? widac juz cos? u mnie jest zaokraglony, ale wiekszosc ludzi mowi, ze mam bardzo maly jak na ten czas, ciekawi mnie, czy tez tak macie

Laura piękne imię, sami braliśmy pod uwagę. My zastanawiamy się teraz nad Anielką, Natalką i Mają... to ostatnie nam sie bardzo podoba, ale w ostatnich latach było jednym z najczęściej nadawanych imion, więc nie chce, aby była w przyszłości 6 Majką w klasie:)

a co do kurtki, ja kupilam swoja w secondhandzie:P jestem mega zadowolona! jest w stylu militarnym, jaki panuje obecnie w kazdej sieciowce, rozmiar chyba 42 ( choc nie zamierzam mocno przytyc:), normalnie nodze 36-38 ) ale taka kurtka moim zdaniem najfajniej wyglada jak jest oversize:) taka kurtka na codzien... a od swieta? hmmm chyba mamie gwizdnę jedna;)

Witam, Długo zwlekałam z zapisaniem się do jakiegoś forum ciążowego, ale jestem w 21 tc i myślę, że czas najwyższy:) chętnie wymienię się z Wami spostrzeżeniami, doświadczeniem, zawsze to jakoś tak raźniej:P Termin wypada nam na 11.02.2014, to pierwsze nasze dziecko, więc trochę panikuję, tym bardziej, że ponad rok temu poroniłam:( Mam jednak nadzieję, że tym razem moja niunia urodzi się cała i zdrowa ( usg w 12 tc potwierdziło juz płeć) Cieszę się na możliwość kontaktu z Wami, bo z doświadczeń koleżanki wiem, że takie znajomości zostają na bardzo długo! Pozdrawiam, Iwona