Laluz

Prawdę mówiąc miałam na myśli męską brodę, ale ta również fajnie wygląda Piękna kobieta w każdym wydaniu wygląda zjawiskowo

Każda broda może być odrzucająca, albo baaardzo pociągająca wszystko zależy jak właściciel o nią dba

Sądzisz tak o każdej kobiecie, która się zastanawia, czy tylko w tym konkretnym przypadku? Zastanawiam się już dobrą dekadę, więc udawanie chyba dobrze mi wychodzi Kieruje mną tak wiele hamulców, że w romans mogłabym wejść wyłącznie z pełną premedytacją i świadomością

Teoretyzuję sobie

Nic dodać nic ująć...

Moje przemyślenia są trochę inne. Marginalne są przypadki, kiedy dwoje ludzi przypada sobie do gustu i okazuje się, że pasują do siebie pod każdym możliwym względem i wspólne życie nie wymaga żadnych kompromisów. Miłość, zauroczenie to początek. Dzięki nim ma się ochotę spróbować budować wspólne życie. Docierać się, dopasować do siebie sięgając właśnie po kompromisy. Nie kojarzą mi się one z rezygnacją z siebie, swoich oczekiwań, potrzeb. To właśnie coś po środku, co pozwala zachować siebie, a jednocześnie wyjść na przeciw partnerowi/partnerce. Weźmy tego psa o którym wspominałaś. Kompromisem nie jest, albo Twoje znoszenie sierści, czy psa w waszym łóżku, czy rezygnacja Twojego partnera z jego posiadania. Kompromisem będzie Twoja akceptacja zwierzaka z Waszym życiu i domu, a ze strony mężczyzny wyrzucenie psa z sypialni.

Zupełnie Ciebie nie rozumiem, no ale wychodzę z założenia, że nie wszystko muszę rozumieć. Jeżeli naprawdę chce się od kogoś odciąć, to można to zrobić. Stanowczo. Kategorycznie. No chyba, że się chce, ale nie do końca. Druga strona czuje kiedy przelewki się skończyły, a kiedy jest nadzieja, że coś jeszcze uda się ugrać. No chyba, że to jakiś psychopata, to w takim przypadku dla własnego bezpieczeństwa- policja.

W takiej sytuacji idzie się na policję i zgłasza nękanie. Chociaż nawet to nie byłoby potrzebne, gdybyś zupełnie przestała reagować na próby kontaktu. Ewentualnie mogłabyś ostrzec, że jeżeli nie przestanie to zgłosisz sprawę policji.

Czytam Was dziewczyny już dość długo i kibicuję Feniks, moim zdaniem nie powinnaś wysyłać mu życzeń. Dziewczyny dobrze Ci radzą. No chyba, że nie jesteś pewna swojej decyzji co do zakończenia tego, a mam wrażenie, że tak właśnie jest. Oczywiście zrobisz jak uważasz.