Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

believer

Zarejestrowani
  • Zawartość

    402
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez believer

  1. Anett a Ty jak tam? Mam nadzieje ze beta pięknie przyrasta?
  2. Anett super beta, a Ty mialas chyba trzydniowce? To moze oba sie przyjely bo ja kojarze z tego forum Satsie co miala bete 40 chyba w 8 dpt 3dniowcow i ma 1 dziecko z tej bety
  3. Maja nie robiłam tego badania ale przeszło mi to przez myśl. Może faktycznie nie zaszkodzi zrobić? Chyba Kurdej-Szatan mówiła że miała problem z zajściem w ciąże przez boreliozę a teraz niedługo rodzi
  4. Marysia a czy ja mogłabym mieć parę pytań do Ciebie o klinikę Unica Brno? Bo myślę też o niej. Wiem że z tego forum byla tam Pełne_szczeście ale od Ciebie będą teraz aktualniejsze informacje. Może je ponumeruję to będzie łatwiej: 1. Ile dostałaś komórek? Bo chyba piszą że minimum 8 dają a jak jest w rzeczywistości? 2. Ile miałaś blastek? Wiadomo, że to zależy od nasienia też ale tak orientacyjnie (plus może jakbyś dodała czy macie dobre parametry nasienia)? 3. Jak ogarniasz przygotowania do transferu, chodzisz do ginekologa w swojej miejscowości żeby ocenił endo do transferu? 4. Jakie leki przepisują Ci w Unice, estrofem i prolutex? Doustnie czy dopochwowo? Jak podchodzą np. do embryoglue albo scratchingu? 5. Podają Ci po 1 czy po 2 zarodki? 6. U jakiego lekarza jesteś, czy polecasz? 7. Czy dobór dawczyni i jej stymulacja jest rzeczywiście tak szybki? 8. Jak z kosztami? Dużo więcej dodatkowych wydatków dochodzi? Sorry za tyle pytań ale muszę podjąć decyzję gdzie teraz podchodzić... Może Twoje odpowiedzi mi trochę pomogą z góry dziękuję
  5. O nie szkoda. Mialas wczesniej problemy z endo czy teraz pierwszy raz?
  6. Anett a Ty nie z Warszawy? Poszukaj moze labo otwartego w niedziele i zrob jutro i w niedziele, gdzie jak gdzie ale w stolicy mysle ze jest jakies labo w niedziele otwarte Tylko zrób juz w tym samym. Ale sie ciesze z Twoich 2 kreseczek
  7. Anett ale super lecisz na bete?
  8. W Salve ja byłam na takich bezpłatnych konsultacjach z p. Małgosią Wójt embriologiem. Opowiadała mi trochę jak dobierają dawczynię, jak hodują itp. Z koordynatorem to nie miałam żadnego spotkania, wydaje mi się że w Salve on nie ma za wiele do powiedzenia, w innych klinkach - już bardziej. Ogólnie to chyba musisz się zapisać na wizytę do lekarza z danej kliniki żeby Cię zakwalifikował do procedury z kd, mi lekarka dała formularze do wypełnienia w Salve,ale myślę że wszędzie musi być ta pierwsza wizyta nawet jeśli potem Cię odeślą do koordynatora żeby stwierdzić czy się kwalifikujesz.
  9. Marysia pewnie że Cię pamiętam. Bardzo mi przykro że u Ciebie takie problemy nie słyszałam jeszcze szczerze mówiąc aby u kogoś tak się implantacja kończyła, jakąś grudką w macicy zamiast pęcherzykiem a co lekarze mówią na to, że tak się zdarza? Bo jeśli tak to chyba rzadko a u Ciebie kilka razy już. Mówisz że byłaś u Paśnika i badałaś się immunologicznie, a byłaś u prof. Malinowskiego? Bo on mi się wydaje że jest najlepszy, sama do niego idę na pierwszą wizytę we wrześniu więc nie wiem z praktyki ale z tego co czytam to on ma mega duże doświadczenie, zleca dużo badań i ja przynajmniej traktuje go jako ostatnią deskę ratunku. Bo skoro miałaś i accofil już i sterydy i to nie pomogło to aż dziwne. A badałaś allo mlr? Co do badania homocysteiny to badałam i chyba nie trzeba być w konkretnym dniu cyklu, ja byłam chyba jakoś około 10-11 dnia cyklu. Ściskam Cię mocno, nie poddawaj się.
  10. Magic ja podchodzilam w Salve, nie daja gwarancji. Tak 6 komorek dawczyni, choc moze sie zdazyc ze dadza 7 albo 8 jak wiecej pobiorą, przeciez ich nie wyrzucą. Dawczyni jest chyba 1 na 2 pary. Ale i koszt nizszy niz gdzie indziej bo 15 tys (a moze 14 tys w tym momencie nie pamietam ale na pewno nie wiecej niz 15). Wiesz ta gwarancja w Invimed i Gyncentrum to i tak troche pic na wode bo do 3 doby to nie sztuka zeby zarodek przetrwal, kluczowe momenty zaczynaja sie pozniej czy przetrwa do blastki. Ja w salve mialam 3 bardzo dobre blastki na 6 czy 7 komorek od dawczyni wiec b.ladny wynik, oni maja dobre laboratorium embriologiczne wg mnie. Tylkk ze na dawczynie sie czeka nawet do pol roku, ja mialam akurat po 2 mies ale mogło byc dluzej.
  11. Co tu taka cisza dzisiaj dziewczyny? Czyzby wybory tak Was pochłonęły? Anett jak sie czujesz po transferze, mam nadzieje ze dobrze? Kto kolejny transferuje, Plastka chyba Ty? Powiedz kiedy mamy trzymac kciuki ja we wtorek robie Allo Mlr
  12. Allo a jak Ty sie czujesz? Plamienia ustaly? Mialas juz wizyte serduszkową?
  13. Tak slyszalam o tych immunoglobulinach ze są bardzo drogie. Rzadko są chyba stosowane, tu na forum nie pamiętam aby ktoras z dziewczyn je miala podawane.
  14. Mi nie mówił Wilczyński żeby badać morfologię i nie badałam. A Tobie kazał badać doktor po każdym zastrzyku? A po wlewie też? Jeśli po wlewie też to bym zbadała w sobotę a jak dopiero po zastrzyku to nie wiem czy trzeba. Może na wszelki wypadek lepiej zbadać. Przy okazji mogłabyś sprawdzić progesteron czy jest na odpowiednim poziomie. Kciuki za jutrzejszy transfer, niech się Bąble rozgoszczą na 9 miesięcy
  15. Dlatego zapisałam się jeszcze do prof. Malinowskiego, chcę jeszcze zobaczyć co on mi powie niezależnie od zaleceń Paśnika. Zastanawiam się tylko czy podchodzić do szczepień jeśli Pasnik by mi je zalecił czy poczekać do wizyty u Malinowskiego bo mam ją dopiero we wrześniu. Z drugiej strony, Malinowski chyba też zleca najczęściej szczepienia i uważam że też mi je zleci więc może nie ma sensu czekać gdybym już miała je zalecone od Paśnika.
  16. Anett ja miałam zalecenia od prof Wilczyńskiego przed ostatnim transferem który dał mi zastrzyki z Zarzio (ale to jest odpowiednik Accofilu): 1 zastrzyk 7 dni przed transferem, 1 w dniu transferu i kolejny 7 dni po transferze. Tez nie miałam wlewu, ten prof chyba nie daje wlewów. Więc jak nie miałaś wlewu to ja bym chyba na Twoim miejscu zrobiła w dniu transferu pierwszy zastrzyk albo wręcz jeszcze dzisiaj a kolejny 3 dni od dzisiaj czyli to wypadłoby 2 dni po transferze. Raczej to nie zaszkodzi skoro wlew miałaś mieć 5 dni przed transferem a może pomoże. P.S. Ja też kiedyś nie wierzyłam że chodzi głównie o zarodek i endometrium a teraz coraz czesciej tez tak mysle. Miałam różne kombinacje leków i dodatków nie pomogło. Wiem że w Czechach też tak podchodzą do tego a mają dużą skuteczność.
  17. Dziewczęta ja dzisiaj byłam u Paśnika w związku z 7-mym nieudanym transferem. Z jednej strony był spoko jak zwykle, zainteresowany problemem itd., widać że się głowił i że nie jestem prostym przypadkiem. Ale z 2 strony... powiedział żeby zrobić Allo Mlr. Kurde, mi o tym badaniu mówił ginekolog po 2 nieudanym transferze ale powiedział żeby skonsultować to z docentem jak usłyszał że do niego idę. Wtedy docent powiedział mi, żeby allo nie robić bo to nic nie wniesie jak nigdy w ciąży nie byłam, że w takiej sytuacji to on to samo wyczyta z oceny cytokin. Teraz mi mówi, że wprawdzie w ciąży nie byłam ale same przygotowania do transferu in vitro powodują, że to allo nie powinno być 0 więc już po 1 transferze można powiedzieć, czy to dobrze działa czy nie bo jak jest 0 to widocznie źle działa. Niby że tak wynika z najnowszych badań. Trochę jednak zła jestem bo jakoś wcześniej powiedział żeby nie robić a jakoś nie chce mi się wierzyć że nagle teraz się to okazało w badaniach. To dlaczego ginekolog mi to sugerował jak wiedział że w ciąży nie byłam? Wtedy mu zaufałam i nie zrobiłam mimo sugestii ginekologa a wychodzi na to że trzeba było zrobić. Miałam już nawet takie zapędy ale mówię no skoro to bez sensu to po co wydawać 680 zł... No i jak wyjdzie 0 to prawdopodobnie szczepienia z mężem.
  18. Kar mialam atosiban kilka razy, no niestety mi nie pomogl. Ale mysle ze nie zaszkodzi choc osobiscie coraz bardziej sceptycznie podchodze do tego typu dodatkow, mysle ze jakby mialo sie udac to uda sie i bez tego. Ale jak ma Cię to uspokoic chocby psychicznie to moze faktycznie wez.
  19. Kar ja podchodzilam za pierwszym razem cykl po cyklu. Mi sie wprawdzie nie udalo ale jak robilam przerwe miedzy transferami tez nie przynioslo to efektu. Lekarze nie widzieli przeszkod zeby podejsc od razu. Zwlaszcza ze u Ciebie beta rosla do pewnego momentu wiec moze faktycznie organizm bedzie "pamietal" ciaze? I jeszcze jak sie wyprowadzasz za granice to tym bardziej bym podeszla od razu na Twoim miejscu.
  20. Kar to jak nie miałaś scratchingu a doszło do zagnieżdżenia to chyba w Twoim przypadku nie jest on konieczny. Może spróbuj z wlewem z Accofilu 5 dni przed transferem jeszcze? Immunosupresję taką też miałam tylko że przez 14 dni, to mi docent mówił że ona działa 3 następne miesiące. Też nie miałam skutków ubocznych immunosupresji. Encorton 10 mg dużo dziewczyn ma, więcej to jak już ma się konkretne wskazania, ale może warto byłoby spróbować np. z 15 mg? Ale myślę że powinnaś skonsultować to z lekarzem, ja nim nie jestem. A może jednak to nie był ten zarodek, nawet jeśli dawcy młodzi, ponoć nawet w przypadku młodych osób dużo jest nieprawidłowych genetycznie zarodków choć na etapie blastki tego nie widać.
  21. O matko Kar strasznie mi przykro kurczę już myślałam że będzie dobrze u Ciebie... ile my się nacierpimy dobrze że masz wolę do dalszej walki. co do pytania co można jeszcze zrobić, to scratching odpowiada właśnie za zagnieżdżenie, a miałaś go teraz? Jeśli tak to może pomógł ale wg mnie on pomaga tylko w zagnieżdżeniu, później już chyba nie. A z accofilu miałaś wlew czy tylko zastrzyki? Te immunoglobuliny to chyba bardzo drogie są. A jaką dawkę encortonu brałaś, może zwiększyć ją? Kurczę nienawidzę tego stwierdzenia ale może to wina zarodka jednak w tym przypadku? Bo skoro beta była dodatnia to może obumarł bo był wadliwy. Bardzo Ci współczuję ale nie trać wiary, mam nadzieję że i my doczekamy się szczęśliwego finału!
  22. Jagoda miło że się odezwałaś też Cię pamiętam, ja akurat zaczynałam przygodę z in vitro jak zaszłaś w ciążę. Ja niestety jeszcze walczę Fajnie że córeczka zdrowo rośnie. Będziecie walczyć o rodzeństwo czy 1 cud Wam wystarczy? Masz jakieś wieści co u Kasi? Długo się już nie odzywała
  23. Nadzieja ogromne gratulacje Jejku, 13 lat walki... podziwiam Cię. Teraz za to masz najwspanialszą nagrodę pozdrowienia dla całej Waszej czwóreczki
  24. Potwierdzam, z progesteronem juz nie rosnie tak szybko endo. Nie trac nadziei, trzeba próbować i liczyc na łut szczescia. A z 2 Kropkami szanse są większe tez teraz mysle ze jak podejde do kolejnej procedury i bede miec zarodki i bedzie ich chociaz 3 to wezme 2 na raz, nie obrazilabym sie na blizniaki w sumie A moze choc 1 sie wgryzie. Bede trzymac kciuki w piątek
×