Hej, piszę, bo jestem ciekawa Waszych przypadków Może to ja jeszcze nie dorosłam do poważnej relacji... Przechodząc do konkretów: Jestem w związku już kilka lat, mój partner uważa, że nie rozmawiamy tak często, bo nie ma o czym i to normalne. Dla mnie nie jest to normalne, bo chciałabym spędzać wspólnie czas i rozmawiać o czymkolwiek. Chciałabym żeby chciał spędzać ze mną czas, ale on uważa, że spędzamy go mieszkając już ze sobą. Jego głównym zajęciem jest granie w gry, praca i spanie. Dziewczyny co o tym sądzicie, bo ja już sama nie wiem