Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KinkyGuy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KinkyGuy

  1. "Może Ty masz z tym problem ale my z kolegami nie wstydzimy się swoich penisow. I w knajpie nikt nie krępuje się w WC przy oddawaniu moczu. Wiec każdy czy chce czy nie widzi kto co ma w spodniach. " Powiem Ci, że aż poszedłem teraz w pracy sprawdzić, czy jestem w stanie dostrzec fiuta sikającego obok faceta. Mocno trzeba by się nagimnastykować. Ale jeśli Wy akurat lubicie sobie porównywać i pokazywać, to ja uważam, że nie ma w tym nic zdrożnego ani dziwnego. Trochę się zdziwiłem, że w ten sposób udało Ci się rozpoznać, że ma 19 cm, ale może oglądacie je we wzwodzie i z linijkami. Nadal to jest okay. Wiem, wiem, na pewno kolega się pochwalił i stąd wiesz jakiego ma. Więc już się nie wyzłośliwiam.
  2. Mój Drogi, ale przecież nikt tu nikogo ostatnio błotem nie obrzuca. No może Ty, tak troszeczkę. Oczywiście, że idealizuje kobiety! Bo są wspaniałe i rozkoszne! Uwielbiam je wszystkie. I te kochane i te podłe - każda jest fascynująca i inna. Pomijając już kewstie samego języka, jedynym "grzechem" wypowiadających się w temacie kobiet, jest umiłowanie okazałych przyrodzeń. No, może kilka razy puściły którejś nerwy. Za to chłopcy pozwalają tu sobie na wylewanie wiadra pomyj w co drugim poście. I to mnie irytuje. Myślę też, że lepiej będzie skoncentrować się na temacie niż na głowie Anny i ewentualnej pomocy, jakiej potrzebuje. Jestem pewien, że jest Ci wdzięczna za troskę, ale myślę, że ogarnie to sama.
  3. No, ja nie widzę - to tylko Twoje domysły, moim zdaniem nieuzasadnione. Ubawił mnie ten fragment o WC i o tym, że wiemy co koledzy noszą w spodniach. Mnie tej wiedzy skąpią, ale może mam dziwnych kolegów. A i sam się nie narzucam:) A rozmiar znam tylko tych, którzy gościli w naszym łóżku. "zemsta głupiej kobiety, prymitywnej istoty. " - ależ piękne sformułowanie. Ważne, że nie prymitywne. Wcale, a wcale.
  4. Wybitny Obserwatorze i Znawco Natury Ludzkiej, zdajesz się nadal nie dostrzegać clue moich wypowiedzi. Generalne pytanie jest takie, dlaczego na wzmiankę o rozmiarze penisa faceci zaczynają zachowywać się agresywnie i panicznie? Ot kilka przykładów z tej dyskusji: "malypenismeza 2012.05.11 niestety taka prawda. Uwazam ze taki odpowiedni to dlugosc 18cm a obwod 13cm". Jak dla mnie normalna wypowiedź o kobiecych upodobaniach. Odpowiedź: "widze ze jakas zakompleksiona tłusta kur** pisze ze malym sie nie da nic zrobic lub jakis facet co ma wiekszego ale nie potrafi panienki wyrwac i musi onanizowac sie przed kompem bo ma brzydkiego ryja...haha...co za zyciowi przegrańcy..." Kolejna wypowiedź - może użycie słowa choroba jest tu słabe, ale nadal wypowiedź na poziomie: "Tulinkowa ,. 2012.05.11 Zdrowy męzczyzna powinien mieć penisa nie mniejszego niż 16cm, i nie popadając w przesade do 18cm. Ale nie przeginajcie by 13cm penis uważać za normalny. To normalne nie jest, peniw brak hormonów męskich albo inna choroba." Odpowiedź: "Grey Eyes :P 2012.05.11 fajnie by bylo jakby Twpj facet to przeczytal, wyj**al by Cie z domu i znalazl lepsza taka ktora na niego zasluguje a nie takie puste scierwo z rozklapicha! " Tu kolejna, do autorki tematu: "ha ha ha znalazła sie pi**a z studnią zamiast c*pki i jojczy . " I kolejna: "musisz być nieźle rozyebana rozklapiocha pechowiec.gif skoro przeciętny pitol ci za mały. Odejdź od męża, z pewnością znajdzie sobie partnerkę z prawdziwego zdarzeniacool.gif" Perełka: "oh my loveeee 2012.05.12 jakie to smutne ze dla was szmat liczy sie tylko wielka pała i nic poza tym. Wh ale wy glupie jestescie. nie wiem czy smiac sie czy plakac. No ale takie mamy czasy. Milosc juz nie istnieje, teraz liczy sie kasa i sex. Sam mam 14 cm i nigdy zadna dziewczyna nie narzekala. Wiem ze nawet z takim sprzetem jak moj jestem o wiele lepszym kochankiem niz wiekszosc tych frajerow z wielkimi kutasami ktorzy potrafia tylko wkladac i wyciagac, jak mlot pneumatyczny. No coz jesli was satysfakcjonuje taki sex to wspolczuje. pozdrawiam wszystkich facetow z malymi i srednimi penisami ktorzy nie maja kompleksow a wiem ze takich jest niewiele. Ciekawe jaka w lozku jest ta Tulinowa i inne zdziry co sie tu wypowiadaja. Pewnie lezycie jak klody hahaha. Zalosne" Tylko, że żadna z Pań się wypowiadających nie powiedziała nic chamskiego wcześniej. Ot, wyraziły swoje zdanie. Żadna też nie pisała o sobie i nie nazywała się estetycznym ideałem. A tak poza tym, to kompletnie bez znaczenia jest wygląd dla upodobań. Czy jeśli kobieta znacząco odstaje od kanonów piękna i atrakcyjności, to nie ma prawa mieć wymagań co do partnera? Okay, im bardziej dyskusyjna uroda i bardziej wyśrubowane wymagania, tym trudniej znaleźć partnera, ale to już wybór tych kobiet, do którego mają prawo. Zastanawia mnie też, dlaczego nie można prowadzić tu dyskusji bez wycieczek osobistych (typu "Jesteś słabym obserwatorem, słabo znasz ludzi i mechanizmy nimi kierujące." lub "Nie moja wina że jesteś krótkowzroczny i nie dostrzegasz tego."), a jedynie skupiając się na meritum?
  5. Nadal mam jednak problem. Głownie z tym, na jakiej podstawie ktoś może ocenić intencje osoby piszącej na forum.
  6. Ale ja nie jestem kobietą - skąd ten pomysł?
  7. Jakoś tak nie czuję, żebyś Ty mi spasował bez względu na rozmiar. Fakt, że nie możesz się powstrzymać, żeby się nim nie podzielić zdaje się tego dowodzić.
  8. No, ja też wolę te troszke większe.
  9. gość dziś Nie zgodzę się po raz wtóry. Nic nie usprawiedliwia chamstwa. Nawet na cudze nie można w ten sposób odpowiadać. Nikomu, ale jednak kobiecie przede wszystkim należy się szacunek. A odpowiadając chamstwem na chamstwo sami wystawiamy sobie (chamskie) świadectwo. Nadal nie widzę związku między kompleksami kobiet, a zamiłowaniem do większych penisów. Ale ja też nie uzurpuję sobie prawa do rozumienia wszystkiego - tym zapewne się różnimy;) Wiem też, że ludzie potrafią być złośliwi, ale nie potrafię tego dostrzec w deklaracji kobiety, że większą satysfakcję daje jej penis o długości 17 cm niż taki, który ma 14 cm (to przykład).
  10. Nie zgodzę się. Po pierwsze, nic nie usprawiedliwia chamstwa i braku szacunku do kobiet. Po drugie, na jakiej podstawie osądzasz, że kobiety, które wypowiadają się w temacie tak naprawdę nie lubią dużych penisów? Po trzecie, co to za głupie myślenie, że ktoś może w ten sposób leczyć swoje kompleksy? Czyli jak zakompleksiona dziewczyna powie, że lubi duże członki, to jej samopoczucie się poprawi? A jak facet z małym k***sikiem pojedzie po grubej kobiecie z małym biustem, to robi mu się lepiej i kompleks zostaje uleczony? Jak dla mnie to bez sensu. Po czwarte w końcu, co to znaczy, że mężczyźni są w tym temacie atakowani i muszą się bronić? Bo dziewczyna powiedziała, że dla niej odpowiedni penis, to z przedziału 16-18cm? No proszę Cię:)
  11. O, proszę - głos dokładnie potwierdzający to, co napisałem.
  12. Uff, wklejone w trzech częściach nie jest już spamem:)
  13. Patrząc statystycznie, można się pewnie posłużyć krzywą Gaussa i przyjąć, że 80% kobiet jest zadowolona ze średniego rozmiaru partnera (przyjmijmy roboczo, że jest to 14,5-16,5 cm). Jest 10%, dla których ten średni rozmiar będzie za duży i będzie powodował dyskomfort, oraz kolejne 10%, które do czerpania pełni radości z seksu potrzebują partnera z ponadnormatywnym przyrodzeniem.
  14. Wkurza mnie, że facet może powiedzieć, że lubi wielkie cycki (albo małe, albo szczupłe, grube, niskie, wysokie, to bez znaczenia - chodzi o wymagania estetyczne), ale jak dziewczyna powie, że chciałaby faceta ze sporym penisem, to zaraz zakompleksione kundelki zaczynają ujadać i ją obrażać. Jakże smutne musi być czyjeś życie, zbudowane w takiej straszliwej niepewności co do swojego penisa;) Ja kibicuję wszystkim dziewczynom szukającym dużych penisów u facetów - należy Wam się to, jeśli tego właśnie potrzebujecie. Statystyka pokazuje, że macie troszkę trudniej, jak to zawsze gdy szukamy czegoś, to wystaje poza średnia. Powodzenia!
  15. Przeczytałem cały temat (czasem gałki oczne krwawiły, to fakt) i nie mogę przestać się dziwić, jaką agresją reagują niepewni siebie faceci. Dziewczyna pisze, że jej mąż ma dla niej za małego penisa i nagle okazuje się, że jest rozepchana, ma studnie, wiadro, czy co tam jeszcze. A w ogóle, to wszystkim jest jej żal, bo nie ma żadnej wartości i może wreszcie jej mąż znajdzie sobie dobrą kobietę. WTF? To kobieta nie ma prawa mieć swoich upodobań? Spotkałem w życiu kilka kobiet (nie koniecznie w warunkach łóżkowych), które nie ukrywały, że ich fetyszem jest duży penis partnera. Jedna z nich określała 18 cm (z adekwatną grubością) jako absolutne minimum - nie przyszło mi do głowy, żeby ją za to zwyzywać. Ot po prostu, skoro to dla niej ważne, a ja tego warunku nie spełniam, to nie ma sensu pakować się razem do łóżka. Dla równowagi, znam też taką, która ostatnio żaliła mi się, że jej kolega, z którym czasem sypia jest za duży i to dla niej problem.
  16. no nie... napisałem dość długi post i dostałem info, że treść zostałą uznana za SPAM. Just great:/
×