Moniii78

Satsie piękny przyrost!!!! Robiłam betę 3x i za każdym prawie zawał.

Pełne Szczęście lepiej pójść na USG 2x za dużo niż 1x za mało. Jeśli masz obawy to idź albo zadzwoń do swojego lekarza. Też miałam spokojniejsze dni i czekałam na mdłości. Satsie nie pamiętam kiedy się pojawiły, ale były dokuczliwe nie rano tylko przez cały dzień. Ustąpiły dopiero po I trymestrze. Meg mi do tej pory się odbija i czka

Destiny80 wierzę, że w końcu i do Ciebie uśmiechnie się szczęście. Też byłam załamana, bo ciągle było coś nie tak, czas leciał, aż dobiłam do 40... Stwierdziłam, że co ma być to będzie. Widocznie tak miało być. Bez większych nadziei podeszłam do kd. I szok, bo się udało. Wiele tu jest trudnych i wspaniałych historii. Mi bardzo pomogło to forum, więc dalej tu jestem. Destiny80 bądź silna i nie przestawaj marzyć, bo marzenia się spełniają.

Meggmartin będzie dziewczynka Pełne Szczęście szybko zleci zobaczysz. Jagoda badania prenatalne miałam na NFZ z racji wieku. Na szczęście wyszły dobrze. W innym przypadku zdecydowałabym się na Nifty albo amniopunkcję. Satsie trzymam kciuki za wypasioną betę!

Jagoda ja robiłam test Pappa w 12tc i dzisiaj w 22tc kolejne badania prenatalne. Wszystko ok.

Satsie gratulacje Kochana!!!!

Satsie będzie dobrze. Myśl pozytywnie. Believer mi luteina też wypływała, ale to normalne i nic się nie dzieje.

Satsie przez ten czas co ja się starałam o dziecko kilka dziewczyn w mojej pracy zaszło w ciążę. Większość z nich nie była planowana, a najsmutniejsze jest to, że ja bardziej cieszyłam się od nich...

Satsie ja po transferze 3dniowego robiłam betę 11dpt. Z kliniki miałam zalecenie na 12dpt,ale to wypadałoby w sobotę. Za szybko lepiej nie robić, bo może być niska. 11dpt miałam 165. Wytrzymaj jeszcze troszkę.

Satsie accofil wlew podawał mi dr prowadzący z Invimedu. Zero skutków ubocznych.

Satsie miałam equoral, encorton, intralipid,accofil, acard i heparynę.

Pełne Szczęście i życie zweryfikowało plany. Teraz spokój i relaks:) Najważniejsze, że z maluszkami wszystko dobrze! Też miałam plamienia i po konsultacji z gin. brałam dodatkowo duphaston. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!

Satsie ja bez kawy nie mogę żyć Mam niskie ciśnienie. Po transferze piłam 1 dziennie z ekspresu z mlekiem. Teraz piję 2. Możesz pić Inkę jeśli lubisz, bo ja nie bardzo. Trzymam kciuki!

Jagoda ja na początku schudłam 3kg. Czułam się fatalnie, przez mdłości i bóle nie miałam ochoty jeść. Już je nadrobiłam To fakt, w domu mam luz. Śpię kiedy i ile chcę, czytam książki, które uwielbiam. Skupiam się na sobie i maleńkiej. Powoli planuję co i ile kupię. To jest czas dla nas. Najpiękniejszy i niepowtarzalny...

Jagoda miałam to samo z pracą. Od 13 lat lubię ją i mimo, iż jest stresująca bardzo ciężko mi było pójść na zwolnienie. Stwierdziłam jednak, że w tym momencie dziecko jest najważniejsze i zawsze mam gdzie wrócić.

Fantastyczne wiadomości Jagoda!!! Ja kupiłam na olx używany detektor tętna jumper. Żel USG dokupiłam w aptece za ok 6zł. Jumper JPD-100S6

Miałam tak samo jak Meg

Satsie w zaleceniach od Paśnika jakoś do 12 tc z redukcją dawki w 13tc połowę tabletki a w 14tc 1/4

Katiu bardzo mi przykro... Byłam pewna, że Ci się udało... Tulę Cię wirtualnie...

Satsie też brałam encorton 10mg. I też udany transfer 3dniowego zarodka. Powodzenia jutro!

Pełne Szczęście jestem w 21tc i dalej się martwię. Przed każdym USG boję się i mam wątpliwości. Robiłam badania prenatalne I trymestru z testem Pappa na NFZ z racji wieku. Za kilka dni mam połówkowe też refundowane. Nie zdec. się na Nifty bo koszt ponad 2tys. Ewentualnie poszłabym na amniopunkcję gdyby ryzyko wad genetycznych po 1 badaniu wyszłoby wysokie.

Destiny80 ja miałam 2x w znieczuleniu i na NFZ.

Tak Jagodo Dr Paśnik jest wspaniały. Mi też odpisywał na maile, wysyłał recepty a dzisiaj dostałam od niego zaświadczenie, że z powodu trombofili muszę przyjmować heparynę, bo moja rodzinna lekarka nie chce mi bez tego wypisywać recept na refundację.

Kasiu może faktycznie powtórz betę..

Destiny80 wszystko na dobrej drodze :) Betka już pojutrze :) Na ból brzucha brałam nospę max. Teraz też mnie pobolewa, ale nie tak mocno jak na początku ciąży.