Destiny80

Dziewczyny czy badanie kiry to tylko w Krakowie można wykonać. Czy jeszcze jakieś labolatorium inne . Ja jestem załamana bo lekarz z Krakowa Anna Knafel jest jeszcze Na urlopie macierzyńskim. A podobno super lekarka .Chciałbym do niej jechać bo pomogła jednym znajomym i wielu innym po niepowodzeniach..Ja jeszcze nie trafiłam do lekarza który by się mną naprawdę zajął.Potrzebuje takiej osoby.Bo sama błądzę i nie wiem za bardzo co robić. Najpierw histeroskopia aby tam wykluczyć problemy i następnie immunologiczne zmagania ..Tu akurat specjalista jest

Satsie proszę napisz mi jakie badania musiałaś wykonać przed histeroskopią..Bierzesz znieczulenie?Ja też muszę wykonać. In victa chce aby lekarz z ich kliniki zadecydował o tym czy muszę. A ja mam zalecenie z kliniki w Czechach .Niestety nie akceptują tego ...Muszę iść na wizytę z dokumentacją. Masakra .

Ja przeczytałam że przed histeroskopią diagnostyczną muszę mieć cytologię i sprawdzić czystość pochwy .Czy coś jeszcze? Problem w tym że ciągle mam problem z nawracającymi bakteriami gronkowca złocistego. Antybiotyki tylko raz go załatwiły.Ale pojawiły się inne .Nie mam już siły...Bo z tym. nigdy nie zrobią histeroskopi.

Trochę zaniedbałam forum a tu takie niespodzianki.Ogromne gratulacje kochane Jagódko i pełne szczęście .To wspaniałe wieści.Oby cudownie upłynęły Wam te 9 miesięcy:) Ja niestety nadal czekam na odpowiedź z kliniki.Ja w połowie listopada napisałam do koordynatorki że się nie udało pomimo idealnego zarodka i ja kiedy pomysły ma lekarz na następny raz.Prosiła o czas na zapoznanie się z dokumentacją. Do tej pory cisza:(Dziewczyny płakać mi się chce .Jak podchodziłam to problemu nie było..Jak to u Was wyglądało po niepowodzeniu? Wiecie Ja czytam wiele jak sobie pomóc.Niestety nie mam wytycznych z kliniki co dalej fuck..i muszę sama myśleć. Szukając info jak pozbyć się nawracających bakterii.I z szyjki macicy trafiłam na perły księżniczki. Otóż one czyszczą macice i nie tylko tam.Bo wędrują w górę te zioła.Ale poczytajcie .Ponoć wychodzą takie brudy z macicy że szok.Nawet lekarze to zalecają.Ponoć dziewczyny po 6 tamponach rodzą mięśniaki.Poczytajcie Ja naprawdę teraz układąc w głowie plan co ,kiedy i gdzie .W Styczniu coś chyba zacznę. Może docent Paśnika. Czy najpierw histeroskopia?Powiedzcie mi jakie badania przed tym zabiegiem .I ile po miesiączce ?

Jagoda gratulacje kochana.Trzymam kciuki:))

Celli77 wiesz Ja też o tym myślałam.. To dziwne że wystarczyło lekarzowi że zmierzyłam u siebie 2.11 i miałam 8 a 7 .11 miałam 8.5 w klinice .Ciekawe ile było w dniu transferu. Wiem.że 8 to dobry wynik .Ale jego przyrost jakiś powolny ..Mylę się?

Jak tylko będę w Pl to umówię się do tego lekarza .To one rozwalają układ immunologiczny ...Lekarze nie potrafią wyjaśnić dlaczego rezerwa jajowa spada w młodym wieku ...Dlaczego endometrioza rujnuje życie wielu kobiet .Dlaczego nie dochodzi do implantacji choć wszystko inne gra ..Pytań jest wiele .Dlatego szczególnie jeśli mamy zwierzęta.To już wogóle bezwzględnie.

Czyżby test owulacyjny chciał mi pokazać żebym już dała spokój;)

Moje drogie koleżanki w którym dniu cyklu przy kd mialyście transfer.

A mi lekarz w InVicta powiedział że mam stare komorki bo są na końcu i dlatego tracę ciąże.

Jejku ale się rozpisałam..Ale dziś już nawet łezki nie uroniłam.Zastanowiło mnie to że naturalnie dochodzi do implantacji a przy in vitro nie..Zastanawiam się bo czytałam że są badania że po punkcji progesteron powinien być poniżej 1.5 a Ja miałam 3 .Przesłanki są więc takie ze moje endometrium dojrzało szybciej i okno implantacyjne znikło w czasie transferu.. Tak samo Ja w czasie transferu miałam 63 .Az lekarz zrobił oczy ze tak dużo. Może też okno minęło..Ehh tak analizuje .Muszę z tą ginekolog pogadać. Bo można robić w nieskończoność te in vitro i dupa z tego będzie. Jakie jest wasze zdanie?

Ja w sumie nie wiem jakie było moje endometrium.Ja 2.11 u lekarza u mnie sprawdzilam endometrium w 10 dniu przyjmowania estrofemu.No i grubość 8.2 .Następnie 5 dni później 7.11 już w klinice było 8.5 i powiedział że jest takie jak powinno być. Widać jak przerastało..Transfer był 6 dni później 13 .11 .Nie wiem jakie było endometrium.Nie sprawdzono w dniu transferu .Mogę gdybac czy było takie jak powinno.Szlag mnie trafia .Bo przecież ten lekarz przeliczył sobie w głowie że ile urosnie ?

Kasiu akurat obie w tym czasie bety i klapa.Szok. Trzymaj się kochana .Ja z moim M topimy smutki w ..%

Dziękuję gościu za info. Ja kiedyś czytałam że zapobiegawczo podają przy kd steryd aby organizm nie odrzucil zarodka . Co o tym myślicie kochane? Moja ginekolog uważała że heparyna pomoże..No zobaczymy .Może faktycznie komorki nk w macicy ?A intralipid podają jeśli?...

Kasia a czy wspomagałaś się czymś ?Może gdzieś pisałaś ale nie pamiętam..Współczuję Ci tych przeżyć .To jest takie niesprawiedliwe...

Tak się zastanawiam jak bardzo różni się samopoczucie po ivf a naturalnym zaplodnieniu .Mi ciocia powiedziała że jak bol jest to źle wróży...Ehh zwariować można .Ja od przyjazdu z Czech ciągle odpoczywam .Ciekawe czy to coś da .Już teraz sobie popłakuje ..

Dziewczyny napiszcie wasze objawy po transferze 1dp 2dpt itd .Leki już biorę długo np.utrogestan i estrofen i jedyne co po utrogestonie bole piersi miałam że hej przed transferem i nadal mam ale jakby mniejsze .A po estrofemie nawet miesiaczkowe miałam aż się bałam że dostanę,ale koordynatorka uspokajała.Więc teraz te bole jajnikow to od transferu i to inne samopoczucie. Wiele dziewczyn pisze ze to dopiero 6dpt mogą być takie odczucia .Jak u Was jest ,było...

Monii czy Ty masz zespół antyfosfolipidowy?Zastanawiam się bo masz heparyne przez całą ciążę. Mi moja ginekolog też tak zaleca ale 2 lekarzy nie zgadza się na całą ciążę tylko na 12 tygodni bo nie mam tego problemu .Chcą abym heparyne 0.4 do 12 tyg i pół tabletki aspiryny.Po 12 tyg tylko aspiryna ..Ehh moja ginekolog mi wyjasniła że jej doświadczenie tak mówi że czy jest problem czy nie,warto po takich przeżyciach spróbować. Nie wiem co myśleć bo tych dwóch lekarzy straszy mnie ze ta heparyna po 12 tyg może bardziej namieszać i szkodzić dziecku ...

Ja już w stresie bo we wtorek lecimy już do Czech .Już 7.11 mam konsultacje a 13.11 transfer.Teraz się zastanawiam co zrobić. Czy zostać w Zlinie czy do Polski pojechać. Do Pragi jest 350 km a hotel już zamówiony w Zlinie..Bo jak patrzymy na to miasto to szału nie ma ..Zostaje Praga tylko do zwiedzania ..

Nie wiem po co podchodziłam na swoich ..No ale przynajmniej wiem że moje komórki są do niczego .Bo hormony pod kontrolą.Immunologia sprawdzona tylko.testu CBA nie dane mi było zrobić bo 2x próbowałam i raz krew oddałam a pomylili kody i dupa.Chyba nie miałam tego badac ,tak myślę. Tylko ten test kira mnie zastanawia. Jaka jesto cena tego badania.Komórki nk badałam przy in vitro i było ok.Ale ciekawe jak te komórki z macicy. Jak się to bada?

Ja mam mieć transfer 13.11:)

Właśnie moja przyjaciółka zaszła w chyba 11 ciążę ale dzieciątka jeszcze nie ma żadnego. Tak dużo przeszła .Teraz po latach dochodzenia dlaczego tak jest obstawiona lekami i wierzę że się uda .Od wielu lat tak sobie mantrujemy że obie w tym samym czasie będziemy w ciąży .Ja dołączę do niej już za 3 tygodnie

Żabko trzymam kciuki najmocniej jak umiem. Relax i do przodu.

tyle napisałam i znikło

Co Ja piszę może coś lekarz zmieni na wizycie ....Więc co Ja się martwie