MiaWillson

Laura, tak chyba właśnie zrobię, szpital mam niedaleko, wiec jak mnie akcja złapie to w 5 minut dojadę:-) Co do niemycia noworodków, to chyba zależy od personelu. Pewnie pielęgniarki starej daty nie wyobrażają sobie nie wykapać dziecka, a te młodsze maja być może inne podejście do tego.

Ehh, to mam nadzieje, ze i u mnie z trzecim pójdzie łatwo i szybko. Pierwsza córkę rodziłam 15 lat temu i pamietam, ze mojej mamy koleżanka, która była wówczas ordynatorem na położniczym chciała mi służyć pomocą i mimo braku rozwarcia i nieregularnych skurczy przebiła mi pęcherz płodowy, naszpikowala zastrzykami,kroplowkami i robiła masaże szyjki tak bolesne, ze chyba w życiu nie przeżyłam gorszego bólu.Z 10 godzin się męczyłam bo skurcze były już po oxy mega mocne, a nie było rozwarcia. Naćpali mnie tymi lekami, tak ze byłam półprzytomna i czułam się jak na haju jak w końcu urodziłam.Moja mama i mąż, którzy przy mnie byli mówili, ze chichotalam jak mnie szyli:-) Z druga córka było o niebo lepiej, chociaz tez wywoływali porod, ale chociaz rozwarcie już miałam,wiec uwinel się w 3 godziny. Na ostatniej wizycie moj ginekolog powiedział, ze możemy się umówić na pare dni wcześniej niż mam termin i tez mi „ pomogą” wcześniej urodzić . Z jednej strony fajnie, ale z drugiej wiem, ze to dla dziecka nie jest do końca dobre i skurcze są mocniejsze.

U mnie lekarz na ostatniej wizycie powiedział, ze szyjka mimo iż zamknięta to dużo jej nie trzeba do akcji. Powiedział tez, ze przy trzecim porodzie powinno pójść szybko, wiec mam teraz schize, ze się u mnie poród nagle zacznie i nie zdążę do szpitala na czas.jedna babka mówiła, ze u niej trzeci poród wyglądał tak, ze prawie skurczy nie odczuwala, tylko brzuch jej twardnial.Zorientowala się, ze rodzi jak skurcze parte się pojawiły!! Laura, a jak u ciebie bylo z kolejnymi porodami?

Chyba wszystkie chłopy takie są:-) moj mąż tez musi być zachęcany aby na brzuchu rękę potrzymał, a jak już położy to na 5 sekund. Ostatnio puszczałam brzuszkowi muzykę poważna, bo to podobno dobrze wpływa na rozwój dziecka, a moj chłop przyszedł i zaczął mu puszczać punkowa muzykę ze swoich lat młodzieńczych. Stwierdził ze gówniarz ma wiedzieć co dobre:-)

Cześć dziewczyny! Ja tez zaczęłam już robić wyprawkę na poważnie, ale czytając was wpadłam w panikę,ze jeszcze dużo rzeczy potrzebuje:-) Laktator planuje kupić, ale taki z niższej polki, bo tak jak napisała Laura przydaje się tylko na początku.Becika czy rożka nie kupiłam, ale zamówiłam za to kocyk bambusowy.Jest z naturalnych włókien i dziecko nie poci się pod nim, a gdy jest zimno to dobrze grzeje. Jest on ponadto dosyć elastyczny i można zrobić z niego otulacz , bo dzieci lubią być na początku dość ciasno owinięte.Ze śpiworkiem tez na razie się wstrzymuje.Kupie pare cieplejszych pajacyków i będę przykrywać małego kocykiem na dworze, no chyba, ze będzie mega zimno to zawsze można dokupić szybko. W sumie to musze kupić jeszcze wanienkę, pare śpiochów,i dla siebie piżamę do szpitala i staniki do karmienia. Przy trzecim dziecku zrobiłam się minimalistka. Wiem już co naprawdę jest potrzebne, a co nie, chociaz i tak co chwile dodaje coś do listy zakupów, zwłaszcza jak was czytam:-)

Hehe, te zabobony to mnie rozwalają zawsze. Nie wiem jak mogą ludzie w to wierzyć. Hitem, który zawsze opowiadam jest to,jak mojej koleżanki matka powiedziała kiedyś, ze jak dzieci rodzą się z czarnymi włoskami to znaczy,ze matki paliły w ciazy:-)

Hej dziewczyny! Moj syncio wazy 1740 g(30t+6). Obrócony jest już główka do dołu i mam nadzieje ze się to nie zmieni. Lekarz chciał zrobić jakieś zdjęcie buzi ale skubany zasłaniał się ciagle rączka. Pokazał nam za to siusiaka w całej okazałości, mam nawet zdjęcie:-) Ja już zaczęłam robić zakupy na poważnie. Zamówiłam już kosz Mojżesza,kocyk bambusowy, kokon i pieluchy tetrowe. Pojechałam tez dzisiaj z rana do Tesco i udało mi się trafić na 4-pak z body za 31 zł , kupiłam tez pajacyki w fajnej cenie wiec jak macie Tesco w pobliżu to polecam bo można kupić dobre jakościowo ubranka, za fajna kasę.

Dziewczyny, pijecie colę? Bo ja przyznam, ze w te upały najlepiej mi smakuje taka zimna z lodem i cytryna.Mam jednak wyrzuty sumienia bo zawsze ograniczałam ja mocno moim dzieciom,praktycznie nigdy jej nie kupowałam, a teraz nie mogę bez niej żyć!!!

Cześć dziewczyny! Ja chyba oszaleje od tych upałów!Jestem osoba ciepłolubna i zawsze mówiłam, ze mogłabym mieszkać w tropikach,ale teraz marze o wyprowadzce na Antarktydę...Chodzę jak kaczka, leje się ze mnie pot i ciagle sapie:-/ Bedemama- laktator się przydaje w momencie gdy masz nawał pokarmu. W poprzedniej ciazy mleko leciało mi z piersi normalnie jak z kranu,młoda nienadążala połykać, krztusila się,denerwowała strasznie i płakała. Wtedy odciagalam te pierwsze mleko i jak już tak nie leciało to przystawialam do piersi młoda i normalnie ssała.Po jakiś dwóch tygodniach wszystko się unormowało i laktator nie był już potrzebny. Karmiłam ja 1,5 roku aż. Laura-moj ginekolog robił mi zwykle usg,i miesiąc temu ta plamkę było wyraźnie widać, a teraz na tym samym sprzęcie już nie była widoczna .Ide jednak 12 czerwca na te trzecie prenatalne i tam pewnie wszystko przebadają na specjalistycznym sprzęcie dokładnie.Powodzenia w przeprowadzce, nie przemęczaj się tylko!

Mandarynka- spory ten twój dzidziuś, moj w 27tyg i 5 dni ważył 1030kg.U mnie tez 10 kg na plusie. Ja tez jak tylko mogę to leżę, musze wiatrak wyciągnąć tylko nie wiem gdzie go schowałam:-)

Hej dziewczyny! Kurczę, Słomka współczuje Ci tych plamien. Spokoju nie masz biedna tylko ciagle stres:-( Mnie brzuch tez ostatnio bolał, było to takie rwanie, zwłaszcza jak pozycje zmieniam np. podczas spania w nocy. Rano z kolei obudził mnie taki skurcz łydki,ze musiałam skakać aby ja rozruszać! Pierwszy poważny zakup dla dziecka już za mną. Dotarł już wozek.Zadowolona jestem, bo udało mi się kupić za dobra cenę wszystko razem tzn gondole,spacerówkę, fotelik+baza. Laura, co tam u Ciebie?bylas już na usg w związku z ta biała plamka na serduszku?ja jak byłam w czwartek i lekarz robił usg to po plamce nie było ani śladu, a miesiąc wcześniej była bardzo widoczna, wiec to chyba prawda co piszą, ze koło 30 tyg znika.

Wogole zaczęłam się stresować bo moj lekarz powiedział mi dzisiaj, ze przy trzeciej ciazy poród może przebiec bardzo szybko! Mam nadzieje, ze zdążę chociaz dojechać do szpitala i mąż zdąży z pracy dojechać jakby co:-)

Słomka-trafił mi sie używany w b.dobrym stanie. Gondola była używana tylko 5mcy,spacerówka wogole, fotelik sporadycznie bo ludzie od których kupiłam dostali nowy wózek i tego już nie używali. Ja akurat na ten model polowałam, wiec trafiła mi sie okazja. Kolor nie każdemu przypadnie pewnie do gustu bo jest cały czarny, ale ja od początku taki chciałam. Teraz poluje na kosz Mojżesza, tez biorę używany bo można naprawdę kupić w dobrym stanie, za nieduża kasę.

Ja mam złe doświadczenie z kołami pompowanymi. Przy drugiej córce miałam wózek z takimi kołami i któregoś dnia koło się przebiło.Mąż akurat był w parodniowej delegacji i nie miał mi tego koła kto naprawić. W domu byłam z dwójka dzieci uziemiona. Po trzech dniach wkurzyłam się, wsiadłam w samochód i kupiłam nowa spacerówkę, a tego się pozbyłam w cholerę. Masakra jakas wogole,zważyłam się dzisiaj i przytyłam już równiutkie 10 kg od początku ciazy!

Ja mam złe doświadczenie z kołami pompowanymi. Przy drugiej córce miałam wózek z takimi kołami i któregoś dnia koło się przebiło.Mąż akurat był w parodniowej delegacji i nie miał mi tego koła kto naprawić. W domu byłam z dwójka dzieci uziemiona. Po trzech dniach wkurzyłam się, wsiadłam w samochód i kupiłam nowa spacerówkę, a tego się pozbyłam w cholerę. Masakra jakas wogole,zważyłam się dzisiaj i przytyłam już równiutkie 10 kg od początku ciazy!

Wogole to jak jesteśmy w temacie teściowych to przypomniałam sobie mine mojej, kiedy dowiedziała się ze moj mąż będzie obecny przy porodzie naszej córki. Dla niej to było coś oburzającego. Teść szowinista uważał ze rodzenie to sprawa bab i facetowi nic do tego. Baba ma iść, urodzić, poleżeć w szpitalu i wrócić do domu utłuc mu schabowego na obiad:-) Ehh, jak dobrze ze czasy się zmieniły...

Ja tez na razie tylko listę mam, ale powoli zbieram się do zakupów. Musze tylko uporządkować sypialnie i komodę dla młodego przyszykować. Ja pralam chyba w Loveli ubranka, nic się nie działo, alergii żadnych nie było,ale każde dziecko inne jest.

Słomka,ja bym chętnie wpadla na herbatkowa imprezkę, na pewno byśmy wspólny język znalazły:-) Byłam dzisiaj w hurtowni z art dziecięcymi i powiem wam, ze nic ciekawego nie było.W epoce sieciówek i internetu takie prywatne sklepy raczej nie przebija się.smutne to trochę, ale naprawdę ceny maja tam jak z kosmosu, a wybór marny. Body rozmiar 56 kosztowały 18 zł, a w smyku 5-pak kosztuje 60zl i to naprawdę dużo lepszej jakości.

Ja zdecydowałam się na początek kupić kosz Mojżesza, zabiera mało miejsca i można kupić taki bujany lub na kółkach.widzialam używane ma Olx i można kupić taki za 150-200 w dobrym stanie. Potem jak dzidzia trochę podrośnie to kupie chyba łóżeczko turystyczne,ale przez pół roku ten kosz wystarczy. Kokon tez kupię, fajna sprawa, już oglądałam i mam jeden na oku.

Laura, to wychodzi na to ze złapiesz się na te trzecie usg, które robią właśnie między 29 a 32 tygodniem.ja już tez się umówiłam na nie i mam nadzieje, ze biała plamka zniknęła, ale nawet jak jest to i tak to o niczym złym nie świadczy.

Hej dziewczyny! Meeg, ja tez musze powtórzyć badania na toksoplazmozę,podobnie jak ty mam wyniki ujemne. U mnie właśnie jest burza. I dobrze, bo oddychać się nie dało. Cały dzień się jakoś słabo czułam, co to będzie jak przyjdą temp 30-stopniowe...

Ja tez się umówiłam na to trzecie usg. Mam je 12 czerwca. Myślałam ze te trzecie tez jest darmowe w ramach diagnostyki prenatalnej, ale okazało się ze nie i musze 250 zł zapłacić. Masakra z tymi cenami, ja płace co miesiąc 200 zł mojemu ginowi plus badania co jakiś czas.No, ale mam nadzieje ze jak będę rodzic to chociaz zajrzy do mnie na chwile, zreszta jest ordynatorem w tym szpitalu...

Ja tez lubię moja poduchę. Kiedyś nie potrafiłam się na niej ułożyć, ale teraz jak mam duży brzuch jest w sam raz. Problem mam tylko z tym, ze nie potrafię spać na lewym boku tylko na prawym. Czytałam jednak, ze powinno się spać tak jak wygodnie i się już nie przejmuje. Z zasypianiem mam jednak problemy, zwłaszcza w tamtym tygodniu. Zaczęłam przed spaniem pic melisę z rumiankiem i jest lepiej.

Witajcie dziewczyny! Słomka, super ze te twoje plamienie to nic poważnego. Mnie dzisiaj w nocy obudził okropny skurcz łydki.myslalam normalnie ze się porycze z bólu. Biorę magnez i to dosyć duże ilości, bo w poprzedniej ciazy miałam to samo,ale jak widać niewiele to pomaga:-( Pod koniec maja zaczyna mi się trzeci trymestr i podejrzawam, ze dolegliwości będzie coraz więcej...

Słomka,współczuje Ci przykrych dolegliwości, mam nadzieje, ze plamienie przejdzie i bol brzucha tez. Lez w łóżku ,weź No-spe i nie forsuj się na wszelki wypadek, a na najbliższej wizycie na pewno lekarz rozwieje wszystkie twoje wątpliwości. A ta małpa lekarka się nie przejmuj. Miała dyżur i jej obowiązkiem było cię przyjąć, zbadać i sprawdzić czy wszystko jest ok i cię uspokoić. Nie rozumiem takiego podejścia u lekarzy.czlowiek będzie się niedługo o cokolwiek bal zapytać bo dostanie zrypany...