goscaga83
Zarejestrowani-
Zawartość
160 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
4 Neutral-
Zle wspominam przedszkole starszych dzieci. Corka poszla jak miala 2, 5 roku, syn skonczone 3. Pierwsze dwa lata, ciagly placz, ciagle choroby. Syn byl najdluzej dwa dni w przedszkolu i kolejne juz dwa tyg chory w domu. Corcia mniej chorowala ale bardziej przezywala. Rok placzu. Co do rozwoju mowy nie martwi mnie to. Mowi co raz wiecej ale czesto przekreca. My sie z nim dogadamy. Mowi np Moncziczi bo tak bajka jest ale nie powie kot. Mowi kurka a nie pies. Czesto mowi trudniejsze slowa a latwiejsze nie. Np na siostre mowi Popa, ma na imie pola, ale jak w bajce bing jest pola to na tamta mowi Pola. Oczywiscie widze roznice bo corka jak skonczyla 2 lata to wszystkie wiersze brzechwy znala na pamiec i dlugie piosenki np puszek okruszek, a gdy babcia byla mala. Ale ona nadal jest mega mozgiem. Ma niecale 7 lat, czyta ksiazki z biblioteki, z poziomu 2, ogarnia tabliczke mnozenia, nauczy sie wiersza formatu A4. A nasz maluszek juz idzie wolniej. Ale nie widze powodu do zmartwien.
-
My nie idziemy do przedszkola. Dopiero za rok. Synek malo mowi ale nawet nie o to chodzi. Ten pierwszy rok w przedszkolu zawsze wspominam jak horror. Placze, choroby, stres.
-
Czy zawsze przebieracie się jak wracacie z miasta do domu w np. dresy?
goscaga83 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Moj maz jak tylko wejdzie do domu zaklada spodenki, takie materialowe, nie sportowe, dresow zadne z nas nie ma. Ja zakladam krotki rekawek hi tec lub 4f i leginsy. Nie znioslabym chodzic do nocy w bialej koszulo czy garniaku sluzbowym lub spodnicy. -
My ospe mamy juz za soba. Wlasnie rzadko zdarzaja sie zakazenia meningo ale jak juz to sa straszne w skutkach. Tego sie boje. Corcia ma teraz bostonke, ciekawe czy maly zalapie.
-
Glupszej teorii niz zaniedbanie rodzicow nie slyszalam. Mam trojke dzieci, najstarszy mowil plynnie zdaniami majac dwa lata, srednia plynnie zdaniami majac 1,5 roku, najmlodszy skonczyl juz dwa i mowi kilka slow. Od zawsze bardzo duzo dzieciom czytamy, puszczamy duzo piosenek. Jak widac zadne nie bylo zaniedbane, mimo to najmlodszy ma bardzo ciezka mowe. Proponuje nie wyglaszac glupich osadow.
-
Ja sie wydzieram czesto, ale raczej na tych starszych. No coz, bez wyrzutow sumienia. Przyzwyczajenie;). Na malego sporadycznie ale raczej cos ze nie wolno bo nie daje mi powodow do zlosci. Twoje dziecko juz tak bajki oglada? Tez bym tak chciala zeby moj tak na doopce usiedzial przed bajka chociaz 10 minut.
-
Dzis tlusty czwartek. Smacznego.
-
Maly spi, jak mi dobrze. Siedze z nogami wyciagnietymi na krzesle, pije herbate i dziele sie z wami tym radosnym przemysleniem;)
-
Ja mam 3, kazde ze spora roznica wieku. Gdy urodzila sie corka jako druga zapytalam syna, mial 7 lat czy nie jest mu przykro ze mam malo czasu dla niego, powiedzial ze o wiele smutniej i nudniej bylo gdy byl sam, bo nic nie mialo sensu. Teraz jest ich troje i czasami ciezki szczegolnie z najmlodszymi, corcia niedlugo 6 lat ale jest glosno, wesolo, dom zyje. Faktycznie zakupy to czasami wyzwanie wiec staramy sie robic bez nich. Malo czasu dla siebie, ale jest co raz lepiej. My o wiele lepiej zorganizowani. Prawdziwy dom.
-
Ja sie nie wypowiem, synek nienawidzi wozkow.
-
He he to super. Dzieci dziecmi ale jak czasami nie odpoczniem to coz, bialy kaftanik nam grozi. My wczoraj ze starszymi aquapark zaliczylismy. I tez super bo ich za raczke juz trzymac nie musimy. To bylo super. Wyszalalam sie na pontonach jak dziecko.
-
My znowu poszlismy na wagary. Doszlismy do wniosku, ze sluzy nam czas bez dzieci he he.
-
Justyna, pewnie bedzie ciezko szczegolnie w nocy. Chociaz moze wystarczy tylko kilka godz przed zabiegiem bez picia. Ja mialam krotka narkoze i kazali tylko bez jedzenia rano sie zglosic, kilka lykow wody moglam lapac. Moj najstarszy syn tez mowil w 3 osobie. Jak chcial pic to mowil "daj mu glu glu".
-
Mężatki, czy czujecie sie lepsze od samotnych matek?
goscaga83 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dokladnie. Swieci garnkow nie lepia. W domu liczy sie milosc a ona nie zawsze przychodzi gdy na to czekamy. -
Mężatki, czy czujecie sie lepsze od samotnych matek?
goscaga83 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No niestety znam tez malzenstwa ktore rozstaly sie po 25 latach. Wiec nie badz taka pewna. Moj sasiad gdy sie rozwodzilam chodzil dumny jsk paw, mial zone i dwojke dzieci i taki byl pewien siebie. Tak mi przygadywa. A teraz sam w trakcie rozwodu. Wiec jedyne czego mozemy byc pewni to smierci. A i sorki ale czekac 20 lat zeby sobie zycie ulozyc? Smieszne, nawet nie wiecie jsk szybki zycie mija. Dzis jestesmy rodzicami, za chwile dziadkami, za chwile nas nie ma. Cieszmy sie zyciem.