Madoro
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Madoro
-
Slomka kazda z nas to miala. Ja jak urodzilam corke mialam 26 lat. Pedzilam przez zycie zawodowe, a po pracy niekiedy niewiedzialam jak sie nazywam. W glowie tylko tabelki. Bardzo musialam walczyc kazdego dnia zeby sie wykazac , wspinac w gore. A po pracy z mezem kompletne wyciszenie. Odpoczynek, drzemka, w weekend imprezka. I kiedy bylam w ciazy musialam sobie wszystko kompletnie przeorganizowac. Tez sie zastanawialam czy dam rade. Moj tydzien, miesiac : Codzienna praca, w domu ogarniete, wszystko zawsze na swoim miejscu, cisza i spokoj. Nie przejmowalam sie kiedy nie ugotowalismy obiadu, zawsze mozna bylo gdzies wyskoczyc. Kompletnie nic mnie nieograniczalo i nie zmuszalo do ekstra pedu poza praca. A teraz? Niekiedy na prawde musialabym sie rozerwac, staje przed wieloma wyborami kazdego dnia... ale jestem przeszczesliwa. Jesli bedziesz czula, ze dziecko jest szczesliwe to Ty tez bedziesz. I pewnie bedziesz ekstra troskliwa i kochajaca mama. Juz jestes. :) Dziecko motywowalo mnie do dzialania na wielu frontach - prawo jazdy, kierownicze stanowisko i wiele innych. Wiele rzeczy wydawaloby sie nieosiagalnych zdobylam z malenkim dzieckiem w domu. Czym wiecej masz do roboty tym wiecej zrobisz, a w dzien wolny kompletny chill. Planowanie i wlaczenie myslenia w prowadzeniu domu ulatwilo mi funkcjonowanie - to dalo mi dziecko. Kompletna organizacja. Dobra organizacja to oszczednosc czasu. :)
-
Dziekuje jeszcze raz w imieniu coreczki. :) Pierwszy dzien party uwazam nieskromnie za udany. :) Wszystko poszlo po mysli. Baby blues. On przychodzi w najbardziej niespodziewanym czasie... i jesli juz myslisz, ze twardo stapasz po ziemi i jestes ekstra to nagle po 3 tygodniach (tak jak u mnie) - bang! Morze lez. :D Teraz sie z tego smieje, ale to co w glowie sie dzieje, natlok mysli - szok! :)
-
Lalunaluna hello. :) Ksiezna Kate ma przerabane. Ogladalam z mezem w tv jak pokazywali matki kilka dni po porodzie i Kate od razu po. :) Wiadomo za nia stoi sztab ludzi, co nie zmienia faktu ze wyzszy status spoleczny tak samo doznaje bolu i zmeczenia jak my wszystkie. :) a moze po drugim porodzie tez tak bede wygladala. :D Ja w weekend odprawiam urodzinki corce. Dzis poszalalam na zakupach, pozniej kuchnia no i kregoslup odmawia mi posluszenstwa. Od rana maz bedzie w domu to pomoze mi stroic mieszkanie balonami i girlandami. :) Musi byc jak zawsze - na 200%. :) Czesc gosci przyjdzie w sobote, a czesc w niedziele. Jest co robic. :)
-
Bedemama takie napinki brzucha to jeszcze nic. Pozniej to dopiero bedzie. Mnie lekarz przestrzegal przed twardnieniami, ale tylko dlatego ze u mnie faktycznie moze to sie skonczyc wczesniejszym porodem. Jak na razie czuje napiecia szczegolnie po calym dosc nietypowym dniu typu dlugi spacer, dosc dluga posiadowka ze znajomymi... Polegiwac i powinno byc OK. :) Dzis ide do lekarza zweryfikowac te moje wyniki krwi.
-
Ja poza Luteina biore witaminy i magnez. Bedemama ja bym sie nie spinala z oknami, ale bardzo lubie je myc. Tak samo jak lodowke. :D Kumpele mowia, ze jestem dziwna pod tym wzgledem, no ale. :) i na mnie tez krzycza. Maz jak obudzil sie po nocce i zobaczyl te okna to padol "Niemam juz na Ciebie sil." :) Za tydzien wyprawiam dosc duze party na urodziny mojej coreczki. Mam duza rodzine wiec 1 raz w roku wolam wszystkich i urodziny corki razem obchodzimy hucznie. Juz wystroj skompletowany, goraca kolacja w formie cateringu zamowiona, lista zakupow na "zimna plyte" ogarnieta. Kilka magicznych trikow i mozna swietowac 3 latka. To dopiero bedzie gimnastyka. Dzis powtorzylam badania krwi i oprocz CRP zauwazylam na skierowaniu juz hbs. Zobacze we wtorek co z tego wyniknie.
-
No wlasnie robilam mocz, krew crp. No i wszystko ok, poza crp. A ze wynik z niewiadomo kad, bo czulam sie swietnie to powtarzamy badania i zobaczymy czy to byl jakis odchyl czy faktycznie cos sie dzieje. Meeg nie tak dawno babcia mojej kolezanki wreczyla jej prezent dla chlopca i m.in. byly tak rozowe body. A ona mowi z usmiechem "babciu, ale to chlopczyk", a babcia zdziwiona bo niewiedziala o co jej chodzi. Dopiero jak doszlo do glebszej rozmowy to babcia mowi ze nie wiedziala ze u takich maluszkow panuje podzial kolorystyczny. Fakt body bez dodatkowych kobiecych wzorkow, no ale zawsze roz. :) Wydawaloby sie ze od lat oczywisty kolor zarezerwowany dla dziewczynki. :) z drugiej strony babcia widzac facetow chodzacych w rozowych koszulach, koszulkach faktycznie mogla pomyslec ze niema takiego podzialu. A w sieciowkach na dziale dla facetow juz nie jest szaro i buro tylko teczowo. :)
-
Meeg haha teraz to Ci zamieszali. :) Ja w poprzedniej ciazy tez zaraz po polowie zamowilam rzeczy poporodowe i z glowy. Pozniej skupie sie na rzeczach dla dzieciatka i nawet kolejny przedwczesny porod mnie nie zaskoczy. :) Ja dzis bylam na wizycie i wszystko OK, szyjka w normie, ale CRP mam podwyzszone az 5-cio krotnie. Norma jest do 5, a ja mam 26. :/ w czwartek ponawiam badania krwi i dopiero we wtorek na wizyte. Mam nadzieje, ze to spowodowane bylo jakas infekcja a nie np. toksoplazmoza - to tez wyczytalam w necie. :) Lekarz mowil ze jesli badania sie powiela to przepisze mi antybiotyk, no ale bedziemy kontynuowac badania, bo taki stan nie bierze sie z nikad.
-
Meeg. :) Ja sie nawet nie skrzywilam. :P W pierwszej ciazy i teraz wypilam wszystko jednym tchem hehe a co dziwne slodkolubna nie jestem. Wiadomo... w ciazy dzieja sie z nami takie anomalia, ktorych czasem nieda sie wytlumaczyc. :) Teraz bylam z kumpela to przegadalysmy te 2 godzinki, ale za pierwszym razem kupilam Twoj styl, jedna z najgrubszych gazet i przeczytalam od deski do deski. :) Nawet wszystkie horoskopy. :)
-
Ja tez sie balam jak wytrzymam bez jedzenia. Wypilam ta glokoze i jakos przetrwalam. :) U mnie waga tak samo stala w miejscu i ostatnio sie waze po 2 tygodniach i pyk +2. Jutro to zostanie odnotowane w karcie ciazy. :P Jutro wizyta. Pewnie bedzie usg dowcipne zeby zmierzyc szyjke.
-
A mnie sie pielegniarka zapytala przed wypiciem "Nic Pani nie jadla ani nie pila?" I dopiero pobrala krew, wypilam glukoze i powiedziala ze zaprasza mnie na kolejne pobranie za godzine i nastepne za 2 i prosi zeby nue jesc ani niepic. Hmmm pamietam, ze na pierwszych badaniach tez bylam na czczo.
-
Ja 3 lata temu mialam 75 i 2 godziny, a teraz tak samo. W 2015 wypilam i ponownie pielegniarka pobrala mi tylko krew po 2h, a teraz rowniez po godzinie i po 2.
-
Dziewczyny, a co z bolem krocza? Ja wczoraj mialam dosc intensywny dzien. Pojechalam na przeglad samochodu, podskoczykam do hipermarketu na zakupy, obiad, sprzatanie i spacer z corka. Wczoraj wieczorem poczulam ze boli i dzis pierwsze wrazenie po wstaniu z lozka to nie superulga tylko czuje jak pobolewa. Brzuch za to nie boli w ogole.
-
Heh mi tez tak musi czasem odmulic. :) A co do szafy to... Te w ktore na bank nie zmieszcze sie nawet w najblizszym czasie po porodzie to oddalam siostrze. :) Wszystkie koszule i eleganckie bluzki. Bedzie pretekst zeby zeby kupic sobie nowe. ;) Ja dzis bylam z corka prawie 3h na placu zabaw, bo w domu myslalam ze oszaleje. Tak mi jakos duszno bylo mimo tego ze wszedzie pootwierane okna. Jest dopiero kwiecien, a ja juz temperaturowo myslalam ze sie roztopie... Kaj tam lato. :(
-
Dziewczyny ratunku! https://f.kafeteria.pl/temat/f10/krzywy-mleczak-po-uderzeniu-p_7036522 Pojde z corka do dentysty, ale dopiero w poniedzialek. Co myslicie? Jak patrze na corke to az mnie to boli. Maz uwaza, ze przesadzam i nic jej nie jest. Faktycznie zachowuje sie normalnie. Dalej skacze i biega tylko to jedzenie druga strona buzki. :(
-
Ja dzis tez spacer zaliczylam. Lekkie sportowe buty i w trase z corka. :) Niestety ze wzgledu na pobolewanie brzucha po 2h na sloneczku musialam z corka wrocic do domu. Maz sie wyspal po nocce i teraz on walczy na placu zabaw, a ja leze sobie wygodnie w domku. Wolna chata hehe jak dawno tego nie zaznalam. :)
-
Bedemama moj naz tez bal sie o moja depresje poporodowa. Ciaza nas zaskoczyla. Po slubie chcielismy jeszcze gdzies pojechac, ja chcialam zajac sie kariera... Mimo tego, ze myslelismy ze wystarczajaco sie zabezpieczalismy, byla ciaza. Ja od razu poszlam na L4, musialam sobie wszystko poukladac, przewartosciowac, a maz skakal z radosci. Pamietam kiedy po porodzie mnie i corke przewozili na oddzial, a maz zapytal poloznej czy bede sama z dzieckiem w sali. Od razu wiedzialam o co mu chodzi... Nieplanowana i bardzo trudna ciaza, przedwczesny porod, ciezki porod + nieodklejone lozysko. Po porodzie usypiali mnie i recznie wyciagali lozysko. Stracilam prawie 1l krwi. Bal sie, ze bede w szoku. Zakochalam sie w mojej corce juz w tedy kiedy byla w brzuszku i bylo zagrozenie, ze moge ja stracic. Obiecalam sobie ze zrobie dla niej absolutnie wszystko!
-
A zamierzacie miec porody rodzinne czy same chcecie rodzic? Ze mna byl maz i powiedzial, ze niechcialby byc przy drugim. Najgorsze uczucie - bezsilnosc, kiedy ukochana zwija sie z bolu, a Ty nie mozesz nic zrobic. Kiedy dowiedzielismy sie o ciazy, padl temat porodu. Powiedzialam ze poradze sobie sama, a on zostanie z corka w domu. Powiedzial, ze po tym co przezyl przy pierwszym nie wyobraza sobie mnie zostawic. Nie wytrzymalby psychicznie na odleglosc. Przyznam, ze moj maz ma nielatwy charakter, a jednak jesli chodzi o nas i dzieci to robi wszystko bez zajakniecia. :)
-
Slomka tak samo bedziesz dogladala malucha jak my. Ja mialam nianie elektroniczna, a i tak dogladalam. :) Pamietam pierwszy "normalny" po wyjsciu ze szpitala poranek. Wstalismy ogarnelam karmienie i cala reszte po czym maz zrobil kawe i siedzielismy przed telewizorem... Po chwili mowie do niego "Boze... jak to zlecialo. Nasze dziecko spi obok w pokoju." , a maz "Ide zobaczyc czy z nia wszystko OK". Oboje jakby niemoglismy uwierzyc, ze ona juz z nami jest i bedzie na zawsze. Ze to wlasnie na nia czekalismy, nasze dziecko. :) Doskonale pamietam tez jak maz wszystko podpatrywal, jak bardzo chcial mi we wszystkim pomoc. Kapiel, przewijanie, spacery, noszenie gdy plakala... jedynie w czym bylam niezastapiona na tamta chwile to karmienie. A i tak nieraz odciagalam pokarm gdy szedl z nia na dluzszy spacer, a ja mialam odpoczac. Tylko, ze ja w tym czasie zrobilam milion innych rzeczy i dogladalam czy juz wracaja. :) Ja mialam strasznego powera po porodzie. Wszystkim chcialam udowodnic, ze mozna niezaniedbac mieszkania, zrobic sobie make up i ogarniac najlepiej jak sie potrafi male dziecko i obowiazki domowe.
-
WOW! Juz tyle rzeczy da sie zalatwic nie wychodzac z domu. :) U mnie pewnie i tak maz pofatyguje sie osobiscie do um. Ostatnio sprawnie pozalatwial wszystkie papierki wlacznie z becikowych kiedy ja jeszcze bylam w szpitalu. :) Zrobilam dzis sobie liste wyprawki. Jedna dla siebie, a druga dla dziecka. Niby tyle rzeczy juz mam, a lista dluga jak Berlin. :) Jutro zamawiam, z Allegro oczywiscie poporodowa wyprawke dla siebie i kilka drobiazgow dla Marcina. :P U nas z imieniem poszlo nawet sprawnie. Wszyscy znaja moj charakter wiec nawet nie piskna ze brzydkie. :) Moim zadaniem jest wymyslenie drugiego imienia. Szukam autorytetu. :)
-
Ja tez zamowie dla siebie wszystko z neta. W pierwszej ciazy tez tak zrobilam. Okolo 30 tygodnia spakuje torbe i mam nadzieje, ze przelezy w szafie jeszcze dobre 2 miesiace az do rozwiazania. :) Za pierwszym razam spakowalam siebie, a potem moglam spokojnie ogarniac pranie i prasowanie dla maluszka. Mimo tego ze przedwczesny porod mnie zaskoczyl to w domu bylo wszystko gotowe. Maz wyciagnal torbe z szafy i pojechalismy. I tym razem nie dam sie zaskoczyc. :) i faktycznie w gorocy lipiec / sierpien pewnie nie w glowie mi juz bedzie kompletowanie ani ubranek ani akcesorii czy kosmetykow dla malenstwa.:)
-
Meeg ja tez kupuje w necie. :) Szukam fajnych ofert. Prawda jest taka ze te pierwsze rozmiary nawet uzywane sa jak nowe wiec przegladam tez takie. Wiem jak sprzedawalam ubranka po corce... wydalam mnostwo kasy na ubranka, a potem sprzedalam za pare groszy. Az lezka w oku sie krecila. :) U mnie w rodzinie tylko moja corka jest dziewczynka, ma samych kuzynow wokol. :) Siostra i szwagierka juz zapowiedzialy, ze szykuja paczki z ubraniami takze ja kupie tylko cos dla zaspokojenia wlasnej przyjemnosci. Szwagierka urodzila kruszyne wiec pelno ubranek 56 na pewno sie znajdzie. Mam nie chodzic za wiele wiec shopping w galeriach i sklepach u mnie odpada. A przybory poporodowe juz kompletujecie? Ja w ostatniej ciazy gdzies mniej wiecej skompletowalam wszystko dla siebie zaraz po polowie i chyba teraz tez tak zrobie. Te podpaski, podklady, majtki jednorazowe... Sam seks. :)
-
Oczywiscie to, ze urodzilam wczesniaka 54 to znak ze corka bylaby wielkoludem, jak to noworodki u mnie w rodzinie. Kolezanka urodzila syna po terminie i 53cm. :) Zyczylabym sobie takiego malenstwa po raz drugi, ale w terminie. :)
-
Dziewczyny gratuluje! Mandarynkaa super sciaga! :) Ja dzis wylicytowalam pierwsze ubranko takie od czapeczki do skarpetek na wyjscie ze szpitala. Rozmiar 56 i jak na razie to bedzie pierwsze i chyba jedyne ubranko w takim rozmiarze. :) Pamietam jak urodzilam wczesniaka to moj maz byl w kropce. U nas w szafie praktycznie sam rozmiar 62+. Na cale szczescie moja mama byla w pogotowiu i zorganizowala ubranko 56 na wyjscie. Reszte dokupilismy w tzw. miedzyczasie. :) Teraz tez raczej rozgladam sie za optymalnym 62.
-
Mi plec byla obojetna, juz teraz wiem ze tym razem urodze chlopczyka, ale jakos mi zostalo "malenstwo". :) Imiona juz wybieracie? Ja w sumie juz przed badaniami mialam wybrane imie dla obu plci. U mnie bedzie Marcin, mam juz coreczke Marte. Maz sie smieje, ze beda jak cukierki m&m. :) Wczoraj mialam takiego powera zeby dokonywac zmian w domu, a dzis jakos klaplam i regeneruje sie przed nastepnym etapem. Mnie meczy zgaga po praktycznie kazdym posilku. Musze pic duzo wody, bo moze to dziwne ale jak dlugo nie pije to czuje jakbym slabla.
-
Mnie wczoraj bolalo krocze, tak ze jak wracalam do domu to mialam wrazenie, ze nawet jakos koslawo stawiam nogi. 2 dniowe siedzenie na tylku... i tescie i rodzice mieszkaja w niewielkich mieszkaniach wiec za bardzo niebylo gdzie nog rozprostowav. Dzis jest OK. Cudownie swieci slonce i laduje mnie do rozpoczecia niewielkich zmian. Zaczne od szaf. Czas najwyzszy zwolnic miejsce na rzeczy maluszka, ktorych jeszcze nie mam. :)