ToBezZnaczenia

U mnie w sumie wszystko po staremu, bez zmian. Gdzie byłeś, jak cię nie było?

Najwyżej święta będziecie spędzać osobno, wielkie mecyje.

Powodzenia.

Jemu to powiedz.

Niech lepiej ona się zajmie twoją erekcją, a nie my.

No i fajnie.

Jak zakładasz temat w miejscu publicznym nie z bardzo przeznaczonym do tego, to się musisz ze mną liczyć

Żona nie daje, czy jaki choy?

Zapytaj Korwina o źródło. Gufnoburza by dopiero zaświadczyła o waszej inteligencji.

Nie odkąd nie ma pierwszego Pawła, czy jak mu tam było.

No taki powrót do korzeni mógłby nas uszczęśliwić może nawet. Może czas wrócić na drzewa.

Syrnik mnie zainspirował.

Rzekę mam niedaleko.

Prawie nigdy. Nie wiem, czy to dobrze.

Ja bym osrał takie pogróżki i szantaże. I nikt tu nie jest wróżką i twoim pracodawcą (chyba), żeby przewidzieć, co by było gdyby. Ja to bym następnym razem uważał z kim się wiążę na twoim miejscu.

six feet under

W sumie nie. Gdybym miał czym, nie miałbym na to czasu pewnie.

Być może jesteśmy dość podobni. Dobrej nocy

Też się czasem nad tym zastanawiam. Tacy ludzie pozwalają mi się zatrzymać i zostawić wszystko gdzieś za sobą. Wtedy się cieszę, że jest mi dane tego doświadczyć.

Tom Day tak mi często wchodzi. Chciałbym kiedyś być na jego poziomie.

Dlatego cię lubię.

Pierwszy raz przeczytałem tutaj coś mądrego, tak zgrabnie nawiązując do tytułu.

Poprosiłeś o pomoc mówisz? I po co mnie to mówisz? Nie obchodzisz mnie. Jeżeli dziewictwo to była jedyna wartość, jaką masz do zaoferowania, to ja bym nawet nie pogadał.

Karetka to nie jest BOK, żeby być miłym, bo im nie zależy, żeby cię złowić jako stałego klienta.