Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nenesh

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2931
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nenesh

  1. Zorientuj się lepiej, czy macie z partnerem wspólną wizję przyszłości... Skoro chcesz się poddać nieodwracalnej sterylizacji, to znaczy, że nie chcesz mieć dzieci. A on być może by chciał, i stąd jego groźba. Może zwyczajnie pod tym kątem do siebie nie pasujecie. Decyzja należy do Ciebie, ale zastanów się jeszcze.
  2. Nenesh

    Historia jakich wiele...

    Nieistotne, czy kogoś ma, wysłanie jej takiego bukietu to miły gest, nie jest niczym złym. Szkoda tylko, że chcesz to zrobić anonimowo, bo nie uzyskasz żadnej odpowiedzi, ani też nie dasz szansy tej znajomości na rozwinięcie. Proponowałabym dołączyć do kwiatów anonimowego mejla. Jeśli się odezwie, pogadacie sobie i będziesz wiedział, na czym stoisz i czy warto się ujawniać. Bardzo fajna szansa na romantyczną historię, powodzenia
  3. Odpowiedź na postawione pytanie powinno brzmieć w stylu "myślę o kolejnym naszym spotkaniu, nie mogę się doczekać, kiedy znowu się zobaczymy, fajnie jest spędzać z Tobą czas" itd... Zamiast tego, praktycznie na samym początku relacji, zagmatwałaś sprawę, wdając się w wielkie wywody i tworząc dystans między Wami. Jeśli się lubicie, odnajdujecie się w swoim towarzystwie, nie potrzeba niczego określać wprost, relacja toczy się swoim tempem i dla każdego myślącego człowieka jest to oczywiste. Nie ma potrzeby poruszania takich tematów, jeśli ma się poczucie, że jest w porządku. Osoby, które zaczynają rozkładać wszystko na części pierwsze, opowiadać się ze swoich wielce zasad, są z reguły problematyczne i budzą niechęć. Dodatkowo, nie pozwalasz facetowi się do Ciebie zbliżyć, dając mu przy tym sygnał, że w ogóle niech się czuje 'wyróżniony'... Czasem, czy nawet często, zamiast się wielce określać, jak krowie na rowie, lepiej jest podejść lekko, żartobliwie, subtelnie. Sposób przekazywania informacji jest istotny i warto się nauczyć wyczuwać najlepszą w danym momencie formę. W takim razie nie spinaj się, tylko poślij facetowi jakąś luźną zaczepkę, np. 'O, zaczynam być zazdrosna o tę nową konsolę, całkiem mi Ciebie odebrała kiedy się widzimy?'... I sprawdź reakcję. Jeśli odpowie na odczepnego, bądź znów Cię zignoruje, Ty powinnaś zignorować jego. Nie jesteś zabawką, by ot tak odstawiać ją sobie na półkę, kiedy wygodnie. Pamiętaj o tym, kiedy/jeśli raczy znów poświęcić Ci swoją uwagę. Niech się trochę postara i wysili. Tylko nie okazuj fochów i nie wywieraj presji.
  4. Nenesh

    Nie odzywa się!

    Jeśli faktycznie jest nieśmiały, to nie zazdrość, tylko niepewność siebie i kompleksy. Być może uznał, że nie podoła w rywalizacji z Twoimi kolegami, szczególnie, jeśli się nimi chwaliłaś, albo w jakiś sposób wysuwałaś ich na pierwszy plan. Wtedy odpuszczenie sobie znajomości z Tobą było dla faceta zwyczajnym poszanowaniem samego siebie i godnością. Nie rozumiem, po co wplątywać jakichś kolegów w rozwijaną relację z facetem, którym się jest zainteresowanym. Chciałaś się dowartościować, zasygnalizować, że możesz się podobać innym?... Zakończyć znajomość. Sporadyczny kontakt jest oznaką utraty zainteresowania. Nie da się budować relacji z kimś, kto ją odpuścił. A też trudno, by się prosić i zabiegać o uwagę.
  5. Wyjaśnienie Twojego punktu widzenia niczego jeszcze nie naprawia i nie niesie żadnych na to nadziei. Czas na rozmowy był w związku, teraz trochę za późno. A ja myślę, że po prostu nie radzisz sobie z emocjami po rozstaniu i koniecznie chcesz część swojej odpowiedzialności przerzucić na byłą. Lepiej, byś uporał się z tym samodzielnie. Jeśli masz poczucie winy, to wyciągnij wnioski i niczego nie wyjaśniaj, tylko zwyczajnie przeproś. Po czym pozwól byłej układać sobie życie bez Ciebie, skoro tak zdecydowała. W przyszłości postaraj się już nie popełniać podobnych błędów, by wiązać się z tak odmienną osobowością od Twojej. Tym bardziej, jeśli trudno Ci ją akceptować.
  6. Nenesh

    Facet po chorobie

    Nikt Tobie tego nie powie i nie zagwarantuje. Ludzie są różni, jedni wychodzą z depresji i już nigdy ich ona nie łapie, inni cierpią na nawroty, a jeszcze inni w ogóle z niej nie wychodzą. Najważniejsze, to znać źródło problemu i eliminować je. Istotne są nie tylko leki, ale ciągła praca nad sobą i zmiana stylu życia. Każda relacja, nawet ze zdrową osobą, niesie ze sobą wcale nie mniejsze ryzyko niepowodzenia i problemów. Ty jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że możesz je przypuścić i określić, czy podołasz i będziesz potrafiła być wsparciem dla partnera. Jeśli nie widzisz się w takiej roli, nie kontynuuj znajomości. Przypuszczam, że gdyby Tobie coś dolegało, chciałabyś mieć przy sobie raczej kogoś, kto będzie umiał się odnaleźć i odpowiednio zachować, a już na pewno kogoś, kto Cię nie odtrąci.
  7. Nenesh

    Mąż traktuje mnie jak wroga

    Nie są usprawiedliwieniem, ale pewnym wyjaśnieniem, które trzeba brać pod uwagę. Naturalne. Ludzie reagują różnie, niektórzy radzą sobie z emocjami, a niektórzy nie i przerzucają je na innych, by odreagować i poczuć chwilową ulgę. Co nie oznacza, że musisz pozwalać się traktować źle, wręcz przeciwnie - emocjonalnie niestabilne osoby są podobne do dzieci, potrzebują kogoś, kto zachowa dystans i potrafi wyznaczyć zdrowe granice. Wtedy jest im łatwiej wrócić do równowagi i odnaleźć się w nowych realiach. Ale jeśli będziesz równie niestabilna, zaczniesz nadskakiwać mężowi i dasz z siebie zrobić kozła ofiarnego, tylko pogorszysz sytuację. Postaraj się być spokojna i zdystansowana, ale jednocześnie ciepła i serdeczna. Nie proś się o rozmowy, nie wypytuj i nie naciskaj, tylko poinformuj męża, że jeśli będzie chciał porozmawiać, to jesteś. Agresję i prowokacje zbywaj krótko, że 'przypuszczasz, że bardzo cierpi po śmierci ojca i rozumiesz to, ale boli Cię, że jesteś tak traktowana i nie zgadzasz się na to'. Po czym wyjdź, zostawiając go samemu sobie. Jeśli po kilku takich sytuacjach nie pójdzie po rozum do głowy i nie zechce popracować nad zmianami, wyprowadź się na jakiś czas. Powiedz mężowi, że musisz to zrobić dla własnego dobra, że go kochasz i będziesz wspierać, jeśli postanowi się ze sobą uporać i poprawić Wasze relacje. Utrzymuj kontakt, ale wymagaj. Psycholog zapewne okaże się Tobie pomocny, ale Twój mąż też powinien skorzystać. Zachęć go i zaproponuj wspólną wizytę. Powodzenia.
  8. Nenesh

    Mieszkanie zajmuje tesciowa, co robić??

    Mieszkacie z Twoimi rodzicami i okej, ale teściowej już byś nie mogła "siedzieć na głowie". Dyskredytujesz matkę swojego partnera i część jego irytacji podświadomie stąd może brać się. Kolejna sprawa, dlaczego od razu nie wzięliście wspólnie kredytu, tylko pozwoliliście wmieszać się teściowej? Jeśli chciała być pomocna, mogła tak czy siak dokładać się, nie będąc w papierach. Teraz sytuacja oficjalnie wygląda tak, że mieszkanie jest po prostu jej, a Twój partner pomaga je spłacać. Należało to przewidzieć i już zawczasu ustalić, kiedy i na jakich zasadach będziecie mogli się wprowadzić. Skoro teściowa zamieszkuje lokum z argumentem, że "nie będzie stało puste", to na logikę wystarczy jej oznajmić, że chcecie już się wprowadzić. Jeśli posiada drugie, własne mieszkanie i do niego nie wraca, a syn ma opory, by o to poprosić, to podejrzewam, że może tu być jakieś drugie dno, o którym nie wiesz...
  9. Nenesh

    Czy jest co ratować ?

    Jak byłego faceta. Na relacje nie przynoszące zadowolenia i satysfakcji szkoda czasu, a nerwów na te, które są destruktywne.
  10. Nenesh

    Co na uspokojenie?

    Terapia i leki, głównie. Dieta ukierunkowana na wsparcie układu nerwowego, zioła i kuracja witaminą B. Nerwica, to podświadomość, więc zmiana schematów myślenia i praca nad postawą też zrobi swoje.
  11. Nenesh

    Nie wiem co robić

    Hm, chyba niekoniecznie jesteś taki "szczęśliwy", skoro... ... brakuje Tobie komfortu w tej relacji, stabilności emocjonalnej i zaufania, które Twoja dziewczyna niszczy swoim zachowaniem. I w tej kwestii to raczej ona ma sporo do naprawy, biorąc pod uwagę Twoje uczucia. Jeśli tego nie robi, musisz zadbać sam o siebie. Nie ma sensu tkwić w związku, który Cię męczy i prowokuje do złych zachowań. Popracuj nad samooceną i pewnością siebie, nikomu nie musisz nadskakiwać, by być akceptowany.
  12. Można, uczucia i emocje się zmieniają z czasem. Sama wciąż sobie noszę pewien wisiorek, bo po prostu jest ładny. Przypomina miłe chwile, ale tylko tyle, do osoby, która mi go podarowała nic już nie czuję. Ale ja, to nie Twoja była, więc skoro przypuszczasz, że dla niej noszenie tej bransoletki wciąż oznacza coś więcej, po prostu odezwij się i sprawdź
  13. Nenesh

    facet przegląda strony...

    A zatem nie miej i nie szperaj w historii przeglądarki, by się niepotrzebnie nie nakręcać. Jeśli facet w ogóle ma zamiar się oświadczyć, na pewno to prędzej czy później zrobi. Ciesz się chwilą. Wyczekiwane niespodzianki przestają nimi być. Powodzenia.
  14. Pozostać przy swoim aktualnym, którego w ogóle byś nie rozważał zmieniać, gdyby nie presja rodziny i przykład znajomego. Nie każdy nadaje się do związku i nawiązywania bliższych relacji. Jeśli kiedyś pomyślisz o tym z własnej woli, zapewne czeka Cię sporo pracy nad sobą.
  15. Nenesh

    Tylko przyjaciółka

    Mógł po prostu delikatnie badać grunt i zrobić to w jeden z gorszych sposobów. Twoja reakcja tylko utwierdziła go w przekonaniu, że lepiej nie dążyć do pogłębiania tej relacji, jeśli chce ją zachować. A najwyraźniej zależy mu, skoro utrzymuje stały kontakt i potrafi dla Ciebie zaryzykować znajomość z nową dziewczyną. Jeśli chciałabyś czegoś więcej, możesz spróbować stopniowo wychodzić z roli przyjaciółki. Zaintryguj go, pozwól sobie czasem na dwuznaczność i lekki flirt przy sprzyjającej okazji, i obserwuj. Jeśli podziela Twoje zainteresowanie, na pewno nie przepuści szansy, by się do Ciebie zbliżyć.
  16. Nenesh

    Pierwszy Pocałunek

    Kobieta nie zaprzyjaźni się z facetem, który się jej w jakimś sensie nie podoba, więc tak czy inaczej miałbyś szansę Ale ona tutaj daje Ci wyraźne sygnały, że oczekuje czegoś więcej, więc działaj i nie pytaj. Jeśli przegapisz kolejną okazję, możesz stracić w jej oczach. Popracuj nad pewnością siebie.
  17. Wystarczy, jeśli pojmiesz tyle, że niepotrzebnie się męczysz i tracisz czas. Jeśli chcesz poszanowania od innych, najpierw miej je sam dla siebie. Wyciągnij wnioski na przyszłość, jeśli kiedyś znów znajdziesz się w podobnej sytuacji, lepiej stawiaj sprawę konkretnie - albo jesteście razem i budujecie coś, albo koniec. Tkwić w zawieszeniu i zamęczać się, bo pogubiona partnerka ma takie widzimisię, cóż, głupota. Pozdrawiam.
  18. To naprawdę fajna stabilna relacja, z której jedna strona sobie co jakiś czas ucieka... Niezbyt dojrzałe zachowanie. Ale skoro pozwalasz robić jej taki bajzel w Twojej głowie i manipulować emocjami, to Twój wybór. Tak, na pewno. Skoro nie kocha i nie jest zaangażowana, to oczywiste, że potrzebuje od Ciebie odpoczywać, przecież strasznie się przy Tobie biedaczka męczy... Jeśli się godzisz na takie zachowanie, to nie jęcz, tylko grzecznie czekaj, aż Pani sobie wypocznie i się wyszaleje na boku, po czym może łaskawie raczy do Ciebie wrócić
  19. Myślę, że kiedy ktoś oddala się i zaczyna wydziwiać w stylu "może będę, może nie, muszę sobie o tym myśleć", to definitywnie zamyka się rozdział i zaczyna rozglądać za kimś, komu będzie zależeć. Ona niczego do Ciebie już nie czuje, inaczej byłaby i walczyła o naprawę relacji. Trudno, by żebrać o miłość, nie proś się, nie poniżaj dłużej i nie pozwalaj zatruwać życia. Pora zająć się sobą, a ona niech "myśli" dalej. Do takich relacji się po prostu nie wraca. Bo jak możesz mieć zaufanie do kogoś, kto w problemach i kryzysie Cię zostawił? Jeśli zerwała z Tobą tylko z powodu braku atencji i nadskakiwania jej, to raczej powinna brać się solidnie za pracę nad sobą, samooceną i kompleksami. Nikt poza nią nie jest w stanie zapełnić tych braków.
  20. Nie dało się zablokować i zignorować? Sieć ma ten mały plusik, że można się szybko odciąć od niechcianych treści. Zdystansuj się, ale bądź po stronie ofiary. Twój czas na działanie minął, skoro Twoja nowa partnerka chce się rozprawić z sytuacją po swojemu, niech tak uczyni. Nie masz żadnego powodu, by się płaszczyć. Nie jesteś odpowiedzialny za zachowania innych osób, a sam nic złego nie zrobiłeś. Może faktycznie nie ona, tylko na przykład Twoje dzieci?
  21. Nenesh

    Zero reakcji na wieść o ciąży!

    Różnie. Skoro facet jest niestabilny, to milczenie jest zwykłą manipulacją. Jeśli cierpiał na chorobliwą zazdrość, może myśleć, że to nie jego dziecko i się odcina. Skoro się rozstaliście może też sądzić, że to jakaś Twoja zagrywka, albo mieć nadzieję, że wsadzi głowę w piasek i mu się upiecze. Podaj o alimenty i zadbaj o siebie w tej sytuacji... W ogóle jesteś pewna, że informacja do niego dotarła? Mógł przecież zablokować kontakt.
  22. Co organizm, to reakcja. Nie wiem, jak długo brałaś dwójki i jak szybko z nich zeszłaś, ale skoro udało Ci się i teraz jesteś na 0,25, to też sądzę, że nie będzie większych komplikacji. Niestety, nie znam lekarzy z okolic, więc w tej kwestii jestem nieprzydatna...
  23. Tak właśnie jest. Schodzi się stopniowo, minimalnie obniżając dawkę, a przy tym biorąc leki łagodzące potencjalne skutki odstawienne. Plan odstawienia jest indywidualny. Jeśli nie ma powikłań, pobyt na detoksykacji nie jest potrzebny. Ale warto rozważyć go przy niepokojących objawach oraz mając problemy z sercem i układem krążenia, kiedy stała opieka byłaby wskazana.
  24. Nenesh

    Chłopak z którym kręcę mnie nie ugościł

    Z opisu widzę tę sytuację tak, że zawiadamiasz faceta o swojej wizycie tego samego dnia i oczekujesz od razu wielkiej organizacji i honorów. Tymczasem, mimo, że on siedzi w domu, to jednak pracuje, a praca zdalna jest jak każda inna, też zajmuje czas i męczy... Nie zdziwiłabym się, gdyby tę godzinę, o którą Cię poprosił, musiał wykorzystać na coś innego, niż sprzątanie. Trochę wyobraźni. Mogłaś mu ją dać i zjeść coś w międzyczasie. Facet nie ma obowiązku Cię żywić, ani domyślać się, czego Ci potrzeba. Jeśli byłaś głodna, mogłaś po prostu zaproponować wspólną kolację, zamiast robić z siebie ofiarę. To nie była randka - nawet nie jesteście parą! - i nie on zapraszał, więc trudno wymagać rewelacji. Warto też samodzielnie o siebie dbać, nie oczekując, że inni zawsze będą wokół biegać. Chcesz szklankę wody? - idź do kuchni i zwyczajnie sobie weź, jeśli chcesz, na luzie.
  25. Nenesh

    Nieprzychylne komentarze w internecie

    Możesz te opinie zgłosić do usunięcia. Jeśli pozostaną, możesz opatrzyć je komentarzem, by odwrócić sytuację na swoją korzyść. Możesz też postarać się o więcej opinii pozytywnych. Możesz sama sobie napisać na plus z innego konta, a nawet kupić pakiet pozytywnych komentarzy w sieci w ramach kampanii wizerunkowej Większość firm tak właśnie postępuje, choć to nieuczciwe wobec potencjalnych klientów, ale jeśli musisz walczyć o byt, po prostu robisz to.
×