-
Zawartość
5498 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
11
Wszystko napisane przez Dobra _Dusza
-
Mini przy krzywych nogach to głupota, nie odwaga.
-
Klekota, nie dramatyzuj. Nakupiłaś za swoje nakitrane pieniądze badziewia i masz focha. To nie nasza wina, że nie masz gustu.
-
Klekota, a co Ty taka wściekła od rana ? Złość piękności szkodzi, a Ty musisz być piękna, bo ślubu jeszcze nie było. Za duszno w sypialni, a Mały Książę znowu opier.dolił Cię za otwarte okno ? No wiesz, to jego mieszkanie. Kupuj se co chcesz z tych swoich ukitranych pieniędzy. Przynajmniej mamy ubaw.
-
Pracodawca zapewnia odzież roboczą Chyba, że Anitka zamierza w tym darowanym dresie chodzić do kościola.
-
Kondzio ma dobre serce, w przeciwieństwie do Klekoty. Kupił dres, bo truła d.upę, że nie ma w czym chodzić. Klekota to wyłudzaczka. Taki typ jęczybuły.
-
Okulary ma niekorzystne,fakt. Jednak z każdym kolejnym rokiem widać po prostu na jej twarzy ( jak na tacy) jej charakter. Charakter robaczywy to i fizyczność parszywa. Żadna mina nr 5 ani suknia od Diora tego nie zmieni. Będzie gorzej. Może Kondzio skutecznie popracuje nad jej charakterem, kto wie..
-
Żadnej przyjaźni miedzy nimi nie ma. Jutubowe znajomości łamane przez zazdrość.
-
Też mnie mocno zastanawia.
-
Julka pracuje, jest normalna. Jeżeli potrzebuje suszarkę, czajnik czy lampę po prostu kupuje i płaci. Klekota z zawodu jest cyberżebrakiem. Matrymonialną kokotą. Nie ma czego porównywać. Dwie skrajnie różne osobowości.
-
Wcale mnie to nie dziwi
-
Jak zrobi minę nr 1 tzn normalny wyraz twarzy wygląda jak posępny czerep. U Klekota widać osobowość w jej garbatej sylwetce, jest hmm chytra z wyglądu. Nie chodzi o to, kogo Klekota potrafi zagrać, w jakie marki się ustroić. Wiadomo, że godzinami ustawia się do tysiąca zdjęć, chowa krzywe nogi, przykleja sztuczny uśmiech itp. Im bardziej się wysila, tym większy budzi śmiech. Popytaj koleżanek Kondzia Twoje uwielbienie Klekoty nie jest żadną kwestią gustu. Musisz ją kochać, bo jeśli nie Ty, to kto
-
Pal licho wygląd. Osobowość paskudna.
-
Klekota, Twoje szczęście, że głupie owce nie trafiły jeszcze na kafe. Mogłyby doznać tutaj otrzeźwienia umysłu i przestać ślinić się do Ciebie w komentarzach. Wiadomo, że więcej komentarzy pod filmami, to docelowo więcej kasy na Twoim koncie chytrusie. Była dziewczyna Kondzia jest ładniejsza Zdjęcia Julki, komentarze, wszystko jest jawne, nie trzeba nic wyszukiwać.
-
Klekota mi wisi, jej paskudne fankoadwokatki również. Kochaj sobie przyszłą żonę Kondzia, pisz w jej obronie odezwy i pozwy, pruj się ile chcesz. Jeżeli to nie jest fascynacja, to nie wiem, co to jest. I nie chcę wiedzieć. Przychodzę na kafe pośmiać się z celnych ripost dziewczyn, które lubię i szanuję.
-
Pokupowały sobie instagramowe zwierzątka, ekskluzywne maskotki, które dobrze wychodzą na zdjęciach.
-
Super ma zdjęcia z delfinami. Przepiękne. Nie znam byłej dziewczyny Kondzia, ale wydaje się bardziej otwarta i empatyczna niż chytra Klekota.
-
Przecież kurtkę w góry kupiła różową. Klekota kocha różowy.
-
Oczywiście. Będzie traktować przedmiotowo jak kota. Dziecko dostanie jeść i pić dopiero po nagraniu vloga.
-
Polecenie od pana, żeby Klekota oprócz umycia patelni uzupełniła młynki do soli i pieprzu. Ja pierdziele, odkąd baba jest w domu jemu ręce odjęło ? Czy Wam też wydaje się, że Klekota jest umęczona tym małżeńskim życiem?
-
Klekotyna: Lubię mieć zawsze pełną lodówkę. Really ?! Szkoda, że nie swoją, nie u siebie i nie za swoje pieniądze zaopatrzoną.
-
Do 2017 roku Klekota miała wysrane na kościół i religię. Ślub cywilny z Szymonem, w górach był ich wspólną decyzją. Po poznaniu religijnego Farquaada objawił się Klekocie krzew gorejący i doznała katolickiego nawrócenia. Ta dziewucha dla korzyści miota się jak chorągiewka. Bez wartości, bez godności. Transformacja pod aktualnego faceta.
-
Ojeju, czemu tak emocjonalnie ? Coś Cię u Chrzestnej personalnie dotyka Polarna ? Nie sądzę, żeby obca jutuberka była warta takiego osobistego wzburzenia. Chyba, że Klekota nie jest Ci obca, tylko bliska - w takiej sytuacji rozumiem.
-
Żeby usidlić ustawionego czterdziestolatka Klekota musi wykazać, że jest niezbędna w tym domu. Więc pierze, pucuje, nosi krótkie kiecki. Musi zostać panią Miturową choćby skały srały. Postanowiła dobrze wyjść za mąż i dopnie swego. Choćby miała codziennie szorować podłogę w jego chałupie. Może potem przyjdzie refleksja, czy było warto. W razie czego polowa majątku osłodzi jej smak porażki.
-
Coś w tym jest, w tym braniu się za kolesi. Gdyby Farquaad był biedny, to by był..biedny. Klekota im starsza tym bardziej wyrachowana.
-
Za kolesi. Jeszcze pierzyna nie zdążyła wystygnąć po Szymonie, a ją już grzał następny koleś - Artem. W łóżku był dobry, ale za biedny. Nabawiła się przez niego zapalenia ucha w kinie pod chmurką. Żarcia nie kupował, do restauracji nie zapraszał, darmowe bzykanie w końcu Klekotę wkurzyło. Krystian miał być tylko kolegą, ale zaczął wieczorami gotować u Klekoty i tak jakoś samo wyszło. Potem ogłosiła konkretny casting w internetach (przy okazji zbiórki na chore dziecko:( i wygrał wrocławianin. Chociaż nic nie wpłacił. Przejrzała portfolio Kondzia, zajmowane stanowisko, miejsce pracy, zdjęcia z zagranicznych wycieczek i trafiony, zatopiony. Mamy to, jak mówi Klekota Paryż z „ukochanym” sprawił, że wypłynęła na inne wody.