Witam wszystkie kadetki! na początku września po raz pierwszy podchodzę do ivf z kd w invimed Poznań. Czytałam forum to i poprzednie i wiem że wielu się udało. To bardzo trudna i poważna decyzja, ale wiem że warto. Miałam już w Vitrolive w Szczecinie 2 ineminacje i 2 ivf na własnych komórkach,ale nieskuteczne.. Słabe zarodki, niskie AMH i tylko 1 ciąża biochemiczna prawdopodobnie dzięki scratching endometrium. Kiepska immunologia i 2 mutacje genetyczne: MTHFR heterozygot. i PAI homozyg. Jestem już zmęczona tą walką, ale dzięki takim forum ja to mam jeszcze nadzieję na spełnienie marzenia :)