mandarynkaa
Zarejestrowani-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mandarynkaa
-
Nie mam siły, z synem byłam na placu zabaw żeby się wyszalał i 3 godziny tak minęło. Idę jeść kolacje :P
-
Biorę truskawki, dodaje cukier i jogurt- miksuje w blenderze i polewam makaron :P. Słodko i pożywnie ;). Miałam możliwość zjedzenia kolejnego loda, ale powstrzymałam się. Brawo ja. Słomka Ty masz nam dobry przykład dawać a nie obżerać się :P. Bedziesz nas potem odchudzać :D. Gościara doszła ta torba? Co o niej sądzisz?
-
Gościara nie przepraszaj :) pewnie gdybym jeszcze musiała leżeć to już bym oszalała- także podziwiam Cię. Zrobisz się na bóstwo po porodzie a jeśli Cię to pocieszy dzisiaj wyglądam jak potwór z bagien. Do formy szybko wrócisz a chodzenia Ci się jeszcze odechce po codziennych spacerkach ;) także leż póki możesz. Ja trochę poprasowalam, obiad się robi i pasuje mi do ZUS podejść.
-
Wlasnie wcinam czekoladę :P zjadłabym loda (słomka robisz smaka normalnie) ale dalej chrypie wiec się wstrzymam :D. Tez tak macie, że jednego dnia możecie góry przenosić a drugiego padacie? Ja dzisiaj czuje się jak stuletni wyrzucony na brzeg wieloryb ..wszystko mnie ciągnie, coś kłuje, nie mam siły a sikać latam co 15 minut.
-
Ja miałam znieczulenie w kręgosłup (zewnatrzoponowe)- są plusy i minusy. Plus przestałam odczuwać ból, co po kilku godzinach było błogosławieństwem. Minus dali mi mocna dawkę- akcja porodowa spowolniła, podłączyli oxytocyne, nie miałam czucia w nogach i nie czułam partych. Szybciej by poszło bez znieczulenia ale za to nic nie czułam. Ten gaz to jest dobry tak na początek.
-
Gościara to napisz proszę jak przyjdzie torba- wygląda bardzo fajnie. Patrzyłam na te skip hop, ale w sumie nie widzę różnicy prócz ceny.
-
Laura Heh dokładnie :) podczas pierwszej ciazy myślałam, że pewnie przed terminem urodzę (miałam jeszcze schizy bo byłam po obumarłej i łyżeczkowanie) a tu młody przenoszony. Teraz się boje, ze mi go za szybko wyciągną :( jeśli dojdzie do CC to lekarka chce 13/14.08 a ja mam na 25.08. Potem zaczęła się jeszcze zastanawiać czy ten 13 to nie za późno bo niby młody duży i czy nie będzie próbował wyjść wcześniej. W ogóle z***biscie bo moja gin ma urlop do 12.08 :( i jak coś to jestem bez lekarza.
-
Słomka spokojnie, też mam co jakiś czas te "galaretki" a z moją szyjką ok. Może nie gmeraj tam. Oszczędzaj sie przez weekend i byle do poniedziałku.
-
Hej :) fotel :D padłam ...ja leżę i stosuje metody naturalne na choróbsko. Łykam prenatal duo- można stosować do końca karmienia piersią. Szukam jakieś fajnej torby do wózka, ale jak coś mi się podoba to cena z kosmosu. Inga Ty już jesteś blisko :) szok kiedy to zleciało? Niech siedzi i rośnie jeszcze. Słomka ooo faktycznie- nasze malce dzieli "aż" 4 dni :D ciekawe co się dowiesz w poniedziałek. Oczywiście daj znać. Byloby fajnie gdybyśmy uniknęły ciachania.
-
Hej :) dziękuję za kciuki. Mały póki co dalej siedzi pupą. Chyba mu tak dobrze :D. Jestem dokładnie w 31 tyg i 5 dni także ma czas, ale moja gin na kolejnej wizycie chce ustalić termin cesarki (żeby było dla mnie miejsce w szpitalu jeśli sie nie obróci). Waga chyba w porządku- ma 2 kg, szyjka ok. Teraz kolejna wizyta za 3 tygodnie (poprzednie miałam co 4). Co do materacy to kupiłam lateksowy. Idę się położyć, kurde cała ciąża zdrowa to teraz smarkam i kaszle :(.
-
Laura współczuje sąsiadów :( nie przejmuj się, nie masz sobie nic do zarzucenia a to są tylko dzieci, ciężko żeby siedziały cichutko cały czas. Bedziesz normalnie sexy mamuśka :P ja wyglądam jak słoń +15 kg. W poprzedniej ciazy przytyłam 20 a schudłam 30 :) oczywiście nie od razu, była dieta i był tez trener bo waga nie chciała ruszyć.
-
Hej, proszę o kciuki :) mam dzisiaj wizytę i zobaczymy co tam u łobuza, czy się odwrócił ;) Oby mój poszedł za przykładem waszych maluszków. Czuje się koszmarnie, jestem przeziębiona a organizm chyba nie walczy (mam równe 36 stopni). Jeszcze kilka dni temu miałam kontakt z dzieckiem, które jak się okazało potem jest chore na rumień zakaźny.
-
Inga trzymam kciuki, by się okazało że się odwróciła :). Mój chyba dalej pupą bo kopie mnie po szyjce, ale chyba coś kombinuje bo wygina się ostro to może do czwartku (mam wizytę) się obróci ;). Hybrydy ściągnęłam i ze stop i z rąk, nie chce potem lecieć na ostatnia chwile a wiem, że w moim szpitalu mieć nie można. Wiecie weszłam na stronę czerwcowek i kurczę tam dużo dziewczyn 35/36 tydzień urodziło. Az lekko spanikowałam bo ja w lesie jeszcze z wyprawką :D.
-
Laura hehe :D i tak jesteś dobra, że dajesz mu czas na zmianę..ja mojemu mówię, że już teraz może się wyprowadzić jak coś mu nie pasuje :P. Co do wagi, skoro mała rośnie i prawidłowo przybiera to chyba Twój spadek wagi nie jest niczym złym :). A w poprzednich ciążach jak to wyglądało wagowo u ciebie?
-
Bedemama :) też byłam u fryzjera w ciąży i to dwa razy :P i dwa razy mi podcinał i farbowal. A zabobon jest taki, że ścinanie włosów to niemądre dziecko a farbowanie- dziecko będzie rude ;). Aż tak źle sytuacja z facetem? Ja z moim teraz w ciazy kłócę się codziennie, jeśli to Cię pocieszy. Mój np nie rozumie, że mogę nie mieć siły, że byloby miło gdyby odkurzył czy wyniósł śmieci itp.
-
Mam nadzieję, że Słomka po prostu gdzieś leży na plaży i nie ma czasu na neta.
-
Bedemama oooo to super wieści!!! Już tak zostanie, zobaczysz :) dałaś mi nadzieję ze może i mój się obróci (a może już to zrobił). Za tydzień wizyta to zobaczymy :) czkawkę czułam wczoraj na dole. MiaWillson jak po wizycie? Ile ma?
-
Meeg jeśli znajdziesz czasem chwilkę to napisz Nam co u Was, co z Leosiem. Właśnie co ze Słomką? To dziwne, strasznie długo nie pisze.
-
Hej :) kurczę, zaczęłam 31 tydzień a śpię jak na początku ciazy :D właśnie piję lekką kawę bo obiadu zrobić nie jestem w stanie. Wiecie jaką ja mam schizę co do cesarki? Na samą myśl, że będę przytomna a oni będą mnie rozcinać to mi ciśnienie skacze na 200 ;). Samego bólu po itp się nie boję tzn. wiem że cholernie boli. Jeszcze oczywiście znajomi i rodzina postanowili podzielić się swoimi historiami z cesarek :O nawet nie będę Wam ich opowiadać.
-
Kafe zawisło :(
-
Będęmama no ja w końcu się na coś załapie ;) na +500 i jeszcze 300 zł na wyprawkę szkolną dla starszego- szaleństwo ;) Powoli kupuj bo będzie coraz gorzej z chodzeniem itp tez muszę się ogarnąć. Co do wizyt to chyba gdzieś od 34/35 miałam co 2 tyg już. Teraz tez mam wizyty jeszcze co 4 tyg. A ktg to nie chce skłamać ale chyba w 37 tyg pierwsze miałam i potem co tydzień.
-
Inga faktycznie teraz sobie przypominam, że Lovela z tym dopieraniem miała problem. To pewnie kupię to co Ty :). Laura cudowne wieści!! To teraz zero nerwów, staraj się odpoczywać i byle do przodu! Gosciara witaj :) a kogo nosisz pod serduszkiem? Nie mam takich odczuć. Jakieś ciągnięcia itp.
-
Czyli sobie poczekam na przelew z ZUS ;). Madoro szalejesz :D ja nawet komody nie kupiłam jeszcze na ubranka (proszku dla niemowląt tez nie). A właśnie jaki proszek kupić? Przy starszym Lovele miałam. Szpital w którym planuje rodzic na szczęście zapewnia wszystko dla dziecka. Także torba do spakowania jedynie z moimi rzeczami :). Od kilku dni ciągną mnie strasznie pachwiny jak chodzę itp chyba wszystko się rozciąga.
-
Póki co cieszmy się ochłodzeniem :) weekend znowu upalny. Ile czekałyscie na pieniądze z ZUS? Oni maja 30 dni tak?
-
Inga ciekawe, co ją tak wzięło na obrót :) ale może ma na tyle miejsca i fiknie raz jeszcze. Poznasz po kopniakach :P nie są zbyt przyjemne nie? Moja gin najpierw mówiła, ma tyle czaaaaasu jeszcze do obrotu. Ostatnio już stwierdziła: miejmy nadzieję, że się odwróci. Im większe dziecko tym mniejsza szansa.