Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nenesh

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2931
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Nenesh


  1. Dnia 5.04.2022 o 20:28, qwety123 napisał:

    [...] W moim mieście nic nie ma bo to totalne dno więc szukam z dojazdem najbliżej Poznań, przeglądam oferty pracy na olx aplikuje, brak odzewu albo, że nie przeszedłem etapu rekrutacji na pracownika magazynowego, albo rekrutacja wstrzymana choć ogłoszenie dodane jest w aktualnym dniu o co ... chodzi [...]

    O to, że część ogłoszeń jest fejkowa, nastawiona na gromadzenie i handel bazą danych pracowników. Nigdy nie aplikuj 'w ciemno', najpierw zadzwoń i zorientuj się, z kim masz do czynienia. Poza tym, wstępny kontakt telefoniczny znacznie zwiększa Twoje szanse. Nie raz miałam do czynienia z sytuacją, kiedy na stanowisko werbowani byli przede wszystkim ci, którzy się odezwali. Na marginesie, jeśli masz możliwość, poszukaj ofert za granicą, warto wyciągnąć najwięcej (nie wyłącznie finansowo), życie mamy tylko jedno. 


  2. 1 godzinę temu, freezer23 napisał:

    [...] Dzwoniłem do niej parę razy, ale za bardzo nie chciała odbierać, a kiedy już to zrobiła to powiedziała że nie powinniśmy ze sobą tego robić, że już przecież byliśmy razem ze sobą i to głupi pomysł żeby do siebie wracać. Osobiście nie wiem o co jej chodzi i szczerze nie rozumiem [...]

    Emocje, sentymenty i alkohol zrobiły swoje. Na chłodną logikę, jaki jest sens znów wiązać się z osobą, która przy pierwszych przeciwnościach losu postanowiła odejść, jaki to wyznacznik uczucia i jakie zaufanie?... i to tyczy się zarówno Ciebie, jak i jej. Nie sztuka być  razem, kiedy wszystko się układa dobrze. 


  3. 7 godzin temu, margo kate888 napisał:

    [...] On cały czas do mnie wydzwania pomimo tego , że ma partnerkę. [...]

    Zawsze wygodnie mieć taką dostępną naiwną opcję na wszelki wypadek, prawda? Poza tym, facet, mimo braku głębszego uczucia, też potrafi się przywiązać i zwyczajnie przyjaźnić. Gdyby z jego strony było coś więcej, byłby teraz w związku z Tobą, nie tamtą. Tymczasem... 

    7 godzin temu, margo kate888 napisał:

    [...]. On cały czas pozostawał w kontakcie ze mną pomimo tego , że zawsze był z jakąś kobietą. [...]

    ... potraktował Cię jako jedną z tych chwilowych, a Ty na to pozwoliłaś. Podświadomie, nie jesteś dla niego pociągająca, ani wartościowa pod kątem stałej partnerki. 

    7 godzin temu, margo kate888 napisał:

    [...] Jechać i zawalczyć , czy zostanie to potraktowane jako narzucanie się. ? 

    Jedź i postaw sprawę jasno. Jeśli tego nie zrobisz, to się nie przekonasz, a szkoda czasu, by tkwić w zawieszeniu i oczekiwaniu na gwiazdkę z nieba, która wolała spaść innej. 

    • Like 1

  4. 5 godzin temu, camper napisał:

    [...] Wkurza mnie po prostu, że robi to przy ludziach, a w domu jest inny, a jeszcze bardziej denerwuje mnie właśnie brak uwagi z jego strony i ja to tak odczuwam, że przedkłada mój komfort nad komfort towarzystwa z którym jesteśmy, bo dla innych jest w sytuacjach towarzyskich zawsze super miły i czarujący. [...]

    Jeśli postawa męża wobec Ciebie zmienia się w towarzystwie, to może oznaczać, że coś sobie tym rekompensuje, a na pewno stara się przypodobać otoczeniu i pokazać się w sposób, który uważa z jakichś powodów za właściwy. Może to być też oznaką, że czegoś się zwyczajnie wstydzi, albo próbuje okazać swój autorytet w Waszej relacji, stąd dystans i uszczypliwości. Albo po prostu taki właśnie jest w towarzystwie i tyle. Ludzie mają to do siebie, że zakładają różne maski na różne okazje. Skoro sprawia Tobie taką przykrość, porozmawiaj z nim i wskaż konkretnie, czego byś oczekiwała. Sama też możesz postarać się stopniowo drobnymi gestami ten dystans skracać. Poza tym, warto byś zwróciła uwagę również na swoje reakcje - dlaczego aż tak potrzeba Ci wsparcia i aprobaty męża przy innych ludziach, czy czujesz się niepewnie sama ze sobą, czy dlaczego miałabyś być zazdrosna o towarzyskie relacje męża... być może jest tu coś, nad czym mogłabyś popracować we własnym zakresie.

    • Thanks 1

  5. Dnia 6.07.2021 o 10:11, saduser napisał:

    [...] Proszę o wyrozumiałość i pomoc bo podobno ja zacząłem sprzeczkę w tym momencie i finalnie jesteśmy ostro pokłóceni przez późniejsze rzeczy [...]

    No i właśnie w tym sęk, że tutaj nie chodzi o jakiś kluczyk... w tej relacji może być głębszy problem, skoro tak starasz się, by Twoja racja była zawsze na wierzchu. Zastanów się, z czego to wynika, taka rywalizacja i usilne dowodzenie swego, ponieważ pomijając, że dziewczyna też mogła podejść na większym luzie, Ty zwyczajnie nacisnąłeś za mocno.


  6. 2 godziny temu, Totolololo napisał:

    [...] Nie mogę tego słuchać juz jak na siłę próbuje wszystkich wokoło i siebie przekonać ze jest super kiedy nie jest. Nie jest to ani przyjemne ani zdrowe [...]

    Niezdrowe, to jest zamartwianie się i gnębienie swoimi problemami innych. Uważam, że w każdej sytuacji można znaleźć coś pozytywnego i najlepiej właśnie na tym się skupić. Jeśli tak postępuje Twoja koleżanka i tak faktycznie czuje, brawo dla niej 🙂


  7. 3 godziny temu, Gienia gienia napisał:

    [...] Jak to wszystko odebrać [...]

    Tak, jak w istocie jest -  facet niby chce rozwijać poważną głębszą relację, a tu nagle urywa kontakt i po prostu Cię ignoruje. Jeśli teraz pozwolisz na takie zachowanie wobec siebie, będzie tak już zawsze, będziesz co chwilę odstawiana na bok, bo on ma ważniejsze sprawy. A jeśli to faktycznie przez alkohol, jak twierdzi, to tym gorzej o nim świadczy.

    8 minut temu, Gienia gienia napisał:

    [...] Mógłby być moim ojcem ale jakoś więcej tematów nas łączy niż ze zwykłym kolesiem w moim wieku [...]

    Oceniaj również jego postawę wobec Ciebie, osobowość i charakter.


  8. 1 godzinę temu, Szardynka napisał:

    [...] Ostatnio byłam w pracy w Holandii i poznałam tam kolegę. [...]

    A on od tego czasu już kilka innych dziewczyn?... Relacje na odległość są trudne, zwłaszcza początki. Niezbyt rokujące, kiedy facet nagle urywa kontakt. Gdyby był faktycznie zainteresowany, podtrzymywałby rozmowę. Zawsze możesz poczekać, aż sobie łaskawie o Tobie przypomni, "z braku laku". Ze swojej strony, nie angażowałabym się, szczególnie, że... 

    1 godzinę temu, Szardynka napisał:

    [...] Powiedział, że jak przyjedzie na urlop do Polski to odwiedzi moje miasto, mimo, że to wogóle nie ta część Polski. [...]

    ...czyli nawet nie mieszkacie blisko siebie. 

    1 godzinę temu, Szardynka napisał:

    [...] Czy ja znowu sobie zrobiłam nadzieje bez powodu? [...]

    Czasem po prostu lepiej się zdystansować i spojrzeć na sytuację z boku oraz perspektywicznie, gdyby znajomość miała się w przyszłości ewentualnie rozwinąć. 


  9. 10 godzin temu, Anonimowa zapytajka napisał:

    [...] Bez tego pociągu fizycznego czasem też ciężko mi wybaczać mu niektóre przewinienia [...]

    Bez pociągu fizycznego, to tkwisz w układzie, który nie opiera się na pozytywnych emocjach, uczuciach i doświadczeniach, ale na kalkulacji i zwyczajnych obawach przed rozstaniem, opuszczeniem strefy komfortu, które są póki co silniejsze niż poczucie wstydu za partnera.

    10 godzin temu, Anonimowa zapytajka napisał:

    [...] Bo szkoda mi tych wszystkich lat tym bardziej że wydaje mi się że go kocham a jednak często mam wrażenie że czekam na coś innego [...]

    Nie akceptujesz go, a bez akceptacji prawdziwa miłość nie istnieje. Lepiej jest porzucić sentymenty i być szczerym zarówno wobec siebie, jak i faceta...

    • Sad 1

  10. 20 minut temu, Onnn napisał:

    [...] uslyszalem tekst od mojej partnerki podczas klotni, ze zazdrosci kolezance męża. [...]

    Jedyna rozsądna riposta brzmiałaby: "Też mu zazdroszczę, żony", po czym odwracasz się i odchodzisz. Może to nieco brutalne rozwiązanie, ale kończy kłótnię oraz w myśl zasadzie 'kto mieczem wojuje', po prostu ustawia do pionu i daje jasno do zrozumienia, że nie pozwolisz się ranić. Jeśli jej źle z Tobą, niech idzie do innego. Jeśli ma jakieś pretensje i ukryte żale, niech powie konkretnie, o co chodzi, zamiast Cię atakować. Spróbuj z nią porozmawiać na spokojnie i dowiedzieć się, w czym rzecz. Nie masz w obowiązku się domyślać, ani tolerować takiego zachowania. 

    • Like 1

  11. Dnia 25.06.2021 o 05:21, Xayah napisał:

    [...] Czuję że nie poradzę sobie bez niego, ja go tak strasznie potrzebuję! [...]

    I tutaj tkwi sęk, by zrozumieć, za czym tak naprawdę rozpaczasz. Co takiego dawał Tobie ten facet, czego nie potrafiłby dać inny, czy nawet nie sprezentowałabyś sobie sama? Rozstania zawsze są trudne, trzeba porzucić plany i zmienić swoje dotychczasowe życie, ale jeśli aż tak desperacko z tym walczysz, to warto przyjrzeć się sobie. Brak autonomii i uzależnienie się od partnera mocno destabilizuje emocjonalnie, lepiej nad tym popracować samodzielnie, niż wymagać, by inni, a w tym przypadku były facet, przyniósł Ci ukojenie. Zajmij się czymś, otocz ludźmi, postaw na rozwój osobisty i poprawę samooceny. Z czasem emocje opadną i dostrzeżesz, że na byłym świat się nie kończy, jest tu sporo fajnych facetów, którymi można się zainteresować. Z wzajemnością. 

    Dnia 25.06.2021 o 05:21, Xayah napisał:

    [...] Próbuję zapomnieć, oderwać się, ale cokolwiek robię, wszystko mi go przypomina bo zawsze robiliśmy wszystko razem. [...]

    Nigdy więcej nie popełniaj tego błędu, by być z facetem nierozłączną i nie mieć własnej przestrzeni. A teraz po prostu wybij się z monotonii i zacznij robić coś zupełnie innego, niż dotychczas. 

    Dnia 25.06.2021 o 05:43, Xayah napisał:

    [...] Myślicie, że warto pojechać do niego? [...]

    Im bardziej gonisz, tym bardziej będzie uciekać. Ale już Marinero wyżej dobrze to ujął 🙂

    • Like 1

  12. 5 godzin temu, onawerm90 napisał:

    [...] Koleś później niestety musiał wyjechać na dwa miesiące [...] Postanowilam w końcu zapytac czy chce sie ze mna widziec czy nie, bo nie wiedzielismy sie dwa miesiące. Wykrecal sie z piec razy, ze chce - czyli koles dalej by mnie robił. Ale w koncu przy kolejnym razie zaczal sie wic jak w torturach i powiedzial, ze przeciez mówił mi pol roku temu, ze nic do mnie nie czuje. NIe bede juz sie za bardzo rozpisywać jakie zalosne wyjaśnienia mial na swoja obronę. Typu: " nie wiem czemu to ciagnalem, bo jesteś wartościowa", " z winem przyjechałem po koleżeńsku, a później nie wiem czemu dalej to robiłem".  [...]

    "Robił to", ponieważ inne uczucia i emocje się ma, kiedy jest się razem i daje się ponieść, a całkiem inaczej patrzy się na sytuację z dystansu, kiedy drugiej strony nie ma obok. W czasie rozłąki facetowi po prostu przestało zależeć, więzi osłabły, może nawet znalazł sobie tam na miejscu lepszą subiektywnie opcję. Relacje na odległość tak właśnie potrafią się kończyć, dzieje się niezależnie i tyle, niekoniecznie jest to jakaś wielka "wina" czy krętactwo faceta. A, że się nigdy nie określił, teraz może się łatwo zasłonić. Twój błąd, że przed jego wyjazdem nie zainicjowałaś rozmowy na temat, dokąd zmierza Wasza znajomość, wtedy wszystko byłoby jasne. 

    6 godzin temu, onawerm90 napisał:

    [...] Byłam przekonana, ze coś do mnie czuje, a teraz sama zaczęłam sie zastanawiać, czy nie wymyśliłam sobie czegoś wiecej z jego strony. Z drugiej strony wydaje mi sie oczywiste, ze każda laska moglaby sobie coś pomyśleć. [...]

    Kiedy nie wiesz, na czym stoisz, bo druga strona się nie określa, najgorsze, co możesz, to poddać się własnemu myśleniu życzeniowemu. Relacje nie są łatwe i oczywiste, to, że ktoś się angażuje niekoniecznie od razu świadczy o tym, że chce związku.


  13. 25 minut temu, Michal124 napisał:

    [...] chciałbym stworzyć z nimi rodzine wiem co obie przeszły itd i również wiem co ja przeszedłem [...]

    A więc możliwe, że nie tyle się zakochałeś, ile zwyczajnie uciekasz w bezpieczny azyl z przekonaniem, że już nic, czy niewiele lepszego może Cię spotkać. Niezbyt byłaby to dobra motywacja, tym bardziej, że relacje z osobami z bagażem w postaci dziecka są na ogół o wiele cięższe i bardziej wymagające od "normalnych". Potrafią też przynieść specyficzne problemy, z którymi powinieneś się liczyć. 

    25 minut temu, Michal124 napisał:

    [...] nie wiem jak ugryźć ten temat i powiedzieć o tym swoim rodzicą nie wiem jak zareagują,ktoś jakieś wskazówki?

    Po prostu porozmawiać i oznajmić swoją decyzję? Jesteś pełnoletni, robisz, co chcesz, to Twoje życie. A rodzice oczywiście nie muszą akceptować Twoich wyborów. Poza tym, skoro nie znasz na tyle własnych rodziców, że nie wiesz, jak mogliby zareagować, to dlaczego z góry obawiasz się, że źle? Czyżbyś projektował na nich własne obawy?


  14. 31 minut temu, kasia_94_26 napisał:

    [...] Co byście mi radzili?

    Nie żyć fantazją i wyobrażeniami, ale odnajdywać pozytywne aspekty w realiach. Wątpliwe, by facet zawsze postępował tak, jak będziesz sobie tego życzyć, to nie tresowany zwierzak, w myślach też Tobie nie siedzi. Ale wspominanie byłej było niestosowne i przykre, mogłaś zwrócić uwagę na swoje uczucia. Ostatecznie, cóż, nie ma obowiązku przyjmować pierścionka, ani zatrzymywać... tym bardziej, jeśli podobnych różnic i niespełnionych oczekiwań pomiędzy Wami jest więcej. Zakochana kobieta i całkowicie pewna partnera raczej jest szczęśliwa z samego faktu, że ten się oświadcza, nieistotne, jak i kiedy to robi, więc zwróć uwagę, czy ogólnie wszystko w Waszej relacji jest w porządku.


  15. 20 godzin temu, bbcw napisał:

    [...] Co myślicie, czy facet który nie jest zainteresowany byłby w stanie dalej ciągnąć znajomość tylko po to żeby mnie nie urazić? [...]

    Zainteresowany czym? Niezainteresowany poważnym związkiem potrafi utrzymywać kontakt, by mieć wygodną opcję. Albo z braku laku, póki nie trafi się lepsza. Ludźmi, a tym bardziej de facto nieznajomymi, z natury kieruje egoizm, nikt by Cię na siłę nie 'niańczył' z obawy, że Cię zrani, tak że jakąś swoją korzyść facet ma na myśli.

    20 godzin temu, bbcw napisał:

    [...] Tylko teraz nie wiem czy coś z tego będzie [...]

    A poznałaś go już na tyle dobrze, że jesteś pewna, że chcesz, by coś było? Relacja na odległość, to relacja budowana nie tyle na solidnych podstawach znajomości i pewności drugiej osoby, ile wyobrażeniach i idealizacji. Dla bajki nikt rozsądny w przepaść nie skacze. 

    20 godzin temu, bbcw napisał:

    [...] Ja chce się zaangażować [...]

    Zaangażować w co? Z osobą, której przy Tobie nie ma i której nie znasz?... Póki jest kontakt, są możliwości. Myślę, że najlepiej byłoby podejść do tej znajomości na luzie, pospotykać się więcej, sprawdzić, jak się relacja rozwija i dokąd ostatecznie zmierza. Samo się wyklaruje z czasem. 


  16. 22 godziny temu, rozpaczzz22298&5shhdrggr napisał:

    Nie wiem jak żyć z poczuciem winy.

    Nie da się, trzeba się go wyzbyć. To zawsze ciężkie przeżycie, kiedy umiera tak bliska nam osoba,  zrozumiałe, że rozmyślasz i gnębisz się, czy byłaś w stanie zrobić coś, by zmienić bieg wydarzeń. Jednakże, tym, co tak naprawdę powinnaś, to przestać się zdaręczać. Warto, byś zadbała przede wszystkim o siebie i zasięgnęła wsparcia terapeuty. Zaznajomienie się z zagadnieniem choroby alkoholowej, genezą zachowania alkoholika oraz jego wpływem na najbliższych na pewno będzie Tobie pomocne, by  zminimalizować poczucie winy oraz w pewnym stopniu zrozumieć swojego tatę. Alkoholicy żyją w swoim świecie kłamstw i zaprzeczeń, mających chronić ich samych przed cierpieniem. Zaburzona percepcja uniemożliwia im dostrzeżenie realiów, w których funkcjonują, oraz obranie prawidłowych priorytetów. Przykre słowa, które kierował Twój tata do Ciebie i rodziny nie miały z Wami tak naprawdę nic wspólnego, to był objaw jego porzucia winy, wstydu i bezradności, które wobec Was odczuwał. Czasem nie radzimy sobie z emocjami i uciekamy się do łatwych sposobów przynoszących szybką ulgę, ale które tworzą kolejną siatkę problemów i konsekwencji. Z czasem światełko w tunelu gaśnie. Nie miej żalu do taty, nie wybrał sobie tego uzależnienia, niektóre predyspozycje są od nas niezależne, to loteria.

    • Thanks 1

  17. 26 minut temu, pxpxpx napisał:

    [...] poznałem pewną dziewczynę z miesiąc temu, ogólnie fajnie się pisało, spotkaliśmy się raz, potem drugi, trzeci [...] No więc powiedziałem jej, że zależy mi na tej relacji i  chciałbym po prostu aby relacja szła nadal w kierunku jakim idzie [...] No to dostałem, że ona nie wie czego chce tak na prawdę [...]  Dziewczyna jest po rozstaniu wieloletnim związku od 3 miesięcy. [...]

    Za szybko, za duża presja. Przez miesiąc nie jesteś w stanie poznać drugiej osoby wystarczająco i na tyle, by stwierdzić, czy w ogóle chcesz kontynuować znajomość, a co dopiero mówić o bliższych relacjach. Skoro wszystko fajnie się rozwijało, to po co oczekiwać wielkich deklaracji? Czy deklaracja daje większą pewność? Sprawia, że ludzie się nie rozchodzą i na pewno coś z tego wyjdzie?... no nie :) Tym bardziej w kontekście dziewczyny, która jest de facto bardzo świeżo po rozstaniu i na pewno potrzebuje czasu, by się przywiązać do nowo poznanego faceta i mu zaufać. Pospieszyłeś się, spłoszyłeś i rzuciłeś kłodę pod swoje nogi, bierz wniosek na przyszłość.

    26 minut temu, pxpxpx napisał:

    [...] To moja opinia, ale takie rzeczy powinno się ucinać na max 3 spotkaniu i nie brnąc w 4-5-6,. a już na pewno nie wchodzić w jakieś pocałunki bo robi się mętlik w głowie drugiej osobie :( [...]

    Z wytłuszczoną częścią się zgodzę.

    26 minut temu, pxpxpx napisał:

    [...] nie wydaje mi się, bym popełnił jakiś błąd aby wpaśc we friendzone - wg tych wszystkich guru podrywu etc. [...]

    Daj sobie spokój z tymi bzdurami. Przyswój podstawy psychologii oraz psychologii płci ze specjalistycznego rzetelnego wydania i naucz się patrzeć na ludzi indywidualnie.


  18. 8 godzin temu, haniaaa3432 napisał:

    oj jacy dojrzali tu są, zapomniał wół jak cielęciem był? zamiast doradzić najlepiej się śmiać, wiadomo 😉

    Ale co można tutaj doradzić? Facet wyraźnie trzyma dystans, spotyka się z Tobą wyłącznie w towarzystwie innych, w dodatku bliższe interakcje zachodzą pod wpływem alkoholu. Wygląda tez na to, że on się jasno określił - wyjeżdża za granicę i nie wie, jak będzie, więc pewnie nie chce Tobie robić dużych nadziei. Traktuj tę znajomość, jako koleżeńską i ciesz się nią, bez presji w stronę bliższej relacji. Jeśli w przyszłości ma, to się rozwinie samoistnie.

    • Like 1

  19. 7 godzin temu, Olcia12 napisał:

    [...] I takich zerwań z jego strony bylo 7 na pewno [...]

    O 6 za dużo. Pozwalając się traktować źle, sukcesywnie tracisz jego szacunek do siebie. Potrzebujesz zrozumieć, dlaczego na własne życzenie dajesz się krzywdzić i usilnie czepiasz faceta, który wprost okazuje, że z Tobą nie chce być. 


  20. 1 godzinę temu, Nieznajomaa2 napisał:

    [...] Problemem jest fakt, że jest w związku. [...]

    Nie. Problemem jest, że pije i nie potrafi nad sobą panować, a Ty zbytnio nakręcasz się i dajesz wciągnąć w bagno. Jaka jest wartość w facecie, który zdradza? A jaka w kobiecie, która świadomie się do tego przyczynia, nie mając własnych zasad i granic?... Pokazując swoje zainteresowanie w tym przypadku dajesz przyzwolenie na pewne zachowanie, które może się szybko obrócić przeciwko Tobie.


  21. 17 godzin temu, Bolek napisał:

    Jak chce w realu poznać to jeszcze chyba funkcjonują wieczorki dla samotnych czy szybkie randki. Jakie zainteresowania masz na myśli? Ktoś kto chodzi do klubu jeździeckiego to po to by jeździć a nie podrywać kobiety, dotyczy to też innych zainteresowań. [...]

    Jest różnica pomiędzy bieganiem w różne miejsca wprost w celu flirtu i poznawania, a realizowaniem swoich zainteresowań i przy okazji nawiązywania relacji koleżeńskich, które mogą się przerodzić w coś więcej. Bez presji i desperackiego poszukiwania kogoś, kto będzie łaskaw się zainteresować. Na wspomnianych wieczorkach jest tak samo, jak w sieci, po prostu nie polecam takich sposobów.

    17 godzin temu, Bolek napisał:

    [...] Brak kontaktów damsko męskich zawdzięczamy tworom feminopodobnym, które oskarżały mężczyzn o sexizm gdy ten powiedział komplement w stylu "pięknie Pani dziś wygląda"  Próby zagadania na ulicy spadły praktycznie przez to do zera. [...]

    Nie zauważyłam takich tendencji w swoim środowisku, raczej nikt nie ma oporów, by zagadać nieznajomą osobę gdziekolwiek i nie jest to źle odbierane. Ale na pewno większe szanse są przy normalnej rozmowie, a nie wylatywaniu od razu z komplementami i określaniu wprost swojego celu. Nieznajomi napaleni faceci są odpychający i wyglądają na zdesperowanych.


  22. 4 godziny temu, marie3 napisał:

    Gdzie Wy poznajecie drugie połówki, bo w internecie sami ...e 

    Myślę, nie warto szukać w sieci, a szczególnie nie na portalach randkowych, które są właśnie miejscem gdzie przebywają głównie Ci, którzy mają problem z nawiązywaniem zdrowych relacji. Znajdź sobie hobby, zainteresowania, i w tych ramach otaczaj się ludźmi, prędzej czy później na pewno poznasz kogoś, kto Cię zainteresuje.

    • Like 1

  23. 29 minut temu, Stubaf Wolf napisał:

    Czy wszyscy rodzice tak rozpieszczają dziś dzieci?

    Nie. 

    29 minut temu, Stubaf Wolf napisał:

    Czy te już dorosłe dzieci wsztstkie są tak upośledzone że aż tak nie poradne? 

    Nie. 

    29 minut temu, Stubaf Wolf napisał:

    I co teraz mam zrobić?

    Zaakceptować, albo iść w swoją drogę. Ona ich nie wychowa od początku, a Ty nie zmienisz jej postawy, jeśli sama nie zechce. A nawet jeśli, to możesz się dla tych dzieci stać wrogiem numer jeden. Warto?... Jeśli się wiążesz z kimś, kto dźwiga swój solidny bagaż, zawsze musisz liczyć się z problemami. Zamiast się od razu angażować mogłeś najpierw ocenić ich relacje i zależności, perspektywicznie. 


  24. 10 godzin temu, Santopee1920 napisał:

    [...] Ona byla po niedawnym oficjalnym rozstaniu choć nieoficjalne bylo juz dawno temu, mowila ze juz jej serce nie kluje [...]

    Jeśli nowo poznawana osoba bez pytania zaczyna rozprawiać o byłym partnerze/ce, to zawsze jest sygnał ostrzegawczy i może świadczyć o tym, że rozdział nie został zamknięty. Szczególnie, kiedy mocno zapewnia, że jest inaczej. Z drugiej strony, wzmianka o byłym pomaga niektórym kobietom w zachowaniu dystansu i pozostawia im otwartą furtkę do zakończenia relacji z nowym facetem, gdyby ten jednak nie spełnił oczekiwań. Wymówka na temat uczuć do byłego jest po prostu wygodna. 

    11 godzin temu, Santopee1920 napisał:

    [...] obojgu jest nam bosko. Mozna powiedziec ze zakochani [...]

    Tobie może było, z jej perspektywy musiało wyglądać inaczej, ale że chwilowe emocje, to się wydarzyło, i tyle. Nie miała odwagi powiedzieć Ci od razu przy pożegnaniu, zrobiła to później, kiedy okazało się, że zaczynasz się wkręcać. W każdym razie, nie ma sensu tego wielce analizować, nie każda, z którą zechcesz być będzie chciała być z Tobą. Spędziłeś z nią kilka miłych chwil i fajnie, na pewno znajdziesz kobietę, która podzieli Twoje zaangażowanie. 

    11 godzin temu, Santopee1920 napisał:

    [...] co jest z Wami [...]

    Jest różnie i podłużnie. Nie bądź łatwą osobą, nie będziesz się narażać na krzywdę. Tyczy się to obu płci. 

×