Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pelne_szczescie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    450
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pelne_szczescie

  1. Jak ja byłam w październiku u nich to byly 3 pakiety do wyboru, mysmy wzieli ten za 5800 z tego co pamietam... musialabym sprawdzić ale w nim mielismy wybor z 3 dawczyn, pierwsza wizyte w cenie, mrozenie nasienia i zarodków, badanie nasienia i PCSI itp ja u nich robiłam jeszcze dodatkowo zabieg poszerzenia szyjki macicy czy jakos tak bo u mnie był problem przy transferach zawsze i w Polsce nikt sie nawet tym nie zainteresowal... dawczynie wybierasz praktycznie od ręki, tam zaczynasz od cyklu przygotowawczego (sprawdzają jak endo rosnie i modyfikija Ci leki zeby w cyklu transferowym juz endo bylo takiw jak nalezy) a pozniej masz cykl transferowy, do cyklu transferowego dawczynia jest juz wybrana. Komórek mialam 9 z tego co pamietam i 4 blastki. Jedna mi podali i z niej mam bliźniaki jesscze w brzuchu bo sie podzielila kontakt z koordynatorka bardzo dobry, odpisywala w ten sam dzien, byla ze mna przy wizycie pierwszej i wszystko mi tlumaczyla, pozniej przez maila jeśli mialam pytania, transfer tez mialam z innym lekarzem tak jak Lili znajoma ale dla mnie to nie bylo zaskoczenie. Po pozytywnej ciąży kontakt sie z klinika urywa i dla mnie tez nie bylo to zdziwinie bo przecież oni odpowiadaja do.momentu transferu, później potwierdzasz im tylko czy ciąża jest czy sie nie udało i ewentualnie dosylaja Ci recepty na leki ale ciąży Ci nie prowadzą- mi dla w miare jasno kooedynatorka to do zrozumienia ze czeka na informację za 14 dni i tutaj ich rola sie kończy, ze mam sie skontaktować bodajże 14 dni po poztywnym teście z lekarzem u którego chce prowadzić ciążę żeby potwierdzic bicie serca dziecka i mam.odstawic wtedy encorton i estrofem a progesteron do konca 13 tc mam brac i tyle, koniec ich roli nawet mialam to w zaleceniach na kartce po transferze. Transfer mialam bez koordynatorki ale dogadalam sie z pielegniarka i lekarzem po angielsku (proste zwroty), po transferze lezalam 15 minut, ubralam sie, koordynatorka mnie do drzwi odprowadzila i tyle Jak chcesz wiedziec dokladnie jak to u nich wyglada to napisz do koordynatorki ona Ci prześle pełną informację uwazam ze mają tam wszystko barfzo dobrze zorganizowane
  2. Ja tez wybrałam Czechy, unica w brnie, koszt tak jak pisze Lili, i teZ mi sie za pierwszym razem udało koszt jest kilka tysiecy wyzszy niz w Pl (świeże komórki) a Czechy mają bardzo dobrze ogarnięte in vitro, duzo więcej dostawiadczenia niż w Pl. Ja miałam juz dość tego ze w Polsce wiecznie sie nie udawało i nikt mi nie chciał dać gwarancji dwoch blastocyst ze świeżych komórek tak jak w Czechach dostałam dlatego zmieniłam kraj. Sa tu oczywiście dziewczyny które wybraly kliniki w Polsce i im sie udało ale nie pamietam za którym razem
  3. Blastocysta? Czy 3 dniowy zarodek? Jesli 3 dniowy to na pewno jest szansa jesli blastka to 1.9 oznacza ze cos sie zadziało, albo zaczyna dziać wiec szansa jakaś jest, leniwy zarodek moze jej sie trafil i dopiero sie zaimplementowal
  4. Destiny tylko beta da pewny wynik, kiedy robisz? Dzisiaj?
  5. Miska z tego co pamietam miała tez taki przypadek ze bylo za mało dna dziecka w krwi i powtórzyła badanie i juz wszystko było ok, poprostu kijowa próbka krwi, u was tez tak zapewne będzie ale wyobrazam sobie ile sie stresu najedliscie... mogli was od razu wezwać i uspokoic ze trzeba badanie powtórzyć bo dna bylo za mało, ze tak sie zdarza i żeby sie nie stresowac, jakby oni podeszli bezstresowo do tego to wy tez byscie to inaczen odebrali i nie byłoby nerwów tyle... pamietam ze ja jak szlam na badanie i czytalam wcześniej co i jak to tam było zaznaczone ze zdarzają sie takie przypadki i badanie sie powtarza na ich koszt. Jak ten czas szybko plynie, u Ciebie juz drugi trymest sie zaczął szykujcie juz cos dla synka czy czekacie jeszcze? Ja jak w okolicach 20 tc poplynelam z zakupami to na nic czasu nie mialam w Polsce teraz lepsza pogoda dla ciężarnych upaly sie skonczyly, mozna odetchnąć trochę chociaz Ty to pewnie jeszcze masz siłę na plazowanie
  6. Celi77 zagladasz do nas? Co u Ciebie? Jak dzieciaczek?
  7. Moni gratuluje przyszła mamusiu super wynik to teraz nic tylko świętować Plastka bardzo mi przykro, trzymaj sie i czekamy tutaj na Ciebie aż sie szybko pozbierasz i ruszysz z kopyta do przodu Destiny jak Twoj nastrój dzisiaj?
  8. No to jest ok, nie masz sie czym martwić bo to od leków
  9. Kropka super beta! Ja ze swoimi blizniakami mialam w 10 dpt 195 bete wiec u Ciebie albo beta albo dziewczynka bo podobno bety sa wysokie przy dziewczynkach co do progesteronu to faktycznie masz niski... ja mialam 15 z tego co pamietam ale mi w klinice nie kazali nic zwiększać bo na poczatku progesteron podobno moze taki byc i nie zagraża ciąży i faktycznie z czasem był coraz wyższy
  10. A nie bierzesz estrofemu? Jeśli tak to jest to normalny wynik, tez taki miałam (bralam estrofem 3x2)
  11. Zgadzam sie z Jagoda, idz na bete jutro, bedzie juz raczej wiadomo jeśli to byla blastka... i kochana głowa do góry, i Twoja i męża
  12. Destiny musisz troszke wyluzowac i sie nie wsluchiwac tak w swój organizm bo zwariujesz ja wiem ze po transferze sluchamy swojego ciala jak nigdy ale jeśli zaczyna Cie to stresowac to odpuść sobie kochana, wyluzuj sie, zrob cos milego dla siebie żeby chociaz na chwilę o tym nie myśleć im mniej sie stresujesz i zastanawiasz tym lepiej dla Twojego organizmu. A co do objawow to jedyne co ja pamiętam to ze chyba w 6dpt albo 7dpt bolał mnie brzuch jak na okres wieczorem w jednym dniu i przeszło. Bole byly z krzyża bo ja tak zawsze mam przed okresem. Pozniej mialam takie uczucie (jak już beta byla pozytywna) jakby cos mi na krzyz napieralo...
  13. Plastka trzymaj sie następnym razem sie uda, najważniejsze żebyś sie nie zalamala... wiec masz czas na placz teraz a za 2 dni glowa do gory i działaj dalej, dobrze ze szukasz juz nowych rozwiązań my tu wszystkie za Ciebie kciuki trzymamy i wiemy że Ci sie uda
  14. Miska, Satsie - co tam u was? Miska jak synek rośnie? Satsie jak Ty sie czujesz? Ostatnie co pamietam to ze chyba bylo troszke lepiej z slinotokiem i później albo cos przegapilam albo nic nie pisałaś, daj znac u Ciebie zaraz sie chyba 3 trymestr zaczyna?
  15. Przykro mi plastka trzymaj sie kochana, daj sobie chwilę odpoczynku psychicznego i do przodu ruszaj po następny zarodek
  16. Plastka tak jak dziewczyny pisza, na spokojnie (wiem ze łatwo pisać) powtórz bete, taka niestety nie daje jednoznacznego wyniku ale na 100% wskazuje ze cos sie dzieje wiec czekamy na info w środę i trzymamy kciuki żeby urosła
  17. Bardzo ciężko juz sie czuje, nigdzie nie mogę wyjść bo wystarczy 10 minut i nogi mam jak baniaki.... od tygodnia opuchlizna z nog mi nie schodzi, nawet jak sie raNo budze to sa juz opuchniete... masakra to jest! Chyba najgorsze co mnie do tej pory w ciazy spotkało... skurczy nie czuje, caly czas mam tylko twardnienia brzucha ale to bez bólu poki co dzisiaj 37 tc zaczynamy wiec jeszcze ten tydzien i ciąża donoszona a jak u Ciebie? Skurcze juz sie pojawily? Jakies zwiastuny porodu?
  18. Sywi jesli jestes w invicta to u nich to jest praktycznie standard te weryfikacje ja u nich na własnych komórkach podchodziłam i tez robiłam te weryfikacje oni sprawdzają tym czy cos wczesniej sie zadzialo, czy w ogole doszlo do implantacji itp
  19. Cos musiało sie zadziac... no szkoda, następnym razem kochana
  20. Dla mnie to spełnienie marzeń bo ja zawsze synów chcialam, moglabym miec nawet 4 ale jakby były dwie dziewczynki to tez bylabym zadowolona nie krytykuje Cie, sa różne charaktery i potrzeby ale zazwyczaj jak komus bardzo zalezy na dziecku i sie decyzuje na in vitro a tym bardziej in vitro z kd to liczy po prostu na dziecko, najlepiej zdrowe, płeć jest bardzo drugoplanowa wtedy... nie piszę tego zeby Cie zranić czy dogryzc ale moze tak naprawdę nie chcesz dziecka? Bo nie rozumiem jak można napisać ze moze sie go nie pokochac tylko dlatego ze jest innej płci niz oczekiwalismy... tak jak pisalas moze warto sie zastanowić nad decyzja o macierzyństwie, moze jakas wizyta u psychologa Ci pomoże, czasem szczera rozmowa z kimś bardzo pomaga i otwiera oczy na problem. Życzę powodzenia i trzymam kciuki żebyś swoją drogę odnalazła
  21. Chlopaki czyja sie chyba bardzo dobrze bo ważą juz 2350 i 2500 g wiec mama jest zadowolna, lekarz ustalil mi wczoraj ze cc bedzie w okolicach 9-12 sierpień a dzień wcześniej do szpitala mam pójść wiec juz niedługo o ile oczywiście chlopaki nie zechcą wyjść wcześniej lekarz mowil ze juz ciasno bardzo maja no ale minimum tydzien jeszcze musza posiedzieć, nie wypuszczam ich wcześniej Oby Twoj sen sie spełnił ja sie bardzo ucieszyłam jak sie dowiedzialam ze dwóch chłopaków noszę w brzuchu
  22. Satsie co u Ciebie? Dawno Cie chyba u nas nie było, odezwij sie Miska jak tam synuś?
  23. Plastka ja sie z Moni zgadzam - brak objawow to tez objaw wiec proszę nie schizowac i z beta pewnie tez bym poczekala do poniedziałku, nie ma co sie spieszyc a co ma byc to bedzie, nie mamy na to wplywu ale kciuki trzymam cały czas
×