DZIEWCZYNY! Postaram się opisać całą sytuację, i PROSZĘ o radę co mam zrobić w tej sytuacji.Chłopak, z którym się przyjaźnie zaczął inaczej ze mną pisać, nalegał żebym poszła na studia do tego samego miasta co on, żeby częściej się widywać.Ciągle powtarzał "ideał dziewczyny", "zonka".Ogólnie traktował mnie bliżej-do tego miesiąca.Na początku lipca oznajmił mi, że wrócił do byłej(ostatnio źle mówił o niej, i ogólnie...nie widać było, że mają dobre relacje) bardzo mnie to zdziwiło.W piątek wyszliśmy na piwo.Jedne, drugie, trzecie....zaczął być śmielszy.Wtulil mnie w siebie tak mocno, mówił jak bardzo tego potrzebował, i tak co chwilę wracał do tego.Wracając do domu zrobił coś, co mnie ogromnie zdziwiło..powiedział [imie] "pożyczam Cię" podniosł mnie tak, że oplotlam nogi wokół jego pasa.Zachowywalismy się conajmiej jak para, zaczął błądzić rękoma po moich plecach...i nie tylko.Nic nie mówił, jedynie mocno tulił, jakby to było nasze ostatnie pożegnanie, bo trwało to dosyć długo.
