Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

believer

Zarejestrowani
  • Zawartość

    402
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez believer

  1. Celli77 super sie ze odezwalas, serdeczne gratulacje z calego serducha! Ciesz sie swoim malym Szczesciem, ktorego wreszcie sie doczekalas! Dawaj znac od czasu do czasu co u Was bo takie historie jak Twoja bardzo podnosza na duchu i przywracaja wiare ze to sie moze udac. Pozdrowienia
  2. cześć nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo dawno się nie udzielałam a na tej części forum to wogóle. Niestety u mnie bez zmian, wczoraj się okazało że 5 transfer z kd tez nieudany. Brak już sił na to wszytko... mamy jeszcze 2 zarodki wprawdzie ale p. embriolog z Salve zasugerowała dodatkowe badania takie jak test ERA i komórki NK maciczne bo jest zdziwiona sama brakiem żadnego efektu za którymkolwiek transferem. W przyszłym tygodniu wizyta u lekarza zobaczymy co powie, czy zleci to czy jeszcze co innego.
  3. _Ika_ dzięki że pytasz U mnie na razie nic się nie dzieje nowego wiec nic też nie pisze. My będziemy podchodzić w Salve do kolejnej procedury ale jeszcze nie przelalismy kasy a oni chyba szukają dawczyni tak na serio dopiero po przesłaniu kasy, chyba ze ewentualnie im sie wczesniej trafi. Ale jakoś nam się dużo wydatków zbiegło no i postanowiliśmy jechać na urlop teraz wiec dopiero po powrocie przelejemy kasę jak nie wydamy wszystkiego na urlopie . Pod koniec listopada mam kolejną wizytę u Pasnika. Ogólnie to dosyć przybita jestem bo myślałam ze u mnie problemem jest brak komórek swoich po prostu i teraz widze ze liczylam ze jak to wyeliminujemy to sie uda za tym 1, 2 albo moze 3 transferem, ale jednak 4 nieudane transfery w ciagu roku świadczą o tym ze nie tylko to jest problemem chyba. Ciekawe tylko co bo juz u Pasnika byłam przed 2 ostatnimi transferami i jego zalecenia nie pomogły. Boje sie ze jest jakis grubszy problem ktory to uniemozliwia ale troche nie mam pomyslu jak go wykryc i ze kolejne transfery beda znowu porazka. A może to nie były "te" zarodki jak mowi wielu i trzeba próbować dalej ale i tak straszna jest ta huśtawka nadzieji i rozczarowan w sytuacji kiedy to taka loteria, skoro mimo dobrego rozwoju zarodków mogą się nie przyjąć tak po prostu. Sorry za te wynurzenia. Może po urlopie mi sie humor poprawi
  4. Gosia Gosia sterydy bierze się też po transferze.Brały tutaj dziewczyny medrol zamiast Encortonu chociaż ja akurat nie.
  5. Moni posprawdzałam swoje zapasy ale nie mam progesteronu besins akurat mam luteine dopochwową 100 mg (2 opakowania całe i jeszcze kilka tabletek ), 8 fiolek prolutexu i 2 opakowania crinone żel. jeśli coś z tego byś chciała to daj znać, chętnie wyślę, choć nie wiem czy powinno się teraz zmieniać leki pod koniec przyjmowania.
  6. Anett ja mialam 2 transfery w Invimed Warszawa, raz 3dniowy zarodek a raz 5dniowy, ale sie nie udały. Raz mnie prowadziła dr Ziółkowska a raz dr Dworniak. Myślę ze lekarze sa ok tylko ja nie miałam szczęścia. Może za pierwszym razem trochę mało leków dostalam ale potem miałam więcej i też nie wyszło. W Invimed mrozone komorki maja, albo sa od reki albo za 1-2 mies. W Warszawie jest jeszcze Bocian, jak się w zeszłym roku orientowalam to mieli świeże komórki, czekanie do 3 miesięcy, koszt 14 tyś. Ja się nie zdecydowałam. Druga procedurę miałam w Gyncentrum Katowice, komorki swieze, też 2 transfery nieudane. Jakbyś miała pytania to pisz.
  7. Satsie gratulacje fajnie ze poród szybki mimo że bolesny
  8. Kar udaje się też z zarodków z 3 doby, z tego forum na pewno Majtunia z pierwszych stron forum, Satsie i Moni78. Wszystkie w Invimed tylko w różnych miastach. Nie pisały chyba dziewczyny ile blastomerow miały zarodki.
  9. Bountu90 super, myślę ze dobra decyzja dawaj znac o postępach
  10. Małgorzata chyba powinnaś podpytać lekarza dla pewności żeby sobie nie zaszkodzić.
  11. Malgorzata a dlaczego miesiac po miesiacu - chodzi o to ze mialas miec transfer ktory sie jednak nie odbyl? nie slyszalam o takiej sytuacji. wg mnie to nie powinno nic uszkodzić ale nie jestem lekarzem. natomiast gdzies czytałam ale nie pamiętam gdzie ze niektorzy uważają ze efekt scratchinu utrzymuje się nawet 3 miesiące wiec może nie byloby konieczności to powtarzać.
  12. Kurczę to ja też mam Bx choć tak jak pisałam parę stron wcześniej nie wszystkie brakujące KIRy nam się pokrywają, komórki NK też mam w porządku i nie dostałam Accofilu od dr Pasnika hmmm... A żeby nie bylo pytałam bo o ten lek ale mówił ze nie mam wskazań. Jagoda myslalam ze miałaś genotyp AA.
  13. Marysia88 dzięki za info, dobrze wiedzieć. Oby nie bylo potrzeby z tego korzystać. O tyle ciężko ze trzeba swoją surogatke znaleźć a to jest chyba najtrudniejsze. Ja mam akurat siostre 8 lat młodsza, ciekawe czy tak by było można.
  14. _Ika_ sprawdziłam jak to u mnie było i już Ci piszę: 5.01 miałam 1 dzień cyklu, więc od 6.01 przyjmowałam estrofem. wizytę kontrolną miałam 17.01 bo mi kazala w 11/12 dniu przyjmowania leków przyjechać. potem mąż musiał oddać nasienie i pasowało mu 19.01. w tym dniu ogrzewali oocyty i zapładniali. transfer 3-dniowego zarodka miałam 22.01. mam nadzieję że Ci to pomoże
  15. Gościowa bardzo mi przykro miałam nadzieję że chociaż u Ciebie wynik będzie pozytywny. no i szkoda że nie macie już zarodków na chociaż jedną próbę a planujecie zostać w Gyncentrum czy zmienić klinikę? jeśli byś chciała iść do dr Paśnika zbadać immunologię to zapisują teraz na koniec listopada to może się zapisz bo i tak się czeka. A dużo zarodków Wam padło w tej 4 dobie? bo powiem Ci że mi też padło 4 na 5 zarodków po 3 dobie i dzisiaj w Salve się tym zainteresowali, pani dr zleciła dodatkowe badania plemników - test HBA i chromatynę plemnikową i powiedziała że będzie trzeba magnetyczną selekcję plemników przeprowadzić. a u Was jakie parametry nasienia? bo ponoć po 3 dobie dobie decyduje czynnik męski.
  16. Tak jutro ide do Salve. mam nadzieję ze mnie przygarna mimo że zdradzilam ich na rzecz invimedu a potem gyncentrum
  17. Ika potwierdzam byłam u pani dr Z z Invimed w Warszawie przy 1-szym transferze. nie udał się ale jak się teraz okazuje miałam wtedy najwyższą betę po ponad 4 więc coś jakby się zadziało. potem zmieniłam na Dworniaka u którego była Satsie ale tez się nie udało. Gościowa też trzymam kciuki, mam nadzieję że Tobie się uda. wiele dziewczyn nie miało objawów i się udało, mam nadzieję że u Ciebie też tak będzie. Małgorzata myślę że haplotyp to to samo co genotyp skoro jedno i drugie wiąże się z KIRami i oznaczenie jest to samo - Bx. U mnie na wyniku jest napisane haplotyp.
  18. Gosciowa a Ty jak się czujesz? Kiedy idziesz na betę?
  19. Alo77 fajnie że się zarejestrowałaś, będzie łatwiej się ze sobą komunikować. W ACP w Łodzi czeka się chyba max 14 dni roboczych na wyniki niektórych badań ale większość jest szybciej.
  20. Małgorzata ja mam podobnie, nie wykryto u mnie: 2DL5A, 2DS5, 3DS1,3DP1. W wyniku mam że ustalono haplotyp Bx dla receptorów KIR. A Ty masz zaznaczone jaki masz ten haplotyyp? Mi dr Paśnik powiedział że te najważniejsze KIRy mam, ale nie wiem które to są najważniejsze. Zalecił leczenie Equoralem i Encortonem w cyklu przed transferem.
  21. Genotyp BX oznacza ze nie ma niektórych KIRow ale nie tylu albo nie tych najważniejszych jak w genotypie AA. Ja miałam zalecana od dr Pasnika kuracje Equoralem i Encortonom, chociaż mi to nie pomogło jak na razie.
  22. SM33 no jak z Hiszpanii to na pewno mrożone bo muszą je jakoś przetransportować. Żeby były świeże musiałabyś mieć dawczynię z Polski, może nie ma tego Twoja klinika w ofercie. Ale spoko z mrożonych też się udaje no tylko jest to ryzyko że nie wszystkie się dobrze odmrożą dlatego moim zdaniem lepiej wziąć wiecej choć cena wyższa. Satsie a Ty planujesz rodzić SN czy CC? Ale super że u Ciebie już końcówka
  23. SM33 skoro komórki z Hiszpanii to znaczy ze mrożone a przy nich jest ten problem ze nie wszystkie mogą się dobrze odmrozic. Ja jak miałam pierwsze podejście to z 6 komórek mrożonych tylko 4 dobrze się odmrozily. Wiec mi sie wydaje ze lepiej 6 wziac. A nie masz mozliwosci swiezych wziac?
  24. SM33 skoro komórki z Hiszpanii to znaczy ze mrożone a przy nich jest ten problem ze nie wszystkie mogą się dobrze odmrozic. Ja jak miałam pierwsze podejście to z 6 komórek mrożonych tylko 4 dobrze się odmrozily. Wiec mi sie wydaje ze lepiej 6 wziac. A nie masz mozliwosci swiezych wziac?
  25. Gosciowa trzymam za Ciebie kciuki, oby Tobie sie udało! Ja dzis zapisalam sie na wizyte do dr Pasnika, pierwszy wolny termin - 22 listopada a i cena wzrosła teraz 250 zł, może komuś ta wiedza sie przyda
×