Mieszkania owszem spadną, ale chyba nie sądzisz, ze dwa dni po tym jak oficjalnie odmrożono gospodarkę? Może za parę miesiecy, prędzej na początek przyszłego roku, kiedy beda sprzedawać na gwałt mieszkania wybudowane teraz- za kilka miesiecy mało kto dostanie kredyt, bo banki zaostrzyły już procedury kredytowe, więc spadki będą dobre i wtedy najlepiej kupować za gotówkę, daje to dodatkową możliwość negocjacji ceny.
W tym momencie rozmawiając z deweloperem dostaje 2 tysiące złotych mniej na metrze, co przy trójmiejskich cenach jest już znaczące. Zadzwonię za parę tygodni i znów zapytam.
Reszta na pewno nie spadnie, wzrośnie, bo ludzie szczególnie usługodawcy będą chcieli sobie odbić miesiące przestoju.