Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MiaWillson

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MiaWillson

  1. Gościu33 , jak możesz pisać takie bzdury! Chcesz nastraszyć dziewczyny, które pierwszy raz rodzą?! To,ze ty masz złe przeżycia dot porodu naturalnego nie znaczy ze ktoś inny tak samo będzie miał. Ja moje porody SN wspominam dobrze i cieszę się ze teraz tez tak będę mogła urodzić. Po dwóch godzinach od porodu poszłam pod prysznic i od razu mogłam się dzieckiem zająć, wiec jak widzisz to sprawa indywidualna.
  2. Ja tez jakoś nie jestem do końca przekonana do tych środków znieczulających. Myśl o kleszczach czy wyciąganiu próżniowym mnie paraliżuje!Bólu się nie boje, przy dwóch poprzednich porodach tłumaczyłam sobie, ze boli po to by zobaczyć maleństwo i tyle.Warto pocierpieć aby przeżyć potem ta piękna chwile jaka jest ujrzenie dziecka po raz pierwszy.
  3. Madoro, trzymaj się ciepło i w miarę możliwości dawaj znać na bieżąco jak u ciebie sytuacja wyglada.
  4. Dzięki dziewczyny za wyrazy współczucia. Urządziliśmy wczoraj pogrzeb i świnka została pochowana z wielka czcią:-) Moj mały tez ma często czkawkę, aż mi brzuch cczasem cały lata. Madoro, a ktory ty jesteś tydzień?
  5. Termin mam na 23.08 a moj lekarz twierdzi, ze do następnej wizyty czyli do 9.08 raczej nie dotrzymam. Mówi, ze dziecko jest już nisko,poza tym szyjka w takim stanie, ze jakby trochę tylko pogmerac w niej to od razu akcja się zacznie. Nie wiem sama co o tym myśleć. Zobaczymy, będzie co będzie... Moj chłop złożył w końcu kosz Mojżesza jak mu powiedziałam, ze może wcześniej mały wyskoczyć,wiec chociaz go to zmotywowało:-) Wogole u mnie smutny dzień. Oprócz psa mamy tez dwie swinki morskie i dzisiaj jak poszłam je nakarmić to okazało się, ze jedna z nich nie żyje:-( . Nie wiem w sumie dlaczego, miała dopiero 3 lata. Wkurzały mnie te dwa smierdziuchy, ale beczałam z młodsza córka jak dziecko.teraz ta druga smutna taka siedzi. Starsza córka na obozie, powiem jej jak wróci bo się zapłacze tam. To była jej ukochana świnka. Tak się cieszyła jak ja kupiliśmy...
  6. Gosciara, ja od tygodnia pije napar z liści malin, ktory podobno ma właściwości, które usprawniają porod. Tylko ze ja zaczęłam pic w 34 tygodniu, a skoro ty jesteś w 38 to nie wiem czy ci teraz pomogą. Olej z wiesiołka tez podobno pomaga, niektóre dziewczyny,jak czytałam stosują nawet dopochwowo. Myśle, ze sex tez tu może pomoc, także bierz chłopa w obroty i działajcie :-)
  7. Mandarynka , No to super! Grzecznego masz synka:-)No i duży jest, pewnie ze 4 kilo będzie ważył jak się urodzi. Ja jutro idę do mojego gina, zobaczymy ile Bruno wazy.
  8. Hehe, ja tez powiedziałam niedawno do męża, ze niedługo będziemy musieli się pobzykać, żeby poród przyspieszyć. Spojrzał na mnie z panika w oczach tylko i nic nie powiedział...:-) Nie ma co, królowa wdzięku i seksu to ja teraz nie jestem:-)
  9. Ja właśnie tez nie czułam skurczy w ostatniej ciazy.lekarz powiedział, ze jak do 15.06 nic się nie będzie działo to mam rano się stawić w szpitalu. Dzień wcześniej wobec tego posprzątałam cały dom, umyłam podłogi itp.rano jak się stawiliśmy na izbie o 8 rano i jak mnie zbadali to się okazało, ze mam 6 cm rozwarcia!dali mi oxytocyne i o 10.55 urodziłam! Wogole w poprzednich ciążach byłam bardzo aktywna, dużo się ruszałam, No i miałam ochotę na sex.Teraz staram tez się ruszać, ale sex jakoś mnie nie kręci teraz.
  10. Oj, ja tez jestem amatorką gorących kąpieli, zwłaszcza takich z różnymi solami i olejkami. Teraz mam jednak problem z wyjściem z wanny, mam tak wielki brzuch ze podnieść mi się ciężko:-) Moj mały masakrycznie rozpycha się wbrzuchu, czasem takie kłucie czuje, ze aż mnie zgina w pół. Wczoraj z kolei czułam pierwszy raz skurcze.Byly wyraźne, lecz nieregularne, wiec nie ma sie jeszcze czym stresować. Strasznie jestem ciekawa co u Meeg i Madery. Dziewczyny, jakbyście miały chwile napiszcie chociaz jedno zdanie co u was!
  11. Inga, moj chłop ma to samo. Ścianę rozwalić potrafi, podłogi tez zrobi i inne rzeczy remontowe. Jest natomiast mistrzem niekończenia. Listwy przypodłogowe u córki w pokoju już od 2 lat leżą przyłożone do ściany i tak odstają sobie. Chłopy nie widza, ze takie szczegóły są najważniejsze. Tak mnie to wnerwia niesamowicie! Kiedy mu to wypominam on odpowiada „ No co, jesteśmy w trakcie remontu” ...od dwóch lat...
  12. Kurczę,tyle się naprodukowałam i mi posta zjadło... Hehe, ja tez zanim zasnę robię sobie barykadę z poduch, poduszek i poduszeczek. Potem jak chce zmienić pozycje to je wszystkie po kolei znowu układam i tak pare razy w ciągu nocy. Męża własnego spoza tych poduch nie widzę. Słyszę tylko jak chrapie i sapie co mnie niesamowicie wnerwia! Wogole moj brat dzisiaj jak mnie zobaczył stwierdził, ze wyglądam i poruszam się jak Buka z Muminkow! Normalnie uśmiałam się do łez takie to było śmieszne!! Boki zrywać...
  13. A wogole to prowadzicie jeszcze samochód? Bo ja po mieście jezdze, ale chciałam sie jutro wybrać trochę dalej-50km i nie wiem czy to rozsądne w tak zaawansowanej ciazy...
  14. Hehe, moja 9-latka tez ostatnio sobie wymyśliła, ze chce ze mną spać. Wogole zrobiła mi ostatnio awanturę, ze dla brata wszystko kupuje, a jej nic nie chce. Powiedziała, ze ona takiego wypasionego wózka nie miała jak brat będzie miał, a potem do niego wleźć chciała:-)
  15. Inga, ale Ci zazdroszcze!Kiedy ten czas zleciał? Dopiero co witaliśmy się na Kafe,pełne niepewności, jeszcze przed pierwszym badaniem u gina... Ja mam za sobą nieprzespana noc. Chyba do 3 nie spałam, gorąco mi było, nie mogłam znaleźć odpowiedniej pozycji do spania, mały w brzuchu się wiercił i na dodatek pies mi się czymś zatruł bo zygal pół nocy! Na dodatek mąż chrapał jak dzik!Musialam wstać o 6 i teraz ratuje się kawa bo nieprzytomna jestem...
  16. Cześć dziewczyny!Bylam wczoraj na usg spojenia łonowego.na szczęście rozejścia nie ma, wiec mogę rodzic naturalnie. Lekarz powiedział, ze moje bóle mogą wynikać z ucisku na jakiś nerw, możliwe ze to rwa kulszowa.Taki urok tej ciazy po prostu. Mam dużo odpoczywać i się nie forsować. Laura, z chłopami tak to już jest. Oni inaczej wszystko przezywają i nie są sentymentalni. Ja po tylu latach już się przyzwyczaiłam do tego, ale czasem tez bym chciała, żeby był bardziej wrażliwy... Słomka, ja jak karmiłam dziecko to używałam tez żeli perfumowanych, aczkolwiek piersi myłam czymś bezzapachowym, szarym mydłem bodajże. Miłego dnia! Idę kończyn moja tartę z borówkami i kremem mascarpone.
  17. Dzięki za porady. Mam nadzieje, ze to ogarnę. Najwyżej poćwiczę na mężu:-)
  18. Kurczę,a ja zdałam sobie sprawę z tego, ze jako mama dwóch córek nic nie wiem o pielęgnacji chłopca, chodzi mi konkretnie o siuśka.Naciagac tam coś trzeba czy jak? Mamy, które maja chłopców napiszcie coś. Jakas instrukcje obsługi dołączcie...
  19. No właśnie ja tez się mądrzyłam, ze przy trzecim dziecku to człowiek już wie co się przyda,a co nie i jest wogole rozsądniejszy w zakupach, ale teoria widać u mnie nie poszła w parze z praktyka.Moze dlatego, ze to synek i mam już dosyć różu, falbanek, kwiatuszków itp, wiec to fajne kupić coś „ chłopczyńskiego” :-)
  20. Słomka, zobaczysz, ze czas tak szybko leci, ze niedługo będziesz swoją Hanię szykować na obóz:-) Ja zaczęłam dzisiaj akcje pranie ubranek dla małego i doszłam do wniosku, ze znowu przesadziłam z ilością. Kupiłam na razie ubranka w rozmiarze 56 i 62, ale tyle mam tego, ze spokojnie mogłabym bliźniaki urodzić.
  21. Hej dziewczyny! U mnie lepiej, wybrałam się z córka nawet na zakupy obkupic ja na obóz. Chodziłam po galerii jak kaczka, ale dałam radę. Wczoraj to była masakra, cały dzień w łóżku spędziłam.Do ortopedy umówiłam się na sobotę. Dam znać co i jak. Jutro zaczynam wielkie pranie, potem prasowanie ubrań dla małego. Nie lubię prasowania , ale za takie małe ubranka z chęcią się wezmę.
  22. Ja to w sumie bagatelizowałam ten ból,ale dzisiaj to mnie totalnie zwaliło z nóg .Znalazlam ortopedę, ktory zrobi mi usg spojenia, wiec będę spokojna chociaz wiedząc czy jest wszystko ok czy nie. U mnie w domu wszyscy z mężem na czele to panikarze. Kiedyś jak wleciał do mieszkania wielki pasikonik to mnie wszyscy wołali i ja leciałam go unicestwić.Z tym szczurem pewnie byłoby podobnie.jakby wleciał nam do mieszkania to bym biegala za draniem z wielkim brzuchem, a mąż by stał na krześle .A niby kobiety to słaba płeć...:-)
  23. Hej dziewczyny! Pozdrawiam was z łóżka. Mam dzisiaj leżący dzień. Boli mnie w spojeniu łonowym, nie mogę chodzić,ani noga ruszyć choćby. Już trochę przeszło, ale rano to była masakra jakas!Nie wiem co mam z tym zrobić, bo jak kiedyś tez miałam taki bol to moj gin odesłał mnie do ortopedy na usg,aby sprawdzić czy rozejścia nie ma, a ortopeda telefonicznie powiedział ze to jest sprawa ginekologów i jeżeli jest podejrzenie rozejścia kości spojenia to już jest podstawa,aby cesarkę zrobić.Zostawilam temat, bo przestało bolec, ale co jakiś czas to powraca i nie wiem co mam robić normalnie, szukać ortopedy ktory zrobi mi to usg czy po prostu taki urok tej ciazy...
  24. Madoro- ja tez kupuje rożki pistacjowe jak jestem w Lidlu. Faktycznie dobre są :-) Ostatnio mam fazę na czereśnie. Koło mojego domu jest taki fajny warzywniak i maja tam przepyszne, wielkie jędrne prawie czarne czereśnie, normalnie pycha są!!zażeram się nimi! Kiedy zaczynacie ubranka prac dla dzidzi? Ja już prawie wszystko skompletowałam i tak się zastanawiam czy już nie pora na to...chociaz termin mam dopiero na 23.08
  25. Laura, nie przejmuj się tym. Przecież wiadomo, ze skoro masz małe dzieci to będą krzyki i płacze.zreszta dorośli tez się kłócą i to czasem głośno, a to nie musi świadczyć o jakiejś patologii.Nawet jeśli przyszła do was pani z mopsu to pewnie oceni sytuacje raz czy dwa i sama zobaczy, ze u was wszystko ok. Moja starsza córka jak była mała to była mega rozdarta,jak jej się czegoś zabraniało to wymuszała płaczem i tupaniem, a jak mi cierpliwość się do niej kończyła i krzyczałam na nią to ona jeszcze głośniej!! Masakra to była jakas! Wyobrażałam sobie wtedy co moi sąsiedzi musza o tym sadzić, pewnie, ze ja maltretuje. Jest tez dobra strona tej sytuacji u ciebie. Tyle tragedii w ostatnich czasach się dzieje,dzieci są bite, katowane i nikt z sąsiadów nie reaguje, a tu być może ktoś usłyszał krzyki i płacze i postanowił zareagować,nawet jeżeli to było bezpodstawne.Lepiej jak ktoś zgłasza sytuacje, która go niepokoi i potem okaże się ze wszystko jest ok, niż miałby udawać, ze nic nie słyszy, a mogłoby dojść do tragedii.
×