Madoro
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Madoro
-
Gosciara waga sama poleci w dol! Nawet nie mrugniesz, a ubrania beda lezec jak ulal. U mnie waga stanela w miejscu po wyjsciu ze szpitala, po tym omdleniu. Karmie, spaceruje i moze organizm potrzebuje czasu zeby sie znow uruchomic i zaczacy spalac. Ja jem wszystko oprocz bigosu. :P Ostatnio moj maz odgrzal na kolacje, ale stwierdzilam ze mimo tego iz dieta matki karmiacej nie istnieje to sie wstrzymam. Dieta matki karmiacej - 3 lata temu co ulotka to tablica z tym co kobieta karmiaca moze jesc a czego nie, zeby brzuszek dziecku nie doskwieral, a teraz diety niema. :) Zaginela.
-
Mia, kjkjkj aaaa.... baby boom. :D Gratulacje dziewczyny! Bardzo sie ciesze razem z Wami i zdrowka zycze z calego serca. Jednak nasze weteranki postanowily urodzic. :) Marcin od piatku do dzis przybral 250g. Calkiem spoko, w koncu zajada jak szalony. Nie byle 2 tygodniowe dziecko je 120, a nawet 150ml mleka. :) Moja polozna zwatpila w moje karmienie. Dzis byla ponad godzine, asystowala w armieniu. Moj syn kocha tulic sie w cycusia, przysypia i delektuje sie ta piersia. Polozna stwierdzila, ze juz niema na niego sposobu. Tak ma. :) A to budzenie go, zmiany pozycji - stwierdzila, ze chyba sama by zwatpila w sens piersi. Ona sie zgrzala pomagajac mi, a co dopiero ja hehe. Zajadamy oczywiscie mleczko dalej. Gaja to sliczne imie. Niespotykane i mile dla ucha. Jeszcze raz gratuluje wszystkim mamuskom! Dzielne dziewczyny z teamu sierpniowki 2018 wykonaly zadanie. A teraz przed nami codziennosc za ktora niebawem zatesknimy jak dzieciaczki podrosna i zaczna pyskowac. :P
-
No ja tez slyszalam, ze jalowy pokarm to bzdura, ale cialo plata nam rozne figle. :) Jak powiedzialam poloznej, ze ostatnio odciagnelam laktatorem, pomiedzy karmieniami 150ml to sie za glowe zlapala. A dodatkowo podczas karmienia faktycznie czuje, ze z piersi schodzi pokarm wiec to nie jest tak, ze on sie tuli i mnie oszukuje co do jedzenia. W ciagu tygodnia przybral 100g, stosunkowo niewiele jak na takie wielkie zarcie. Hmm. A Marcinek spi luzno, na boczku pod flanelowa pielucha. Spi przy naszym lozku w kolysce. Ja mam ten Kinderkraft 5w1. Lozeczko stoi w pokoju dzieciecym i mlody spi tam w dzien. Po wyczynach mojej corki absolutnie nie zostawilabym go tam w pokoju na noc. Schudlabym dodatkowo od chodzenia w te i z powrotem. Moja corka niema zadych barier zeby sie wspiac, podskoczyc czy po prostu sobie gdzies wejsc. Jest kumata i wie, ze niewolno do lozeczka wchodzic, jednak moje zaufanie do 3 latki jest ograniczone. Ona go strasznie tuli, caluje, powtarza ze kocha wiec obawiam sie, ze z tej milosci Marcinek moglby zostac przygnieciony, a tragedia mi niepotrzebna. :) Jednym okiem kilka razy w nocy kontroluje czy oddycha, czy nie naciagnal sobie pieluchy na usta czy glowe. Spiworki tez mam roznej grubosci i boje sie, ze on bylby caly spocony. Jak na razie pielucha albo kocyk daje rade.
-
Goraczka, dreszcze, chyba za szybki spadek wagi - jest juz mniej niz przed ciaza. Leniwa Ci palant powie. Oslabiona absolutnie.
-
Laura ja dokladnie tak samo mialam. Popoludniowa rodzinna drzemka, a w nocy na nogach. SPALAM MA BRZUCHU! Ale wypas! Ocknelam sie w nocy i sobie to uswiadomilam. :D
-
Nadrobilam lekture. :) Rodzinka pcha sie drzwiami i oknami na odwiedziny. Ja karmie piersia, czasem sam poczatek dosc kalecznie nam wychodzi i jest ogromny placz. Duzo nowych paszcz, otoczenie ... niechce dziecku fundowac kompletnego rozbicia zamiast spokoju i poczucia bezpieczenstwa, no ale jak? Wkurzam sie, bo na prawde jest gorzej niz bylo za pierwszym razem. I to nawet kuzynki ktore calkiem niedawno urodzily i powinny pamietac to "przyjemne" siedzenie z goscmi zaraz po powrocie ze szpitala. Jutro wizyta poloznej srodowiskowej. Ciekawe co wymysli. Ciekawe czy Marcinek zaczal przybierac na wadze. Kawal chlopa, sporo je od samego poczatku, ale waga w szpitalu byla jeszcze spadkowa. Dziewczyny macie bardzo przyblizone terminy wiec moze urodzicie jedna po drugiej. :D Oj jak ja trzymam kciuki za Wasz lajtowy porod. A Wy mamuski z dzieciaczkami jak sie miewacie?
-
Ja tez nie mialam zadnych skurczy, za to chodzilam kilka dni przed urodzeniem nieprzytomna. Wstawalam o 7, a o 10 NAJPOZNIEJ juz musialam miec drzemke albo musialam sobie polezec. W nocy nie moglam spac, doslownie wszystko mnie meczylo. Gubilam wszystko, wkurzalam sie sama na siebie. W nocy rozwieszalam pranie, bo w dzien na balkonie nie mozna bylo wytrzymac (mam sloneczny balkon przez caly dzien). Az tu nagle beng i po sprawie. Skurczy dostalam dopiero po odejsciu wod. :) Wiem, ze mi sie fajnie mowi i wcale nie zazdroszcze Wam tego co Was czeka. Jak skurcze osiagaly maksimum to mysle sobie "Co ja tu k***a robie? Nigdy wiecej." Czyli spiewka z poprzedniego porodu. Teraz to juz na 100% zamykam temat ciazy. A moj maz dzis "A moze jak teraz Ci tak szybko poszlo to pomyslimy o 3?" Zostawilam to bez komentarza.
-
Teraz jak mam tyle czasu i tak sobie mysle... to Meeg, Madera cokolwiek, ale milo bylo by Was przeczytac.
-
Juhu! Gosciara, Slomka GRATULACJE!! Dzielne dziewczyny. Slomka nasze dzieciaczki urodzily sie tego samego dnia. :D Ja jeszcze dzis musialam zostac w szpitalu, bo mlody slabo na cycku przybiera. Nie walcze o wyjscie, slucham zalecen no i czekam cierpliwie. W domu wszystko samo sie robi, tylko corka teskni ... mysle, ze jeszcze dzien czy dwa nie zrobi jej ogromnej roznicy. Poznuej bedzie miala mnie caly rok. :)
-
Mia! Wcale nie zdziwilabym sie gdyby poszewka lezala obok telewizora albo na blacie w kuchni. Tez tak mialam. :P
-
Dziekuje za wszystkie mile slowa. :) Kochane jestescie. Marcinek wazy 3780g i 58cm. :) Wcale nie bolalo mniej niz przy pierwszym, ale poszlo zdecydowanie szybciej. Jeszcze podczas ktg osiagnelam pelne rozwarcie. A jak przyjechalam do szpitala to 4cm. Od razu jak dostalam skurcze (w aucie) to co 4 minuty, a pod szpitalem juz 2/3. Moj maz byl na nocce. :) A ze jest gornikiem... i sprawa potoczyla sie tak szybko to przyjechal, a ja lezalam juz z synem na piersiach. Moj tata dodzwonil sie pod ziemie, polaczyli go z moim mezem i od razu sciagali go na gore. Niestety to nie idzie tak raz dwa. Zmobilizowalam sie. Juz wiem, ze z corka bylam mieczak i bawilam sie w te znieczulenie - bo bolalo. Teraz poszlam na zywiol i kompletnie nie zaluje. Mialam cudowna polozna i lekarza. Lekarz trzymal mi noge, glowe i mobilizowal. Jestem im superwdzieczna. Po 3 odeszly mi zielone wody - przed terminem, a o 6:00 Marcinka dostalam na rece. :)
-
A ja kochane pozdrawiam z ginekologii. :) O 3 odeszly mi wody, o 6 Marcinka trzymalam juz na rekach. Caluje i pozdrawiam. Czekam wlasnie az sciagna z niego pomiary.
-
Pewnie, ze kazdy lubi do nas przyjezdzac. Zawsze lece po ciasto albo lody, a juz na pewno w domu mam pelno owocow wiec zawsze jest co chrupnac do kawy albo mozna zjesc lodowy deser z owocami, a i piwko stary w kuchni zawsze jakies ma. Musze zmienic ta swoja goscinnosc, ale jak skoro ja to wynioslam z rodzinnego domu. :/ Ja nalatam sie jak nienormalna, a jak gdzies pojde to dostaje... delicje. Moja wina, wiem. U mnie bez zmian. Z niecierpliwoscia czekam na czwartkowa wizyte u lekarza. Moj lekarz od poniedzialku idzie na urlop. Co prawda i tak nie pracuje w szpitalu w ktorym bede rodzila, ale niechce isc przedluzac l4 do jakiegos obcego, tego ktory bedzie pelnil zastepstwo. Ma nieciekawa opinie i jakby chcial mnie przebadac to chyba bym padla.
-
Kjkjkj ani nie gadaj. Ja dzis zasnelam jakos przed 4, a moja corka juz przed 7 oczy jak ping pongi i "Mama wstan". Ohh... z kazda godzina robi sie coraz gorecej. Mi znow sie goscie zapowiedzieli popoludniu. Nie znaja ludzie litosci. Jak nie rodze to przeciez niemam nic innego do roboty. :/ Mimo tego, ze to na prawde fajni znajomi, bo to bedzie ojciec chrzestny naszego syna no to i tak slabo. :/ Dzis w nocy mlody na prawde sie rozpychal, a krocze bolalo przy kazej zmianie boku. I co? I nic. :/ Seks? Ostatni moj seks byl tak kaleczny, ze non stop sie smialismy. Haha jakos ogarnelismy temat, ale ciezko z takim duzym brzuchem. Teraz moj maz chcialby i to bardzo, ale jak slyszy ze syn jest juz tak nisko to oprocz czulosci niemam na co liczyc. Maz sie boi, a jezeli chodzi o mnie to upaly i ciezki brzuch nie sprzyjaja mojemu libido. :)
-
Byc moze co miasto to inaczej. U nas pamietam jak maz dzwonil. I babeczka powiedziala mu, ze dostali informacje ze szpitala, ze takie dziecko sie urodzilo, ale mamy prawo wybrac dowolna polozna i zadzwonic gdzie chcemy. W sumie tez bylo to 3 lata temu aczkolwiek mysle, ze niewiele sie zmienilo. Do mnie polozna przyjezdzala z drugiego konca miasta. :) Przy okazji miala jeszcze kilkoro dzieci na osiedlu no i tak. :) Ja lez wylalam cale mnostwo, bo sie przestraszylam. Wiedzialam jak to poszlo szybko z moja corka. I wizja porodu za 48h przerazila mnie bardzo. A tym czasem... :) Pozamykalam wszystkie sprawy na spokojnie i moge rodzic. Juz bardziej gotowa nie bede. Z jednej strony chcialam dotrwac do terminu. Fajnie jest odliczac dni. Z drugiej zaczynam sie juz niecierpliwic. :)
-
Ja obudzilam sie dzis o 3 i chyba tak rozmazylam sie chlodkiem, ze niepotrafilam zasnac az do rana. O 5:30 juz bylam w piekarni, a o 6 rano siedzialam przy stoliku na balkonie ze sniadaniem i herbatka. :) Sama! Doceni ten kto ma male dziecko zadajace co sekunde pytanie. :) Rozpiescilam sie tym bardzo milym poczatkiem dnia, a objawow porodu jak nie bylo tak niema. Jeszcze 6 dni.
-
U mnie ani widu ani slychu objawow porodu. O ktg tez mi nic nie wiadomo. Wizyte mam w czwartek. Szczerze licze na to, ze juz sie na niej nie pojawie, no ale... Pytalam kolezanki, rodzila 3 miesiace temu i to ponad tydzien po terminie. Lekarz tez nie skierowal jej na ktg ani razu.
-
Laura szacun! Ja sie przejde na plac zabaw od ktorego dzieli mnie jakies 100m i juz szukam wzrokiem miejsca na lawkach. :) Juz wczoraj myslalam, ze urodze. Znow nic z tego. A mlody juz tak bardzo nisko sie krecil, ze czekalam na moment az zrobi co strzeba i wody odejda. Tym czasem w sumie to nie wazne czy siedze czy leze - i tak sie poce. :) u mnie juz straszny skwar. W nocy popadalo przez 5 min. Burza to tylko postraszyla gdzies z daleka. Brzuch ciagnie, zjadlam sniadanie i znow cos bym wciagnela. :/ apetyt dopisuje i w ciagu ostatnich 2 tygodni przytylam 3 kg. :/
-
Z tym liczeniem tygodni to kazdy inaczej. W kazdym badz razie gdybym dzis wyladowala w szpitalu to w kartotece wpisane mialabym 39tc i 0 dni. :) Niestety brzuch tak ciagnie i krocze boli, ze odpuscilam sobie basen. Jestem sama w domu, bo rodzinka pojechala sie ochlodzic. Normalnie wzielabym szmate i mopa w reke i zasuwala ze sprzataniem. Nie dzis. :/
-
Dzis zaczelam 39 tydzien. Dokladnie 7 dni dzieli mnie od daty wyliczonej z okresu czyli 11 sierpien. Mia 3mam kciuki!! Ile Ci jeszcze babeczko zostalo? Ja juz chodze bez czopa juz ponad 2 tygodnie, skurcze nieregularne no i rozwarcie rowniez 2cm. Najbardziej dobijaja mnie te ruchy.
-
W Rossmanie taki balsam kupowalam. Zapytalam i Pani mi polecila. Wiecie, ze nawet nie powiem Wam na ta chwile nazwy, bo pozyczylam siostrze dzis na basen, zeby miala dla dzieci bo jej sie skonczyl. :) Oczywiscie kremu uzywalam sporadycznie, a dziecko smarowalam cale tylko po kapieli. Ja u corki uzywalam balsamu z Nivea baby i teraz tez go bede uzywala. W ogole kosmetyki z Nivea Baby podpasowaly mojej corce. Za to jak raz uzylam (bo dostala) Johnsona to skora zapalona. Lecialam z nia do lekarza, bo byla cala az malinowa.
-
Laura Twojemu chlopowi upaly szkodza? Moj przerzucil sie na Heineken 0%. Sama lubie, polecam. :) Dzis tez mielismy spine, chodzilo oczywiscie o nasza corke, bo ja jej pozwalam na to i tamto i sapie do mnie. Powiedzialam, ze jestem jedyna osoba w tym domu, ktora cwiczy z nia i stara sie nauczyc roznych rzeczy. A on, ze i tak siedze w domu i nic nie robie. Jak mam czas na kawki to powinnam troche ogarnac zachowanie corki. No to poszlam sobie zrobic kawe, zalozylam noge na noge. Czas na kawki... Staram sie ograniczac odwiedziny wszystkich, bo niechce mi sie komus nadskakiwac, a zapomnial ze to jego siora zablokowala nam doszczetnie dzien we wtorek, siedzac ponad 5h. Ja np. jak kloce sie z mezem to nie gotuje i nie sprzatam, dopiero wtedy otwieraja mu sie oczy, ze prowadzenie domu to tez ciezka robota. I jak szybko syf sam sie robi. Dzis ugotowalam jednak obiad, lazanki, bo obiecalam corce. Poza tym zamierzam nic nie robic ponad to co musze czyli opieka nad corka.
-
Dziewczyny! Oficjalnie jestesmy sierpniowkami 2018! :) Te rekordowe odwiedziny... I jeszcze planety... Juz nawet pyska nie chciało mi sie drzec. Powiedzialam corce, ze ma mi lepiej zejsc z oczu i za kare nie pojdzie na plac zabaw. Codziennie staram sie ogarnac mieszkanie tak zeby zostawic je w jakims calkiem przyjemnym i czystym stanie. Wszystko zapiete na ostatni guzik i kolejny poranek i trzeba wykonac kolejny plan dnia. U mnie +11 kg, ale jak bede tak zarla to nadrobie jeszcze z 5kg hehe. Dokladnie Slomka. Jesli chodzi o czop to pierwsza ciaza 3 dni i porod, a teraz? W czwartek minie 2 tygodnie, a ja dalej funkcjonuje z synem w brzuchu.
-
Kochane jestescie, ze zyczycie mi porodu. Niestety! Dzis dzien taki raczej... Szwagierka przyszla do nas ze swoja pociecha po 8 rano - oczywiscie pol godziny szybciej zadzwonila, ze wpadnie na kawke po chlodzie, a poszla przed 14. :) Moj maz jak jechal do roboty to przewracal oczami. Zawsze dlugo siedziala, ale dzis przeszla sama siebie. :) Pozniej drzemka. Porozbieralam posciel i wrzucilam wszystko do prania. Kiedy rozwieszalam pranie na balkonie to moja corka postanowila, ze namaluje na materacu z lozka planety CZARNYM MAZAKIEM. O ile udalo mi sie uratowac pokrowiec z materaca, tak piankowy materac doszorowalam tylko do niebieskiego odcienia. Pozniej male odgruzowanie mieszkania no i wieczor. Nareszcie chlodniejsze powietrze. U mnie rozstepy jak na razie jeszcze nie wyszly. W pierwszej ciazy za to popekalam. Nie jakos dramatycznie, ale sa. A moze teraz nic nie wyjdzie. :D Moze corka wystarczajaco naciagnela mi brzuch w pierwszej ciazy. Z reszta sa piekne jednoczesciowe stroje kapielowe, a moj maz akceptuje kazda zmiane jaka pozostawia po sobie ciaza. Rozstepy zbledna i beda niewidoczne. Ja mam taki apetyt ostatnimi czasy, ze zjadlabym konia z kopytami w pogode i niepogode. :D
-
Slomka Hania rosnie i ma coraz mniej miejsca. Niestety ruchow bedzie coraz mniej. U mnie synus uaktywnia sie wieczorami. Pol dnia spedzilismy poza domem i z pelna swiadomoscia, ze nie czuje ruchow, na prawde zaczelam sie denerwowac. Teraz czuje, ze wszystko jest w porzadku. Kregoslup tak bardzo mnie boli... Z niecierpliwoscia czekam na odejscie wod bad skurcze. Ciaza w takich upalach i z niemalym brzuchem - kalectwo. Najgorzej jak cos spadnie albo kiedy wygodnie sie rozsiade i slysze dzwoniacy domofon wrrr. Kiedy bylam na patologii ciazy i byly dziewczyny po terminie lekarz zalecal stymulowanie sutkow i czeste glaskanie brzucha. :) A moze tak samo niespodziewanie pyknie.