-
Zawartość
1109 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Aktualizacje statusu napisane przez darkeacer
-
moderator zatrzymał odpowiedź ... ale jeśli chcesz znać szczegóły to u mnie jest tak:
nie chciałem rozwodzić się na temat szczegółów dlatego pozwoliłem sobie napisać krótko, że "u facetów bywa inaczej"
Co do szczegółów u mnie jest tak. Jeśli chcę mieć standardowy orgazm z wytryskiem to akurat rozluźniam mięśnie. I wtedy jest tak jak w standardzie. Następuje kulminacja przyjemności, zatrzymuje oddech, jęczę albo krzyczę a następnie po kilku sekundach pojawiają mimowolne ruchy mięśni do których przymocowany jest penis i następuje pompowanie nasienia a następnie wytrysk i po nim następuje krótsza lub dłuższa faza odprężenia.
Jeśli natomiast chcę uzyskać orgazm bez wytrysku - po to aby nie nastąpiła faza odprężenia i abym mógł za chwile mieć salwę kolejnych orgazmów wtedy zbliżam się do punktu kulminacji przyjemności i dosłownie na ułamek sekundy przed zatrzymuję pobudzanie, (albo partnerka, jeśli wie jak to robić zatrzymuje), wstrzymuje oddech na dłużej i jednocześnie bardzo silnie zaciskam mięśnie - oczywiście chodzi o kegle. Orgazm występuje ale nie ma wytrysku i nie ma fazy odprężenia i cały czas podniecenie i gotowość do następnego orgazmu utrzymuje się. Popuszczam mięśnie, gdy kulminacja przyjemności się wycisza. Ponieważ przynajmniej u mnie faza odprężenia następuje zawsze po wytrysku a jak jego nie ma to po prostu nadal jestem podniecony.
Czasami jeszcze udaje się taka sztuczka, która jest nieco trudniejsza - w momencie kulminacji podniecenia tak jak przy suchym orgazmie mocno zaciskam mięśnie ale w odróżnieniu od poprzedniej metody po ich zaciśnięciu bardzo szybko je poluźniam (trochę trzeba to poćwiczyć bo nie jest proste bardzo silnie rozluźnić gdy przed sekundą były mocno napięte) i wówczas dochodzi do orgazmu, nie ma wytrysku ale z penisa wycieka niewielka strużka spermy. Jest to wyciekanie a nie wytryskiwanie i nie cała sperma a tylko niewielka porcja. Jest też wówczas takie fajne uczucie w łaskotania w penisie jak się ta porcja spermy zbiera a następnie spokojnie i powoli sobie wycieka. Po takim orgazmie najczęściej również podniecenie nie mija i cały czas będąc podniecony jestem gotowy do kolejnego orgazmu.