Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MiaWillson

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MiaWillson

  1. Dziewczyny, wasze dzieci po kąpieli szybko zasypiają? Bo moj marudzi straszne zanim zaśnie, dwie godziny trwa naprzemian karmienie i lulanie i w końcu pada zmęczony a ja z nim...
  2. Wogole wyobraźcie sobie, ze moj pies zwariował. Dostała ciazy urojonej i zachowuje się jakby miała urodzić, mleko zaczęła nawet produkować. Ostatnio znalazłam ja leżąca w szafie na ubraniach małego, nie da się nikomu dotknąć oprócz mnie:-)
  3. Mamuśki, kiedy wyszliście na pierwszy spacer ?
  4. Ja tez się melduje z Brunem w brzuchu. Również jak Kjkjkj czekam do poniedziałku z niecierpliwością. Mam już serdecznie dość bycia w ciazy!Chcialabym już utulić tego facecika co tam we mnie siedzi:-) Wiesz Słomka, ja kupiłam w smyku takie muślinowe otulacze dla dziecka. Są dwupaku sprzedawane, z tylu jest na opakowaniu instrukcja jak zawinąć w nie dziecko.Fajne są bo są cieniutkie, w sam raz na te upały.
  5. Słomka, super, ze się odezwałas. Pusto tu bez ciebie na forum było...Prawdziwa mamuśka z ciebie:-)Gratuluje cierpliwości przy karmieniu piersią. Ja z pierwsza córka tez miałam problemy bo urodziła się pod koniec 37 tygodnia i nie miała odruchu ssania, poddałam się i karmiłam butla. Z kolei z druga tak się zaparłam, i kiedy minął nawał pokarmu i sytuacja się ustabilizowała to byłam bardzo zadowolona. Wygoda jak nic! Ucałuj Hanię od cioci z Kafe! Powodzenia!!
  6. Mandarynkaa- teraz mnie na szczęście nie boli i mam nadzieje, ze do porodu już będę miała spokój. Wypuścili mnie bo skurczy nie mam, rozwarcie tylko 2,5 cm wiec podejrzewam, ze do poniedziałku nic się nie wydarzy.
  7. Ja z kolei noc spędziłam na patologii ciazy. Wczoraj wieczorem dostałam takiego okropnego bólu nerki, ze zwijałam się z bólu. Nie pomogła ani kąpiel, ani nospa. W końcu pojechaliśmy na IP no i tam od razu mnie przyjęli na odział. Dostałam zastrzyk, ale dopiero po kroplowce przeszło. Najśmieszniejsze jest to, ze mimo ze wyniki mam ok, to żadnych innych badań mi nie robią, a powinni chociaz usg nerki zrobić! Dobrze chociaz,ze przeszło i mogłam wrócić do domu. Mam nadzieje ze jakoś dotrwam do poniedziałku! Laura, ale babę duża będziesz miała!
  8. No, ja mam nadzieje, ze ten 20 to ostateczny termin i wtedy urodzę:-)
  9. U mnie właśnie tak robia, zanim przyjdzie lekarz na IP zbadać to pielęgniarka już szykuje wszystko na przyjęcie na odział.Mogliby robić tak, ze jak zrobią ktg i wszystko jest ok to wraca się do domu, a nie tak jak ja, ze utknęłam na cały zeszły weekend... Ciekawe, która z nas teraz następna urodzi? Ja msm się stawić 20 na IP, lekarz mi powiedział, ze od razu na porodówkę mnie biorą wtedy na kroplówkę.No chyba, ze szybciej mnie weźmie...
  10. Wogole poza tym, ze mi ciężko cokolwiek zrobić i ze mam rozwarcie na 2,5 cm to mi nic nie dolega. Skurczy brak, tylko trochę wydzieliny różowej ze mnie dzisiaj wyleciało i na tym koniec...
  11. Laura, my wielorodki tak naprawdę powinnysmy się szybciej rozpakować,ale widzę ze chyba zostaniemy tu najdłużej:-)
  12. Słomka, Gosciara- gratulacje!!Ciesze się waszym szczęściem!
  13. Jutro zrobię drugie podejście z poszewka, teraz nie mam na to już nerwów Ja obstawiam, ze Gosciara już dawno w szpitalu, a Słomka możliwe, ze po CC jest i jak nabierze sił to napewno napisze. Ciekawe, która następna?
  14. Ja po wizycie. Mam 2,5 cm rozwarcia, ale szyjka twarda wiec tak szybko chyba nie pójdzie. Umówiłam się z lekarzem, ze jak do 20-go nie urodzę, to mam się właśnie 20 stawić w szpitalu na kroplowe i będzie porod.
  15. Gosciara, powodzenia!! Kurczę, coraz mniej nas zostało na polu bitwy...
  16. A Gosciara tez się nic nie odzywa, czyżby na porodówce była?
  17. Hej babeczki! Ja tez nie mogłam spać z powodu tego upału.Musialam w końcu wiatrak przytargac do sypialni i jakos do 8 pospalam. Madoro, duzego syneczka masz, tez bym tak chciała swojego tulić... Słomka, prosimy o jakies info! Laura, jeżeli kobieta nie ma zrobionego GBS przed porodem to oni automatycznie dają antybiotyk w trakcie porodu. Ja dzisiaj zaczęłam 39 tydzień. Idę do mojego gina, zobaczymy co i jak. Miłego dnia!
  18. Jak już na A4 wyjeżdżacie to w stronę Wrocławia dmuchnijcie, bo ja tu się roztapiam.Czekam tyko aż moj wiatrak padnie z przesilenia...
  19. Madoro, gratulacje!!Buziaczki dla Marcinka:-* Słomka, ty tez się trzymaj kochana, jeżeli to wody to pewnie tez niedługo będziesz trzymać Hanię w ramionach! Zazdroszcze wam, ja musze się męczyć w ten upał:-(
  20. Ja właśnie kończę robić sernik na zimno. Szwagierka przyjeżdża jutro.Pewnie posiedzi u nas pare dni. Akurat kiedy ledwo się ruszam, co chwile coś boli i jeszcze ten upał potworny. Ona zawsze przyjeżdża nie w porę, ale nie idzie jej tego wytłumaczyć... Madoro, ja tez mam w czwartek wizytę u gina. Zobaczymy co ten bajarz znowu mi nawciska.
  21. U mnie jeżeli chodzi o położna, to wyglada to tak, ze gdy w szpitalu po porodzie wskazujesz na przychodnie i lekarza pediatrę, do którego będziecie chodzi, to ze szpitala idzie automatycznie pismo/zawiadomienie do tej przychodni i oni potem przysyłają do domu położna.Zadzwon do swojej przychodni i zapytaj najlepiej jak to wyglada. A co do seksu, to moj chłop omija mnie szerokim łukiem odkąd robie mu aluzje, ze mógłby pomoc przyspieszyć porod. Opierdzielil mnie, ze on tak na zawołanie nie może i się wtedy blokuje:-) Musze na niego jakoś zapolować, upije go chyba:-)
  22. No właśnie ja tez miałam cicha nadzieje, ze się mlody już wykluje, ale moj gin to chyba jakiś bajarz, bo mówił ze u mnie na pewno szybko pójdzie, a dwóch innych lekarzy w szpitalu powiedzieli, ze szyjka jak na wielorodke nie sugeruje nagłego porodu:-/ Zobaczymy co będzie mówił w czwartek na wizycie...
  23. Hello, pozdrawiam z mojej kanapy:-) Wygonili mnie dzisiaj do domu.Skurcze mam, ale nieregularne, szyjka skrócona, ale jeszcze zamknięta, wiec widocznie jeszcze trochę czasu do porodu zostało. Zacznę chyba biegać żeby przyspieszyć to wszystko:-)
  24. Dzięki dziewczyny! Upał tu w szpitalu niemiłosierny, ale jedna dziewczyna ma ze sobą wiatrak wiec jakoś wytrzymujemy. Moj lekarz mi od początku mówił, ze mocniejsze badanie wywoła u mnie akcje porodowa wiec możliwe ze w poniedziałek mi trochę „pomoże”w przyspieszeniu akcji. W sumie byłoby dobrze bo już nie chce mi się jeszcze tu wracać... Jak patrzę na te dziewczyny co się tu biedne męczą ze skurczami od dwóch dni to naprawdę jestem za wywołaniem porodu, bo to nieludzke się tak męczyć,jeszcze w taki upał.Jak jest ciąża odnoszona to po co czekać?
  25. Ja tez mam już kryzys. Wczoraj to płakać mi się chciało. Przez ten upał to nawet wyjść z domu nie można, wiec siedzę przed wiatrakiem i nawet nie mam siły posprzątać. Dobrze,ze dziewczyny do mamy upchałam na wieś to chociaz mam spokój. U mnie wczoraj zaczął się 38 tydzień, w przyszłym tygodniu idę do gina i niech mnie bierze na wywołanie bo mam dość. Patrzyłam na prognozę pogody to u mnie w regionie ma być w środę, czwartek po 36 stopni!!!!
×