-
Zawartość
823 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez bacillus von glick
-
-
5 minut temu, Niburdiama napisał:Ja chcialabym wszystko, milosc pelna troski, romantyzmu, czulosci, ale zarazem pelna pasji, namietną z perspektywy umysłowości, iż sama rozmowa jest bardzo pociągająca i inspirujaca oraz samo przebywanie ze sobą sprawia ogromna przyjemnosc, polaczenie dusz i umyslow. Idealna
A gdyby nie dało się ich połączyć, tylko przeżyć najpierw jedną, a potem drugą? Chciałbyś zakosztować obu?
-
Ja też nie. Robimy sobie wieczór niekompetentnych wypowiedzi.
-
6 minut temu, BoniBluBubble napisał:Ja o miłości wy jak zwykle tylko chooj we łbie.
Nie szukajmy na siłę wspólnego mianownika. Tym niemniej, będę wdzięczny za odpowiedź na moje pytanie. To nieco powyżej wibratorów.
-
3 minuty temu, BoniBluBubble napisał:Po prostu kafe nie udźwignęła ciężaru wielkiej miłość.
Tak Wiemy już, że technologia sobie z tym tematem nie radzi. Pewnie dotyczy to również wibratorów. ;- )
-
Albo incele przecięli światłowód. Wojna płci weszła w nową fazę. :- (
-
Serwery kafe ugięły się na krótko pod ciężarem tematu.
- 1
-
No to jak? Partnerskie dopełnienie osobowości bez nadmiernych uniesień, ale dające poczucie ładu i bezpieczeństwa w życiu, czy toksyczne (niech będzie, że toksyczne), namiętne uzależnienie, wypalające czasem emocjonalnie do zgliszczy? Co wolimy? ; -)
-
Oczywiście jest to opcja dostępna tylko dla zalogowanych użytkowników.
-
Dnia 9.09.2019 o 22:24, Gość onnnna napisał:Właśnie nie mam pojęcia, a tutaj na forum nie chciałabym podawać swojego maila czy czegoś innego
Jeśli chcecie porozmawiać w trybie priv, klikacie na nick osoby i tam macie opcję "Wiadomość" (Kopertka na czerwonym tle) Wiadomość powinna być widoczna tylko dla użytkownika, którego nick wybieracie.
-
2 minuty temu, Nnnnl napisał:Nie mam więcej potrzeb. Ty to splycasz.
To naturalne. Jestem facetem. :- )
-
Przed chwilą, Nnnnl napisał:No i co mądrego jeszcze masz do powiedzenia?
To podsumowanie twoich potrzeb, które właśnie zdefiniowałeś. Pies zaspokoi wszystkie: przytulanie, wygadanie się, spacery etc...
-
Przed chwilą, Nnnnl napisał:Mogę się przytulać i całować. Mogę się wyżalić i wygadać. Mam kogoś z kim mogę gdzieś wyjść. W sumie dużo więcej można by pisać
OK. Moja rada: Skombinuj sobie psa.
- 1
-
1 godzinę temu, Nnnnl napisał:Znamy się rok. Od samego początku brakuje w tym jakiejś namiętności i jakoś dziwnie się układa. Seksu nie ma prawie w ogóle . Wydaję mi się, że cały czas jestem plastrem na ranę po jej byłym, ale z drugiej strony mówi o przyszłości, że się razem zestarzejemy.... I jednak nie jestem najważniejszy, gdy ma jakieś spotkanie z przyjaciółką, albo ze znajomymi z pracy to już praktycznie nie mamy ze sobą kontaktu żadnego a ja schodzę na boczny tor. A ja w tym wszystkim jestem zakochany po uszy
A jakieś pozytywy związku, poza wspólnym starzeniem się? Wymień ze trzy.
-
2 minuty temu, ona__2 napisał:. Ale nie ufaj w ciemno, trzymaj trochę dystansu i zaczep go znowu tym tematem.
Żart w takich sytuacjach jest idealnym narzędziem zaczepnym. : - )
-
5 minut temu, Lena1 napisał:No właśnie zastanawiam się. Jest kilka aspektów, które mi w nim przeszkadzają. Ale też zastanawiam się, czy każdy przecież nie ma jakichś wad.
On ocenia inne osoby tak - co do mnie to póki co tylko komponenty słyszałam, nawet w takich sytuacjach jak zmokliśmy podczas burzy. Potem przychodzę do domu, widzę, że jak zmokła kura wyglądam, a ten mi potem pisze, że ładnie wygladałam (i to nie była ironia, on tak często pisze). Ale też nie wiem, co by było, gdyby zobaczył, że idealna nie jestem. W sensie nie wiem, jak to możliwe, że rozstępów pod kolanem czy na biuście nie widział - bo są akurat w górnej części, że przy dekolcie trochę widać. No ale do mnie nie komentował ich
Ty masz rozstępy, on za dużo gada. W sumie dobrana z was para. Jak sią tak nad tym wszystkim zastanowić ;- )
-
4 minuty temu, uzyszkodnik napisał:Autorka i tak zrobi to, co sama zechce.
Mam nadzieję. ;- )
-
5 minut temu, uzyszkodnik napisał:Wlasciwie to najbardziej jaraja mnie faceci, ktorzy wymagaja od siebie wiecej, niz od innych.
Przeważnie kończą, siedząc w pracy po 12 godzin dziennie i nie są w stanie zadowolić nikogo. Najlepiej nie wymagać od innych zbyt wiele i nie oczekiwać cudów od siebie. ; -)
-
7 minut temu, Lena1 napisał:Szczerze to wtedy wiele osób miało takie uwagi co do panny młodej - też ta dziewczyna mojego brata, mój brat. Bo ta kuzynka to tak około 100kg waży jak nie więcej i miała po prostu do tego za ciasną suknię.
Ostrożnie z kopaniem w dupsko. Forum ma jedną niebezpieczną cechę. Przedstawiasz jakiś aspekt związku i oczekujesz odpowiedzi. Ale żadna odpowiedź nie będzie właściwa, jeśli ci którzy doradzają, nie potrafią ogarnąć pozostałych aspektów. Zawsze znamy tylko część prawdy, a mamy tendencję do jej uogólniania.
-
5 minut temu, uzyszkodnik napisał:Mowisz, ze komentowal rowniez wyglad innych osob? A wiec to taki oceniajacy plotkarz.
To nie jest cecha wyłącznie jednej płci.
-
Przed chwilą, Lena1 napisał:Co mam walić prosto z mostu? Powiedziałam mu, że ona pewnie od szybkiego rośnięcia to ma - no i jakoś temat się zmienił. Nie wyobrażam sobie tak wprost mówić mu o swoich wadach i kompleksach - wystarczy, że je mam. Nie chcę dodatkowo wskazywać na nie i zwracać uwagę. Bo po co
A jednak jesteś wycofana. :- ) Czujesz, że jego uwagi są nie na miejscu, ale obawiasz się go stracić i unikasz konfrontacji. To nie zarzut. To naturalne.
- 1
-
2 minuty temu, uzyszkodnik napisał:To nie jest zwykla glupota. To pokazuje, ze ten facet ogromna wage przyklada do wygladu, ze jest sklonny do oceniania ludzi po pozorach i ze ma kiepska wiedze o ludzkim ciele.
To prawda, zwłaszcza jeśli wiedza kształtuje się na przekazach medialnych. Mało doświadczony facet nie ma dziś pojęcia, jak wygląda prawdziwa kobieta. Wiedzę można pogłębić, ale trzeba też umieć ją zaakceptować. Im więcej bzdurnych obrazków będą pokazywać chłopcom w TV i internecie, tym trudniejszy to będzie proces.
-
Ale takie rzeczy trzeba wyjaśniać sobie od razu i najlepiej we dwoje. Nie bój się konfrontacji i nie wycofuj. Załatw to. Wal prosto z mostu. Tylko tak dowiesz się, z kim masz do czynienia.
-
A i my sami nie ostaniemy się na żadnej liście. ; -)
-
5 minut temu, uzyszkodnik napisał:Nawet nie o to chodzi. Co to w ogole za ludzie, ktorzy czepiaja sie najdrobniejszych skaz w cudzej urodzie. Kiedys gadalam z gosciem, ktory mial nadwage, mimo mlodego wieku siwialy mu wlosy, a opowiadal mi o dziewczynie, z ktora sie spotkal przede mna. Podobno bardzo jej sie spodobal, ale ona mial „wiotka skore na brzuchu”. Rozumiecie, nie byla gruba, ale miala „wiotka skore na brzuchu” i przezywal to tlustawy koles. Oczywiscie mi to wszystko opowiadal, bo ja bylam pozbawiona takich „wad”. Niesmak pozostal dlugo. Hipokryta jeden.
Obawiam się, że jeśli będziemy jednym gestem skreślać każdego, kto palnął przy nas jakąś głupotę, to nikt nam nie zostanie.
- 1
Kolega mi kiedyś powiedział, że są ludzie
w Życie uczuciowe
Napisano
Może ludzie nie boją się uczuć. Może boją się je okazywać, bo boją się innych ludzi, a okazywanie uczuć w dzisiejszym świecie może być postrzegane, jako oznaka słabości.