Witam, od roku używam antykoncepcji Vines (24+4). Nie miałam nigdy żadnych niepokojących objawów, zauważyłam tylko ze późno dostaję krwawienia z odstawienia bo jest to zazwyczaj 4 dzień brania tabletki placebo (krwawienie, plamienie trwa 2/3 dni). W tym miesiącu jednak nie dostałam jeszcze krwawienia, ani żadnego plamienia a dziś muszę już rozpocząć nowe opakowanie tabletek aktywnych. Czuje się od 2 dni tak, jakbym to krwawienie miała zaraz dostać (ból brzucha i lędźwi). Zrobiłam test ciążowy, wyszedł negatywny. Partner nigdy nie kończył we mnie. Żadnej tabletki nigdy nie pominęłam. Czy jest się czym martwić? Jeśli ma to jakiekolwiek znaczenie, podczas brania tabletek placebo byłam trochę przeziębiona (katar, ból głowy, podwyższona temperatura ciała) brałam leki na receptę. Wizytę u ginekologa mam dopiero za 2tyg i do tego czasu chyba zwariuje, bo nigdy tak nie miałam.