Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milenap7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

4 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. milenap7

    MAM KOCHANKA

    Spałam raz i zamierzam zrobić wszystko żeby to powtórzyć jak najszybciej podoba mi się i nic mnie nie powstrzyma, uwiodę go tak samo jak na początku, tylko teraz będę jeszcze bardziej bezpośrednia
  2. milenap7

    MAM KOCHANKA

    To, że ktoś opisał ten sam wątek dwa czy trzy razy nie znaczy, że historia jest zmyślona. Nie chciałoby mi się poświęcać mojego czasu na coś co jest wyssane z palca dla zabawy.
  3. milenap7

    MAM KOCHANKA

    Następnym razem mu odpowiem coś podobnego zamiast tylko się uśmiechać i bardziej go sprowokuję do odważnych tekstów. Bardzo jestem na niego napalona i tylko czekam na to, aż w końcu znowu to zrobimy
  4. milenap7

    MAM KOCHANKA

    Dzięki za rady:) właśnie teraz tak się zachowuje, że uśmiecham się na te jego erotyczne teksty najbardziej mnie zawstydził jak podczas naszych jazd dwa dni temu na koniec po podpisaniu karty powiedział tak zalotnie oczywiście "lubię wkładać więc włożę" - i włożył karte do teczki mojej ten tekst najbardziej mi utkwił w głowie i był bardzo bezpośredni, ale jeśli chodzi o czyny to on jest coś bierny, więcej mówi niż robi
  5. milenap7

    MAM KOCHANKA

    To znaczy, że powinnam poddawać się cały czas jego aluzjom, ale sama nie powinnam mówić takich rzeczy? A jak doprowadzić do tego drugiego zbliżenia? Może jednak powinnam zrobić coś śmielszego na jadach? położyć mu rękę na nodze?
  6. Spodobał mi się mój instruktor jazdy, uwiodłam go, dość szybko mi uległ, mniej więcej w połowie kursu. On jest zajęty, wiedziałam o tym, ale mega mnie pociąga. A on mi powiedział, że ja go strasznie podniecam na jazdach i że ma sprośne myśli. Po tym jak się przespaliśmy traktował mnie na dystans przez chwilę, ale ja znowu zaczęłam się ubierać tak żeby go prowokować i teraz to on mnie uwodzi i mówi cały czas jakieś sprośne słówka, na które ja się znacząco uśmiecham. Robiliśmy to bez zabezpieczenia i było cudownie. Nie martwił się gumką, wcale jej nie miał. Ma takie same fantazje jak ja. Kiedy mu powiedziałam w trakcie tego żeby mnie ukarał za to, że byłam taka pyskata na jazdach to diabeł w niego wstąpił A jak coś źle robię za kierownicą to on mówi, że wyciągnie pasa i strzeli mnie po tyłku. Strasznie mnie to podnieca. Mam nadzieje, że to wszystko zmierza znowu w stronę łóżka. Muszę go znowu tam zaciągnąć, chyba jest chętny, co sądzicie?
  7. milenap7

    MAM KOCHANKA

    Dlaczego jest obrzydliwy? Bo dotyczy spraw seksualnych???
  8. milenap7

    MAM KOCHANKA

    Kilka miesięcy temu zaczęłam kurs prawa jazdy. Od samego początku mega mi się gadało z moim instruktorem. Jest młody, starszy ode mnie tylko 2 lata, ja mam 24. To był taki "klik". Czułam się jakbym rozmawiała z kolegą, którego znam przynajmniej kilka lat. Nie wiem jak to się stało i co we mnie wstąpiło, ale bardzo szybo zaczęłam go uwodzić.... poddał się, był zapatrzony we mnie. Zaczął do mnie pisać po nocach, ciągle flirtowaliśmy, mówiliśmy sobie podteksty seksualne. W końcu pewnej nocy to się stało. Przespałam się z nim. Powiedział mi wtedy, że strasznie go podniecam na tych jazdach i, że teraz jeszcze trudniej mu będzie ze mną jeździć...Wróciłam do siebie po tej nocy, a on do mnie napisał kilka godzin później, byłam mega zadowolona, pytał co robię ..! Ja go pytam o co samo, co on robi i NIC!!! CISZA!!! Na drugi dzień miałam z nim jazdy i był dla mnie okropny!!! Nie mogłam tego zrozumieć. To był koszmar. wszystko było super, flirt, podryw, łóżko i dzień po tym on jest zimny i chamski... Potem znowu zaczął ze mną flirtować. Mogę powiedzieć, że w sumie na każdych jazdach mówił jakiś podtekst seksualny i zauważyłam, że jak coś mówię, to on ciągle patrzy mi na usta. Jemu się chyba wszystko kojarzy z jednym, jak mu powiedziałam, że jakiś znak jest dla mnie za mały i dlatego go nie zauważyła to odpowiedział na to "wolisz takie duże....?". Ostatnio były teksty o "pukaniu", "ssaniu" (oczywiście musiał coś takiego powiedzieć jak brałam tabletki na gardło) i najlepsze na koniec - podpisał mi się na karcie z jazd i mówi "włożę bo lubię wkładać", po czym włożył moją kartę do koszulki i do teczki. Kilka razy jak coś źle zrobiłam to powiedział "zaraz wyjmę pasa i strzelę po tyłku" i przy tym się znacząco uśmiechał... Podobnie przy obsłudze auta, spoko wszystko robiłam, nagle poszedł otworzyć bagażnik i mówi "wyciągnę moją pałę na tyłek", - a wziął płyn do spryskiwaczy. Zupełnie nie rozumiem jego zachowania. Zachowuje się tak uwodzicielsko cały czas, te jego uśmieszki i spojrzenia, praktycznie cały czas czuje się bardzo skrępowana jak tak na mnie patrzy. Oczywiście zaraz wszyscy będą komentować, że jak ja mogę sobie pozwolić na takie teksty z jego strony. On mi się podoba, szczególnie fizycznie. Iskrzy między nami od początku, a to, że ZDRADZA swoją dziewczynę to był jego wybór. Poszedł ze mną do łóżka, a teraz mnie podrywa.
  9. milenap7

    SKOMPLIKOWANE...

    Dlatego, że uwiodłam jednego faceta, który jest zajęty? Teraz to on mnie uwodzi i zdradza swoją dziewczynę, sam jest winien temu.
  10. Kilka miesięcy temu zaczęłam kurs prawa jazdy. Od samego początku mega mi się gadało z moim instruktorem. Jest młody, starszy ode mnie tylko 2 lata, ja mam 24. To był taki "klik". Czułam się jakbym rozmawiała z kolegą, którego znam przynajmniej kilka lat. Nie wiem jak to się stało i co we mnie wstąpiło, ale bardzo szybo zaczęłam go uwodzić.... poddał się, był zapatrzony we mnie. Zaczął do mnie pisać po nocach, ciągle flirtowaliśmy, mówiliśmy sobie podteksty seksualne. W końcu pewnej nocy to się stało. Przespałam się z nim. Powiedział mi wtedy, że strasznie go podniecam na tych jazdach i, że teraz jeszcze trudniej mu będzie ze mną jeździć...Wróciłam do siebie po tej nocy, a on do mnie napisał kilka godzin później, byłam mega zadowolona, pytał co robię i wgl..i nagle dzieje się coś DZIWNEGO! Ja go pytam o co samo, co on robi i NIC!!! CISZA!!! NIE ODPISAŁ!!! Na drugi dzień miałam z nim jazdy i był dla mnie okropny!!! Nie mogłam tego zrozumieć. To był koszmar. Wyobraźcie sobie, wszystko było super, flirt, podryw, łóżko i dzień po tym on jest zimny i chamski... Potem znowu zaczął ze mną flirtować. Mogę powiedzieć, że w sumie na każdych jazdach mówił jakiś podtekst seksualny i zauważyłam, że jak coś mówię, to on ciągle patrzy mi na usta. Jemu się chyba wszystko kojarzy z jednym, jak mu powiedziałam, że jakiś znak jest dla mnie za mały i dlatego go nie zauważyła to odpowiedział na to "wolisz takie duże....?". Ostatnio były teksty o "pukaniu", "ssaniu" (oczywiście musiał coś takiego powiedzieć jak brałam tabletki na gardło) i najlepsze na koniec - podpisał mi się na karcie z jazd i mówi "włożę bo lubię wkładać", po czym włożył moją kartę do koszulki i do teczki. Kilka razy jak coś źle zrobiłam to powiedział "zaraz wyjmę pasa i strzelę po tyłku" i przy tym się znacząco uśmiechał... Podobnie przy obsłudze auta, spoko wszystko robiłam, nagle poszedł otworzyć bagażnik i mówi "wyciągnę moją pałę na tyłek", - a wziął płyn do spryskiwaczy. Zupełnie nie rozumiem jego zachowania.Zrozumiałabym jakby po tym do czego doszło był między nami dystans. Wtedy byłoby jasne, że zupełnie nie jest zainteresowany, ale po co w takim razie mówi te teksty i zachowuje się tak uwodzicielsko cały czas, te jego uśmieszki i spojrzenia, praktycznie cały czas czuje się bardzo skrępowana jak tak na mnie patrzy. Zaraz już kończę ten kurs, zostało mi kilka dodatkowych jazd...
  11. milenap7

    SKOMPLIKOWANE...

    Proszę mnie nie obrażać!
  12. milenap7

    SKOMPLIKOWANE...

    Kilka miesięcy temu zaczęłam kurs prawa jazdy. Od samego początku mega mi się gadało z moim instruktorem. Jest młody, starszy ode mnie tylko 2 lata, ja mam 24. To był taki "klik". Czułam się jakbym rozmawiała z kolegą, którego znam przynajmniej kilka lat. Nie wiem jak to się stało i co we mnie wstąpiło, ale bardzo szybo zaczęłam go uwodzić.... poddał się, był zapatrzony we mnie. Zaczął do mnie pisać po nocach, ciągle flirtowaliśmy, mówiliśmy sobie podteksty seksualne. W końcu pewnej nocy to się stało. Przespałam się z nim. Powiedział mi wtedy, że strasznie go podniecam na tych jazdach i, że teraz jeszcze trudniej mu będzie ze mną jeździć...Wróciłam do siebie po tej nocy, a on do mnie napisał kilka godzin później, byłam mega zadowolona, pytał co robię i wgl..i nagle dzieje się coś DZIWNEGO! Ja go pytam o co samo, co on robi i NIC!!! CISZA!!! NIE ODPISAŁ!!! Na drugi dzień miałam z nim jazdy i był dla mnie okropny!!! Nie mogłam tego zrozumieć. To był koszmar. Wyobraźcie sobie, wszystko było super, flirt, podryw, łóżko i dzień po tym on jest zimny i chamski... Potem znowu zaczął ze mną flirtować. Mogę powiedzieć, że w sumie na każdych jazdach mówił jakiś podtekst seksualny i zauważyłam, że jak coś mówię, to on ciągle patrzy mi na usta. Jemu się chyba wszystko kojarzy z jednym, jak mu powiedziałam, że jakiś znak jest dla mnie za mały i dlatego go nie zauważyła to odpowiedział na to "wolisz takie duże....?". Ostatnio były teksty o "pukaniu", "ssaniu" (oczywiście musiał coś takiego powiedzieć jak brałam tabletki na gardło) i najlepsze na koniec - podpisał mi się na karcie z jazd i mówi "włożę bo lubię wkładać", po czym włożył moją kartę do koszulki i do teczki. Zupełnie nie rozumiem jego zachowania. Zrozumiałabym jakby po tym do czego doszło był między nami dystans. Wtedy byłoby jasne, że zupełnie nie jest zainteresowany, ale po co w takim razie mówi te teksty i zachowuje się tak uwodzicielsko cały czas, te jego uśmieszki i spojrzenia, praktycznie cały czas czuje się bardzo skrępowana jak tak na mnie patrzy. Zaraz już kończę ten kurs, zostało mi kilka dodatkowych jazd...
×