Dobra _Dusza

Jak nie można jak można : ) Bambaryła tarabani się z walizami do swojego majątku ziemskiego. Dwór już przygotowany na powitanie pani. Nieprane od sześciu lat poduchy służba wytrzepała i ułożyła starannie na łożu ( metkami do przodu)

Siwa w realu jest przekleństwem każdego sąsiada. Wszędzie robi syf, jest arogancka, agresywna, złośliwa i wyma...e ludziom albo pozwami albo swoim leczeniem psychiatrycznym ( w zależności co jej bardziej pasuje do okoliczności).

Bambaryło jedź już na te Mazury i zostań tam do zimy.

Siwa ma znajomego policjanta ( chyba z czasów kiedy pijana awanturowała się pod klubem ). I ten „ policjant” doradził brudasce żeby zgłosiła sąsiadów którym notorycznie zmiata z balkonu swoje śmieci. Uśmiałam się. Bezczelność Siwej w najgorszym wydaniu. Szczere wyrazy współczucia dla sąsiadów.

Siwa już nie ma depresji. Teraz ma ADHD. Za rok będzie miała endometriozę.

Wychodzenie z psami skończyło się wierceniem w zamku i wywaleniem 1 tys zł na ślusarza. Niech leją w domu.

Chytra Siwa chciała zaoszczędzić, straciła dwa razy tyle, a przycisku dalej nie ma..

Rozwalona spłuczka od kibla, rozwalone drzwi, zasikane panele. Lodzia Dżaga.

Śpi po kilkanaście godzin, wstaje w południe, wylęknione psy są skazane na sikanie po dywanikach.

Wystarczy popatrzeć na te wylęknione zwierzęta. Nie lubię rasowych pieseczków, takich torebkowych szczególnie, ale te dwie biedy trafiły w łapy wyjątkowego monstrum. Strasznie ich żal. Kochasz MNIE Lola, dasz MI buzi ? Siwy potwór i jego potrzeby.

Ikona lenistwa, tandety i niechlujstwa. Taki starzejący się Kevin sam w domu. Infantylna, nalana, agresywna. Na gębie widać cały jej charakter.

Siwa chyba wynajęła tira żeby zawieść primarkowy szajs na Mazury..

Ta łódzka bambaryła jest nudna jak flaki z olejem.

I kaszle też coraz więcej.

Siwa dzisiaj na zajęciach warsztatowych. Pewnie na polecenie terapeutki pracuje w grupie nad swoim egoizmem. Stracony czas.

Fryzjer Paznokcie Randka z tindera

Może przez twoje wąskie horyzonty.

Dlatego tak się dobrze rozumieją z Paryżem.

Bardzo trafiłaś. Siwa Ropucha jest szczęśliwa - kiedy zmuszona do pracy, czyli do nagrywania filmów - częstuje widzów syfem, pomyjami, ropą w oczach i pogardą. Odreagowuje w ten sposób przymus pracy.

Zużyty słoik po luksusowym kremie zamiast w śmietniku stoi dumnie na półce. Śmierdzące podkłady Diora sprzed lat zalegają w szufladach. Madame musi robić wrażenie, taka strategia.

Moherowa babcia Jadzia

Niekoniecznie. Może dziewczyna/psychofanka używa w kontakcie z Siwą jakiegoś męskiego nicka typu Misiek i Siwa powiedziała „ Miśkowi” że zrobił jej dzień.

I chińską zupkę. Wygląda na prezent od psychofana/psychofanki.

Butna, arogancka baba skończy z jakąś opiekunką, na której oczywiście będzie się wyżywać.

Siwa rżnie głupa, czyta kafeterię i zna wszystkie swoje przezwiska. Metodą Siwej jest błyskawiczne przerzucenie niewygodnego pytania/stwierdzenia/sytuacji/na drugiego człowieka. Nie zawsze na swojego rozmówcę, na kogokolwiek. Byle szybko odrzucić śmierdzącego kapcia od siebie. Tak jak jest w życiu powolna, ospała i ociężała, tak w takich przypadkach wykazuje się wyjątkowym refleksem. Dlatego jest zadziwiająco pewna siebie w sytuacjach kiedy ktoś ją najedzie. Niczego nie przyjmuje do siebie, wszystko błyskawicznie odbija.