-
Zawartość
323 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Destiny80
-
Ale to planowo dostałaś czy jakoś później niż powinnaś?
-
Kurcze u mnie dzis śladu nie ma. Brzuch bolał tylko po histero. Jakoś nie czuje aby miał być...
-
Dziewczyny 4.11 miałam histeroskopie. Pobrano chyba 10 próbek. Planowo 6.11 miałam dostać @. Dodam że w dniu histeroskopii miałam już plamienie brązowe malutko i bardzo jasny brąz no i ból taki dziwny. Wiedziałam że @ nadchodzi... Podczas badania już widać było czerwone placki czyli rozkręcała się. Po badaniu był ból przez ok 2h. Później już tak trochę i co jakiś czas. Nie potrzebowałam przeciwbólowej tabletki.Zaraz po badaniu ciemna krew ale bez rewelacji. Z każdym dniem już plamienie jasno brązowe malutkie. Dziś już nawet śladu nie ma. Nie było skurczy ani złuszczenia. Czyli nie dostałam okresu? To zdarzyło się 1 raz bez ciąży... Czy wy też tak miałyście? Myślałam że się rozkręci. A tak to mam więcej energii, ale zaraz na drugi dzień nerwy nie z tej ziemi. Myślałam że to @ i dlatego wredna jestem. Choć raczej ja tak nie mam. Może to przez to badanie. Już sama nie wiem.
-
Cześć kadetki. Dzisiaj miałam wykonywaną histeroskopie. Podczas badania dr nie znalazł żadnych nieprawidłowości. Podczas pobierania materiału przeżyłam szok. Ból był bardzo silny. Jakoś to wytrzymałam ale wspomnienie mam kiepskie. Z jednej strony cieszę się że żadnego problemu nie ma. Jednak z drugiej strony zadaję sobie pytanie co takiego się dzieje w moim organizmie że nadal nie ma implantacji zarodka. Lekarz na do widzenia powiedział, że nie widzi żadnych przeciwwskazań do tego abym zaszła w ciążę. W tym miesiącu mam wizytę u doktora Paśnika po raz kolejny. Ciekawa jestem co tym razem nam zaleci. Zastanawiam się także czy warto wykonać test Era. Jestem już trochę zmęczona tym ciągłym dociekaniem tego co powoduje brak implantacji.
-
A wiec dzień po transferze robię zastrzyk wieczerem a na drugi dzień rano badanie i za kolejne 3 dni znowu zastrzyk i rano badanie. Jeśli po 2 bądź 3 zastrzyku jest oslabienie i badanie kiepskie wtedy lekarz może zlecić robienie zastrzyku co 5 dni np.
-
Dr. P wytłumaczył że wlew tyle dni przed transferem ilu dniowy zarodek. Ja miałam 5 dniową blastocystę więc 5 dni wcześniej
-
Sywi Filigatrim to jest to samo co accofil tylko pod inną nazwą.Tak mi tłumaczono w in victa..
-
To są kiry. Takie też jest badanie. Mi brakuje wszystkich implantacyjnych. Dlatego 5 dni przed transferem mam wlew z accofilu a po transferze zastrzyki w brzuch z accofilu. Muszę kontrolować morfologia kiedy robię zastrzyki bo ten lek podnosi limfocyty..
-
Co do lekarzy to prawda. Pseudo specjaliści. Płaci się duże pieniądze często za wiedzę którą same odarnęłyśmy w necie. Taka prawda. Jak tylko trafiłam do in victa Gdańsk od razu ivf. Nikt nie zaprzątał sobie głowy 2 ciążami biochemicznymi. Oczywiście ivf gorszy skutek niż naturalna ciąża. Niestety 3x podejście. Raz na swoich i 2x kd w Zlinie. Zawsze beta 1.2Dopiero lekarz u mnie w kraju zwrócił uwagę że zaszłam 2x w ciążę. Więc po co to in vitro stwierdził... Czekam na histero. Mam 4. 11. Ten właśnie lekarz mi zrobi i później znowu konsultacja. Zrobiłam kd bo uwierzyłam in victa że z moich komórek się nie uda. Z 5 pobranych miałam 2 średnie blastostocysty. 2 podali i nic z tego. Rezerwa w tym czasie 1.1 Zdecydowałam się na badania immunologiczne. Nie mam genow implantacyjnych i nk powyżej 10 %w 11dc. Mój mąż C1 C2 czyli tragedii nie ma. Niestety zestaw encorton 5 mg zastrzyki i wlew nie pomógł. Niestety nawet kd i to klasy A nie dało rady. Nie wiem czy to te kiry nie pozwalają się zaimplantowac? Niestety lekarz z Czech to tylko by podawał kolejne zarodki. Jest beznadziejny. A koordynator tylko współczuje i mówi aby nie tracić nadziei. Ręce opadają. Naprawdę trzeba mieć gumową psychikę i bank pieniędzy. Myślenie musi pozytywne bo inaczej byśmy powariowali...
-
Jest to Potęga podświadomości. Naprawdę polecam. Różne są opinie ale Ja jestem zachwycona. Ta książka napełnia optymizmem na całego. Nasze myślenie kreuje rzeczywistość. Podświadomość nie śpi nigdy. Spełnia nasze myślenie. A łatwiej nam myśleć negatywnie bojąc się porażki. Ale uwierzyć w sukces, ale tak naprawdę to sztuka na całego.. Polecam ją nam wszystkim tutaj.
-
Kadetki drogie. Mi dr. Paśnik polecił starania naturalne. Pije ziola O. Sroki na owulacje. Moje amh w chwili obecnej to 0.92.. No cóż źle nie jest ale coś jednak nie gra. Może zarodki wadliwe. Już sama nie wiem. Pozytyw jednak się zdarzył bo 4.11 mam histeroskopie nareszcie.Dopiero 4 bo przecież w tym kraju są tacy słowni ludzieFajnie by było podejść w grudniu do et ale mój M nie ma urlopu już... A w listopadzie 21 mamy wizytę w Łodzi. Zobaczymy co P wymyśli... Ja, dzięki książce jestem pozytywnie nastawiona.
-
Ika wspieram Cię całym serduchem. Wiem jak to boli. My potrzebujemy mega dużo siły do tej walki. Ale powiem Ci ze Ja czytam teraz fantastyczną książke Potęga podświadomości. Polecam bo pomaga wrzucić na luz i myśleć pozytywnie.
-
Ja progesteron zawsze mam wysoko i też nie udaje się... Prawda jest taka że na powodzenie składa się wiele czynników. Psychika odgrywa tutaj też dużą rolę. Dlaczego kobiety odpuszczając sobie nagle starania zachodzą w ciążę.. Wierzę w powodzenie. Staram się odpedzac negatywne myśli. Chcę być mamą i będę
-
Sywi trzymam kciuki nadal za powodzenie.. Po teście era kibicuję Ci bardzo. Wiem jak porażka boli, ale masz przecież jeszcze zarodki więc głowa do góry kochana
-
Dziewczyny czy któraś może ma wizytę u Paśnika 21.11 może godzina 15 - 16,Ja mam20. 11 na chyba 14.20 i potrzebuje się zamienić.
-
Satsie ogromne gratulacje. Dużo zdrówka dla córeczki a dla Ciebie dużo radości z bycia mamą🥰
-
Hej dziewczyny. Wiecie Ja będę miała histeroskopie w ie i potrzebuje mieć zrobioną tylko i wyłącznie cytologie..I tutaj zbytnio nikt nie pyta mnie kiedy okres mam .Ostatnio do mnie dzwonili dość szybko bo 3 tyg po konsultacji (powiedziano mi że czas oczekiwania 6 tyg. )że za dwa dni miałam iść na badanie a to był 18dc .Nie poszłam bo plany miałam. I teraz nie wiem kiedy kolejny termin ...
-
Gosciu a Ty akurat znasz Boga???I akurat wiesz komu duszę daje ????Nie akceptujesz to nie wchodz tu siać zamętu proszę.Anonimowość to jest to że można pisać co się chce i gdzie tylko się chce ....A to nie jest grupa religijna jakbyś nie zauważył..
-
Kochana to super że coś wiadomo .Trzymam zaciśnięte kciuki .Oby wcześniej podany progesteron zdziałał cuda .
-
Tak zalecany accofil .Wlew 5 dni przed transferem a na drugi dzień zastrzyk a następny na 3 dzień i badanie krwi. Niestety nie pomógł zestaw encorton ,clexane 40 ,accofil.. Ale to 1 raz z tymi lekami .Istatni zarodek w 6 dobie .Wolniej dobijał. Niebawem mam histeroskopie.
-
Tadzik witaj kochana .Ja Ciebie pamiętam i Twoje przejścia.Ja też mam kir AA A mój mąż c1 c2 ale dr.Paśnik nic na ten temat mi mnie powiedział.
-
Believer Ja mam na 21.11 Faktycznie cena jest wyższa.
-
Podchodzę z kd a moja rezerwa z 2017 1.1 Lekarz tak mnie nastawił że moje napewno uszkodzone dlatego poroniłam...
-
Dziękuję kochana za wsparcie. To nie tak że się poddałam.Cały czas myślę co dalej .Czas mnie ogranicza.Leci jak szalony .Ale wierzę w przeznaczenie i boję się że wpadnę w głęboką depresje jeśli nadal się nie uda albo zwyczajnie zwariuje .Narazie nie ma tragedii .Ale wciąż w głowie mam słowa pierwszego lekarza od ivf że mój wiek i słaba rezerwa .To mnie dobiło.Bo niebawem 40 i tyle lat starań. Stary organizm to mniejsze szanse .U jednych nie ma problemu a u innych już jest .
-
Ja czasami myślę że może tak ma wyglądać moje życie. Naprawdę mam wspaniałego męża i przyjaciela .W przyszłym roku mija nam 20 lat razem .Kocham go tak bardzo i czuje się kochana i tak jest od lat .Do pełni szczęścia brakuje nam tej małej istotki która rozpromieni nasze życie. I ostatnio dopadło mnie przemyślenie że może to moje szczęście to mój mąż a nie dane mi jest zostać mamą....